Telenowele

bunia312 · Wysłany: 15:49:05 20-09-12 Temat postu:

Plutarco bardzo się spieszy żeby JC wylądował w pace skoro tak szybko i bez wiedzy Adriano powiadomił o wszystkim policję.

Biedna Elena zamknęli jej firmę. Teraz to dopiero będzie miała kłopoty. Spłaca ojca a teraz jeszcze hipoteka.

Tekst Rebeki, że 99% pracownic GI miało romans z JC a ona należy do tego 1% mnie rozwalił. A jak stwierdziła, że nie zadaje się z tanimi podrywaczami i żonatymi!!!! to padłam.

Bardzo milo ze strony JC, że pojawił się na meczu Lalita. Może z nim nie zagrał ale się pojawił i to się mu chwali. Poprosił synka Eleny aby się nią opiekował by w przyszłości mogli być rodziną. Ale go wzięło. Kocha ją jak szaleniec.

Dużo ryzykował pojawiając się na tym meczu.

Ojciec Eleny dowiedział się z wiadomości prawdy o Juanie. Elena powiedziała mu resztę prawdy. O tym, że Juan ukradł jej projekt, że zamknęli jej agencję oraz o hipotece.

Policja znalazła samochód którym jeździ JC. Zaczął się pościg. Juan stracił panowanie nad kierownica i spadł w przepaść. Swoją drogą to się dziwię, że przeżył taki wypadek. Ale to telenowela tutaj cuda się zdarzają.

sylviana · Wysłany: 16:35:08 20-09-12 Temat postu:

bunia, dzięki za streszczenie bo dzisiaj nie oglądałam
już mi się mordka cieszy jak czytam slowa Rebeci i juz ja sobie wyobrażam jak to mówi

reszta - smutna....
no ale w sumie JK trochę sobie na to zaslużył
szkoda tylko Eleny i to bardzo:(

Marcelita · Wysłany: 16:37:09 20-09-12 Temat postu:

tekst onesima mnie rozwalil jedz tu moj bolidzie

iz e ledwie podstawowke skonczyl

piekna scena JC z lalitem ze che byc jego ojcem itp wzruszyłam sie

bunia312 · Wysłany: 16:53:07 20-09-12 Temat postu:

Maaarz · Wysłany: 16:57:49 20-09-12 Temat postu:

bardzo smutny odc byl dzis

Maria Del Cielo · Wysłany: 2:18:49 21-09-12 Temat postu:

Muszę przyznać,że dzisiejsza scenka JC z Lalitem mnie wzruszyła kurczę widać było ewidentnie tutaj, że Juanowi zależy, szkoda tylko, że Helena ich nie widziała i tego wszystkiego nie słyszała

Może wtedy uwierzyła by w szczerość słów Cabellero

Co do wypadku, to faktycznie jakiś nieprawdopodobny fart lub cud, by przeżyć taką kraksę, jeszcze z wybuchem ciekawa sprawa

Ps. Rebeca i Plut jakie odzywki dziś do siebie

mnie jeszcze rozwalił tekst Plutarco "Złapali Bin Ladena, to złapią i Cabellera"

MojeSzalenstwo · Wysłany: 10:05:00 21-09-12 Temat postu:

sylviana · Wysłany: 10:05:43 21-09-12 Temat postu:

"Złapali Bin Ladena, to złapią i Cabellera"

dobre hahaha

iva · Wysłany: 15:01:43 21-09-12 Temat postu:

Wywiad z Lorenza Chavira kostjumolog PESE

Nos metimos hasta el clóset de Eva en compañía de su diseñadora, Lorenza Chavira, quien junto a otros modistos logra el vestuario que luce Jaime Camil y el público ve todas las noches en la telenovela Por ella... soy Eva.

En entrevista, nos platicó los detalles del proceso para vestir al actor, quien protagoniza esta historia.

Lorenza, cuando te llamaron para este trabajo, ¿sabías el reto que implicaría?

"Claro, desde el principio conocía que iba a vestir a un hombre de mujer y en verdad es un gran reto, porque Jaime (Camil) es alto y la idea es que luzca como señora, femenina. Se tienen que hacer muchas cosas para lograr que se vea estético y, a la vez, linda".

¿Recibieron alguna asesoría?

"Contamos con el apoyo del travesti australiano Shane Jenek, quien nos dio varios tips, incluyendo el de usar doble media".

¿Cuál es el proceso para convertir al actor en Eva?

"Jaime empieza con el maquillaje, las fajas, las prótesis como las del pecho, la doble media, el vestuario, los accesorios y entra a peluquería".

¿Cuál es el secreto para lucir un cuerpo de mujer?
"Faja de control, que se usa cuando recién te operan; eso da forma a la cintura. Y el departamento de caracterización hizo las prótesis para que su cuerpo pareciera el de una mujer".

¿Cómo consiguieron los zapatos?

"Un proveedor los hizo a la medida. Tomó las medidas, sacó el molde y después de varios intentos, dieron con el más cómodo para Jaime, tanto en lo ancho como en la altura del tacón. Así quedó el modelo con el que se realizaron todos los zapatos".

¿Cuántos pares de zapatos tiene Eva?

"Eva tiene tres pares negros, tres cafés y tres rojos, además de unos tenis para ir a la playa, de color rojo. En total, 10 pares".

¿Y cuántos cambios de vestuario?

"Ella va evolucionando en la historia. Empieza con algunos cambios y día con día es más femenina y perfeccionista. No tenemos una idea clara de la cantidad de vestuario que hemos hecho para Eva; cada uno lo ha repetido en varias ocasiones y locaciones".

Jaime es muy entregado a su trabajo, ¿aporta ideas para su personaje?

"Sí, muchísimas; finalmente, es él quien interpreta a Eva. Es padrísimo que apoye y colabore en el vestuario".

sylviana · Wysłany: 15:29:29 21-09-12 Temat postu:

dobre było jak ten żebrak zobaczył poturbowanego JK i mówi
wygląda jakby był w trakcie rozwodu
a i dobre było potem jak ten lekarz żebrak mówi
dajcie alkohol, a JK ...ale ja nie piję...a ten lekarz, ale to dla mnie hehehehe

Ojciec wyrzucił Elenę z domu i kazał jej zostawić Lalita
Elena nie może znależć pracy, bo wszedzie już wiedzą ze jest zamieszana w aferę ....albo ma za wysokie kwalifikacje

Mam wrażenie, że Adriano szczerze żałował JK i w ogole coś mu nie pasuje w tej aferze...na szczęście nie zwolnił też jego kumpli

a btw. jak oni wspominali JK z jakieś podrózy, że uwiódł chinkę gumę i nie mógł wyrobić, a potem się okazało że ich było 2, ale ten JK to casanova....hehehehe

najlepsze to jednak sceny Rebci z Plutarco
Rebeca w żałobie po JK i nie miała ochoty na igraszki
Plutarco: no chodź chodź do chatki babuni
a Rebeca: nie, bo jestem w żalobie
a Plutarco: też ci tak kiedyś zrobię

heheheh
uwielbiam jak oni się przekomarzają

a jeszcze mi się przypomniało jak JK krzyczał z bólu jak mu ten lekarz nastawial bark
i tak mi sie skojrzyły zwiastuny w ktorych już się zamienia w Evę i golą mu nogi...
TAM TO ON DOPIERO WYJE Z BÓLU hehehehe

p.s. Elena jednak kocha tego drania JK

kr86100 · Wysłany: 15:32:05 21-09-12 Temat postu:

w dzisiejszym odcinku JC został uznany za zmarłego i wszyscy opłakiwali go

tylko Plutarco był zadowolony.. swoją drogą zabawne to było ze nic mu się nie stało nawet się nie połamał

rozśmieszył mnie jedynie Plutarco kiedy powiedział do Rebeci "czerwony kapturku" dobre tez było jak powiedział "chodź do domku babci"

bunia312 · Wysłany: 15:39:36 21-09-12 Temat postu:

Mnie to się łezka uroniła kiedy widziałam jak ojciec JC informuje o śmierci syna swoją żonę. On taki załamany, ledwo powstrzymuje łzy a ona wie, że jej syn nie zginał.
Smutek Adriano był szczery. Sam mówił, że JC był dla niego jak syn. Teraz przychodzi mu opłakiwać tego "syna".
Ojciec Eleny wyrzucił ja z domu. Co to za człowiek!!! Elena nie może popełniać błędów a kiedy chce je naprawić on nie chce jej znać. Nie może kochać bo według ojca każdy mężczyzna to drań (choć do tej pory Elena źle trafiała).
Przynajmniej dialog między Rebecą a Plutarciem poprawił mi samopoczucie po tylu smutnych scenkach w dzisiejszym odcinku.

MojeSzalenstwo · Wysłany: 21:25:38 21-09-12 Temat postu:

ja to padłam jak kumple Juana Carlosa wspominali że poderwał Chinkę i okazało się że to były bliźniaczki, wymęczyły go, jedna w nocy, druga rano łahahahahahaha

ale z niego babiarz

sylviana · Wysłany: 21:49:33 21-09-12 Temat postu:

sylviana · Wysłany: 21:51:33 21-09-12 Temat postu: