Telenowele

Sintia03 · Wysłany: 16:44:41 01-02-13 Temat postu:

co za debile ile można zmieniac godz emisjio a raz nawet kanal.nie powinni czegos takiego robic.

bunia312 · Wysłany: 20:42:01 01-02-13 Temat postu:

Reni · Wysłany: 23:00:06 01-02-13 Temat postu:

Puls2 napisał że od marca będzie szła Ja ona i Eva codziennie o 6 rano.

Juli Blueberry · Wysłany: 0:15:07 02-02-13 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 15:29:52 04-02-13 Temat postu:

Odcinek 107

Nie wierzę, że Elena uważa iż Eva jest zamieszana w defraudację tych 3 milionów dolarów. Później spotyka się z Juanem i mówi mu o swoich podejrzeniach.

Zastanawiam się czy to co Eugenia mówiła podczas próbnego nagrania serialu jest prawdą. Czy zrobi to co mówiła. Czy odejdzie od Modesta. Mówiła dialog i w pewnej chwili pomyliła rzeczywistość z fikcją i do aktora który grał jej syna zwracała się jak do JC i powiedziała mu, że odejdzie od męża. Eugenia była załamana, że zawaliła casting i nie dostanie roli. Tak jednak się nie stało. Wszyscy byli nią zachwyceni, jej improwizacją i dostała rolę.

Dobrze, że Renato zerwał z Lucią. Przestanie ją wykorzystywać jako swoją tarczę aby nikt nie dowiedział się o jego homoseksualizmie.

roksi 20 · Wysłany: 1:23:48 05-02-13 Temat postu:

likecranberries · Wysłany: 3:57:28 05-02-13 Temat postu:

co za natręt z tej Lucii xd

Reni · Wysłany: 22:50:15 06-02-13 Temat postu:

Zna ktos odpowiedz na moje pytania tutaj? http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-wyemitowane,70/ja-ona-i-eva-spoilery,23841-90.html

Juli Blueberry · Wysłany: 23:11:49 06-02-13 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 0:31:18 08-02-13 Temat postu:

Odcinek 109

Podobała mi się rozmowa Jenifer z Marcelą. Powiedziała matce, że powinna przekonać Nanda aby pomagał jej w domu skoro on nie ma pracy. Dziewczyna powiedziała matce, że to ona powinna się zmienić i nie ulegać Nando bo to ona nauczyła męża, że wszystko dostaje pod nos a sam nic nie robi.

Na szczęście Elena przekonała się, że Eva nie jest zamieszana w defraudację Juana. Przekonała ją o tym Eugenia które powiedziała, że zna Evę od bardzo dawna i poprosiła ją ją o zbadanie tej sprawy oraz żeby utrzymać to w tajemnicy.

Biedna Silvia. Zrobiła taka piękną niespodziankę mężowi, ubrała się ładnie w fajną koszulę nocną, zapaliła świece zadbała o dobre wino a Eduardo tego nie docenił. Malo tego powiedzial Silvii, że taką koszulę którą ma na sobie to noszą młode kobiety a nie takie w jej wieku. Poinformował ją tez że wychodzi z kolegami i karze jej zgasić świece bo po pierwsze są niebezpieczne a po drugie śmierdzą. Kiedy wyszedł Silvia się popłakała. W końcu wzięła się w garść napisała mężowi list, że odchodzi od niego bo on nigdy się nie zmieni. Napisała, że miała nadzieję, że znowu będzie miłym mężczyzna (wątpię żeby Eduardo kiedyś był miłym mężczyzną) którego poznała wiele lat temu ale odkąd wróciła nic miłego jej nie spotkało. Bardzo dobrze zrobiła, że wróciła do domu Eleny. Wreszcie odzyska spokój.

bunia312 · Wysłany: 16:06:34 08-02-13 Temat postu:

Odcinek 110

Eduardo przyszedł do mieszkania Eleny i chcial porozmawiać z żoną. Powiedzial Silvii, żeby się tak nie bawiła w odchodzenie i wracanie tylko wróciła do domu gdzie jest jej miejsce. Silvia zażądała rozwodu. I bardzo dobrze.

Silvia: - Nasze rozstanie jest definitywne. Chcę rozwodu.
Eduardo: - Jesteśmy za starzy na takie głupstwa jak rozwód. Pamiętaj, że wzięliśmy ślub przed Bogiem. Jedynie śmierć może nas rozdzielić.
Silvia: - Ja już jestem martwa. Nie zauważyłeś? Zabiłeś calą moją miłość do ciebie.
Eduardo: - Co się stało? Jeszcze nie dawno było tak dobrze. Co ja zrobiłem?
Silvia: - Naprawdę muszę ci tłumaczyć? Stałeś się tak wielkim egoistą, że nic nie widzisz? Nie wiesz nawet co robisz?
Eduardo: - Porozmawiajmy na spokojnie jak dorośli ludzie którzy się kochają. Co mam w sobie zmienić?
Silvia: - Ty? Ty się nigdy nie zmienisz. A ja nie chcę żeby na cokolwiek dłużej łączyło. Mówię ci to żebyś był przygotowany bo zrobię wszystko żebyśmy jak najszybciej dostali rozwód.
Eduardo: - Ale, Silvio...
Silvia: - Nie chcę się kłócić. To już postanowione. Jutro złożę wniosek o rozwód i mam nadzieję, że nie będziesz mi tego utrudniał. Życzę dobrej nocy panie Moreno.

Nando w roli pomocy domowej - ciekawy widok.

Się uśmiałam jak patrzyłam jak sprząta. Trzy razy machnął szczotką a już go plecy bolały. Matko kochana Nando tak posprzątał, że mieszkanie wygląda jeszcze gorzej.

Biedny Santi. Wszystko wskazuje na to, że żona go zdradza.

Eva dowiaduje się od Eleny, że mecenas Mendoza jest przyjacielem Plutiego. Eva mówi jej, że to oni mogą być wplątani w defraudację. Elena jednak nie chce przyjąć do wiadomości, że może to być prawda. W trakcie ich rozmowy do gabinetu wchodzi Pluti. Eva mówi mu, że rozmawiają o Mendozie adwokacie którego on świetne zna. Ta wiadomość wryła Plutiego w ziemię. Nie mógł odpowiedzieć na pytanie Evy bo zastygnął. W końcu zaczął odpowiadać na jej pytania. Zapytał dlaczego akurat rozmawiają o tym adwokacie. Evcia wcisnęła mu kit, że potrzebuje dobrego adwokata dla ciotki.

Ciekawa jestem co za pracę dostał Nando i czy w ogóle ją dostał.

bunia312 · Wysłany: 22:23:53 10-02-13 Temat postu:

Lucia w końcu dowiedziała się, że Renato jest gejem. Ona to ma pecha do facetów.

Wenus · Wysłany: 22:25:56 10-02-13 Temat postu:

Jak ja czekałam, aż ona się o tym dowie. Jeszcze Santi zerwał z Angelicą. Teraz to już wiemy, co będzie dalej

Sintia03 · Wysłany: 0:48:25 11-02-13 Temat postu:

Ja bym nie nazwala ,ze Lucia ma pecha ona po prostu na sile szuka faceta i nie widzi prawdy.Owszem nie musiala się domyslac ,ze Renato jest gejem,ale ze jej nie kocha to chyba było widać gołym okiem.