|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria Del Cielo Komandos
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:12:49 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Bunia Wielkie dzięki za streszczenie, Tobie to zdecydowanie lepiej wychodzi niż mnie.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
_____________________________________________________________
Co do dzisiejszego odc. Strasznie podobała mi się akcja Evci przy basenie, jak zaczęła umoralniać Fera i Santiago[link widoczny dla zalogowanych] i to w jaki sposób później zjechała Fera za to, że obraził "Tony" i to powtarzające się Evci "Patrz na mnie" A Fer od razu błyskawiczna skrucha i przepraszanko [link widoczny dla zalogowanych]- Normalnie, aż rosłam słysząc to.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] A Najlepsze to to, że po wszystkim na dokładkę wylądowali w basenie wepchnięci przez Evcie.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Co tam jeszcze ze śmiesznych, a i scenka z domu Plu, jak Rebe tam wpadła i z takim impetem wilczka, chlast na biureczko i ujazdzianko [link widoczny dla zalogowanych] - Biedak nawet nie zdążył dobrze zaprotestować.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Co do innych oczywiście scena, gdy "Tony" poznaję prawdę o Evie bardzo wzruszająca.[link widoczny dla zalogowanych] Szkoda tylko, że Antośka nie wierzy Juanowi widać było, że mówił szczerze,[link widoczny dla zalogowanych] poza tym bardzo dużo dla niej zrobił dobrego, chociaż wcale nie musiał. Cóż pozostaję tylko mieć nadzieje, że "Tony" pomimo wszystko podejmie właściwą decyzję i nie wyda JC. [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Maria Del Cielo dnia 2:24:58 26-10-12, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:11:25 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Kurcze Tonia wie juz że JC i Eva to ta sama osoba . Jestem pewna że nie wyda JC, ale JC niepotrzebnie jej mówił o tym że podejrzewa Plutiego że go wrobił. Mimo wszystko to jej maż którego ona kocha więc powinien sie powstrzymac od komentarzy na temat Plutiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
misiejek3009 Big Brat
Dołączył: 16 Wrz 2011 Posty: 976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z tej strony Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:28:07 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Kocham tą telkę Oglądam już drugi raz a i tak mi się nie nudzi Szkoda mi tylko Antonii - świetna postać ale... |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:13:22 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Plutarco dziś pokazał przed Antonią swoją prawdziwą twarz villana... szkoda mi jej
rozbawił mnie dziś dowcip opowiedziany przez Fernanda" idzie ksiądz z zakonnica.. a gdzie jest ? w klasztorze... wlatuje ptaszek... koniec" jest jaki jest ale przynajmniej jest wierny... nawet po pijaku nie zdradził żony |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:53:30 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Maria del Cielo twoje streszczenia są świetne bo ty zamieszczasz cytaty z danego odcinka. Ja nie bo piszę na bieżąco z toczącą się akcją i wszelkie cytaty mi umykają.
Co do dzisiejszego odcinka a oglądałam tylko połowę, to myślę, że Antonia pogodziła się z faktem, że Juan to Eva. W samochodzie kiedy wracała do Mexico City wspomniała jak Juan mówił jej, że wcielił się w Evę z miłości do Eleny. Antonia na to wspomnienie się uśmiechnęła. Wydaje mi się, że ten czyn Juana zrobił na niej wrażenie.
Cieszę się, że Fernando nie zdradził Marceli choć było blisko. Gdyby ta laska nie powiedziała mu, że ma na imię Jenifer jak jego córka, co go widocznie postawiło do pionu, to zdrada byłaby na pewno. A tak na szczęście nic się nie stało. Ale może mieć kłopoty bo te dziewczyny z jego firmy słyszały jak się umawia z tą brunetką u niej w pokoju.
Szkoda mi Antoni, że usłyszała te wszystkie straszne rzeczy od Rebeki i Plutiego. Nie zasługiwała na nie. Bardzo ją polubiłam i nie chciałam żeby tak cierpiała. I jeszcze jak Rebe jej powiedziała, że są z Plutim od 10 lat tyle ile trwało jej małżeństwo Z Plutim to musiał być szok. Być oszukiwaną przez 10 lat przez mężczyznę którego się kocha. Koszmar.
Obejrzałam samą końcówkę i zastanawiam się czy Pluti udusi Antonię tą poduszką czy ona umrze tak sama z siebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:04:56 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Też się zastanawiam czy Plu udusi Antonie czy sama umrze |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:17 26-10-12 Temat postu: |
|
|
bunia312 napisał: |
Szkoda mi Antoni, że usłyszała te wszystkie straszne rzeczy od Rebeki i Plutiego. Nie zasługiwała na nie. Bardzo ją polubiłam i nie chciałam żeby tak cierpiała. I jeszcze jak Rebe jej powiedziała, że są z Plutim od 10 lat tyle ile trwało jej małżeństwo Z Plutim to musiał być szok. Być oszukiwaną przez 10 lat przez mężczyznę którego się kocha. Koszmar.
Obejrzałam samą końcówkę i zastanawiam się czy Pluti udusi Antonię tą poduszką czy ona umrze tak sama z siebie. |
Kurcze gdyby nie Antonia Pluti by był nikim, a on tak ją rani. Mógł sie przynajmniej z kochanką bardziej ukrywac żeby Antonia sie nie dowiedziała
Antonia umrze |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 16:11:47 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Ehhhhhhhhh wielka szkoda, że padło na Antonie ona jest taka fajna milion razy wolałabym, żeby teraz na jej miejscu był ojciec Eleny nie cierpie go. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelita Komandos
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 703 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:45:22 26-10-12 Temat postu: |
|
|
w dzisiejszym odcinku nie dało się nie nienawidzić plutarco
szkoda tonity ona taka zapatrzona w neigo a to taki cham |
|
Powrót do góry |
|
|
Stella Dyskutant
Dołączył: 03 Sie 2012 Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:05 26-10-12 Temat postu: |
|
|
Biedna Antonia! Dlaczego musieli ją uśmiercić????
Wie może ktoś, gdzie mogę ściągnąć utwór Jaime Camila " ¿Cómo fue?", bo ja nigdzie nie mogę znaleźć ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Del Cielo Komandos
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:34:26 27-10-12 Temat postu: |
|
|
Dzięki Bunia, ale ty też zamieszczaj, gdy będziesz miała czas ja będę najwyżej "Uzupełniaczem cytatowym" [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
_____________________________________________________________________
Ehh.... A idzie dzisiejszy odc. Czarna rozpacz [link widoczny dla zalogowanych] nic tylko się pochlastać szło. [link widoczny dla zalogowanych] Biedna "Toni" usłyszeć tyle okropnych słów z ust człowieka którego się kocha [link widoczny dla zalogowanych] Nic dziwnego, że biedna zasłabła, pewno żyć się jej odechciało.[link widoczny dla zalogowanych] A Plu dzisiaj wnerwił mnie wyjątkowo.[link widoczny dla zalogowanych] = Muszę przyznać, że nie miałam pojęcia, że jest, aż tak bezduszny i zepsuty do granic możliwości.[link widoczny dla zalogowanych] Przecież gdyby nie Antośka, to on by nic nie miał domu,samochodu....itd... Nie mówiąc już o posadzie w firmie, bo na pewno nie zaszedł sam tak wysoko.[link widoczny dla zalogowanych] Co do Rebecki to też z niej niezła sucz rasowa widzieliście, te jej uśmieszki szydercze,[link widoczny dla zalogowanych] jak Plu mieszał żonę z błotem Coś okropnego. [link widoczny dla zalogowanych] Swoją drogą ciekawe czy, by tak ochoczo latała za wilczkiem jakby był zwykłym "Zjadaczem chleba"[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Wracając jeszcze do "Tony" bardzo dobrze, że Evcia dotarła chwile potem, jak zemdlała,[link widoczny dla zalogowanych] bo Plucio z całą pewnością nie zawiózł, by jej do szpitala [link widoczny dla zalogowanych] - Hipokryta jeden,[link widoczny dla zalogowanych] jeszcze potem w szpitalu, jak zawodowo odgrywał rozpacz przed Heleną[link widoczny dla zalogowanych] i ten jego tekst "Boże zabierz mnie, a nie ją" albo "Jeśli ona umrze, to ja umrę razem z nią" czy jakoś tak - Boże jaki z niego kochający mężulek myślał, by kto.[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Ps. Szkoda mi też było dzisiaj Juancia biedaczysko bardzo się przejął,[link widoczny dla zalogowanych] bo myśli, że "Toni" zasłabła przez niego - Ehh... Gdyby tylko wiedział co zaszło... [link widoczny dla zalogowanych] Co do samej końcówki - To nie mam najmniejszej wątpliwości, że Plu pomoże Antoni przenieś się na 'Tamten świat" - Bo wtedy bez żadnych przeszkód będzie mógł uwieść biedną Helenę.[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Maria Del Cielo dnia 2:41:58 27-10-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:59:43 27-10-12 Temat postu: |
|
|
Plutarco to samolub jakich mało. Też szkoda mi JC będzie się obwiniał o śmierć Toni, bo on jaki jest to jest ale przynajmniej ma serce. |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:21:10 27-10-12 Temat postu: |
|
|
Tyle słów padło o kotni Antoni z Plutim po odkryciu jego zdrady, że postanowiłam ją zamieścić:
Antonia: - Jak mogłeś?? Jak możesz zdradzać mnie w taki sposób????! Jak mogłeś oszukiwać mnie przez ten cały czas???
Plutarco: - To nie tak jak myślisz. To wyłącznie pozory.
Antonia: - Nie musisz kłamać. Słuchałam tego co o mnie mówiliście.
Plutarco: - Na pewno się przesłyszałaś.
Antonia: - Oddalam ci dziesięć lat życia. Dziesięć lat mojego zaufania i miłości. Dostałeś wszystko co tylko może dać kochająca żona.
Plutarco: - Antonia, proszę cię.
Antonia: - Teraz rozumiem. Zawsze coś czułam ale zaślepiała mnie miłość do ciebie!!!
Plutarco: - Skarbie ja cię kocham.
Antonia: - Puszczaj przeklęty obłudniku!!!!! Masz tupet! Słusznie się domyślałam, że masz kochankę! Ale do głowy mi nie przyszło, że to ta latawica!!!!!
Plutarco: - Uspokój się. Przysięgam, wszystko da się wyjaśnić.
Rebeca: - Szkoda fatygi, kotku. Klucha wszystko słyszała. Możesz już nie kłamać. Wyjaśnienie brzmi: Jesteśmy kochankami od dziesięciu lat.
Plutarco: - Błagam, zamknij się! Kochanie nie zwracaj uwagi to wariatka.
Rebeca: - Ale nie idiotka jak ona. Powiedz jej, że ożeniłeś się z nią dla szmalu, że od początku życzysz jej śmierci, i że brzydzisz się nią w łóżku.
Antonia: - Milcz cyniczna kobieto!!!!!! Jesteś pospolitą... Zapewniałaś, że nigdy nie związałabyś się z żonatym facetem!! Ty kłamliwy śmieciu!!!!
Rebeca: - Opowiedz jej o naszych zebraniach takich jak to. Zaspokajaliśmy swoje żądze.
Plutarco: - Zamknij się!!!! Przysięgam, ona mnie uwiodła.
Antonia: - Sam się zamknij ty draniu!!!!!! Rozwiodę się z tobą. Zostawię cię z niczym bo wszystko jest moje. Ten dom, samochód którym jeździsz nawet twoje garnitury. Skończysz pod mostem! Sprawiedliwości musi stać się zadość!
Plutarco: - Nie kochana. Nie dopuszczę do tego. Nie skreślę tylu lat oczekiwania na twój zawał! Na to, że wykończy cię nadciśnienie albo cholesterol! Ale ty jesteś jak kot!!!
Antonia: - Puszczaj mnie ty nędzny tchórzu!!!!! Okłamywałeś mnie w sprawie mojego zdrowia. Oszukiwałeś we wszystkim! A to już jest zbrodnia!!
Plutarco: - Nie moja wina, że jesteś infantylną, zakompleksioną grubaską. Twoja jedyna wartość to te udziały!
Antonia: - Ty żałosny gnojku!!!!!
Plutarco: - Marzyłem tylko żebyś się rozpękła!!!! Żebym już nie musiał z tobą sypiać bo mnie mdli na twój widok!!!!
Antonia: - Oboje mi za to zapłacicie!! Dzwonię do brata, wylecicie z GI. A z tobą się rozwiodę i zniszczę cię!!! Przysięgam!!!!!
Plutarco: - Nigdzie nie zadzwonisz! Ani do brata ani do tej swojej Evy! Nie wyjdziesz stąd żywa!!
Nie dziwię się, że Antonii skoczyło ciśnienie kiedy usłyszała te wszystkie okrutne słowa. Kiedy jej mąż groził jej śmiercią, ba groził, próbował ją udusić. Próbował ją złapać kiedy przed nim uciekała. Toni nie zasłużyła na to wszystko.
Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 21:23:21 27-10-12, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelita Komandos
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 703 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:02:18 28-10-12 Temat postu: |
|
|
odcinek był emocjonujący , gdy był emitowany w meksyku miał największa oglądalność przebił lidera ambismo de pasion |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:29:37 29-10-12 Temat postu: |
|
|
Ale z Plutarca to hipokryta! śmiać mi się chciało jak tak udawał zrozpaczonego |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|