Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mari-bel Cool
Dołączył: 25 Lip 2009 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:23:51 28-09-10 Temat postu: |
|
|
haha a czy moje dane osobowe są jakoś powiązane z Gorzką Zemstą??? mam 20 latek ale wciąż lubię ten serial. dlatego nie imponuje mi ani Jimena ani Rosario. wolę w tym serialu dojrzalsze kobiety jak Sara Norma Pepa ( taak nawet ona była bardziej dojrzalsza od tej Rosario ) no i poniekąd imponowała mi też Gabriela tą swoją stanowczością tym pracoholizmem tym perfekcjonizmem. tym że po śmierci męża starała ułożyć sobie życie na nowo. fakt nie udało się jej to do końca ale osiągnęla największy cel : pogodziła się z Reyesami i ze swoimi córkami i już może wpadać na obiadki do hacjendy Reyesów dlatego jak czytam tu liczne posty dotyczące Gabrieli to się z nimi absolutnie nie zgadzam. Gabriela wcale nie była zimna i wyrachowana jak to piszą. Gabriela odziedziczyła taki charakter po rodzicach i co najwazniejsze dla niej najważniejszym celem było dobro córek tylko ta chora nienawiść do Reyesów wszystko psuła. Gabriela była kobietą szanowaną w okolicy w końcu jej najlepszą przyjaciółką była Raquel Uribe a ta kobieta nie przyjażniła się z byle kim. Raquel wiedziała że Gaby popełniła błąd wychodząć za Fernanda ale szanowała decyzję przyjaciółki. Gabriela była przede wszystkim nieszczęśliwą i niespełnioną kobietą. kobietą której życie ciągle dawało w kość. zdrada męża śmierć męża katastrofalny ślub z Fernandem zdrada Fernanda no i poniekąd zdrada córek bo wszystkie ja opuściły a tak naprawdę Gabriela tego nie chciała. mam wyliczać dalej?? Gabriela cały czas po kryjomu wylewała łzy i za swoje córki i za pasożytów którzy chcieli nawet jej śmierci ( przykład? jej własny mąż już szykował sie na przejęcie hacjendy) dlatego nie oceniajmy pochopnie Gabrieli. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:07 28-09-10 Temat postu: |
|
|
nie
ale tak pytam :]
w sumie to ja nigdy nie miałam nic do gabrieli aż do czasu jak broniła ciągle Fernando wtedy jej nie cierpiałam a jak biczowała Sare to juz całkiem miałam ochote dać jej tym batem po gębie.........ale ogólnie to nawet ją lubialam |
|
Powrót do góry |
|
|
ola96re Dyskutant
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: za górami, za lasami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:06 28-09-10 Temat postu: |
|
|
Ja również uważam, że Gabriela nie była złą matką. Ten serial doskonale pokazuje jak łatwo można manipulować ludźmi. Aż do takiego stopnia, że cię zaślepi tak, że nie wierzysz własnym córkom. Tak bliskiej rodzinie... Gabriela pragnęła jedynie szczęścia i miłości. Niestety z Fernandem doznała tylko cierpienia i upokorzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:24 28-09-10 Temat postu: |
|
|
Wgl dziwne było to że nikt nie zainteresował się Gabrielą po śmierci Bernarda
byla w koncu calkiem młodą osobą miała góra 42 3lata wiec jeszcze była młoda ładna
nawet ten zbereźnik sie ślinił na jej widok na jej ślubie z Fernando......
Najśmieszniejsza scena w telce to wg mnie zaraz po upadku Benita w odchody to ta jak rodzice Dinorki "wybuchnęli" w samochodzie pod domem reyesów
haha:D albo jak Belinda do ciotki moge coś wzbudzić w męzczyźnie ? a ciotka tak wymioty xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari-bel Cool
Dołączył: 25 Lip 2009 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:05:59 29-09-10 Temat postu: |
|
|
poza tym kochane Gabriela o wiele wiecej razy pokazywała ludzka twarz. jeżeli miałabym kogoś nazywac wyrachowaną osobąto z pewnością była to Dinora. ta kobieta nie cofnęła sie przed niczym żeby zdobyc to co chciała. aż żąl było patrzeć na to jak traktowała swoich rodziców. oni ją tak kochali tak o nią dbali a ta śmiała się z nich za plecami głupia kretynka. nie potrafiła docenic tego co miała. a miała dośc sporo : to ona a nie Belinda odziedziczyłaby ziemie Rosalesów. i wiecie co? ona tak naprawdę miała obsesję na punkcie Juana ale go nie kochała. przykład? kiedy Dinora uciekła z Kolumbii za granicę by odciągnąc podejrzenia od porwania Juana to co robiła? baraszkowała z innym mężczyzną. gdyby tak jak to ona mówiła kochała Juana to nie zadawałaby się z innymi. a ona po prostu upatrzyła go sobie jak zabawkę i robiła wszystko by go mieć ale Juan to człowiek a nie zabawka którą mozna zdjąć z półki Juan mówił jej ze sto razy że nic dla niego nie znaczy a ta głupia idiotka jeszcze mu się pchała w ramiona. nienawidziłam jej! to ona jest wyrachowana! gdzie znajdziecie wyrachowanie u Gabrieli? w tym że chciała za wszelką cenę ratować własne córki kosztem własnego życia? proszę was nie lubiłam też jak traktowała Belindę. jak mozna tak szarpać swoją kuzynką ona jest nienormalna. i wiecie co? możecie się teraz ze mnie śmiać ale to Belinda miała więcej oleju w głowie. Dinora swoja porywczością i błędnymi decyzjami sama pakowała się w kłopoty a Belinda tak ja kryła nawet przed jej rodzicami Dinora jest niewdzięcznicą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:01:18 29-09-10 Temat postu: |
|
|
oj tak dinora była okropna
Juan ją tylko podniecał gdyby raz się przespali to Dinorze pewnie by sie odechciało Juana
szkoda mi jej było tylko jeden raz na tych bagnach jak ją to coś ugryzło i jak wspominała jak ją ojciec pobił czy coś. Ale nie cierpiałam jej
i fakt już Belina była lepsza niż ona
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 18:48:52 30-09-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ola96re Dyskutant
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: za górami, za lasami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:18 30-09-10 Temat postu: |
|
|
Dinora nie kochała Juana. Gdyby go kochała to nie pozwoliłaby żeby groziło mu niebezpieczeństwo. On ją po prostu pociągał. Czuła tylko "miłość" fizyczną nie psychiczną. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari-bel Cool
Dołączył: 25 Lip 2009 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:19:41 30-09-10 Temat postu: |
|
|
ajć! dziewczynki coś wam słabo idzie opisywanie serialu ten serial był etykietką Kolumbii tak jak RBD I Zbuntowani dla Meksyku a tu tak mało postów. cóż. a co myślicie o takiej parze jak Ruth i Antonio? ja lubiłam ich bardziej niż Jimenę i Oscara. z jakiego względu? oboje mieli do siebie więcej szacunku anieżeli Jimena i Oscar. nie podkładali sobie świń za przeproszeniem tylko szanowali swoje wybory. i co dziwne Ruth jest przedstawiona jako rowiesnica Jimeny cóż ale dojrzałośc szybciej osiągnęła Ruth bez wątpienia Antonio to też chłopak bardziej poukładany niż ten cały uwielbiany przez nastolatki Oscar nigdy nie nazwałby Ruth hipokrytką jak to zrobił Oscar wobec Jimeny. nigdy nie padały z ich ust wyzwiska w swoim kierunku. więc dlaczego na Boga Jimena i Oscar są tak uwielbiani? bo co? bo byli szaleni? to żadne tłumaczenie. nigdy w żadnym serialu nie widziałam tak lekkomyślnej pary jak Jimena i Oscar. to juz nawet Mia z RBD była jakos tam bardziem poukładana niz Jimena J&O tworzyli parę niewdzięczników tak wiele bracia zrobili dla Oscara a ten wiecznie kręcił nosem tak samo Jimena nie zawsze zachowywała sie fair wobec sióstr. a wobec Sary to już w ogóle Normę traktowała raczej ambiwalentnie ( obojetnie) a na Sarze uwielbiała pokazywac swoją wyższość. a w czym objawiała się ta wyższość?? w większych cyckach i większym makijażu??? no bez przesady. w końcu to Sara a nie Jimena złowiła najcenniejszego faceta jakim był Franco tak miłe panie Franco to lepszy przystojniejszy facet od Oscara a Jimena spotykanie Sary z Frankiem nazywała szaleństwem. to co ona robiła przez całe życie było jednym wielkim szaleństwem a spotykanie sie siostry z mężczyzną jest po prostu normalne. bo co? Sara nie miała prawa do szczęścia?? nawet Gabrieli nie odpowiadał charakter Jimeny taki beztroski lekkomyślny Bernadro ją uwielbiał bo musiał lubieć lekkomyślne panienki ( patrz: Libia) poza tym Jimena nie była aż tak zadziorna jak Sara przez co nie była grozna i dlatego Bernadro ja uwielbiał. ale Gabriela już nie dla niej najważniejsza była Sara potem Norma i na szarym końcu Jimena. ale co sie dziwić skoro Jimena przynosiła tyle wstydu matce??
Ostatnio zmieniony przez Mari-bel dnia 17:23:08 30-09-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:44 30-09-10 Temat postu: |
|
|
Mari-bel napisał: | ajć! dziewczynki coś wam słabo idzie opisywanie serialu ten serial był etykietką Kolumbii tak jak RBD I Zbuntowani dla Meksyku a tu tak mało postów. |
Wcale sie nie dziwie za ta telka była tak popularna bo na prawde ma w sobie to cos coś co sprawia że np ja tak bardzo ją lubię i uważam za jedną z najlepszych jakie ostatnio oglądałam tak samo moja przyjaciółka:)
Mari-bel napisał: | a co myślicie o takiej parze jak Ruth i Antonio? ja lubiłam ich bardziej niż Jimenę i Oscara. |
Ja Ruth bardzo lubiłam taka fajna osoba z którą można porozmawiać na każdy temat. Antonio tez spoko ale taki trochu nie zaradny :d np jak pracował u Leandro ale ogólnie parka na plus widać że się kochali i cierpieli z powodu intryg Raquel. Podobało mi sie jak uciekł do Ruth kiedy rodzice go wywieźli widać ze oboje traktowali siebie poważnie i bardzo sie kochali.
Mari-bel napisał: | Jimena nie zawsze zachowywała sie fair wobec sióstr. a wobec Sary to już w ogóle Normę traktowała raczej ambiwalentnie ( obojetnie) a na Sarze uwielbiała pokazywac swoją wyższość. a w czym objawiała się ta wyższość?? w większych cyckach i większym makijażu??? |
Wg mnie Saritka miała najpiękniejszą figurę z sióstr taka fajna drobna ale śliczna:D zwłaszcza od pasa w dół ;d miała śliczne nogi i wgl i nie wiem czemu (no może pomijając te okropne sukienki w jakich czasem chodziła zwłaszcza na początku) to Sarita ubierała sie normalnie a kazdy mówił ze dziwnie i wgl albo jak zakonnica. Ale np Norma też chodziła w kozakach dłuższych spódnicach a nikt nie mówił ze sie brzydko ubiera.
I duzo osób mowiło ze sara jest brzydka(nie mowie tu np o tym forum ale o osobach które znam) a wg mnie ona zwyczajnie nie zwracała na siebie uwagi. wstawała myła sie załozyła cos na siebie i szła do pracy. Była pochłonięta pracą a nie strojeniem sie. Gdy pokochała Franco zmieniła styl ubierania sie i zaczeła się malować bo miała dla kogo ale nie była brzydka jak by sie miało wydawać |
|
Powrót do góry |
|
|
ola96re Dyskutant
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: za górami, za lasami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:34:04 30-09-10 Temat postu: |
|
|
Jak mi miło, że tak bronicie mojej ukochanej Saritki. Sara była bardzo pracowita, rozważna i za to ją ceniłam. Jimena prowadziła lekki styl życia. Wszyscy zachwycają się J&O, a przecież w tej parze wogóle nie było widać romantyzmu. Zdziwiło mnie kiedy Oscar, Juan, Norma, Jimena byli tak oszołomieni związkiem Sary i Franca. Niby rodzeństwo, ale tak naprawde troche naśmiewali się z tego związku. A już najbardziej mnie poruszyło kiedy szanowny pan Oscar radził Francowi aby znalazł sobie inną.Załoze sie ze gdyby tak Franco powiedział o Jimenie to zaraz byłby wielki bulwers, jakby panna Jimenka była święta. To Sara mi bardziej zaimponowała. Także Norma. A tak apropos kochane miłośniczki wiecie, że istnieje remake Pasion de Gavilanes. Hiszpańska wersja "Gavilanes" Wiadomo Norma będzie z Juanem, a co ciekawe Sara z Oscarem, a Lucia (Jimena) z Franciem. Ja myślę, że to napewno nie dorówna PdG. Żaden remake nie przebije gorzkiej zemsty. Aktorzy tez jacyś tacy niepasujący mi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:44 30-09-10 Temat postu: |
|
|
co?!
nie gadaj ? hahaha makabra jak oni wgl mogli tak namotać?!
i rozdzielić moją saritke i franeczka?
musze coś o tym poczytać
a tak wgl to co ozn "Gavilanes"? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari-bel Cool
Dołączył: 25 Lip 2009 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:32:18 30-09-10 Temat postu: |
|
|
Gavilanes to inaczej krogulec serio a w połączeniu z Pasion znaczy coś zupełnie innego bo gorzką zemstę ja wiedziałam że jest remake tego serialu ale uważam tak jak ty Olu że nic nie pobije oryginału. gdyby Oscar dowiedzial się od Franca że ma sobie znależć inną kobietę od Jimeny to byłby wielki szał!!! ech taki lekkomyślny ten Oscarek |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:06:29 30-09-10 Temat postu: |
|
|
krogulec...........
dziwne to jakieś wiem że to jakiś ptak ale co ptak ma do serialu ? |
|
Powrót do góry |
|
|
ola96re Dyskutant
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: za górami, za lasami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:49:55 02-10-10 Temat postu: |
|
|
Noo tak a Pasion de Gavilanes to wcale nie Gorzka zemsta. Tylko "Namiętność Krogulców" Krogulec to ptak. Pamiętasz czołówkę PdG? bTam był taki ptak. To chyba ten krogulec. Szczerze to nie znam się na tym. Może moja siostra mi wyjaśni to bo ona studiuje leśnictwo i zna sie na tych wszystkich owadach i ptakach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:39:42 02-10-10 Temat postu: |
|
|
hehe
to spytaj spytaj
moja babcia jak to oglądała to zawsze "Gorszka zemsta" i musiałam ją poprawiać ze nie gorszka tylko gorzka :d hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
|