Telenowele

Natunia · Wysłany: 23:25:48 12-01-07 Temat postu:

zalezy jak na to popatrzeć

Klaudusieniczka · Wysłany: 23:28:49 12-01-07 Temat postu:

a ja dzisiaj znowu nie moglam obejrzec

moze mi ktos w skrocie opowiedziec co sie wydarzylo?

adriano17 · Wysłany: 23:33:38 12-01-07 Temat postu:

Rubi schroniła się u siostry ponieważ Cayetano ja przyjął. Okazuje sie ,zę ojciec Hectora z zazdrosci zabił swoja żonę a później siebie. Alejandro wrócił do domu. Gdy całował sie z Maribel weszła Rubi i tak sie skończył odcinek.

Ania:) · Wysłany: 23:34:52 12-01-07 Temat postu:

Donia Lola wróciła do domu...

kass · Wysłany: 23:35:10 12-01-07 Temat postu:

super odcinek, szkoda mi Rubi troche

wolalabym jak Alejandro bylby z nia, ciekawe jak zareaguje na to co zobaczyła na koncu... Genaro jest fajny

Klaudusieniczka · Wysłany: 23:35:29 12-01-07 Temat postu:

dzieki Adriano

no to nastepny zapowiada sie ciekawie,Rubi pewnie zrobi awanture Maribel. A nie spodziewalam sie ze Cayetano przyjmie Rubi..

Natunia · Wysłany: 23:36:13 12-01-07 Temat postu:

Rubi uciekła i prosiła Loreta o zatrzymanie sie u niego , on sie bał. Poszła szukać pomocy u Cayetana, i ją znalazła. Opowiedziała im o tym jak ją traktował Hector i i tym ze dziecko które nosi jest Alejandra. Tym czasem Hector wszędzie szukał rubi, odwiedził alejandra, zeby mu osobiście powiedzieć, ze to nie on go otrol. Znalzał rubi i chciał ją siła zabraś, ale szwagier-Cayetano staną w jej obronieAlejandro wyszeł ze szpitala na własne rzyczenie. Rubi pojechała do jego domu i zastała go całującego sie z maribel

zastina · Wysłany: 23:37:17 12-01-07 Temat postu:

ale Hector dziś był zły.ale Cayetano ma u mnie dużego plusa za to że pomógł Rubi po tym co mu zrobiła

kass · Wysłany: 23:37:40 12-01-07 Temat postu:

ja tez sie nie spodziewalam ze cayetano przyjmie Rubi, ale ciesze sie ze to zrobil, plus dla niego.

Natunia · Wysłany: 23:38:24 12-01-07 Temat postu:

U mnie tez, a zresztą wszyscy przekonaliśmy sie dzisiaj ze jest w mim troche dobra

kulka · Wysłany: 23:38:27 12-01-07 Temat postu:

Taki szlachetny frajer

kass · Wysłany: 23:39:46 12-01-07 Temat postu:

nigdy nie myslalam ze jest zly, tylko nadpobudliwy i staroswiecki i zawsze porownywalam go z Marco ktory jest swietny

Natunia · Wysłany: 23:40:53 12-01-07 Temat postu:

no, cristina popełniła błąd ( tw tej sprawie nie zmienie zdamnia)

Klaudusieniczka · Wysłany: 23:43:52 12-01-07 Temat postu:

no wiadomo,nie ma co go porownywac nawet do Marca,ale przyznaje ze dzisiaj zachowal sie tak jak nalezalo.

Natunia · Wysłany: 23:51:48 12-01-07 Temat postu:

dokładnie bez porównania do Marca