Telenowele

Notecreo · Wysłany: 1:03:51 15-03-10 Temat postu:

Dla mnie przejmujące było pierwsze spotkanie Santiego i camili po jej powrocie, kiedy on prosił ja o przebaczenie, wtedy czułam te chemie miedzy nimi. a co do ryska i Kamili

we wspólnych scenach są poprawni, ale tylko tyle, mi nie chodzi o jakiś dziki seks czy takie sprawy

, ale brak miedzy nimi tej iskry.

dori83 · Wysłany: 1:41:39 15-03-10 Temat postu:

Spotkanie Santiaga i Camili po jej powrocie było przejmujące zważywszy na okoliczności

co do chemii to zależy kto co rozumie używając tego zwrotu, dla mnie to przede wszystkim wiarygodnie odegrana scena i patrząc na to w ten sposób widzę chemię między obydwiema parami, napewno na tym etapie telki bardziej tragicznie wygląda związek Camili i Santiaga i ten tragizm może dawać złudzenie, że chemia między nimi jest większa

jak napisała Arabella Ricardo i Camila dopiero są na etapie poznawania, a ich początek nie był zbyt fortunny, pewna sztywność w zachowaniu moim zdaniem jest na miejscu, później z czasem jak dla mnie ona zniknie

co do iskry to mnie się ten zwrot zawsze kojarzy z obustronnym pociągiem, silnymi emocjami, dlatego iskrę widzę właśnie między Ricardem i Camilą, bo jej związek z Santiagiem był raczej spokojny, młodzieńczy, czysty i niewinny

Notecreo · Wysłany: 1:46:25 15-03-10 Temat postu:

Dla mnie iskra niekoniecznie musi od razu oznaczać jakieś silne namiętności targające dwójką bohaterów, czasem wręcz takie czyste, niewinne uczucie może być zbawiennym antidotum na pełen namiętności, destrukcyjny związek (tu akurat nie odnoszę się do tej konkretnej telki, tylko tak bardziej ogólnie).

dori83 · Wysłany: 1:59:28 15-03-10 Temat postu:

i tutaj jest pies pogrzebany

każdy ma inne spojrzenie na pewne sprawy

ja lubię silne wrażenia, więc wzniosłe, czyste i niewinne uczucie kojarzy mi się z nudą

to właśnie tak bardzo spodobało mi się w telach Carli, że są właśnie pełne namiętnej miłości

miłości która walczy z przeciwnościami losu i nie pozwal się rozdzielić głupim intrygą

zdecydowanie jestem, więc po stronie Ricarda i Camili

Santiago sam zaprzepaścił swoją szansę

więc nich teraz się męczy z zazdrosną żonką

Notecreo · Wysłany: 2:15:02 15-03-10 Temat postu:

Widzisz, jest tez tak, ze czyste i niewinne uczucie wcale nie musi być nudne, jeśli nie zatrzymuje się tylko na takim etapie

Akurat Camili i Santiemu nie było dane rozwinąć swojej znajomości w bardziej intymnym kierunku, za to on nadrobił to z Ritą

dori83 · Wysłany: 10:20:58 15-03-10 Temat postu:

sam seks jako tako nie czyni związku bardziej ciekawym, tylko sposób w jaki się go uprawia

śmiem twierdzić, że ktoś taki jak Santiago prowincjonalny, pobożny kowal nie ma w tym względzie jakiś wielkich umiejętności, pewnie byłoby miło, ale nie ekscytująco

choć Camili sprzed porwania w zupełności by to wystarczyło

była niewinną dziewczyną i to co oferował jej Santiago było tym czego pragnęła

wszystko w zasadzie zależy od tego czego pragniemy: męskiego faceta czy też raczej romantyka

i jak w życiu tak i w filmie ten typ będziemy preferować

choć życie pisze czasami śmieszne scenariusze

Candy26 · Wysłany: 11:07:57 15-03-10 Temat postu:

Odcinek 31:

Ines przyszła do Camili spytać sie czy rozmawiała z Vasciem. Powiedziała jej,że musi to przemyśleć. Ines i Camila rozmawiały o Vascu. Camila powiedziała Ines,że tęskni za Ricardo i że zakochała się w nim.

Camila rozmawiała z Ascaniem o Ricardzie.

Na rynku odbywa się festyn.

Claudio przyszedł do Ofelii, bo chciał porozmawiać z Ines, ona jest na festynie. Jak zresztą reszta. Ricardo przyjechał do miasta i od razu poszedł do Camili.

Camila opowiedziała Ricardowi o tym,że Jorge chciał by wyszła za Gonzala i nie da im ślubu dopóki nie wypełni prawa pierwszej nocy. Ricardo sie wkurzył i powiedział,ze jeśli Jorge ją tknie to on utnie mu rękę.

Ricardo zabrał Claudia, chce go wywieźć. Cała rodzina przyszła do Camili, Ursula poznała,że Claudio mieszkał u Camili. Ricardo dowiedział się,że jego wszystkie pieniadze został skradzione. Lisabeta i Fransisca chciały sie przywitać.

Gonzalo przyjechał z podróży i powiedział Jorge i Albertowi,że kuzyn Lisabety pirat nazywa sie Ricardo. Jorge chce porozmawiać z Ricardem o tym co sie dowiedział. Ursula z Alvarem rozmawiali, stwierdzili,że pójdą na festyn. Claudio zobaczył na festynie Ursule z narzyczonym, jego kuzynem Don Alvarem. On go poznał, Claudio podszedł i zabił go nożem przy wszystkich ludziach. Claudio uciekł na koniu, Ricardo mu pomógł. Rita znowu była zazdrosna o Santiaga. Santiago poszedł do Camili i razem z Justo i Vasco czekają na straz. Alvaro zmarł.

niulka · Wysłany: 19:52:10 15-03-10 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 20:33:59 15-03-10 Temat postu:

NarzeczonaWolverina · Wysłany: 21:28:33 15-03-10 Temat postu:

Ej no co Wy;)

Maślate oczka Rikiego są słodkie:D i właśnie o to chodzi, że on, taki męski, gburowaty z leksza pirat, potrafi zmienić się w takiego uroczego, kochanego facia przy swojej ukochanej:D Zawsze mi to imponowało, że Facet nie jest ciągle taki sam. No sory, ale jakby on się patrzał na Kamilkę tak jak patrzy nie wiem, na Lazara to by to trochę nie teges było...
A te jego maślane spojrzenie na Camillę jest po prostu pokazaniem, ze przy niej, ON WIELKI PIRAT staje się romantycznym zakochanym młodzieńcem:) hehehe

Też mnie zdenerwował Santiago z tym swoim stwierdzeniem że Camilla tak szybko o nim zapomniała... Aż mi się wymksnęło: A TY UJU TO NIBY CO, myślałeś o niej i dlatego ohajtałeś się z jej siostrą?

Ech ^^

Ale Mario i Jimena

no po prostu słooodziak

UWIELBIAM MARIA:D

Arabella · Wysłany: 21:49:20 15-03-10 Temat postu:

dori83 · Wysłany: 21:52:56 15-03-10 Temat postu:

niulka · Wysłany: 21:59:52 15-03-10 Temat postu:

MaI · Wysłany: 22:00:43 15-03-10 Temat postu:

hehe podoba mi się Jimena i Mario jakie oni teksty mają

ile kobiet miałeś dzisiejszej nocy czy coś w tym stylu hehe Jimena jest mocna nie ma co

A Ricardo i Camila-uwielbiam <3

qq · Wysłany: 22:46:05 15-03-10 Temat postu:

no dzisiaj Rickardo pogonił kota swoim kuzynkom,zwłaszcza ciociuni