Telenowele

Angelica · Wysłany: 22:45:20 30-03-17 Temat postu:

Armando jest zazdrosny i z tego wynikają jego problemy , ale później można go polubić , jego duet z Memo jest komiczny

Sylwia94 · Wysłany: 0:00:30 31-03-17 Temat postu:

Ok zobaczymy, nie przekreślam go

I tak wolę jego niż Ulisesa z TDR, bo Armando wygląda dosyć groźnie, a Ulises był tandetny

Akcja idzie dosyć wolno, już 12 odc i jeszcze nie było żadnego pocałunku Normy i Juana. Jedynie Jimeny i Franco, ale tego nie liczę, bo oni i tak nie będą razem

Czy Ruth rzeczywiście będzie na początku rozpieszczona? Bo póki co tak ją wszyscy opisują

Lena787 · Wysłany: 8:42:46 31-03-17 Temat postu:

Ruth wgl nie bedzie rozpieszczona

nie bedzie sie uwazac za lepsza od innych bo ma bogata rodzine i od samego poczatku z szacunkiem bedzie sie odnosic do Evy i Reyesow i innych osob, nie to co Veronika, która z poczatku sprawiala wrazenie kaprysniej i wielce urazonej bo Pablo nie powiedzial jej ze jest robotnikiem itd. I wgl porownujac Ruth i Veronike mam wrazenie ze dla Ruth nigdy majatek nie mial znaczenia, natomiast Veronika wg mnie wieksza wage przywiazywala do pochodzenia niz Ruth

Mimo ze narazie wydaje ci sie ze akcja jest wolna to i tak za jakis czas przyspieszy i bedzie szybciej postepować niz w tdr

Raquel Becker · Wysłany: 8:48:26 31-03-17 Temat postu:

Armando jest świetny

ja go uwielbialam za to że byl taki zabawny

chociaż i draniem byl ale o wiele lepszy od Ulissesa

Już nie dlugo pierwszy pocalunek Normy i Juana

Dokladnie Ruth w ogole nie jest rozpieszczona tylko tak na nią gadają

To super dziewczyna

Nigdy mnie nie wkurzyla

a Veronika to bylo takie rozpieszczone dziecko

.

Sylwia94 · Wysłany: 18:18:50 31-03-17 Temat postu:

To fajnie, że Ruth nie będzie rozpieszczona

Dzisiaj trochę poszłam do przodu, miałam dużo wolnego czasu i jestem po 16 odc

Norma i Juan spędzili noc w hotelu. Nie jestem fanką tej pary. Dwa razy całowali się gdzieś po kątach, zamienili ze sobą dwa zdania, a teraz wylądowali w łóżku. Wygląda mi to bardziej na pożądanie

Ciekawe, o czym będą teraz rozmawiać, bo nic o sobie nie wiedzą.
Juan to hipokryta. Wymknął się na całą noc, a gdy Franco chodził do baru to mu nie pozwalał.
Gosposia jest strasznie natrętna

Rosario odeszła z baru i teraz nie może znaleźć pracy. Tak jakby nie mogła robić nic innego i każda inna praca byłaby dla niej hańbą

Prędzej czy później pojedna się pewnie z Armando.
Jimena zaręczyła się z Leandrem

Raquel Becker · Wysłany: 18:32:05 31-03-17 Temat postu:

Ja właśnie kończę 12 odcinek

Ja też nie jestem fanką NyJ u nich za szybko to poszło

Juan to uważa że on może wszystko a bracia nic !
Quintiny to strasznie nie lubiłam

Zaręczyny Jimeny i Leandra to absurd dla mnie

.

Sylwia94 · Wysłany: 19:16:35 31-03-17 Temat postu:

Dla mnie największym absurdem jest to, że dorosłe dziewczyny słuchają się mamy i są od niej kompletnie zależne. Nie wiem, czy skończyły jakieś studia (pewnie tak), powinny znaleźć sobie pracę poza hacjendą i żyć na własny rachunek.
Jimena zgodziła się na zaręczyny po to, by pokorzystać z wolności, móc wychodzić wieczorem itd. Przecież to paranoja, że dorosła dziewczyna musi się posuwać do czegoś takiego, żeby tylko móc wyjść z domu po 20:00 i robić inne rzeczy niż tylko spotkania z ojcem Epifanio

Wiem, że to tylko telka, może za bardzo to wszystko przeżywam, ale rozbraja mnie to

Póki co ciężko mi sobie wyobrazić związek Normy i Juana, ale zobaczymy

Sofia i Arturo na początku się spotykali (jeśli dobrze pamiętam), rozmawiali. Ich pierwszy raz był romantyczniejszy, a Sofia zwierzyła mu się, że została zgwałcona.

Gosposia powinna zająć się własnym życiem

Ale i tak największa zagadka to to, jak i ile jej zapłacą

Raquel Becker · Wysłany: 19:22:54 31-03-17 Temat postu:

Zgadzam się z tobą

Ja jestem teraz w ich wieku bardziej Jimeny

i nie tłumaczę sie gdzie wychodzę

a one żyją jak w klasztorze

tak bardzo boją się Gaby

ona nie jest groźna

Mnie też to rozrabia

Sofia i Arturo są o wiele lepsi od NyJ

SyA jestem zakochana na maksa

a NyJ jako para mi się nie podobają

I zobaczysz potem jaka będzie wścibska

nie trawiłam jej

.

Sylwia94 · Wysłany: 19:43:59 31-03-17 Temat postu:

Ja mam 22 lata i też się nikomu nie tłumaczę i to od paru lat

A Gabriela rzeczywiście nie jest wcale taka groźna. Zresztą potem Norma i Jimena tak jak Sofia i Irina pewnie się zbuntują i zamieszkają z braćmi. I pojawia się pytanie: czy nie mogło tak być od początku?

Czy Norma nie mogła być bardziej stanowcza w stosunku do matki jak ta swatała go z Fernando? Wiem, że wtedy telka straciłaby sens, ale czasem aż nie wytrzymuję, jak widzę jak te dorosłe osoby się boją matki! A co mnie jeszcze wkurzyło to dziadek, który czasem wcale nie jest lepszy od Gabrieli! Już dwa razy wszedł do czyjegoś pokoju bez pytania. Jak wszedł Jimenie do pokoju to przeszukiwał go, bo twierdził, że słyszał głosy rozmowy. A niby taki lajtowy ten dziadek

Raquel Becker · Wysłany: 8:12:06 01-04-17 Temat postu:

Ja też mam 22 lata

Gaby jest o wiele ladniejsza Od Cayetany wedlug mnie

POwinny od początku bardziej się buntować a nie tak pozno

. Ja też bo są to dorosle kobiety a sluchają matki paranoja dla mnie

Dziadka uwielbiam

ale potrafi być wśbiski najpierw wszedl do Jimeny a potem Normy i przeglądal co się dzieje

jakby one byly dziewczynkami malymi .
Nie dlugo zalaczam 15 odcinek

.

Lena787 · Wysłany: 9:52:12 01-04-17 Temat postu:

dziadek to bedzie jedna z barwniejszych postaci w tej telce

zarowno siostry Elizondo jak i del Junco zyją w "złotej klatce" gdzie rzadza ich matki. Jak tak patrze na pdg tdr i inne telenowele to zastanawiam sie czy w kulturze Ameryki Lacinskiej nie jest to przypadkiem dosc czeste zjawisko ze panienki z bogatych rodzin sa w ten sposob wychowyane

Raquel Becker · Wysłany: 10:07:31 01-04-17 Temat postu:

Ja też lubię dziadka

ale jest wścibski

No chyba właśnie tak są wychowywane a dla nas to dziwne bo u nas jest inaczej

Właśnie oglądam 16 odcinek

Odliczam odcinki do wątku SyF

.

Lena787 · Wysłany: 10:13:55 01-04-17 Temat postu:

jeszcze tylko okolo 40 odcinków

ja jestem na etapie "zareczyn" Jimeny i Leandra

Raquel Becker · Wysłany: 10:18:02 01-04-17 Temat postu:

To mało odcinków

a od 55 zachwyt

zachwyt

O to nie długo będziemy razem na tym samym etapie

Bo zaręczyny były w 18 bodajze

a myślałam że doszłaś już do 50

.

Lena787 · Wysłany: 10:33:38 01-04-17 Temat postu:

z checia chcialabym byc juz na etapie 50 odcinka bo jak widze Franca nadal zakochanego w Rosario to nie moge patrzec ze on lata za inna niz z Sarita

( ale musze to przetrwac