Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:19:46 27-03-17 Temat postu: |
|
|
tlumacze go w ten sposob ze to byly tylko sny na ktore nie mial wplywu i ze to bylo na poczatku znajomosci z Sara wiec mozemy mu chyba wybaczyc bo mysle ze i tak pokazal ze to Sara jest miloscia jego zycia podobalo mi sie w nim to ze byl bardzo stanowczy wobec Rosario i nigdy jej nie ulegl, natomiast Samuel czsami sprawial wrazenie jakby mial zaraz ulec Paty i wgl byl w stosunku do niej bardzo miekki |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:26:32 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Pewnie że pokazal ze mu zależy na Sarze Też się cieszę że nigdy nie ulegl Rosario i pamiętam jak ona go kokietowala podczas występu w 132 a on uspakająl Sarę ze kocha tylko ją a Samuel to wedlug mnie marna kopia Franca i jak się napalil na Beatriz .! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:30:01 27-03-17 Temat postu: |
|
|
ja niie rozumialam czemu wszyscy tak mu kibicowali w zwiazku z Nena? zwlaszcza jego bracia, jak Alma miala sie zwiazac ze starszym mezczyzna to byli przeciwni a Samuel bierze slub ze starsza kobieta i wszyscy sie ciesza i mu gratuluja nie wiem czego (chyba tylko odwagi) tutaj w calosci rozumialam sprzeciw Juana i Oscara w tej kwestii |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:32:47 27-03-17 Temat postu: |
|
|
mi sie jeszcze we Francu spodobalo to jak powiedzial Pepie ze kocha Sare bardziej niz kiedykolwiek inna kobiete czyli Rosario) wtedy przyznal ze to Sara jest miloscia jego zycia a nie Rosario |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:33:54 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Ja też nie rozumialam przecież ona moglaby być jego matka , ale widać ze dla nich faceci mają większe prawa od kobiet Ja też rozumialam i odradzali mu ten ślub nie chcieli by Franco niszczyl sobie życie
Jutro obejrzę kolejne 3 odcinki . |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:35:24 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Lena787 napisał: | mi sie wydaje ze jimena poprostu byla ciekawska i tyle, wgl relacja miedzy Jimena a Norma na poczatku byla bardzo slaba, jakby wgl wiezi ze soba nie mialy. Malo ze soba rozmawialy, prawie wcale a dla Jimeny Norma stanowila chuba obiekt do plotkowania.
w pierwowzorze odcinki kiedy bracia pracuja na budowie sa bardzo podobne do tych w pdg, z ta roznica ze nie ma tam porwania J&O. Jimena zakochuje sie w oscarze kiedy ten zaczyna czule sie nia opiekowac gdy znajduje sie w depresji po zerwaniu z Franciem. Sara umiera na zawal serca (czy cos w tym stylu) kiedy odkrywa kim są bracia Reyes, zanim zrobila to jeszcze jej rodzina. Franco umiera otruty przez Eduwine. Sofia i Juan maja corke a nie synka. Tyle co narazie udalo mi sie obejrzec ale zgorszylam sie kiedy zobaczylam ze najlepsza pare usmiercili |
Na razie relacje sióstr są dosyć dziwne. Jimena i Sara trzymają się razem, choć mało mają ze sobą wspólnego. Jimena myśli tylko o facetach, a Sara ją upomina. Norma stoi raczej na uboczu. Nie podoba mi się, że Jimena obgaduje Normę. Dla Jimeny to nienormalne, że Norma odrzuca Fernanda. Tylko, że Jimena nie ma za sobą traumatycznych przeżyć. Jest dziecinna i nie zna jeszcze życia
Z tego co piszesz wydaje się, że pierwowzór był do kitu Uśmiercenie Sary i Franca to jakaś porażka. Zwłaszcza biorąc pod uwagę klimat telki, który jest taki trochę ponury (samobójstwo Libii itp.) to w LAM klimat musiał być po tych zdarzeniach naprawdę depresyjny...
Dzisiaj dotrwałam do odc. 5
Tak jak nie trawiłam Paty, tak wydaje mi się, że polubię Rosario. Niby mają podobną historię, ale te postaci są zupełnie inne. Paty była głupia, zapatrzona w siebie i nie wiedziała, czego chce. Za to Rosario wydaje się inteligentna i po prostu nieco zagubiona. Nie jest dumna z tego, co robi. Szuka we Franco przyjaciela, a nie kochanka.
Podobna sytuacja z Evą i Soledad. Nie znosiłam Soledad, która była egoistką i hipokrytką, kreowaną na wielką męczennicę i chodzącą mądrość. Za to Eva wydaje się zupełnie inna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:38:38 27-03-17 Temat postu: |
|
|
a tez mialas wrazenie ze jesli chodzi o Rosario to ze miala ona straszne kompleksy na punkcie bogactwa i pozycji spolecznej? mi sie wydawalo ze po slubie Gabi z Fernandem, gdy zaczela bywac u Sary w domu to zachowywala sie troche tak jakby chciala sie do niej upodobnic np. gdy zobaczyla Sare na koniu to wyskoczyla do Gabi z tekstem ze tez by chciala jezdzic konno, chciala nalezec do elitarnego klubu jak Elizondowie i Reyesowie, zaczela ubierac sie u Leandra jak siostry Elisondo itp. zrozumialam to tak jakby chciala pokazac ze ona tez moze osiagnac poziom Sary i stac sie szanowana dama ale potem chyba zobaczyla ze nie ma na to wgl szans vo w ich spolczenstwo byla postrzegana przez elity jako zwykla prostytuka i kabaretowa piosenkarka na niskim poziomie
Ostatnio zmieniony przez Lena787 dnia 0:45:45 27-03-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:46:59 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Też to zauważylam ze miala kompleksy zazdrościla Sarze po prostu że jest bogata i ma jeszcze do tego Franca Rosario go stracila przez swoją glupotę Chociaż ją lubilam
Ja też wolę Eve od Soledad ktora dla mnie trochę nawiedzona byla xd.!
O dziękuje za linka luknę na pewno ;*
Ostatnio zmieniony przez Raquel Becker dnia 0:48:06 27-03-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:50:37 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Soledad mnie najbardziej wkurzyla gdy doradzila Veronice wracac do Mirandy... no porazka jakas! zamiast walczyc o corke to ta jej kazala wracac do kobiety ktora sila jej dziecko odebrala (podobno)! Eva bardziej walczyla o Ruth. Co do Rosario to ma ona duzo kompleksow ale wole taka wersje tej postaci niz pusta Paty ktora uwaza sie za najlepsza na swiecie
ja mysle ze Rosario zazdroscila Sarze tez rodziny, matki, dziadka siostr i spokojnego zycia ktore Sara od urodzenia miala a Rosario nie. Wydaje mi sie ze tego jej brakowalo tez bardzo bo w odcinku 5 lub 6 mowila Francowi ze nie miala wsparcia rodziny i musiala sama sobie radzic z problemami
Ostatnio zmieniony przez Lena787 dnia 0:54:30 27-03-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:49:11 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Rosario miała ciężkie niestety życie i jeszcze jak powiedziała ze doszła do tego wszystkie robiąc rzeczy których się wstydzi
Jestem po odcinku 4
Mi również nie podoba się że Jimena obgaduje Norme jej to łatwo powiedzieć i tekst że ona by go nie odrzucała na miejscu Normy. Sara dobrze mówi żeby się nie wtrącała w niej swoje sprawy
Brawa dla Normy jak obroniła dziadke i dzięki niej Został
Juan obwiniał Oscara o śmierć Libii a sam też nie jest święty i bracia planują zemstę .
Normie nie podoba się pomysl z budową dla niej i Fernanda domu ktory myśli że jego Sytuacja z Normą teraz się Zmieni !.
Ostatnio zmieniony przez Raquel Becker dnia 11:51:01 27-03-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:42:23 27-03-17 Temat postu: |
|
|
oj zmieni sie jego sytuacja z Norma przez tą budowę ale raczej na jego jeszcze wieksza nie korzysc |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:52:34 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Gdyby wiedział ze dzieki temu straci Norme na zawsze Zresztą ona nigdy nie była jego xd . |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:59 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Odc. 6
Bracia zaczęli już pracę na budowie, ale nie bardzo wiedzą, co chcą dalej zrobić. Juan to najchętniej by wszystkich pozabijał, a co do Oscara to mam wrażenie, że zemsta jest mu na rękę tylko dlatego, że przy okazji liczy na pieniądze (kradzież pieniędzy na materiały itp.).
W sumie to zgadzam się z Franco, który nie popiera pomysłu zemsty. Juan i Oscar go za to znienawidzili i dali mu do zrozumienia, że jeśli się nie mści z nimi to niech odejdzie z domu. To bardzo logiczne myślenie Dopiero co stracili siostrę, a teraz nie przeszkadza im jakby mieli stracić brata
Jimena dostała kompletnego bzika na punkcie robotników... Sara pokazała się z dobrej strony jak zawołała chłopaków na obiad.
Mam mieszane uczucia co do Rosario. Z jednej strony wzbudza moją sympatię, ale sposób w jaki żyje pozostawia wiele do życzenia. Nie chce zrezygnować z pewnego poziomu życia, ale to oznacza sypianie z obleśnymi dziadami I to w jaki sposób daje się traktować Armando Mam nadzieję, że ta dwójka nie będzie odstawiać takich cyrków jak Paty i Ulises |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:05 27-03-17 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Armando i Rosario to była fajna para bardzo ich lubiłam i niektóre mieli urocze scenki . |
|
Powrót do góry |
|
|
|