Telenowele

Tymoszenko · Wysłany: 18:40:28 18-08-09 Temat postu:

Ale się z tego żałosnego Hraia królewicz zrobił

Zaraz na początku odcinka jak Tony go porwał to ten smarkacz myślał, że jedzie z Italo i mimo to z buzią zaczął gadać czemu samochód podskoczył

Co on sobie wyobraża, to że ma kierwocę nie znaczy, że musi samochód gładko jechać

Dobre to było jak się zorientował, że to Tony

Tony był dzisiaj świetny, na szczęście nie reagował gdy ten mały furiat się rzucał i mu groził

Barbara na szczęście odzyskała swój charakter

Dobre to było jak wszystkich denerwowała na komisariacie i kazała żałosnemu Pacowi uklęknąć

Ale się ten idiota poniżył, dobrze mu tak

Barbara ma serce, czego zwolennicy Pretki zrozumieć nie mogą. Najlepszym tego dowodem jest to, że pozwoliła odejść mulatowi, a mogła go zabić

Nawiasem mówiąc szkoda, że tego nie zrobiła, już sobie wyobrażam jakie Pretka zrobiłaby przedstawienie

Tony dał szansę Barbarze aby zabiła Paca, niestety, to był jego błąd za który jutro niestety zapłaci

Dziś odcinek był pełen akcji, jutro akcja będzie tylko na początku odcinka, jednak będzie to scena rzeczywiście bardzo poruszająca.

Leyla · Wysłany: 18:45:17 18-08-09 Temat postu:

O tak, Barbara dzisiaj świetnie się zachowała, potraktowała Paco jak na to zasługuje, śmiejąc mu się w twarz i mówiąc że zawsze był debilem.
Rai to zawsze w takich scenach odgrywa odważnego i dorosłego

Tony i tak cierpliwość miał do tego bachora

Mi też szkoda było Edilasii, jednak wszystkiemu winny jest Paco, mógł powiedzieć jej prawdę, najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo.
Mi się jutrzejsza scena nie podoba, w końcu umiera moja ulubiona bohaterka

Nie mogę na to patrzeć, wolę sceny z nią, które nie kończą się śmiercią. Jutro chyba przełączę na inny kanał przy tej scenie, bo jest bardzo smutna

Tymoszenko · Wysłany: 18:52:33 18-08-09 Temat postu:

To również moja ulubiona bohaterka, jednak scenę obejrzę już poraz enty bo jest po prostu fenomenalna.

Leyla · Wysłany: 15:24:10 19-08-09 Temat postu:

Odcinek 160, ostatni

Niestety Barbara nie żyje, Tony nie żyje, znowu dobro wygrało

Skoro Apollo przeżył postrzał i znów do nas dziś zawitał, to Barbara też mogłaby przeżyć upadek. Chyba napiszę DCDP 2

Helinho znalazł swoją miłość, Roque zabił Zuleide, ale ona weszła w inne ciało i znowu są razem

Cezinha również poznał dziewczynę

A Rai publicznie ogłosił "związek" z dziewczynką, którą tak przed mamą ukrywał

Urodził się mały Alfonso, no i trojaczki Tiny, które już miały kiteczki na głowie

Szkoda mi Octavia, jednak Rai powiedział, że ukochana osoba będzie przy nim, nawet jeśli jest w niebie.
Barbara jak umarła miała 34 albo 35 lat, bo na płycie na cmentarzu pisało że urodziła się w kwietniu 1970 roku

Fajne były te zdjęcia wszystkich bohaterów na końcu no i ta babka na końcu trochę inaczej zaśpiewała

Lizzie · Wysłany: 15:43:31 19-08-09 Temat postu:

Leyla · Wysłany: 15:53:50 19-08-09 Temat postu:

Może niedługo..

Nie przełączyłam, bo zaczęłam ryczeć już na początku odcinka, więc myślę sobie : co mi szkodzi, już gorzej być nie może

Masz rację, trafiła by znowu do pudła, a jeśli by uciekła to by jej szukali

Paco mówił, że jej pomoże.. Jasssne, już to widzę, zostawił by ją jak zwykle na pastwę losu albo dalej by się mścił

Rodzice Barbary w końcu poszli do pracy

Lepsza taka praca niż żadna

Tymoszenko · Wysłany: 18:01:03 19-08-09 Temat postu:

muneca · Wysłany: 18:52:17 19-08-09 Temat postu:

w tej telenoweli interesowała mnie tylko Preta,Paco,Barbara,Tony .
reszta była zbedna-mamuska i jej synuskowie,rodzice Barbary,papa Elinio(nie wiem jak to sie pisze)...takie głupie,ze az smieszne.a akcja na gronie Baski załosna...

_Goriano · Wysłany: 21:51:22 19-08-09 Temat postu:

No i możemy pożegnać się z Kolorkami

Szkoda, że Barbara zabiła Tony'ego i popełniła samobójstwo.. Ale nie miała wyjścia, Tony chciał się chyba schować z nią w lesie, ale i tak by ich znaleźli.

A Paco tam mnie wkurzył, nagle stał się dla Barbary taki dobry i chciał jej pomóc, a to tylko dlatego, że po raz kolejny uratowała mu życie

Octavio został bez matki, będą go teraz wychowywać Kaike i Olivia. Szkoda mi chłopca, tak smutny był na grobie matki.. Fajnie, że wszystko u rodziny Sardinha wróciło do normy

Apollo przeżył, w zasadzie to niemożliwe, bo skoro mu oddali kilka kulek i poszedł na dno morza, to mógł jedynie zmartwychwstać

A Tina urodziła trojaczki - dla każdego po jednym

Ciesze się, że Helinho jest z Zuleide

A rozśmieszyło mnie to, jak Cezinha poznał swoją drugą połówkę - w autobusie

Dobrze, że Barwy skończyły się, gdy urodził się mały Alfonso, bo na szczęśliwą rodzinkę Pretki, Paco i Hraia nie chciałbym patrzeć

I oczywiście genialne były te wstawki z wszystkimi bohaterami na końcu

Oryginalny pomysł

Leyla · Wysłany: 13:25:48 20-08-09 Temat postu:

Ale dziś głupio się czuję, zawsze o tej porze już patrzyłam na zegarek, żeby nie przegapić Barewek

A dziś nie będzie, jutro też nie.. Niestety nigdy ;( Już nawet nie mam po co włączać telewizora O.o Wyrzucę go na śmietnik

Ciekawe jak Cezinha z tą swoją niezdarnością poderwał dziewczynę w autobusie

Octavia będzie wychowywać teraz ta dziw*a Olivia, co idzie robić sobie zdjęcia i zaraz pcha się do łóżka fotografowi

Szkoda mi tego dziecka, Barbara była dużo lepszą matką niż ta wywłoka.
Oczywiście musiało być tak, że dobrzy bohaterowie i tak przeżywają/zmartwychwstają (to było trochę w stylu Mody na Sukces, bo tam już zdarzały się takie przypadki - żeby nie było, lubię ten serial, ale gdy umarły odżywa, to już przegięcie)

Apollo przeżył postrzał, mimo że poszedł na dno morza, Paco tyle razy obrywał i przeżył, Kaike został postrzelony i przeżył. A Barbara i Tony oczywiście nie

Mogli jeszcze zrobić że kochany dziadziuś Alfonso nie umarł i w ostatnim odcinku wraca cały i zdrowy

Dario · Wysłany: 17:21:11 20-08-09 Temat postu:

Ja oczywiście ostatniego odcinka nie mogłem obejrzeć i musiałem dziś rano wstać, żeby go zobaczyć.

To moja ulubiona telenowela brazylijska, zdecydowanie.

Strasznie szkoda było mi Barbary, no ale cóż...
Ogólnie to fajna, niebieska telka.

Isabela · Wysłany: 17:41:34 20-08-09 Temat postu:

Ja dopiero teraz obejrzałam ostatni odcinek i muszę powiedzieć, że znowu mi szkoda, że się skończyło

Też najbardziej było mi szkoda Barbary, bo to moja ulubiona postać

Ale niestety ostatni odcinek mi się nie podobał, tak jak ktoś już tu napisał, tylko na początku była akcja, a potem to już same nudy, bo strasznie było dużo wątków pobocznych

Mogę stwierdzić, że BG to mimo wszystko moja ulubiona telenowela

Tymoszenko · Wysłany: 21:26:42 20-08-09 Temat postu:

Też się przyzwyczaiłem do tego że w południe oglądam telenowelę. Najpierw Serce z kamienia, a potem Barwy grzechu. Ale to pory emisji telenowel na TVN 7 pozostawiają wiele do życzenia, więc cieszę się, że już to co chciałem to oglądnąłem.
Co do ostatniego odcinka to wstawili właśnie wątki komediowe, bo w przedostatnim odcinku ich nie było w ogóle. A musieli jakoś powyjaśniać sprawy rodziców Barbary i Helinha, ale mogli zrobić to wcześniej

Leyla · Wysłany: 22:36:08 20-08-09 Temat postu:

Aaaa coś mi się przypomniało z ostatniego odcinka śmiesznego

xd
Rai się goli a Pretka do niego :
- Hrai! Hrai! Zrobisz sobie krzywdę! Zostaw to! Hrai! Zrobisz sobie krzywdę!
Jak można sobie maszynką do golenia krzywdę zrobić

Dario · Wysłany: 22:56:15 20-08-09 Temat postu: