|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:00:35 07-10-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | loca90 napisał: | Stokrotka* napisał: |
Wydaję mi się, że Picaso nie był potrzebny na tej wystawie. W końcu tu chodziło o Octavia a nie o Estefanie, a on w sumie z Octim mało miał wspólnego. Tyle, że po co on do cholery idzie do Jacky i to jeszcze z tekstem: wróciłem na dobre, jakby oczekiwał że ona rzuci wszystko w cholerę, wyskoczy z ubrania i pójdzie z nim do łóżka nie wiem o co mu chodzi, ale mam nadzieję - choć bardzo nikłą - że chcę ją przeprosić za to jakim był dupkiem, jak ją wykorzystał i że życzy jej szczęścia. Bo jak nie - to przekreślam go absolutnie. |
Nie wydaje mi się aby Picaso przyszedł do Jacky po to aby znów pójść z nią do łóżka On wyraźnie się zmienił..chociaż przyznam, że przez chwilę kiedy przyszedł do Javiera to miałam obawy, że wrócił "dawny Patricio", ale na szczęście nie. Patricio nie chce być ze Smith, bo uważa, ze "krzywdzi kobiety", z tego powodu od niej odszedł aby "niby jej nie krzywdzić". Javierowi też powiedział, że "robi źle kobietom", więc jeśli teraz chciałby wrócić znów do Jacky to tak jakby sobie sam zaprzeczał i wtedy okazałby się na maksa obłudnym hipokrytą Wydaje mi się właśnie, że przyszedł przeprosić Jacky..poza tym Jacky teraz jest z Lazaro i dużo też zależy od niej, niech kobieta da się szanować i jasno postawi granice, to nie może też tak być, że wina leży tylko po jednej stronie. Patricio wyraźnie powiedział Jacky, że kocha Smith i będzie próbował ją wykorzystać do tego aby o niej zapomnieć..i Jacky..chyba nie ma godności, bo zgodziła się na taką głupotę. Także w tym wypadku oboje są sobie warci. |
Mam taką nadzieję, jednak sposób w jaki to powiedział, a szczególnie to, że wrócił na dobre budzi mój niepokój. Oczywiście, że wina leży po obydwu stronach, bo Jacky przede wszystkim nie powinna była się zgadzać na to szaleństwo. Tyle, że miała po prostu nadzieję i nie można jej za to winić. Bardziej w tej sytuacji zdenerwowało mnie to, że Picaso nawet nie miał odwagi pójść do niej i powiedzieć, że to koniec, że nigdy im się nie uda. Tylko do niej zadzwonił, a ona po takiej rozmowie dowiedziała się, że spotkali sie kilka razy na szybki seks, po czym on poleciał szukać Smith no szczerze to każdego by to dobiło. W tym momencie nie wydaję mi się, aby Jacky chciała mieć coś nadal wspólnego z Patriciem, choć nadal starali się pokazać, że ona coś tam do niego czuję co mnie osobiście drażni, bo facet zranił ją tyle razy, okazał się dupkiem do kwadratu jak nie więcej, a ona nadal jest w nim zakochana - niemal to samo co w przypadku Yolandy - każda dziewczyna ma swoją godność i w pewnym momencie mówi dość. Więc mam nadzieję, że Jacky nie zobaczy w powrocie Patricia szansy dla siebie |
Picasso nie poleciał do Hiszpanii szukać Smith tylko Estefanii Więc to też nie jest tak, że olał Jacky i sobie poleciał do Hiszpanii, on chciał zapomnieć o Smith więc gdyby nie zaginięcie siostrzyczki to pewnie nigdy by się w tej Hiszpanii nie znalazł. No, ale jak już tam był i zobaczył Smith z doktorkiem to oszalał z zazdrości i szlag trafiły jego obietnice, że "nigdy do niej nie wróci". To nie był jego perfidny plan, że zostawił Jacky i poleciał sobie za Smith, bo powody dla których znalazł się w Hiszpanii były zupełne inne. Ale też powinien jakoś Jacky chociaż zawiadomić, że wyjeżdża, a on właściwie napisał jej tylko sms, że "nie przyjdę dziś wieczorem i nie zadawaj mi pytań", to rzeczywiście było takie olewawcze potraktowanie jej, bo jak to nie ma o nic nie pytać, niby są razem, a on ma ją kompletnie gdzieś i nawet nie raczy poinformować jej, że wyjeżdża. Natomiast absolutnie nie było wg mnie tak, że on zostawił Jacky i poleciał do Hiszpanii aby spotkać się ze Smith, bo powody jego wyjazdu były inne. Tylko, że ja wiedziałam, że jak on się w tej Hiszpanii znajdzie to zdradzi Jacky ze Smith, bo oni się kochają także to było do przewidzenia, że do czegoś między nimi tam dojdzie. Ja tam wierzę, że Pato zmienił się już na dobre, wczoraj mnie zaskoczył, bo nawet z Javierem już po ludzku rozmawia, więc mam przeczucie, że przyszedł do Jacky w celach przeprosin. Nie wydaje mi się aby między tymi dwoje miało jeszcze do czegoś dojść. Jak dla mnie to Jacky zakocha się w Lazaro..a to z Patriciem to może jej się wydawać, że jest wciąż w nim zakochana..bo ja tam widzę, że ona leci na Lazaro I tylko czekam aż tych dwoje wyląduje w łóżku Natomiast Patricio pewnie teraz będzie lecieć Smith na ratunek, bo jestem pewna, że jakaś akcja z nią będzie.
Ostatnio zmieniony przez loca90 dnia 18:04:46 07-10-14, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:18:52 07-10-14 Temat postu: |
|
|
Wszystko ładnie, pięknie i masz rację, ale on przecież wiadomo było, że spotka tam Smith i że może między nimi do czegoś dojść, to nie było tak że on był zaskoczony jej obecnością - bardziej tym z kim aktualnie była. A z Jacky zachował się po prostu nie fair - mógł jej to wszystko wytłumaczyć, a nie pisać smski jakby one miały wszystko załatwić, bo niestety ale taka jest prawda, że poległ w tej kwestii na całej linii i żadnej kobiety nie powinien tak traktować. Ale już i tak podchodzę do tego z dystansem, w końcu tyle już nawydziwiał, zranił Smith nie raz - choć powtarza, że tak ją kocha, że teraz trudniej mi uwierzyć w jego miłość i dobre intencję.
Na szczęście Reina jest z Javierem i tyle mi do szczęścia wystarczy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:33:43 08-10-14 Temat postu: |
|
|
ciekawe cz y Victor strzeli do Octavio lub ten sie przyzna do tego ze był 50lat w psychiatryku ;d
Reina zamiast przyznac Javierowi ze Victor ma liste to oszukuje go a biedak nie wie co zrobić |
|
Powrót do góry |
|
|
Courteney King kong
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 2186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:11:11 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Jestem zachwycona tym, jak Estefania wyszkoliła prawdziwego Octavia Zachowuje się dokładnie, jak ten poprzedni I podoba mi się to, że Javier nie wierzy w to, co Reina napisała w dzienniku Lubię jak proci mimo wszystkich głupot sobie ufają |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:22:25 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Odcinek 117
Nikt nie wierzy, że to Octavio, ale jednocześnie są zaskoczeni
Dobrze, że Juanjo wyrzucił tą służącą Szkoda tylko, że Suzy odeszła
Czy ta sukienka co ma Smith to Laura nie miała jej na prezentacji telki? Bo mi się ta sukienka kojarzy Ogólnie ta sukienka kojarzy mi się z "królową" w kartach Wiem, dziwne trochę, ale tak mi się jakoś hehe
Nie rozumiem zachowania Fernanda Czego on chce od Jackie? Ona mu mówi, że zakochała sie w Lazaro, to ten powinien powiedzieć, dobrze, a ja kocham Smith i w porządku, ale on drąży i drąży. Tak w ogóle to chciałabym aby też ją przeprosił, wiem, że Jackie też mogła się nie godzić na sypianie z nim, no ale ja większą winą jednak chyba jego obarczam
Javier nie wie o co chodzi Reinie
Stefi i Octavio sprowadzili się do rezydencji
Fajne scenki Jackie i Lazara
Victor jest sprytny Wypytuje Octavio o szczegółowe informacje
Javier jak czytał ten pamiętnik Ale i tak w to nie uwierzył hehe I było beso
Ciekawe czy Vikuś strzeli hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:07:04 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Mega nudny ten wczorajszy odcinek..
Już mnie męczą te "problemy" Reiny i Javiera i ich dialogi, które mam wrażenie, że od 100 odcinków się nie zmieniają..dobrze, że chociaż Javier nie uwierzył w tę bzdurę w pamiętniku, bo chyba bym sobie coś zrobiła jakby uwierzył i znowu by był ten sam dramat..że ahh jaka Ty niedobra Reino i bla bla bla.. Ja nie rozumiem skoro ona powiedziała Smith o liście agentów to czemu nie może powiedzieć jemu?? Bo myśli, że Javier zabije Victora?? Nie powinna się martwić, nie zrobi tego chociażby ze względu na Smith, bo przecież jak zginie Victor to ona pójdzie siedzieć..
Ten Octavio bez kitu zachowuje się jak dawny..a tak lubiłam tamtego zagubionego, czułego dziadka Nie mam pojęcia co teraz może knuć Estefania...
Niech zabiją tę Cobrę bo na nią patrzeć nie mogę..mega zapychacz...
No i jak zawsze praktycznie NIC między Smith i Patricio..tylko praca praca i praca Przynajmniej Jacky nie będzie już przeszkodą między nimi, bo zakochała się w Lazaro...
Naomi tak to ta sama sukienka, Laura zaprojektowała ją sama specjalnie na premierę RdC. Nie sądziłam, że też użyją ją w telce..czyli odcinki co teraz oglądamy były nagrywane mniej więcej na początku lipca..sporo jeszcze przed nami zatem |
|
Powrót do góry |
|
|
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:24 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Mega nudny ten wczorajszy odcinek..
Już mnie męczą te "problemy" Reiny i Javiera i ich dialogi, które mam wrażenie, że od 100 odcinków się nie zmieniają..dobrze, że chociaż Javier nie uwierzył w tę bzdurę w pamiętniku, bo chyba bym sobie coś zrobiła jakby uwierzył i znowu by był ten sam dramat..że ahh jaka Ty niedobra Reino i bla bla bla.. Ja nie rozumiem skoro ona powiedziała Smith o liście agentów to czemu nie może powiedzieć jemu?? Bo myśli, że Javier zabije Victora?? Nie powinna się martwić, nie zrobi tego chociażby ze względu na Smith, bo przecież jak zginie Victor to ona pójdzie siedzieć..
Ten Octavio bez kitu zachowuje się jak dawny..a tak lubiłam tamtego zagubionego, czułego dziadka Nie mam pojęcia co teraz może knuć Estefania...
Niech zabiją tę Cobrę bo na nią patrzeć nie mogę..mega zapychacz...
No i jak zawsze praktycznie NIC między Smith i Patricio..tylko praca praca i praca Przynajmniej Jacky nie będzie już przeszkodą między nimi, bo zakochała się w Lazaro...
Naomi tak to ta sama sukienka, Laura zaprojektowała ją sama specjalnie na premierę RdC. Nie sądziłam, że też użyją ją w telce..czyli odcinki co teraz oglądamy były nagrywane mniej więcej na początku lipca..sporo jeszcze przed nami zatem |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:21:51 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Jesli o mnie chodzi to ja się nie wynudziłam
Dla mnie był ciekawy i szybko mi zleciał
Tak właśnie myślałam, że ta sama hehe Ona tak mi właśnie tą królową z kart przypomina
Animki z odcinka 66
|
|
Powrót do góry |
|
|
LaIntrusa Motywator
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:49:20 08-10-14 Temat postu: |
|
|
loca90 napisał: | Mega nudny ten wczorajszy odcinek..
Już mnie męczą te "problemy" Reiny i Javiera i ich dialogi, które mam wrażenie, że od 100 odcinków się nie zmieniają..dobrze, że chociaż Javier nie uwierzył w tę bzdurę w pamiętniku, bo chyba bym sobie coś zrobiła jakby uwierzył i znowu by był ten sam dramat..że ahh jaka Ty niedobra Reino i bla bla bla.. Ja nie rozumiem skoro ona powiedziała Smith o liście agentów to czemu nie może powiedzieć jemu?? Bo myśli, że Javier zabije Victora?? Nie powinna się martwić, nie zrobi tego chociażby ze względu na Smith, bo przecież jak zginie Victor to ona pójdzie siedzieć..
Ten Octavio bez kitu zachowuje się jak dawny..a tak lubiłam tamtego zagubionego, czułego dziadka Nie mam pojęcia co teraz może knuć Estefania...
Niech zabiją tę Cobrę bo na nią patrzeć nie mogę..mega zapychacz...
No i jak zawsze praktycznie NIC między Smith i Patricio..tylko praca praca i praca Przynajmniej Jacky nie będzie już przeszkodą między nimi, bo zakochała się w Lazaro...
|
Zgadzam sięz tobą...nudy jak nic... mam nadzieje ze dziś/ jutro będzie dużo lepiej. Ale wiadomo do końca jeszcze troche zostało tak więc możemy się spodziewać spowolnienia akcji ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:47:11 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Naomi taki był zamiar Laury właśnie..aby tak wyglądała ta sukienka
LaIntrusa to jest logiczne, że teraz będa spowalniać akcję, bo skoro jeszcze 4 tygodnie przed nami Mnie strasznie nudził ten wczorajszy odcinek, spodziewałam się jakiejś akcji na tej wystawie, a Estefania tylko sobie przyszła, pogadała bla bla bla i nic więcej Tak samo te marne kilka sekund, które podarowali nam Smith i Supremo..masakra Coś tak się obawiam, że oni mogą mieć jakieś fajne piękne scenki w ostatnich odcinkach dopiero chociaż mam nadzieje się mylić, ale pamiętam, że Mur pisał o tym, że nagrywał coś fajnego z Lau i to były ostatnie dni nagrań WSZYSTKIE parki są tutaj ważniejsze od nich..co za niesprawiedliwość..nawet Jacky i Lazaro mają więcej scenek
Btw. Ta telka jest klapą praktycznie we wszystkich krajach I nie dziwię się, bo szczerze mówiąc ja dawno już przestałam widzieć tutaj logikę. Te ciągłe przeskoki czasowe i minęły 4 miesiące niby w telce, a bohaterowie zachowują się jakby minął jeden dzień dosłownie. Dla mnie to z pamiętnikiem Reiny było tak kretyńskie jak nie wiem co...jeden plus dla pisarki to to, że Javier nie dał się nabrać |
|
Powrót do góry |
|
|
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:48:11 08-10-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez loca90 dnia 17:49:08 08-10-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:58:54 08-10-14 Temat postu: |
|
|
loca90 napisał: | Btw. Ta telka jest klapą praktycznie we wszystkich krajach I nie dziwię się, bo szczerze mówiąc ja dawno już przestałam widzieć tutaj logikę. Te ciągłe przeskoki czasowe i minęły 4 miesiące niby w telce, a bohaterowie zachowują się jakby minął jeden dzień dosłownie. Dla mnie to z pamiętnikiem Reiny było tak kretyńskie jak nie wiem co...jeden plus dla pisarki to to, że Javier nie dał się nabrać |
I tutaj się z Tobą nie zgodzę Odnośnie telki jako klapy bo jak dla mnie to jedna z lepszych telek TM. No ale to moja opinia Ja nie widzę nudy, naprawdę. Każdy odcinek wydaje mi się ciekawy, a co do parki S&S to już tak ułożony jest widocznie ich wątek i postać Fernanda że mamy tak mało scen |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:00 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | loca90 napisał: | Btw. Ta telka jest klapą praktycznie we wszystkich krajach I nie dziwię się, bo szczerze mówiąc ja dawno już przestałam widzieć tutaj logikę. Te ciągłe przeskoki czasowe i minęły 4 miesiące niby w telce, a bohaterowie zachowują się jakby minął jeden dzień dosłownie. Dla mnie to z pamiętnikiem Reiny było tak kretyńskie jak nie wiem co...jeden plus dla pisarki to to, że Javier nie dał się nabrać |
I tutaj się z Tobą nie zgodzę Odnośnie telki jako klapy bo jak dla mnie to jedna z lepszych telek TM. No ale to moja opinia Ja nie widzę nudy, naprawdę. Każdy odcinek wydaje mi się ciekawy, a co do parki S&S to już tak ułożony jest widocznie ich wątek i postać Fernanda że mamy tak mało scen |
Dochodzi też fakt, że oni nie są protagonistami, więc już na wstępie ich scen będzie mało. A wątek Jacky i Lazaro - ich miłości - zaczyna się rozwijać, więc pokazują ich trochę więcej, natomiast wątek Suprema i Smith stoi w miejscu, bo on sam zdecydował, że nie może z nią być - to jednak konsekwencja jego słów i czynów. |
|
Powrót do góry |
|
|
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:23:16 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | loca90 napisał: | Btw. Ta telka jest klapą praktycznie we wszystkich krajach I nie dziwię się, bo szczerze mówiąc ja dawno już przestałam widzieć tutaj logikę. Te ciągłe przeskoki czasowe i minęły 4 miesiące niby w telce, a bohaterowie zachowują się jakby minął jeden dzień dosłownie. Dla mnie to z pamiętnikiem Reiny było tak kretyńskie jak nie wiem co...jeden plus dla pisarki to to, że Javier nie dał się nabrać |
I tutaj się z Tobą nie zgodzę Odnośnie telki jako klapy bo jak dla mnie to jedna z lepszych telek TM. No ale to moja opinia Ja nie widzę nudy, naprawdę. Każdy odcinek wydaje mi się ciekawy, a co do parki S&S to już tak ułożony jest widocznie ich wątek i postać Fernanda że mamy tak mało scen |
Wiesz nie musisz się ze mną zgadzać, ile ludzi tyle opinii Ja tylko mówię generalnie, telka jest klapą w Meksyku, w USA( dlatego jest cięta), wczoraj przeczytałam, że w jakimś kraju zdjęto ją z emisji..to nie jest moja OSOBISTA opinia o tym, że tela jest klapą tylko po prostu takie są fakty..tak wszyscy mówią, piszą etc..co nie znaczy, że tela nie może się komuś podobać np. Tobie. I ja wcale nie cieszę się z tego, że tela ma słabe wyniki oglądalności.. Tylko po prostu stwierdzam, że nie dziwie się, że jest klapą, bo jak chodzę po forach, czytam na FB i twitterze to wiele ludzi po prostu nie rozumie o co kaman w tej teli...dzieją się tu rzeczy tak pozbawione logiki, tak absurdalne, że to przypomina źle zrobiony film science-fiction A co do Smith i Patricio to ok..nie są protagonistami co nie zmienia faktu, że są sukcesem jako para i wiele osób( w tym JA) ogląda tę telkę tylko i wyłącznie dla nich i uważam, że zasługują na trochę więcej uwagi...zamiast np. pokazywać nam tą Cobrę non stop z Victorem..no wybacz, ale jak reklamowali telkę to Laura Flores była przedstawiana jako jedna z głównych bohaterek tutaj( obok Nunez, Sillera, Cathy i Solera) a jej wątek mam czasami wrażenie, że stoi w miejscu i nawet głupia służąca Yolanda i jej amory z Juanjo są ważniejsze..ale może tylko tak mi się zdaje...jak mówię to jest moja osobista opinia, nie każe w żadnym wypadku Ci się z nią zgadzać, ja mam po prostu takie odczucia odnośnie tej teli, Ty możesz mieć inne. Tobie się podoba tela, mnie nie i jest gites. Każdy oglądając tę produkcję ma widocznie inne oczekiwania co do niej. Mnie dialogi i ciągły "miód" między protagonistami przyprawia o mdłości, Soler jak dla mnie mało przekonujący jako villan, a Siachoque miała mieć spektakularny powrót do telek, ale póki co więcej gada niż robi...nie ma co porównywać Estefanii do roli jaką miała w "Donde esta Elisa?"..wciąż liczę, że Estefania ruszy jakoś akcję w tym serialu...w zeszłym tygodniu były naprawdę dobre odcinki..z porwaniem Reiny i Patricia..chyba czwartkowy odcinek( jak ich torturowali) był najlepszym odcinkiem RdC jaki dotąd wyemitowali..przynajmniej dla mnie.
Ostatnio zmieniony przez loca90 dnia 18:24:23 08-10-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
LaIntrusa Motywator
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:21:17 08-10-14 Temat postu: |
|
|
Hmmm lda mnie ta telka nie jest do końca telką ja mówie o niej gorsze CIS Miami dlaczego? nie wiem tak jakoś mi się skojarzyło na początku mnie też niektóre odcinki tak nudziły, że przewijałam sprawdzając czy są jakieś scenki z S&S ja oglądam ta telke z kilku powodów: pierwszy raz zainteresowałam się nią po tym jak usłyszałam piosenkę z entrady później zobaczyłam entrade i spodobała mi się i tak zaczełam oglądać no a teraz oglądam ją dla S&S w lipcu musiałam odpuscić sobie oglądanie ale teraz jestem już na bieżąco cała tela jak dla mnie jest fajna, super pomysł tylko nie wiem czemu mamy tak bardzo rozbudowane wątki postaci drugoplanowych ;/ a postać Conitak mi działa na nerwy najbardziej jak dla mnie jest zbędna ;/ Yolanda, Juanjo i cała reszta tła, naprawdę zapycha tele i gdyby zminimalizować ilość ich postaci telka byla by mniej nudna Przynajmniej dla mnie.
loca90 nie wiedziałam, że to jest taka klapa myślałam, że to jest bardziej popularne no ale cóż ;/ jak dla mnie większą klapą było El Otra Piel no ale widać, że widzowie mają chyba inne zdanie... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|