Telenowele

Macarena0123 · Wysłany: 23:01:09 31-01-11 Temat postu:

Val sie wkurzyla chyba na JM skoro chciala wywalic jego koszule i zdj aż dziwne ze nie spalila tego jak tamtą koszule haha

no ale przerwalo jej to ze zauwarzyla znikniecie zegarka.Wydaje mi sie ze jest coraz mniej zla na Alonsa no ale dobrze ze chciarz ju go nie kocha.JM powiedzila Horaciowi,ze zastanawia sie nad związkiem z Ivaną;/ Dobrze ze chce wyjechac do stolicy może przestn czas minie mu ten głupi pomysl.
Ivana ja zwykle sie narzucla ;/ Mi tez zal Gaby wszyscy faceci ktorymi sie interesuje latają za Ivaną.Haha a Horacio i Felpie naprawde dużo łączy Ivana,Sandra,Gaby mają podobne upodobania haha

Lotos · Wysłany: 2:07:06 01-02-11 Temat postu:

Kiedyś Horacio czy Felipe powiedział do tego drugiego, że łączą ich Ivana i Sandra, a teraz wszystko wskazuje na to, że i Gaby może ich łączyć

. Ale miejsce jest tylko dla dwóch z nich, jedna będzie musiała zostać sama.

Macarena0123 · Wysłany: 2:27:17 01-02-11 Temat postu:

Sama powinna zostać i pewnie zostanie ta najbrzdrza z nich,najgłupsza i wogulne najgorsza czyli Ivanaa!!Ona jest tak beznadziejna ze trudno ją okreslić.Nie wiem co Horacio w niej widzi.na dodatek jeszcze sam zaczął łazic z Gaby i robic jej nadzieje a teraz ją wystawił.mogł chciarz zadzwonic i wymyslec cos a nie pozwolic zeby ona czekala na niego.
Ja ogulnie Gaby nigdy nie widziala z Felipe do Horacia owiele bardziej mi pasuje.

ela0909 · Wysłany: 17:28:51 01-02-11 Temat postu:

Natomiast JM to chyb zgłupiał , planuja przyszłe zycie z ta zdzirą, jaki on jest glupi , nie widzi jak ta małpa chce go owinac wokól palca, jak nim mamnipujuje , oboje z val sa warci siebie , za grosz zdrowego rozsadku , wierzą kretynom , a nie mysla trzeżwo .

Macarena0123 · Wysłany: 17:38:19 01-02-11 Temat postu:

bo nie zawsze da ise mysleć trzezwo.W koncu Val sama powiedziala JM ze go nie kocha,że jest kochanką Rosenda,potem widzial jak calowala sie z Alonsem a teraz sie dowiedzial ze ten u niej mieszka i dlatego czuje sie zraniony a to co mowi Ivana go popprstu w tym jeszcze pradziej utwierdza.Val tez nie ma sie co dziwic pomyslala ze ją oszukal ze mial romans z Araceli nadal ma z nią kontakt i dziecko,potem jeszcze dowiedziala sie od Leonor ze to on chcial pozycz od niej pieniądze wiec co miala sobie pomyslec.To są poprostu nieporuzmienia jak mowi Gaby a on są zbyt dumni zeby je wyjasnic i kieruje nimi zazdrosc bo bardzo sie kochająa przytym jeszcze pare osb ktre im tylko uświadama ze ich miliosc jest nieodwzajemniona.Ich milosci jest wielka ale nie jest przeslodzona i przekoloryzowana jak w niektrocyh telkach.Przecierz jak jest wielka milosc to tez pojawiają sie takie uczucia jak zazdrosc

Miguel · Wysłany: 22:58:37 01-02-11 Temat postu:

Jose Miguel wyjechał do stolicy szukać Arceli. Leonor powiedział dzisiaj Ivanie, że zabije konia JM, żeby ten wrócił do Los Cascabeles. Wszystko to słyszała Teresa i zaalarmowała Sabina. Sabino przyłapał Leonor na gorącym uczynku. Niestety Leonor udało się zniszczyć dowód obciążający Rosenda

. Sabino nareszcie zmienił trochę zdanie o Val. Iluminada zaniosła zakrwawione rzeczy Rosenda do Felipe i powiedziała o wszystkim Benicie. Crisanta znowu wpadła w sidła Rosenda

. Felipe nie jest jeszcze gotowy na ślub z Sandrą.

Macarena0123 · Wysłany: 0:21:40 02-02-11 Temat postu:

Nawet sie nie dziwie Felpie ze nie chce sie zenic z Sandrą wkoncu znają sie kurtko i on nie ma co jej zapewnic nie mieliby nawet gdzie mieszkać Sandra powinna go zrozumiec.Podobalo mi sie jak JM potraktowal Ivane niby zastanawia sie nad związkiem z nią ale nadal traktuje ją tak samo oschle jak zawsze.Dobrze ze Sabino zmienil stosunek do Val chciarz troche.Czas zeby ludzie zaczeli przekonywac sie do Val.Nie muszą zaczać ją wielbic ale niech skonczą obwiniac ją o wszystko co zle.ja mysle,że sprawa z Araceli wyjdzie na jaw w najbliższych odc bo JM pojechal ją szukać a Teresa slyszala rozmowe Leonor z Ivaną.Dobrze,że Val poraz kolejny uswiadomila Alonsowi ze nie chce go znać.Najgłupsza to jest Crisanta ktra znowu ulegla Rosendowi.Może nie powinnam jej tego życzyc ale mam nadzieje,że znowu ją pobije bo zaslużyla sobie na to za taką głupote.

Miguel · Wysłany: 23:05:33 02-02-11 Temat postu:

Ivana miała czelność przyjść dzisiaj do Los Cascabeles

. Dziwie się Valentinie, że pozwoliła jej wejść. Przecież Ivana przepędziła swoją kuzynkę z hacjendy Montesinos. Jeszcze te jej komentarze na temat miłość do Jose Miguela

. Dziwię się Val, że nic jej nie powiedziała. Jak do Benity to potrafi być oschła, a to kuzynki to już wcale. Na koniec Ivana jeszcze ją pocałowała na pożegnanie

. Alonso narysował delfiny, żeby wzbudzić wspomnienia u Valentiny, ale ona zniszczyła jego prace. Ivana przyjechał do stolicy skłonić JM do powrotu na hacjendę.

Macarena0123 · Wysłany: 23:24:07 02-02-11 Temat postu:

Widać,że Val nie byla zadowloa z odwiedzin kuzynki ale Isabel za to tak wiec Valentina nie mogla nie wpuscic jej.Dobrze dzisiaj powiedziala Alonsowi inna by sie roplakala i powiedziala mu,ze tak ją krzywdzil a ona go kochala i tp a ona powiedziala ze tym pierscionkiem ktory jej dal zaplacila za taksówke ktraą ją przywiozla do domu kiedy wystawil ją w kosciele w dzien slub.Jose Miguel prawie wywali Ivane wizal walizke i powiedzial ze zadzwoni jak bd mial czas.Ona mysla,że zatrzyma sie uniego hahaha.

NoParaTi · Wysłany: 0:47:05 03-02-11 Temat postu:

Teraz Valentina myśli,że Jose Miguel tak szybko o niej zapomnial,że żeni sie z Ivaną a on tak naprawde nie może jej znieść.Dzisiaj prawie wywalij ja z pokoju.Ona jest okropna zeby jechac za nim aż do miasta.

Macarena0123 · Wysłany: 13:56:29 03-02-11 Temat postu:

Ja mam nadzieje ,że JM zanjdzie Araceli a jak nie to przeceirz Sabino wtedy napewno mu powie prawde.

Sintia03 · Wysłany: 15:36:09 03-02-11 Temat postu:

Ja jestem ciekawa jak JM potraktuje Ivane jak dowie sie prwdy o jej klamstwie haha

ela0909 · Wysłany: 16:43:35 03-02-11 Temat postu:

A Leonor to wiedżma I klasy , jak może matka być taką francą , żeby własnemu synowi żle życzyć i krzyżować mu plany. Nie mieści mi sie w głowie, jedna wariatka, psychol skończony Ivana - kurtyzana gorsza niż te przysłowiowe spod latarni , debilka matka Sandry i stary skretyniały paszkwil Leonor.

Sintia03 · Wysłany: 16:50:23 03-02-11 Temat postu:

ale mysle,że takie denrwujące postacie muszą być w każdej telenoweli.

ela0909 · Wysłany: 17:09:53 03-02-11 Temat postu:

te małpy to już do przesady denerwują , nawet Rosendo nie wkurza tak jak te kretynki.