Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 0:12:19 04-02-22 Temat postu:

No to prawda, Charlie do przystojniaków to nie należał

Mi było szkoda Xiomary na koniec, tak samo jak Cristiny. Gdyby Xiomara odcięła się w porę od Barbary i Alberta to może z czasem zmieniłaby się. Oni mieli na nią zły wpływ, manipulowali nią. Cristina dopiero na łożu śmierci zaczęła żałować dwóch czynów. Ja też najbardziej lubiłam Julianę. Podziwiałam tą dziewczynę, że mimo iż tyle wycierpiała w życiu, zwłaszcza przez Barbarę nie poddała się i cały czas starała się być silna. Też uważam, że postać Pao jako Barbary była trochę przerysowana. W ogóle ona była jeszcze gorsza we wcieleniu Maritzy niż jako prawdziwa Barbara. Tutaj rozwalił mnie też lekarz od wszystkiego, ale najlepsze było jak leczył Julianę w szpitalu psychiatrycznym

Nawet się nie zorientował, że była ona podtruwana, a wystarczyło tylko chyba pobrać krew do badania, żeby zobaczyć czy coś miała w organizmie

Renzo · Wysłany: 8:06:45 04-02-22 Temat postu:

Postać Cristiny to było dla mnie jedno wielkie zaskoczenie jak taka w sumie mało znacząca postać może tak namieszać

Fajny wątek z tą "Czarną rękawiczką"