|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:23:48 19-11-12 Temat postu: |
|
|
PESE odcinek 54
Pati znowu doprowadza Santiaga do erotycznego szału. Chce wydębić od niego pieniądze na ich nowe, wspólne mieszkanie. Santi jest tak podniecony, że się zgodził a Pati wtedy zostawiła go takiego napalonego.
Eva mówi Mimi, że ta kobieta która widzi to nie Marcela tylko jakaś ulicznica. Później się pokapowała, że to jednak Marcela. Eva zapytała ją jak do tego doszło, że znalazła się na komisariacie. Marcela wszystko im opowiedziała, że postępowała zgodnie ze wskazówkami Mmi. a
A Mimi i Evcia zaczęły się strasznie śmiać i nabijać z Marceli. Kiedy Marcela wróciła do domu była bardzo smutna. Fernando pytał ją gdzie była bo nie mógł się do niej dodzwonić ale ona nic mu nie powiedziała.
Do Eleny przyjechał Pluti. Zauważył, że coś jest nie tak. Elena powiedziała mu, że Mario zadzwonił i chce się znowu spotkać z Lalitem. Po chwili przyszła Eva i powiedziała Elenie, że Pluti za jej plecami spotyka się z Mariem. Pluti zaprzecza wszystkiemu. Wtedy Eva pokazuje jej zdjęcia które zrobiła. Elena żąda od niego wyjaśnień.
Następnego dnia Fernando znowu wypytywał Marcelę gdzie była. Mówi jej, że zachowuje się dziwnie.
Plutarco mówi Elenie, że to miał być tajemnica. Przyznał się, że rozmawiał z Mariem. Podobno błagał go aby zostawił ją i Lalita w spokoju. Eva mówi, że skoro poszedł go błagać dlaczego dawał mu pieniądze. Pluti mówi, że nie widział innego wyjścia. Elena powiedziała mu, że to bardzo szlachetne z jego strony. Eva mówi Elenie, że Pluti ją oszukuje, że ją nabiera. Moreno karze Evie opuścić jej dom.
Marcela dzwoni do Evy. Marcela mówi, że chce znów sypiać z mężem ale nie wie jak on na to zareaguje. Mówi, że jest to trudne po tylu latach małżeństwa. Jej rozmowę słyszy Fernando jednak z jego strony ta rozmawia brzmiała tak jakby Marcela zdradzała go z innym. A do tego kiedy żona kazała mu wyrzucić śmieci znajduje w nich seksowną bieliznę. po chwili dzwoni do Santiego i mówi mu, że jego żona ma kochanka. Santi w tym czasie ogląda mieszkanie i rozmawia z przyjacielem a Pati wykorzystuje sytuację i daje mu wtedy dokumenty do podpisania.
Elena mówi Lalo, że może spotykać się z ojcem tylko w domu dziadków. Mario mówi, że chce zobaczyć pokój syna. Wtedy Pluti mówi, że lepiej jak zostaną w salonie żeby Elena miała ich na oku. Elena jednak pozwoliła im iść do pokoju syna. Eduardo mówi córce, że jeśli Lalo będzie się buntował i będzie po stronie ojca on jej nie pomoże. Pluti proponuje jej pomoc swojego adwokata. Elena odmawia. Eduardo mówi jej, że Pluti chce jej pomóc a ona ją odrzuca, mówi też, że kobiety są głupie a ona w szczególności.
Podczas śniadania Fernando robi Marcelę awanturę. Mówi jej, że jak wróci do domu ona ma w nim być a nie włóczyć się nie wiadomo gdzie.
Mario i Lalito rozmawiają. Mario pyta się syna gdzie miał się przeprowadzić z matką. On odpowiada, że do jej mieszkania. Lalo pyta ojca gdzie on mieszka. Kiedy dowiaduje się, że w USA pyta jak będą się spotykać. Mario nie umie odpowiedzieć na to pytanie.
Eva mówi Mimi, że wie w którym hotelu mieszka Mario. Mimi pyta go co chce zrobić a ona odpowiada, że ma PLAN.
Nando i Santi są na siłowni. Nando mówi przyjacielowi, że znalazł w koszu sexy bieliznę. Fernando mówi cały czas, że żona go zdradza więc on zrobi to samo. Cały czas krzyczy, że jest rogaczem.
Do Maria przyszedł Juan. Juan mówi mu, że bardzo zależny mu na Elenie. Mówi, że wie iż chce się zbliżyć do Lalita. Juan mówi, że stracił bliskich na których mu zależało. Mario mówi, że też stracił żonę i nienarodzone dziecko. Mario mówi, że po śmierci bliskich nie dbał o nic, że dawniej był draniem ale dla żony się zmienił. Wtedy Juan powiedział mu, że znowu przywdział się w skórę drania. Mówi, że on też był draniem ale nie każdy jest aż tak do końca zły. Mario powiedział, że kiedy zobaczył Lalito pomyślał, że znowu będzie dobry, że odzyska rodzinę. Juan mówi mu, że to nie wystarczy, że musi się zmienić ale tak na prawdę. Mówi, że musi się stać lepszą osobą a wtedy będzie lepszym ojcem. Mario mówi, też, że kiedy spotkał Lalita ten od razu znalazł miejsce w jego sercu bo przypuszczał, że już go nie ma. Mario podziękował mu za tą rozmowę.
Juan mówi, że dzięki Evie zmienia się bo nie był napastliwy wobec Maria i spokojnie z nim rozmawiał. Podarował też Mimi uniform z GI.
Eva przedstawia pracownico Mimi jako swoją nową asystentkę. Mówiła też, że Adriano nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie. Adri zrobił Evie awanturę, że zatrudniła Mimi bez jego pozwolenia i do tego ona nie ma odpowiednich kwalifikacji. Eva zaproponowała aby przyjąć Mimi na okres próbny. Adi zgodził się ale jeśli Mimi sobie nie poradzi to SIO!
Santi przywlókł do domu pijanego w sztok Fernanda.
Elana mówi Lucii o wszystkim co się wydarzyło podczas weekendu. Mówi, że zamierza zabrać Lalita do siebie jak najszybciej. Lucia mówi jej aby się nie martwiła bo żaden sędzia nie odda Lalita człowiekowi który go zostawił wiele lat temu. Lucia pyta tez o Evę. Elena opowiada jej wszystko. Lucia broni Evci mówiąc, że ona tylko broni ją i Lalita.
Fernando ma astronomicznie wielkiego kaca. Po chwili wchodzi do jego gabinetu Marcela i prosi go o jakieś dokumenty. Ten ją zbywa. Santi mówi mu, że nie powinien tak jej traktować.
Do Maria przyszedł Pluti ze swoimi opryszkami by go namówić aby zostawił Elenę bo przeszkadza mu w jej zdobyciu. Mario mówi, że zostanie w Mexico bo chce zostać z synem. Pluti mówi mu, że jak zostanie to Elena będzie się zajmować tylko nim i martwić o syna. Onesimo widząc, że Mario nie reaguje na ich pogróżki i wyjmuje broń. Pluti mówi Mario, że albo wyjedzie co zresztą nie jest dziwne lub zginie. |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:24 19-11-12 Temat postu: |
|
|
Pati nie długo wykończy Santiaga
Fernando podejrzewa ze Marcela go zdradza
Podobała mi sie rozmowa JC z Mariem... 2 nie znających się facetów a tak dobrze sie rozumieli
Pluti grozi Mariowi |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Del Cielo Komandos
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 5:03:59 20-11-12 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odcinku rozbawiła mnie scenka w której Evcia nie mogła rozpoznać Marceli i mówi Mimi, że ta tutaj to jakaś ulicznica [link widoczny dla zalogowanych] dopiero po chwili doszła do wniosku, że to jednak ona.[link widoczny dla zalogowanych] Po czym pyta kobietę, jak do tego doszło, że wylądowała na komisariacie. Marcela wyjaśnia, co się stało po czym dodaję, że postępowała wg. wskazówek, które poradziła jej Mimi. Na co obie słysząc to parsknęły śmiechem i zaczęły się nabijać [link widoczny dla zalogowanych] - Ehh.. Biedna Marcela,ale dobrze chociaż, że ją wypuszczono. [link widoczny dla zalogowanych] A najlepsza scenka z dzisiaj to ta w której Marcela rozmawia z Evą przez telefon o tym, że chciała, by sypiać z mężem, jak kiedyś, ale boi się jego reakcji. Po czym dodaję, że jest jej trudno po tylu latach małżeństwa. Kobieta nie wie jednak, że Fer przesłuchuję się tej rozmowie w dodatku źle ją sobie interpretuje [link widoczny dla zalogowanych] i dochodzi do wniosku, że żona go zdradza [link widoczny dla zalogowanych] po czym jakby tego było mało w koszu na śmieci znajduję skąpą koszulkę [link widoczny dla zalogowanych] - Normalnie nie mogę z niego mozg wielkości orzeszka i to ziemnego. [link widoczny dla zalogowanych] Albo jak będąc z Santim na tej sali treningowej, zaczął skakać zupełnie niczym pchła po kołnierzu [link widoczny dla zalogowanych] a na koniec zalał się tak, że Santi musiał go na plecach przytachać do domu niczym worek kartofli,[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] a później, jak elegancko pierdyknął na ziemie w kuchni. - Zgon totalny [link widoczny dla zalogowanych] Co do innych scenek piękna była rozmowa JC z Mariem, jak Juan zaczął mówić mu że bardzo zależy mu na Helenie, a także, że wie jak bardzo on chcę się zbliżyć do Lalita. Po czym mówi, że stracił bliskie osoby na których bardzo mu zależało. Mario słysząc to opowiada swoją historię o żonie i ich nienarodzonym dziecku i że po ich śmierci nic go już nie obchodziło i że dawniej był draniem, ale zmienił się dla żony. Na co Juan kwituję, że teraz znowu stał się tym draniem. Po czym mówi mu, że sam też nie tak dawno nim był dodając, że tak naprawdę nikt nie jest do końca zły - Święta prawda [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]Juanciu.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Na co Mario mówi, że kiedy zobaczył Lalita przeszło mu przez myśl, by znowu stać się tym dobrym i odzyskać rodzinę. Juan wyjaśnia mu, że to nie wystarczy i że musi się zmienić naprawdę, aby stać lepszą osobą, a wtedy będzie lepszym ojcem - Boże, jakie to piękne było.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Mario przyznaję jeszcze, że kiedy poznał Lalita mały od razu zakradł mu się w serce, ((Dało się to zauważyć, chociażby podczas dzisiejszej zabawy, jak grali w piłkarzyki w pokoju małego)) którego sądził, że już nie posiada. Na koniec mężczyzna dziękuję JC za tą rozmowę. A najlepsza z tej rozmowy była reakcja Juana, jak Mario stwierdził, że nie czuję już nic do Heleny - Jak on się wtedy uśmiechnął Boziu [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] i wydaję mi się, że tak naprawdę chciał tylko to usłyszeć, czy Mario czasem jeszcze nie ten tego [link widoczny dla zalogowanych] do Helci [link widoczny dla zalogowanych] Później Mimi chwali JC, że ten zaczął używać głowy, a nie pięści.[link widoczny dla zalogowanych] Mężczyzna przyznaję, że dzięki Evie staję się lepszy, bo nie był wobec Maria napastliwy i spokojnie z nim rozmawiał - No baa to widać i słychać.[link widoczny dla zalogowanych] Szkoda tylko, że nie czuć, to by było dopiero coś [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Po czym wręcza kobiecie uniform pracownicy GI. Zdziwiona Mimi [link widoczny dla zalogowanych] pyta go skąd znał jej rozmiar - Dobre pytanie skąd [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Evcia przestawia pracownicą Mimi jako swoją asystentkę dodając, że szef nie w tej sprawie nic do powiedzenia - ((Mhm... Akurat, a Pluti siedzi i zawija je w te sreberka [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] xD)) Na co on oczywiście robi Evci mega awanturę, że zatrudniła Mimi nie licząc się z jego zdaniem na dodatek stwierdza, że kobieta nie ma odpowiednich kwalifikacji na to stanowisko i takie tam. W końcu Eva proponuję mu, aby przyjął ją na okres próbny mężczyzna zgadza się, ale jeśli Mimi sobie nie poradzi to odejdzie Aha zapomniałam jeszcze o akcji w domu rodziców Heleny, jak Evcia przyszła i powiedziała Helenie, że Plu spotkał się z Mariem za jej plecami. Plu oczywiście wszystkiemu zaprzecza. Wtedy Eva pokazuję jej zdjęcia ze swojego telefonu. Kobieta widząc je żąda od niego wyjaśnień Pluti mówi jej, że to miała być tajemnica, po czym przyznaję, że widział się z Mariem po czym wyjaśnia,że próbował błagać mężczyznę aby ten zostawił ją i Lala w spokoju - Ta jasne.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Na co Evcia pyta go: "Dlaczego w takim razie dawał mu pieniądze" Pluti mówi, że nie widział w tej sytuacji innego wyjścia. - (( Ehh... Znowu się wybielił kurczę niczym obrus w "Acze"[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych])) Helena mówi mu, że postąpił bardzo szlachetnie. Eva próbuję wyjaśnić jej, że Pluti ją oszukuję, lecz Moreno jej nie słucha i karzę opuścić swój dom [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] - ((Oj Juanciu bido znowu Ci się oberwało)) [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Ps. Co do samej końcówki powiem, że aż mnie zatkało,[link widoczny dla zalogowanych] jak Plu przyszedł do Maria z obstawą i zaczął mu wygrażać, że jeśli nie zniknie dobrowolnie z życia Heleny to zginie - Ciekawe co zrobi Mario i jak to się dla niego wszystko skończy [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Maria Del Cielo dnia 5:27:20 20-11-12, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:25 20-11-12 Temat postu: |
|
|
Maria Del Cielo napisał: | Na co Evcia pyta go: "Dlaczego w takim razie dawał mu pieniądze" Pluti mówi, że nie widział w tej sytuacji innego wyjścia. - (( Ehh... Znowu się wybielił kurczę niczym obrus w "Acze"[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych])) Helena mówi mu, że postąpił bardzo szlachetnie. Eva próbuję wyjaśnić jej, że Pluti ją oszukuję, lecz Moreno jej nie słucha i karzę opuścić swój dom [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] - ((Oj Juanciu bido znowu Ci się oberwało)) [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Ps. Co do samej końcówki powiem, że aż mnie zatkało,[link widoczny dla zalogowanych] jak Plu przyszedł do Maria z obstawą i zaczął mu wygrażać, że jeśli nie zniknie dobrowolnie z życia Heleny to zginie - Ciekawe co zrobi Mario i jak to się dla niego wszystko skończy [link widoczny dla zalogowanych] |
Wkurza mnie ten Pluti czy on zawsze musi miec z górki. JC stara się, a Helena nabiera się na sciemy P. |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:29:21 20-11-12 Temat postu: |
|
|
PESE odcinek 55
Lucia pyta Eleny czy Pluti naprawdę chce się z nią umówić. Elena zarzuca jej, że jest taka sama jak Eva.
Fernando przeszukuje komputer Marceli aby znaleźć dowody jej zdrady. Ku swojemu zaskoczeniu znajduje strony poświęcone parom i seksowi na które zaglądała Marcelita.
Eva przedstawia Mimi jako nową pracownicę GI. Pyta też jak jej poszła rozmowa z Plutim. Elena powiedziała, że nie będzie o tym rozmawiać przy Mimi. Kiedy Eva powiedziała, że Mimi o wszystkim wie Elena się wkurzyła.
Mario przyszedł do szkoły Lalita by się z nim pożegnać. Widać groźby Plutarca zadziałały. Mario mówi synowi, że chce być najlepszym tatą i musi wyjechać. Chce załatwić wszystkie swoje sprawy aby syn był z niego dumny kiedy wróci. Dał Lalito jakieś papiery dla Eleny. Mario powiedział Lalito, że bardzo go pokochał.
Do Eleny zadzwoniła dyrektorka szkoły Lalita i poinformowała ją, że do Lalo przyszedł człowiek podający się za jego ojca. O8 Elena szybko wybiegła z firmy.
Marcela zauważa, że mąż dziwnie się zachowuje. Fernando każe jej się przyznać. Ale ona nie wie o co mu chodzi.
Elena rozmawia z Lalitem o wizycie Maria. Lalo daje jej kopertę od ojca. Są w niej pieniądze dla Lalita. O8 Lalito powiedział jej też, że dzięki przyjacielowi mamy ojciec wszystko zrozumiał. Eduardo, Elena i Silvia myślą, że tym przyjacielem jest Pluti. Jak strasznie się mylą.
Pluti kazał Mario zadzwonić do Eleny i powiedzieć jej, że wyjeżdża. Kazał też aby Mario powiedział Elenie, że Pluti to dobry facet. Świnia.
Do Evy dzwoni Eugenia by zaprosić ją na wieczór. Po chwili przez przypadek weszła na Plutiego. On nazwał ją Durną babą i zabrania jej mówić do siebie Pan Pluti. A Eva "Niech się pan cieszy, że nie Panna Pluta." Ten znowu zaczął ją obrażać a Eva kopnęła go w same "klejnoty". BRAVO!!!! Całą tą akcję widziały te trzy pracownie które zawsze trzymają się razem. Po chwili pojawia się Eva. Jedna z sekretarek mówi, że Eva i Pluti się pokłócili i Eva go kopnęła. Niestety nie wyjaśniła jak doszło do tej kłótni i Elena nakrzyczała na nią za to co mu zrobiła. W gabinecie Elena powiedziała, że nie rozumie jak Eva mogła tak postąpić. Pluti mówi, że to jego wina bo źle ją potraktował. Elena kazała mu nie bronić Evy. Po chwili pojawia się Eva by przeprosić Plutiego. Mówi, że czasem ma nieodpartą chęć kogoś kopnąć. Wykonała taki gest jakby znowu chciała kogoś kopnąć aż się Pluti skurczył na tym swoim fotelu. Po wyjściu Plutiego Elena robi Evie wymówki. Mówi jej, że nie dba o uczucia innych, że to była napaść. Karze jej dorosnąć i przyznawać się do błędów i nie wtrącać się do spraw innych osób. Elena broniła Plutiego. Eva zapytała jej dlaczego go broni. :Elena powiedziała, że jej na nim zależy. Eva pyta jak może być taka głupia aby mu wierzyła. Elena powiedziała Evie, że ma zapomnieć że była jej przyjaciółką.
Marcela i Fernando znowu się pokłócili. Kiedy Marcelita wyszła z gabinetu Fer nie zauważył fotela i się wywalił. Zaczął przez łzy wołać żonę by po chwili udawać, że nic mu nie jest a po chwili znowu zawodzić z bólu.
Eva mówi Mimi, że jest pewna, że Elena coś czuje do Plutarca. Mówi, że kiedy stara się postawić Plutarca w złym świetle zawsze wychodzi odwrotnie.
Eva zauważa przed windami, płacząca Marcelę. Ta mówi, że mąż okropnie ją traktuje i robi dziwne aluzje, nie wie dlaczego nie powie jej co mu na duszy leży. Eva mówi, że jej też jest źle. Marcela próbuje ją pocieszyć. Obie wchodzą do windy obejmują się i płaczą.
Elena mówi Lucii o swojej rozmowie z Evą. Ma wyrzuty sumienia, że tak ją potraktowała. Mówi, że mimo iż Eva jest zbyt impulsywna ma dobre serce, że bardzo ją polubiła i nie chce się z nią kłócić.
Marcela zaprosiła Evę do siebie. Evcia wyszła do WC i w tej chwili wchodzi Fernando i robi żonie awanturę, że sprasza do domu mężczyznę bo widzi dwa nakrycia na stole. Eva to wszystko słyszy i mówi Fernando, że: Jesteś neandertalczykiem i Belzebubem." Mówi Marceli aby powiedziała mężowi co dla niego zrobiła i powiedziała co jej na duszy leży i wyszła.
Adriano przyszedł do gabinety Evy chcąc ją zaprosić na kolację ale zastał tam Mimi. Zaproponowała, że skoro Eva już jest umówiona a ona jest wolna i może z nim iść na kolację.
Marcela mówi mężowi, że jako para nie rozmawiają ze sobą, że nie jest im dobrze w łóżku. Fernando pyta jej, że dlatego szuka kogoś innego. I pyta skąd się wzięła ta bielizna, świece itp. Ona dopowiada, ze dla niego żeby ładnie wyglądać. Mówi, że traktuje ją wyłącznie jako matkę jego dzieci, że już jej nie pożąda i czuje się z tym okropnie bo nawet nie może z nim o tym porozmawiać. Mówi, że jeśli czegoś z tym nie zrobią to nie wie co będzie z ich małżeństwem. Wtedy Fer wybiega z mieszkania i mówi żonie aby nigdzie nie wychodziła. Po jakimś czasie Fernando pojawia się w domu z ogromnym bukietem róż. Mówi, że wie, że jest milczkiem, nie jest romantyczny i słodki ale sam jest sobie winny. Kiedy się pobierali był inny, zabierał ją do kina dawał kwiaty a z biegiem lat stawał się milczkiem. Ale kocha ją tak samo mocno jak 20 lat wcześniej i wie, że jest macho ale po ich ślubie nigdy nie spał z inną kobietą. :)Powiedział, że kiedy płakała powinien ją wysłuchać ale chciał zrobić jej przyjemność. Powiedział, że kocha ją nad życie. A później to już wiadomo do czego między nimi doszło.
Mimi mówi Juanowi, że umówiła się z Adriano na kolację.
W pensjonacie pojawia się Elena by porozmawiać z Evą. Siostrzeniec Mimi mówi gdzie mieszka Eva. Elena puka do drzwi jej pokoju. Juan chciał otworzyć kiedy usłyszał pukanie ale się powstrzymał. Wtedy Elena zapukała ponownie i zapytała czy jest w mieszkaniu. Ale Juan miał minę. On taki nie wyglądający jak Eva i Elena za drzwiami.
Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 17:19:45 20-11-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelita Komandos
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 703 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:05:11 21-11-12 Temat postu: |
|
|
dzisiaj scena dnia to Eva vs Pluti w końcu się doigrał widać że Evka ma dobrego cela i twarde kolano bo biedak oj cierpiał żeby go tylko nie uszkodziła xD
Potem w gabinecie i te jej przeprosiny dalej straszyła Plutka ah Eva Eva the best !
'Flaki' w końcu sie pogodzili aż miło było popatrzeć ale przed tym przemowa Evy szacun ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Del Cielo Komandos
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 5:24:50 21-11-12 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odcinku dużo się dziś działo, aż nie wiem od czego zacząć. Przede wszystkim ogromnie szkoda, że Mario postanowił wyjechać, - ((Ehh ... Jednak Plutkowi udało się go zastraszyć no co za świnia [link widoczny dla zalogowanych] )) bo widać, że naprawdę pokochał syna sam fakt, że przyszedł pod szkołę, aby się z nim pożegnać już wiele znaczy. Podobało mi się też, jak wyjaśniał synowi powody swojego wyjazdu mówiąc, że "Musi wyjechać, bo chcę być dla niego lepszym tatą" - Widać, że rozmowa z JC dużo mu dała [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Po czym dodaję, że "Chcę pozałatwiać wszystkie swoje sprawy, aby syn był z niego dumny, gdy wróci. - Pytanie tylko kiedy, i czy w ogolę [link widoczny dla zalogowanych] Następnie wręcza Lalitowi jakąś kopertę dla Heleny. Mówi chłopcu, że odkąd, go zobaczył i poznał bardzo go pokochał. [link widoczny dla zalogowanych] Mały słysząc, to mówi ojcu to samo. Po czy mężczyzna odchodzi. - Ehh... Aż mi się serce krajało [link widoczny dla zalogowanych] , jak Lalito patrzył, za tej bramy, jak ojciec odchodzi i zaczął tak strasznie płakać [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Później do szkoły przyjeżdża zaniepokojona Helena w towarzystwie rodziców po telefonie, że szkoły, że jakiś człowiek podaję się za ojca Lalita. Kobieta rozmawia z małym o wizycie Maria chłopiec wyjaśnia jej wszystko po czym wręcza matce kopertę, którą od niego dostał okazuję się, że są w niej pieniądze na przyszłość dla Lalita. Po czym mały dodaję. że ojciec zrozumiał wszystko dzięki rozmowie z jej przyjacielem. [link widoczny dla zalogowanych] Słysząc to we trójkę dochodzą do wniosku, że tym przyjacielem musi być Plutarco - ((Guzik prawda, nic nie wiecie, co więcej nawet się nie domyślacie dzięki komu to wszystko [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych])) Na dodatek jakby tego było mało chwile potem do Heleny dzwoni Mario na rozkaz Plu, by poinformować, że wyjeżdża i że Plutarco, to dobry facet. - ((No akurat dobry i skuteczny niczym trucizna xD [link widoczny dla zalogowanych])) Eva odbiera telefon od Eugenii, kobieta zaprasza, ją na kolację. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Po czym niechcący wpada na Plu, który nazywa ją "Durną babą" po czym dodaje, że zabrania jej zwracać się do siebie "Pan Pluti" A Evcia mu na to Niech pan cieszy, że nie panna Pluta" [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] słysząc to Plu kolejny raz ją obraża. Wtedy Eva nie wytrzymuję i z całej siły nokautuje Plutkowe przyrodzenie kolankiem - Yeah [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Evcia ((Swoją drogą musiał to być mega kopniak, że Plu zgiął się niczym złamana wykałaczka [link widoczny dla zalogowanych])) całe zdarzenie widziały pracownice GI. Po chwili pojawia się Helena jedna z dziewczyn mówi jej, że Plutarco i Eva się pokłócili i Eva go kopnęła w to owo niestety nikt nie wyjaśnia jej jak do tego doszło w efekcie czego kobieta znowu ma pretensje do Evy [link widoczny dla zalogowanych] za to co zrobiła Plu. Po czym w gabinecie kobieta mówi mężczyźnie, że kompletnie nie rozumie, jak Eva mogła tak postąpić. Plu wyjaśnia, że postąpiła tak z jego winny ponieważ, ją obraził - ((No nie wierze jaki ty Plutco się prawdomówny na raz zrobiłeś [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych])) Na co Helena nakazuje mu, by jej nie bronił. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Chwile potem Eva przychodzi do gabinetu, aby przeprosić Plutarca wyjaśnia, że czasem ma nieodpartą ochotę kogoś kopnąć po czym wykonuję gest kopnięcia, jakby znowu chciała kopnąć Plu. Mężczyzna widząc to błyskawicznie robi unik. - Widać, że Pluti zaczyna się zdeczka bać Evci i bardzo dobrze [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Później Helena rozmawia bardzo poważnie z Evą robiąc jej wymówki,[link widoczny dla zalogowanych] że nie dba o uczucia innych tylko na nich napada po czym karze, aby w końcu dorosła i zaczęła przyznawać się do błędów i żeby przestała się w końcu wtrącać do spraw innych. Cały czas broniąc przy tym Plu. Na co Eva od razu zapytała ją dlaczego go broni Kobieta odpowiada jej że, "Zależy jej na nim" - Niby potem sprostowała, że jak na przyjacielu, ale czy na pewno tak jest nie wiadomo [link widoczny dla zalogowanych] Na koniec Evcia pyta ją jak "Może być taka głupia, aby mu wierzyć" W efekcie czego wciekła Moeno informuję ją, że to koniec ich przyjaźni [link widoczny dla zalogowanych] - Teraz to Helena pojechała po bandzie biedna Evcia [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Eva żali się Mimi, mówiąc, że jest pewna, że Helena czuję coś do Plu i że obojętnie co by, nie zrobiła, by postawić go w złym świetle zawsze wchodzi odwrotnie. - Co racja, to racja [link widoczny dla zalogowanych] Chwile później przygnębiona Evcia trafia pod windą na plącząca Marcele kobieta żali się jej, że mąż ją okropnie traktuję w dodatku robi jej dziwne aluzje i takie tam. Evcia jej na to, że jej samej też jej źle[link widoczny dla zalogowanych] po czym obie wchodzą do windy obejmując się [link widoczny dla zalogowanych] i płacząc.[link widoczny dla zalogowanych] W efekcie czego Marcela zaprosiła Evę do siebie na obiad, gdy Eva wychodzi do toalety w mieszkaniu niespodziewanie zjawia się Fer, który widząc na stole dwa nakrycia robi żonie awanturę, że sprasza sobie do domu mężczyznę i ma nie zaprzeczać bo widzi w tym momencie pojawia się Evcia mówiąc, że wszystko słyszała po czym nazywa Fera "Neandertalczykiem i Belzebubem"[link widoczny dla zalogowanych] Następnie radzi Marceli, by powiedziała mężowi o wszystkim co dla niego zrobiła i co jej leży na sercu. Po czym wychodzi. Marcela zdobywa się na odwagę i zaczyna szczerze rozmawiać z mężem o ich małżeństwie efekcie czego małżonkowie godzą się.[link widoczny dla zalogowanych] Helena dochodzi do wniosku, że źle potraktowała Evę utwierdza się, że mimo wad jest ona dobrym człowiekiem i że nadal chcę, aby były przyjaciółkami. - Yeah W końcu jakiś ludzki odruch z jej strony co do Evci. W tym celu jedzie do pensjonatu w którym mieszka Eva - ((No to pięknie, a tam Juanciu się już porozbierał z Evy [link widoczny dla zalogowanych])) Na miejscu dowiaduję się od siostrzeńca Mimi gdzie znajduję się pokój Evy. Puka do drzwi. Juan nie wiedząc kto to automatycznie podrywa się do drzwi, ale w ostatniej chwili coś go powstrzymuję. Wtedy Moreno puka ponownie pytając Evy czy jest w pokoju Na co Juan staję jak wryty[link widoczny dla zalogowanych] - ((Dobry Boże jaką on miał minę myślałam, że zaraz tam zemdleje,[link widoczny dla zalogowanych] a co,by było gdyby ona się nie odezwała,[link widoczny dla zalogowanych] a on nacisnął, by to klamkę, [link widoczny dla zalogowanych] Już nawet nie chcę myśleć na dodatek jeszcze on w tym makijażu w pomalowanych paznokciach - Masakra [link widoczny dla zalogowanych]))
Ostatnio zmieniony przez Maria Del Cielo dnia 0:59:36 22-11-12, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:16 21-11-12 Temat postu: |
|
|
rebeca do Plutka " oczekiwałam bestii a ty zachowywałeś sie jak Bambi" aj Plutek coraz bardziej ma dosyć Rebeci |
|
Powrót do góry |
|
|
sylviana Big Brat
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:36:23 21-11-12 Temat postu: |
|
|
hej dziewczynki, ja tylko na chwilkę, dzięki po 100kroć na streszczenia są GENIALNE:) i dzięki po 100kroć za opisy najzabawniejszych momentów
uwielbiam tą telkę. Ja jestem daleko w tyle...oj mam do nadrobienia
ale powiem Wam, że Pluti to umie grać biednego samotnego pokrzywdzonego mężusia, w ogóle wymiękłam jak dzisiaj oglądałam odcinek jak zadzwonił do Eleny w nocy żeby się wyżalić, a Eva-kto tam po nocy dzwoni? hehehe z resztą skubianiec umie, oj umie zakręcić, drań ale słodki-zawsze będę powtarzać
szkoda Antoni - tęskno mi za nią
no i Adriano biedny coś mi się wydaje, że bo rozczarowaniu z tą młódką znowu ulokuje niewłaściwie swoje uczucia hehe - ma takie maślane oczy jak spogląda na Evę - Boshe gdyby on wiedział???
pozdrowionka |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:01:43 21-11-12 Temat postu: |
|
|
sylviana Pluti jest mistrzem w udawaniu i kłamaniu |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Del Cielo Komandos
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:09:43 22-11-12 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odc. Strasznie podobała mi się scenka w której JC udawał przed Heleną, że w pokoju Evy jest mężczyzna, [link widoczny dla zalogowanych] było to miej więcej tak JC mówi Helenie za drzwi głosem Evy, że ta przyłapała ją w dwu znacznej sytuacji po czym Juan udaję owego mężczyznę z donośnym głosem, który mówi:"Staruszko co ty tam robisz - ((Zabił mnie tym centralnie, widać, że ma ciągoty aktorskie po Mamusi [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych])) Po czym głos Evy na to: "Cicho bądź nie wygłupiaj się [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Helena słysząc to przeprasza i mówi, że przyjdzie później, albo zobaczą się rano. Eva odpowiada jej, że już wychodzi i żeby jej dać dwie sekundy. Chwile później Eva wychodzi z pokoju w szlafroku trzymając w ręku męskie spodnie i pyta Heleny " Czy może służyć" [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Na co Helena odpowiada jej nagle: [link widoczny dla zalogowanych]"Co ja mam się z tym Juanem Carlosem" - Mina Evci [link widoczny dla zalogowanych] bezcenna[link widoczny dla zalogowanych] Evcia jej na to, że nie rozumie - Bidak już zapewne sobie myślał, że Helcia go zdemaskowała. [link widoczny dla zalogowanych] Kobieta wyjaśnia, że powiedziano jej w recepcji, że jest akurat ze swoim bratankiem. A Eva na to "Aa tak ten Brazylijczyk"[link widoczny dla zalogowanych] Po czym Moreno mówi że przyjechała ją przeprosić, bo była dla niej zbyt nie miła w biurze.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] - ((Boziu, a jak on się wtedy pięknie uśmiechnął po tych słowach )) Po chwili zwraca uwagę na spodnie, które Eva trzyma w dłoni. Na co Eva błyskawicznie je wrzuca. Helena robi jej wrzuty, że opowiedziała jej o swoim życiu, a ona nie w wspomniała słowem o JC - Bo nie ma o czym [link widoczny dla zalogowanych] Eva tłumaczy się mówiąc "Wiem, że nie wyglądam, ale jestem wstydliwa w tych sprawach" - Dobre sobie niby od kiedy to [link widoczny dla zalogowanych] Helena pyta ją czy owy mężczyzna to jej narzeczony A Evcia taka zmieszana mówi "Narzeczony, a skąd jestem w żałobie po Belisariu, ale mamy swoje potrzeby, a 8 lat to bardzo długo" - Zgon totalny [link widoczny dla zalogowanych] Na koniec Helena mówi jej, że szanuję jej milczenie, po czym tłumaczy Evie, że czasami ją dobija, bo za bardzo się wtrąca" Na co Eva przyznaję jej racje mówiąc, że "Ma niewyparzony język, ale zawsze, jak najlepsze zamiary zwłaszcza względem jej i Lalita"
Helena mówi jej, że wie po czym dodaję, że jest "Wspaniałą i dobrą kobietą" i że ich przyjaźń jest na tyle silna, że pokona nieporozumienia. Na co Eva obiecuję jej nie wtrącać się więcej do jej spraw" - Ciekawa czy dotrzyma słowa Podobało mi się jeszcze jak Helena już odchodziła, a Juan powiedział do siebie "Gdybyś tylko wiedziała, że jednym JC jestem tu ja"[link widoczny dla zalogowanych] Co do innych scenek rozmowa JC z Mimi też była niezła, jak Mimi opowiadała, że Adriano dalej traktuję kobiety jakby były "Pralkami na dwóch nogach" i to jak Juan powiedział jej, że rozmawiał z Heleną i że nadal się przyjaźnią, a Mimi mu na to że bardzo dobrze i że na pewno wymyślił sobie tą całą sprawę z Plu. On jednak nie daję się przekonać mówiąc, że zna się na facetach.Na co Mimi go od razu gasi mówiąc, aby nauczył się wierzyć słowom Heleny, kiedy mówi, że są naprawdę przyjaciółmi - Yeah [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] - Święte słowa[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Co do innych scenek najbardziej dziś z całego odc. Podobała mi scenka, jak Eugenia zwierzyła się Evie, że to jej rocznica ślubu, a mąż wyjechał w delegacje. - Widać, że JC to bardzo dotknęło bidusio, [link widoczny dla zalogowanych] a zwłaszcza, jak matka wyznała, że chciała wychować syna na artystę lecz mąż jej na to nie pozwolił , bo chciał, aby wyrósł na prawdziwego mężczyznę - Troglodyta jeden no [link widoczny dla zalogowanych] ((Swoją drogą ciekawe dokąd to się szanowny pan i władca udał Nie zdziwiła bym się np. Gdyby się okazało, że Caballero Senior prowadzi podwójne życie [link widoczny dla zalogowanych] )) Wracając jeszcze do śmiesznych scenek podobało mi się jeszcze, jak do Plu wpadła niespodziewanie zdesperowana Rebeca chcąc się z nim bawić w [b] "Piękną i bestie" - Widać, że Pluti nie miał zupełnie na to ochoty w efekcie czego Rebeca po wszystkim zaczyna go krytykować mówiąc, że "Zamiast bestii przypominał Bambi" [link widoczny dla zalogowanych] Co tam jeszcze albo, jak w firmie Eva zaczęła podrywać informatyka i trzepać oczami i prawiąc mu miłe słówka, a on taki rozanielony [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] albo, jak JC zorientował się, że posiał gdzieś płytę z kluczem, którą znalazł u Plu. Wpierw gorączkowo szukał po czym zaczął Mimi opowiadać, jaka to Helena jest śliczna piękna i w ogolę - Czubuś [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Ps. Co do samej końcówki nieźle się zaczyna Adriano robi się coraz śmielszy do Evci [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] myślałam, że nie wyrobię,[link widoczny dla zalogowanych] jak przyszedł i dał jej do zrozumienia, że chcę, aby mu towarzyszyła podczas delegacji do "Las Vegas" - Zaskoczona[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] twarz Evci po tych słowach bezcenna. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Maria Del Cielo dnia 1:34:58 23-11-12, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:32:53 22-11-12 Temat postu: |
|
|
PESE odcinek 57
Rebeca ma problemy z płytką dlatego wezwała komputerowca. Ten zobaczyła, że płytka którą ma Rebeca jest kluczem który dal Plutiemu dzięki któremu ten mógł się włamywać do każdego komputera. Pyta ją skąd ma tą płytę a Rebe odpowiada, że dostała ją na zebraniu i w tej chwili ją odda tej osobie od której ją dostała. Komputerowiec mówi, że jemu dała tą płytkę on usunie wirusa, wmówiła jej, że na płycie jest TROJAN, i odda ją. Rebe się nie zgodziła. Poszła do Eleny i wygarnęła jej, że dostała od niej płytę z wirusem i pyta czy tak ma zamiar pracować oraz żeby odczepiła się od tego co jest jej. Elena nie daje się sprowokować i i karze Rebece robić to co do niej należy. Wzięła płytę i ją zniszczyła.
Pluti dowiedział się od komputerowca, że Rebeca ma płytę z kluczem. Na szczęście wmówił jej, że jest tam wirus. Pluti jest wściekły i nie rozumie skąd ta płyta wzięła się u Rebe. Uważa, że ona kłamie mówiąc, że nie zorientowała się co jest na płycie.
Elena ponownie prosi matkę aby ta się do niej wprowadziła. Silvia mówi jej, że ojciec się zmienia i nie odejdzie od niego.
Eva odwiedziła Eugenię i pyta czy jej mąż już wrócił. Mistral odpowiada, że nie ale jest smutna co od razu zauważa Eva. Eugenia skarży się, że jest ciągle sama bo mąż gdzieś wyjeżdża a syn jest w podróży. Eva proponuje jej aby wybrały się na kawę. Eugenia proponuje aby wybrały się do teatru. Eva przystaje na to.
Eduardo mówi żonie, że brakuje mu wnuka, że nie zdawał sobie sprawy, że bez niego dom jest taki pusty i cichy. Silvia mówi, że z czasem się do tego przyzwyczai a w weekend Lalito ich odwiedzi i dom znowu będzie radosny. On jednak mówi, że ona i Elena od miesięcy knuły aby Lalito opuścił ten dom a teraz a teraz go pociesza. Obraża żonę i krzyczy na nią. Po tej klótni Silvia idzie do swojego pokoju i mówi: "DOŚĆ! NIGDY WIĘCEJ!!. Pakuje walizki.
Pluti mówi Rebece, że nie da się jej szantażować. I żeby niczego nie próbowała. Ona domyśla się, że to Plutarco wrobił Juana Carlosa.
Eva i Eugenia są w teatrze na spektaklu "Dwie strony medalu". Eugenia mówi jej, że nigdy nie przypuszczał, że spotka ją to samo co główną bohaterkę a mianowicie, że mąż ma drugą rodzinę.
Eduardo mówi Silvii, że nie chce się znowu bawić w jej wyprowadzkę i karzę jej wracać do kuchni i przygotować kolację. Sylvia postawiła mu się i powiedziała, że on ma wysłuchać to co ona ma mu do powiedzenia. Przypomniała mu, że przez niego straciła dziecko bo ją pobił. Powiedziała, że go kochała i miała nadzieję, że z czasem się zmieni ale to niemożliwe. Mówiła, że nigdy nie była dla niego ważna i nigdy jej nie kochał. Silvia Wypomniała mężowi, że zniszczył w niej poczucie bezpieczeństwa i i godności. On odpowiedział jej, że sama jest sobie winna. Ona przyznała, że jest winna ponieważ pozwoliła mu na takie traktowanie. Mówi, że powinna była odejść wiele lat wcześniej. Eduardo mówi jej tylko, że zawsze była do niczego i nie jest mu do niczego potrzebna. Silvia zabrała swoje walizki i odeszła.
W czasie sztuki Eugenia kilka razy wstawała i wypowiadała kwestie głównej bohaterki czym zakłócała przedstawienie. Eva próbowała ją uspokoić. Niestety Eugenia po raz kolejny przerwała i Eva postanowiła aby wyszły z przedstawienia. Aktorka grająca główną rolę rozpoznała Mistral i poprosiła publiczność o oklaski dla wielkiej aktorki Eugenii Mistral.
Podczas spaceru z Lalitem Elena przypomniała sobie chwile które ona, Lalito i Juan spędzili razem.
Pluti kazał Onesimo śledzić Rebecę. Po chwili zadzwoniła Elena i z Lalo zaprosiła go na lody do parku. Pluti jechał am jak na skrzydłach.
Modesto nakrzyczał na Evę ponieważ zabrała Eugenię do teatru bez jego pozwolenia.
Pluti i Lalito grali razem w piłkę. Elenie znowu się przypomniało jak to Juan grał z Lalem a nogę. Pluti Mówi Elenie, że czuje się zaszczycony zaproszenie. Mówi też, że życie daje im jeszcze jedną szansę na szczęście.
Eva pyta Modesto czy naprawdę ma drugą rodzinę. On zaprzecza i mówi, że Eugenia myli świat rzeczywisty z wyobraźnią. Zakazuje też Evie spotykania się z jego żoną.
Juan mówi Mimi, że nigdy nie widział aby matka była aż w tak złym stanie. Chce zabrać ją do lekarza aby sprawdzić czy jest szansa na jej wyleczenie.
Elena przychodzi ze spaceru i widzi matkę z walizkami stojącą pod drzwiami do jej mieszkania. Ucieszyła się na ten widok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Del Cielo Komandos
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:54:44 23-11-12 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odc. Śmiać mi się chciało z Adriana, jak go Mimi speszyła tekstem o "Dawaniu dwa razy" [link widoczny dla zalogowanych] jak się biedak zaczął wtedy plątać, po tym, a Eva go od razu skwitowała mówiąc "Mamy rozumieć, że chcę pan nas zaprosić" na co mężczyzna błyskawicznie się zawstydza [link widoczny dla zalogowanych] po czym pospiesznie wchodzi. A Eva potem do Mimi: "Widzisz pewnie chciał zaprosić tylko Ciebie, ale zobaczył mnie i się speszył" - ((Ehh... Juanciu jaki ty jesteś nie domyślny[link widoczny dla zalogowanych] )) Rebeca zostaję wprowadzona błąd przez informatyka, który okłamuję, ją w sprawie zawartości płyty mówiąc, że to zwykły wirus oburzona kobieta oddaję płytę Moreno robiąc, jej przy tym masę wymówek. [link widoczny dla zalogowanych] Kobieta, jednak nie daję się sprowokować i karze Rebece "Robić to co do niej należy" - Yeah No i bardzo dobrze [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Po czym bierze płytę zostawioną przez Rebece i wkłada do niszczarki [link widoczny dla zalogowanych] - Ehh... No i po ptakach jedyny dowód Juancia, jaki miał poszedł się ten tego. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Normalnie, aż strach pomyśleć co teraz będzie [link widoczny dla zalogowanych] Eva ponownie odwiedza Eugenie pytając czy mąż wrócił już z delegacji Kobieta odpowiada, ze smutkiem, że niestety nie po czym żali się, że jest ciągle sama, bo mąż wyjeżdża, a syn jest w podróży. Słysząc to Eva proponuję kobiecie wspólne wyjście na herbatkę, lecz kobieta proponuję, aby wybrały się do teatru. Eva zgadza się na to. Później obie są już na miejscu Mistral wybiera sztukę pod tytułem: "Dwie strony medalu" Po czym mówi Evie, że nie sądziła, że spotka ją to samo co bohaterkę sztuki" a mianowicie, to, że mąż ma drugą rodzinne :!!:: - Mina Evci po tych słowach bezcenna. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] ((Ehh ... Biedny Juanciu, jakich to się rzeczy dowiaduję pod postacią Evci [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych])) Chwile potem rozpoczyna się spektakl podczas, którego Eugenia wstaję co parę razy i wykłasza kwestię głównej bohaterki zakłócając przy tym przestawienie. Eva przeprasza wszystkich próbując uspokoić kobietę, niestety na próżno, bo Eugenia znów przerwała. W końcu Eva postanawia ją z stamtąd zabrać gdy nagle aktorka ze sceny rozpoznaję Mistral po czym prosi o oklaski dla wielkiej aktorki Eugenii Mistral [link widoczny dla zalogowanych] - Niezłe to było nie ma co.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Gorzej było po powrocie, jak zastali Modesta, który nawrzeszczał na Evę za to, że zabrała żonę do teatru bez jego wiedzy. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Chwile potem Eva pyta mężczyzny czy to prawda, że ma drugą rodzinę Na co Caballero stanowczo zaprzecza dodając, że Eugenia myli świat rzeczywisty z wyobraźnią. Po czym zakazuje [link widoczny dla zalogowanych] Evie jakich kol wiek kontaktów z jego żoną [link widoczny dla zalogowanych] - Ehh ... Gdybyś tylko wiedział człowieku kim jest Eva Później przygnębiony JC mówi Mimi o tym, że jeszcze nigdy nie widział matki w tak złym stanie dodaję, że chciałby odzyskać dawną mamę. [link widoczny dla zalogowanych] Mimi pociesza go mówiąc aby się nie poddawał i zabrał mamę do lekarza [link widoczny dla zalogowanych] po czym bardzo mocno go przytula - Ehh ... Jakie to było słodkie.[link widoczny dla zalogowanych] A zapomniałabym o najważniejszej scenie chyba dzisiaj a mianowicie o tej w której Eduardo podczas rozmowy o wnuku kolejny raz miesza żonę z płotem tym razem na tyle dotkliwie, że w końcu kobieta idzie do sypialni wyciąga rzeczy z szefy i mówi do siebie: "Dość nigdy więcej" - ((Noo na reszcie, a już myślałam , że nigdy się na to nie zdobędzie ])) lecz to co zrobiła później kompletnie mnie szokowało[link widoczny dla zalogowanych] oczywiście mega pozytywnie[link widoczny dla zalogowanych], jak stojąc już z walizką na dole postawiła się Eduardo, że teraz to on ją wysłucha po czym wygarnia mężowi wszystko to co w sobie dusiła latami po czym zabiera rzeczy i wychodzi - Yeah [link widoczny dla zalogowanych] Ostro było nie powiem, [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] i widać, było że Eduarda, to też nieźle wyryło w ziemie, ale nie dał tego po sobie poznać [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Helena podczas spaceru z Lalitem przypomina sobie chwilę, które ona, Lalito i Juan spędzili razem.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Jakiś czas później kobieta za namową syna dzwoni do Plutiego i zaprasza go na lody. [link widoczny dla zalogowanych] - Dotarł tam z prędkością światła chyba [link widoczny dla zalogowanych] chwile potem Plu gra z małym w piłkę, Helena widząc, to wspomina, jak to kiedyś Juan grał z Lalem w piłkę na plaży. [link widoczny dla zalogowanych] Po czym Plu mówi Helenie, że czuję się zaszczycony jej zaproszeniem dodając, że "Życie daję im jeszcze jedną szanse na szczęście" - O Cię jakiego teksta jej walnął. [link widoczny dla zalogowanych] Helena i Lalito wracają do domu pod drzwiami widzą Sylvie z walizkami. Na jej widok oboje są szczęśliwi. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Maria Del Cielo dnia 1:26:05 24-11-12, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:34:12 23-11-12 Temat postu: |
|
|
Ach, Maria del Cielo twoje świetne komentarze są bezcenne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Junka Idol
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 1271 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:08:25 23-11-12 Temat postu: |
|
|
Maria Del Cielo i bunia312 - cudownie piszecie te streszczenia. Aż miło sobie poczytać. Nie oglądam regularnie telenoweli, ale Wasze posty zawsze czytam i to z ogromną przyjemnością A jeszcze dodatek animek to już w ogóle rewelacja. Dzięki kochane ! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|