Telenowele

natalia** · Wysłany: 16:48:37 12-07-22 Temat postu:

To faktycznie zacznijmy od Morza miłości bo to też chyba bardziej spokojniejsza telka a nie taka poważna jak te co ostatnio oglądałyśmy .
Jeśli chodzi o telenowelę W obcej skórze to widziałam , że nie ma odcinków na cda to nie wiem gdzie byśmy mogły to obejrzeć !

Magda faktycznie nie powinna wmawiać Fernandowi ciąży , ale zrobiła to tylko ze względu na to , że mogła przy Nim się wybić i żyć w luksusie bo zawsze zazdrościła kuzynce , że ma bogatych chłopaków ehh , Fernando źle się zachował bo mocno na Nią naskoczył , ale Jego matka zupełnie inaczej bo doskonale rozumie dziewczynę ! Szkoda , że Magda nie poczekała i usunęła dziecko , przecież mogła Je oddać potem do adopcji !
A tak poszła do niewiadomo jakiej kliniki i potem bardzo źle się czuła , ale Sama sobie jest winna .

Jak dla Mnie pojawienie się ojca Fernanda i może Eduarda nie potrzebne , trochę kombinują na koniec ehh
Do tego poszedł do Augusta i się z Nim pobił i też co mało nie zabił , ale gdy rywal był ranny w dłoń uścisnął Mu dłoń i oznajmił że jest chory na AIDS , swoja drogą gdy osoba robi z premedytacją takie coś może pójść do więzienia !!!

Szkoda Mi trochę Olgi bo widać było , że kocha synka i chciała z Nim wyjechać , ale Jej kochanek sie Jej pozbył na polecenie Augusta

Ona zginęła , ale Jej synek wydaje Mi się , że nie . Może potem Mauricio się Nim zajmie bo nie będzie chciał być taki jak Jego ojciec !

Dobrze , że Amparo odkryła , że mąż całe życie Ją okłamywał i postanowiła od Niego odejść , zamieszkała u syna bo nie chce mieć nim wspólnego z Augustem !!
No wkońcu bo myślałam , że nigdy do tego nie dojdzie i będzie tkwiła w tym toksycznym związku !!

Na Emme nie ma mocnych już , powiedziała takie przykrości Ximenie i że za postrzałem Eduarda winna jest tylko Andrea !!!
Przecież sama dała pistolet Sofii , ta baba ma coś z głową , ale nie wiem czemu się tak uczepiła protki , przecież ma wszystko ! Żyje w luksusie do tego dostaje pensje od ex męża i ma kochanka i jeszcze Jej mało ehhh

Dulcecitaaaa · Wysłany: 21:23:31 12-07-22 Temat postu:

Z tego co wiem (sama oglądam w TV) jak się wykupi jakiś pakiet od Canal + to można oglądać na internecie i to chyba tylko jedyna opcja...

Co do Morza miłości naprawdę polecam, fajny wakacyjny klimat i pasująca do niego główna piosenka

telenowela jest bardzo lekka i posiada też elementy humorystyczne, choć nie jest ich jakoś przesadnie dużo, ale na tyle żeby odpocząć od poważnych scen

Jedna z bohaterek bardzo fajna, ale to później się przekonacie
No i świetny villan grany przez Manuela Landete, ktory zawsze w tego typu rolach dobrze wypada. I proci w sumie też mogą być

Julita · Wysłany: 23:46:54 12-07-22 Temat postu:

Niestety na cda widzę tylko 5 odcinków

Trudno, telka w sumie się sama wyeliminowała i po prostu obejrzymy "Morze miłości" a o następnym tytule pomyślimy

Dulcecitaaaa, dzieki za polecenie MM. Ja ją już kiedyś oglądałam, ale nie całą, poza tym mega dawano temu

Magda umarła

Szok! Nie spodziewałam się, chociaż może przez moment kiedy tak mówiła po tej aborcji, że się źle czuje a na boku jak oglądamy odcinki to widać odcinki późniejsze i na jednym wyglądało jakby protka była na pogrzebie, to tak pomyślałam, że a może Magda umrze po tym zabiegu i niestety tak się stało.

Mnie Emma wkurza i to bardzo. udała im się ta villana, bo jej nie da się lubić! Jest paskudna! najgorsze, że prot się z nią przespał

Za dużo się jej ostatnio udaje, ale liczę na to że sama Ximena zacznie się od niej odwracać, bo coraz częściej Emma jest do niej niemiła...

natalia** · Wysłany: 10:44:37 13-07-22 Temat postu:

To prawda dlatego chyba tą telenowelę sobie darujemy i wybierzemy inną , a jeśli chodzi o Morze miłości to tego nigdy nie oglądałam , a zawsze chciałam bo znane nazwiska tam występują no i klimat letni , idealny na teraz

W sumie nie rozumiem , dlaczego rodzina szybciej nie zareagowała i nie zadzwoniła po karetkę dla Magdy tylko czekali tak długo , dopiero ta lekarka wezwała ambulans
a tak Magda się wykrwawiła tylko

Jej postać była mega irytująca , ale nie zasłużyła sobie na taki koniec

Szkoda Mi tylko Jej ojca najbardziej !

Emma się teraz panoszy jak jakaś Harpia

wogule nie obchodzi Ją co robi córka i wiecznie ma pretensje do Niej , szkoda ze Eduardo sie wtedy upił i z Nią przespał , Andrea już o tym wie i jest mega zawiedziona i chce sie rozwieść

Mauricio oczywiście jest zadowolony z tego faktu i juz wie , że to Sofia strzelała do Jego rywala .

Julita · Wysłany: 1:23:25 14-07-22 Temat postu:

W tej telce od początku sporo się działo, ale teraz akcja jeszcze bardziej przyspieszyła!
Szkoda, że uśmiercili Magdę, nie dlatego że ją lubiłam czy coś, ale choćby dlatego, ze mogli pokazać jakąś jej zmianę po tym co ją spotkało. Mogłaby zeznawać w sadzie przeciwko swojemu oprawcy. A tak już jej nie ma

Mimo wszystko szkoda.

Augusto zabił tego przyjaciela Nurii, tylko dlatego że ten miał przy sobie dowody przeciwko niemu... Do tego zorganizował to tak, żeby Isaura patrzyła na to jak go rozstrzeliwano

Do tego wykorzystał obraz, na którym była naga Gina, żeby ośmieszyć Andreę i jej rodzinę, ale według mnie to było akurat niezbyt mądre z jego strony, bo Gina jest nieletnia! Więc ten obraz jest większym problemem dla tego, który ją malował, niż dla Andrei! Poza tym jak on mógł chodzić z obrazem nagiej nastolatki, więc to mogło zaszkodzić i jego reputacji!
Z tego wszystkiego najfajniejsze, że Cesar wspierał Ginę i od razu jej powiedział, że nie jest synem Beckera ( skoro rzekomo Gina jest jego córką ), tylko Augusta więc od razu to się wyjaśniło, więc ominęło nas nieporozumienie, w którym Gina sądziłoby że jest siostrą Cesara

Ojciec protki zakochał się w Amparo

Emmie się za wiele udaje... O ile zaciągnięcie do łóżka pijanego prota rozumiem, czy zorganizowanie porwania Sofii, czy manipulowanie nią żeby zabiła protkę- to ok, ale że sprawiła, że na majątek Andrei wszedł komornik czy że wciąż jest żoną Eduarda, bo zabrała jakieś dokumenty to już głupie i za dużo jak na jej możliwości!!! I to jeszcze w kilka dni!

natalia** · Wysłany: 10:27:27 14-07-22 Temat postu:

To prawda , teraz bardzo dużo się dzieje ale pewnie dlatego że to końcówka !
Mnie Magda irytowała od samego początku , ale nie zasłużyła sobie na taki koniec i faktycznie mogła by przeżyć a potem się zmienić .
Najbardziej Mi szkoda Jej ojca bo potem dowiedział się jeszcze , że Jego żona miała romans z Marciem i jeszcze była lichwiarką

Cały świat się zawalił , dobrze że ma przy boku Andrea i Ginę , poznał Też prawdziwego ojca protki .

Nuria była taka szczęśliwa , a tutaj zabili Hectora

do tego wyszło na jaw , że to Augusto jest prawdziwym ojcem Prota

Zastanawia Mnie kiedy Jemu noga się podwinie bo póki co wszystko Mu sie udaje

Nie sądziłam , że Enrique zakocha się w Amparo , wspierał Ją ale żeby od razu mówić o miłości , jestem w szoku !

No Emmie wszystko się udaje , według Mnie Ona ma coś z głową !

Julita · Wysłany: 12:20:48 17-07-22 Temat postu:

Nie oszczędzają protki na koniec!! Nie dość, że trafiła do więzienia, to jeszcze siedzi z jakąś wariatką... Do tego jest w ciąży. szkoda tylko, że postanowiła przez Emme definitywnie odejść od Eduarda, bo ten ma mieć rzekomo dziecko byłą żoną. Nawet postanowiła, że ma już jej nie odwiedzać z więzieni, mimo że ten miał ją reprezentować w sądzie.
A Mauricio cały czas się czai na Andreę. Andrea nawet postanowiła, że zwiąże się z nim...

Isaura dała się namówić Augustowi i dogadali się. On miał się z nią związać, ona miała mu udostępnić patent. Na koniec przypieczętowali to wspólną nocą. Dopiero później Isaura dowiedziała się, że Augusto może być mieć AIDS.

Okazuje się, że Zulema zabiła własną siostrę. ale akurat to podejrzewałam wcześniej

Enrique też jest dziwny, lata spędzone niewinnie w więzieniu nie sprowokowały go do rozmyśleń, że jego żona mogła być niewinna i wszystko to było kłamstwem? Nigdy nie przyłapał jej na zdradzie, jedyną zdradą były rzekome listy, ale jak sam mówił, on i Alicia byli razem szczęśliwi, wierzył Zulemie, mimo że też wiedział, ze i ona była w nim kiedyś zakochana... Czemu tyle lat wierzy w czyjeś słowa, nawet tak łatwo odrzucił Gine, mimo że pewności nie ma czy to jest jego córka czy nie. dziwna ta jego wielka miłość do żony, skoro tak łatwo w nią zwątpił i obstaje w tym do dzisiaj, skoro nie miał dowodów jej zdrady..

natalia** · Wysłany: 17:17:53 17-07-22 Temat postu:

To prawda na Sam koniec nie oszczędzają protki , nie dość że siedzi w więzieniu to w swojej celi ma wariatkę

nie mogę patrzeć na tą babę bo jest obrzydliwa , jeszcze w izolatce podrzuciła Andrei skorpiony ehhh , na szczęście po apelacji protki , dali Jej współwięźniarkę do innej celi , ale Andrea bezpieczna i tak nie jest

Protka odrzuciła pomoc Eduarda gdy dowiedziała się o ciąży Emmy , no szkoda bo Mauricio już widzi dla Siebie okazję

Prot z kolei postanowił zamieszkać z Emmą , ale nie wiem czy mówił tak poważnie czy chce zebrać dowody na Nią bo Ximena wcześniej opowiedziała babci co widziała w sypialni matki ,
A Edu o Tym też wie .
Do tego Sofia posłyszała rozmowę Emmy z kochankiem i już wie , że To Ona stoi za Jej porwaniem , a nie Andrea , ale pewnie i tak zarzutów nie wycofa

Mnie postawa Enrique irytuje bo tak odpycha Ginę , ale przecież do końca nie może mieć pewności czy to Jego córka czy kochanka !
Powinien zrobić test DNA , a jeśli nawet Gina nie będzie Jego córką to czym Ona jest winna , Andrea bardzo kocha młodszą siostrę !
Isaura podpisała jakieś papiery i nawet ich nie przeczytała

ale głupia baba !
Augusto ma Ją juz w garści i chyba już do Niczego mu nie jest potrzebna !
Gina z kolei obawia się matki Cesara i postanowiła się z Nim rozstać

________________

Morze miłości oglądamy od poniedziałku czy robimy sobie mała przerwę ?

Julita · Wysłany: 22:15:02 18-07-22 Temat postu:

W jakimś tam stopniu rozumiem bezsilność Andrei w walce o własne szczęście i że się poddała i postanowiła odejść definitywnie od Eduarda oraz to, że wynikiem tego jest ta jej zgoda na małżeństwo z Mauriciem. Bo jednak dużo wycierpiała przez ten związek z Eduardem, oboje bardzo się kochają, rozumieją, dzielą wspólną pasje, ale jednak od kiedy są małżeństwem cały czas mieli pod górkę. Andrei trudno było walczyć o to małżeństwo z jego córeczką, która jej nie akceptuje, teraz jeszcze Emma która niszczy ją na każdym kroku i jeszcze Sofia. To więzienie i poczucie bezradności na to wszystko dobiło Andreę, a jeszcze wie, że musi myśleć też o siostrze i dziecku... A Mauricio cały czas gdzieś tam krąży, oferuje przyjaźń, wsparcie itp. Szkoda tylko, że Mauricio chcąc zaoferować to wszystko Andrei to tak naprawdę wiele jej kłopotów sam sprowokował lub pomógł w ich zrobieniu... Nie mogę się doczekać jak Eduardo go zdemaskuje!
Z jednej strony Mauricio chce miłości, ale przez Augusta nie do końca rozumie czym jest prawdziwa miłość. U niego to wszystko wynika z potrzeby zdobywania. Mimo, że nie chcę go z Andreą to jednak mam nadzieję, że on akurat źle nie skończy w tym serialu, bo mam wrażenie że gdzieś tam w środku jest nadzieja dla niego

Za to nie ma jej dla Sofii, która po tym jak usłyszała, że to Emma stoi za porwaniem została przez nią złapana, pobita a na koniec Emma ją zabiła i zakopała w ogródku

Kochanek Emmy, który mimowolnie został wplątany w morderstwo Sofii chyba uciekł, bo Emma nie mogła się z nim później skontaktować.
I okazało się, że Emma nie jest w ciąży, ale prot nie miał jak o tym powiedzieć Andrei...
______

Też myślałam o jakieś małej przerwie po tej teli, więc jeśli Ci pasuje to możemy zacząć "Morze miłości" od 1 sierpnia?

natalia** · Wysłany: 17:12:26 19-07-22 Temat postu:

Emma to naprawdę ma coś z głową bo najpierw zabiła Sofię , a potem zakopała Ją w ogródku razem z kochankiem , a gdy zorientowała się , że poroniła to na oczach Eduarda specjalnie wypadła z balustrady i wmówiła , że przez Niego straciła dziecko ehhh Ona naprawdę nie ma hamulców !!!
Ale lekarz w szpitalu oznajmił protowi , że musiała szybciej poronić bo nie była w ciązy gdy przywieziono Ją do szpitala , ale Eduardo nie zdążył o tym powiedzieć ukochanej !
Andrea na szczęście opuściła więzienie i zgodziła się wziąć ślub z Mauriciem ehhh trochę nie przemyślana decyzja tym bardziej , ze go nie kocha ale nie widzi przyszłości z protem bo przez tą miłość bardzo dużo wycierpiała
A jakby nie patrzeć MAuricio zawsze przy Niej był !

Ciotla Giny postanowiła wyjechać z miasta bo czuje , ze pali się Jej grunt pod nogami
do tego wyszło na jak , że Augusto zaraził Swoją kochankę śmiertelna chorobą .
Tym bardziej , że lekarz kazał Mu powtórzyć badania , ale stwierdził że pewnie nic Mu nie jest !

_________________

Jasne nie ma sprawy

Julita · Wysłany: 22:48:30 20-07-22 Temat postu:

Zulema próbowała uciec, ale w autobusie doszło do napadu, a kierowca zaczął szamotać się z jednym z rabusiów i doszło do wypadku. Autobus wypadł z drogi i się rozbił, doszło jeszcze do wybuchu i było wielu rannych. Trochę głupie ze strony kierowcy, chyba lepiej by było zostać okradzionym, ale żywym... Ale doszło do wypadku i Zulema trafiła do szpitala. Tam sądząc że umiera wyznała prawdę siostrzenicom, że zabiła ich matkę. A jak się okazało, że ma amputowaną nogę, doznała szoku.
Andrea nie powiedziała Eduardowi o dziecku...ale na szczęście Enrique mu o tym powiedział

Tyle, że oczywiście dużo się dzieje i proci nie mają kiedy porozmawiać. Okazało się, że w przedszkolu Amparo była duża ilość narkotyków, więc Andrea musiała jej pomóc. Do tego firma Augusta jest na skraju bankructwa, a na zebraniu Augusto o wszystko obwinił Cesara. Jednak okazało się, że akcje firmy wykupił dziadek Eduarda, więc ten z przyjemnością zwolnił Augusta. Ten się zasłaniał patentem, który sprytnie odebrał Isaurze, ale dziadek Eduarda wykupił nowy patent Enrique, więc Augusto został wywalony z własnej firmy

Isaura wykrzyczała Austowi o tym, że ją zaraził. Trochę zabawnie wyglądała ta ich kłótnia, kiedy Augusto wszyscy się wyzywali ( bo ich kłótnie usłyszeli też Amparo i Cesar ), a Augusto cały czas ich poprawiał, że on nie ma AIDS

Andrea się głupio upiera przy tym rozwodzie, a najbardziej na tym, że nie może wybaczyć zdrady Eduarda. Tylko, że oni wtedy się rozstali... Wiem, że to takie usprawiedliwienie jak u Rossa i Raquel ale jednak Andrea go zostawiła, on do niej przyszedł wstawiony, kolejny raz go odrzuciła i wrócił do domu i stało. Do tego wiadomo jaka jest Emma... Sama jest zła, że do tego doszło, ale jeśli to jest jedyny powód tego rozwodu to mogłaby Andrea postarać się być w tej sprawie wyrozumiała

natalia** · Wysłany: 10:20:33 21-07-22 Temat postu:

Augusto cwaniak myślał , że firma i tak będzie Jego a cała winę zrzucił na Cesara , ale nie spodziewał się , że większość akcji wykupił dziadek Eduarda , a resztę akcji oddała Mu Amparo , więc teraz to On jest szefem firmy do tego z mostu zwolnił Augusta hahaha
Ale Miał minę , został praktycznie z niczym , jeszcze kochanka zarzuciła Mu , że zaraził Ją chorobą a wszystko słyszała Amparo i Cesar .
Wyszło też na jaw , ze w przedszkolu są ukryte narkotyki , swoją drogą na koniec telki mamy sporo akcji , ale uważam że w niektórych kwestach trochę przesadzili !

Szkoda , że Andrea nie wyjaśniła wszystkiego z Eduardem bo On juz wie , że Ona spodziewa się Jego dziecka do tego Ximena powiedziała ojcu , że chce przeprosić Andrea
bo Ona zawsze była dla Niej dobra

Z kolei Emmie to już całkowicie odbiło , przyszła do domu protki i groziła Jej nożem

Wstrętne babsko !!!

Zulema gdy uciekała spotkał Ją wypadek i trafiła w ciężkim stanie do szpitala , niestety musieli Jej amputować nogę , myślała że umiera dlatego wyznała cała prawdę na temat swojej zmarłem siostry i potwierdziła , że Gina jest córką Enrique

Julita · Wysłany: 22:11:11 21-07-22 Temat postu:

Emma nie może sobie tak przychodzić i grozić Andrei! Protka w końcu złożyła na nią doniesienie.
Myślałam, że kochanek Emmy od niej odszedł, ale jednak wrócił i ta go teraz szantażuje, żeby tylko jej pomagał...

Zulema nic się nie zmieniła... Wciąż ma pretensje o wszystko do wszystkich tylko nie do siebie. Zabiła matkę Andrei, a i tak wszyscy jej pomagają, a ta ma i tak pretensje. Dziwię się, że nie zgłoszono tak poważnego przestępstwa jak morderstwo na policje! Andrea powinna oddać sprawiedliwość matce i zgłosić zbrodnie ciotki. A tak kryje morderczynie...

Aresztowali tego malarza

Cesar dostał pracę u Eduarda.

Protka już wie, że Mauricio jest bratem Eduarda. Dowiedziała się też, że Mauricio może mieć dziecko z Olgą.
Ximena napisała list do protki z przeprosinami i prośbą, aby wróciła do jej ojca. Oczywiście to nie zmieniło decyzji Andrei o zaręczynach z Mauriciem, ale scena w której Andrea odwiedziła córeczkę Eduarda była słodka.

natalia** · Wysłany: 10:29:51 22-07-22 Temat postu:

Emma myśli , że wszystko Jej wolno

strasznie Mnie irytuje Swoim zachowaniem , ale na szczęście Andrea poszła na policję i złożyła na Nią doniesienie !
Pierw grozi Jej nożem , a potem szarpała Ją na ulicy i co mało protkę samochód nie potrącił !
Mam nadzieję , że z Emmą coś zrobią !

Na Zulemę tez nie ma mocnych , popełniła przestępstwo i mogła iść za to do więzienia , ale rodzina i tak Jej pomaga , a Ona wiecznie tylko narzeka
wypad Nic Jej nie nauczył ehhh

Wzruszająca scena była jak ANdrea przeczytała list od Ximeny , a potem poszła Ją odwiedzić
ale stwierdziła , że do Eduarda i tak nie wróci

Szkoda bo Maucicia wcale nie kocha tylko darzy go sympatią , wyszło też na jaw , że On ma dziecko z Olgą , a mały przebywa w ośrodku dla poparzonych .
Ciekawe co zrobi Mauricio ! ALe udało Mu się zabrać obraz Giny z chaty ojca

Julita · Wysłany: 15:24:33 24-07-22 Temat postu:

Emma na koniec kompletnie zbzikowała. Ciężko zrozumieć o co w ogóle jej chodziło... Wbiła sobie do głowy, że chce wykończyć Andreę i się tego trzymała. Może zabicie Sofii odblokowało w niej wszystkie hamulce i wtedy kiedy nawet już nie miała powodu niszczyć Andrei ( przecież ta odeszła od Eduarda, wychodziła za mąż za Mauricia !! ), chciała mimo to dokończyć swój plan. Niby mówiła, że skoro Eduardo z nią nie chce być to nie będzie z nikim, ale Andrea się już nie liczyła- wybrała Maurica.
Emma postanowiła też zabić Eduarda i mimo że to tez chore to tu można to zrozumieć, że chciała się na nim zemścić za odrzucenie i rzeczywiście nie pozwolić mu być szczęśliwym z nikim innym niż ona. Chociaż Emma wcale nie kochała Eduarda, chciała tylko jego pieniędzy i żeby cierpiał w samotności... do tego zaplanowała ewidentne morderstwo ( samochody nie wybuchają ot tak! ) więc śledztwo policyjne w końcu mogłoby doprowadzić do niej, kompletnie odleciała... Jej plany były chaotyczne, bezsensowne. Tej jej kochanek przy niej mógł liczyć tylko na więzienie z wieloletnim wyrokiem, a nie na spadek po Eduardzie ( gdyby ich plan się powiódł ). Więc opowiedział Eduardowi wszystko, licząc że ten mu zapłaci i będzie mógł uciec. Stało się inaczej, bo go aresztowano, ale przynajmniej Eduardo dowiedział się, że Emma porwała Andreę a wcześniej zabiła Sofię. Prot cudem uniknął śmierci w tym wybuchu samochodu, udało mu się dotrzec na czas do domu Emmy.
swoją drogą nie wiem co ta wariatka sobie myślała planując morderstwo Andrei we własnym domu?? I to co zaplanowała! Chciała ją powiesić!!

Na szczęście usłyszała, ze przyjechała policja i sama się zrzuciła ze schodów, wieszając się na sznurze. Nie udało jej się zabić, bo policja interweniowała i trafiła do więzienia

Wcześniej chciała dobić Andreę mówiąc jej,że Mauricio cały czas był z nią w zmowie

Po uwolnieniu protka od razu chciała wracać na ślub. Już zaczynałam w nią wątpić, jak to po tym wszystkim nadal się upiera przy ślubie z Mauriciem?!?!?!??! Ale ona tam pojechała, żeby rozmówić się z Mauriciem i kiedy ten w końcu przyznał się, że współpracował z Emmą, bo chciał ją odzyskać, protka definitywnie zakończyła ich relacje

Isaura ugadała się z tym Heronimem, że pozbędą się Augusta i ona chciała to widzieć. Niestety dla niej, ale w starciu tych dwóch byłych wspólników, to ona ucierpiała, bo została postrzelona. Heronimo nawet jej nie pomógł... Sam z resztą też później zginał, został zabity przez płatnego zabójcę.
Augusto postrzelony w oko, trafił do szpitala i przeżył. Ale jego los był już przesądzony, musiał trafić do więzienia. Stracił wszystko. Kiedy Juliana go odwiedziła, nie chciał jej widzieć,. Wydaję mi się, że jego ego nie pozwoliłoby mu na przeprosiny. Chciał aby widzieli w nim osobę która ma nad nimi władze, a teraz w więzieniu stał się nikim. Jego była zona układa sobie życie z kimś innym, dzieci mogą zacząć żyć po swojemu. On nie ma już wpływu na ich decyzje, nie ma nad nimi władzy.
Juliana i Fernando się pogodzili

A proci oczywiście byli na końcu razem

Telę oceniam na bardzo dobrą. Chyba jedna z lepszych ostatnimi czasu, które oglądałyśmy

Bardzo obyczajowa

Proci mieli ogromną chemię i świetne sceny, ale podobało mi się, że byli to dojrzali proci, po innych związkach, czynni zawodowo, połączyła ich wspólna pasja. Sam ślub u nich był mocno nieprzemyślany, nagły, ale chcieli być razem, nie sądzili że wynikną z tego późniejsze problemy.
Podobała mi się Lucero jako protka, nie widziałam za wiele telek z Lucero, a jak już to jakies późniejsze z nią, jako młodszą aktorkę to ta telka jest moja pierwsza. I nie dziwię się, że stała się dużą gwiazdą w Meksyku. Po pierwsze kamera ją kocha ( uważam, że ona nawet makeupu nie potrzebowała, bo w scenach w których była sauté według mnie wyglądała najpiękniej

), bo drugie bardzo dobrze gra.
Jorge znam i lubię od dawna. Tu po prostu mogę napisać, żę był świetny. Jego prot był inteligentny, walczył o Andreę dopóki mógł. Akurat mu się nie dziwię, że później odpuścił. prosił ją by nie wychodziła za Mauricia, ale kiedy ta się upierała, uszanował jej wolę. Wiedział, że nie może jej zmusić do zmiany zdania. Cierpiał strasznie, ale co innego mógł zrobić?? porwać ją sprzed kościoła??? Może w jakieś teli by prot to zrobił i wszyscy by nawet tego oczekiwali, ale nie w takiej obyczajowej jak ta

Emma to chyba postać najbliższa typowym telom, wiec jeśli ktoś oczekuje szalonych, krwawych villan, to tu taką dostanie. Chociaż ja uważam, że tutaj trochę przesadzili z tym, jak na telkę gdzie prawo było jednym z głównych wątków, pokazywali pracę prawników itp starano się to oddawać w miarę realistycznie, to w przypadku Emmy trochę przesadzili i w moim odczuciu ta postać odstawała od reszty, przez to że była właśnie taka typowo telenowelowa (????) ale i tak nie było źle

Poza tym reszta obsady też była fantastyczna. Bardzo przyjemna produkcja