Telenowele

Sintia03 · Wysłany: 17:18:50 03-02-11 Temat postu:

bo Rosendo jest poprosy zly do szpiku kosci i to wszystko taką ma odgrywać role a za to Ivana i Leonor to zwykle intrygantki.Chociarz Ivane to bym bardziej wariatką nzawala

Lotos · Wysłany: 21:54:39 03-02-11 Temat postu:

Enriquetę trzeba potraktować z przymróżeniem oka i wtedy jest OK

. Leonor też da się znieść.

Najgorsza z nich jest Ivana. Ale najgorsze w jej wykonaniu dopiero przed nami, także jak już teraz macie jej dość, to ja Was doskonale rozumiem, bo przez nią już miałam później dość oglądania telenoweli.

Uważam, że Spanic przesadziła odgrywając Ivanę. Ja nie lubię takich villan, które przez całą telenowelę działają mi na nerwy. Ivana powinna być taka, żeby dało ją się lubić, a jej się nie da. Chociaż był taki moment, że czułam dla niej litość, ale to przez Val i w późniejszych odcinkach, niż te, które obecni oglądamy. I też mi się to nie podobało, bo to dla Val powinnam czuć litość przez to co przechodziła, a ja miałam ochotę tak walnąć ją w tą piękną główkę, żeby w końcu się opamiętała

.

Zawsze czytam wszystkie posty i często macie takie same odczucia odnośnie zachowania bohaterów jak ja miałam kiedy oglądałam daną sytuację.

Sintia03 · Wysłany: 13:13:41 04-02-11 Temat postu:

No bo inaczej sie ocenia daną sytuacje i ogulniedaną postać jak już sie zobaczy wszystkie odcinki.Mi sie bardzo pdoba gra Ivany ja lubie wlasnie takie villany troche stuknięte i wyraziste.To co zrobila we wczorajszym odcinku bylo chore taka jest prawda ze chciala na ulicy spać,najlepszy bylo jak JM przeczytal jej wiadomosc na teamt tej kolacji i podarł ją.Najgorzsze jest to,że caly czas zastanawia sie nad związkiem z Ivaną ale jednocześnie unika jej wiec ja jestem ciekawa jak ten ich związek by wyglądał skoro jak pojawia sie Ivana to on ucieka albo robi taką mine jakby mial zwymiotować no ale teraz jak dostal adres Araceli to mam nadzieje,że ona powie mu prawde i przegoni on Ivane.Nawet ojceic Justino powiedzial JM ze Ivana nie jest zrównowarzona psychicznie haha
ta to ma opinie xde no ale to prawda wariatka nad wariatkami.Val znowu miala te swoje widzenia ze JM jest z Ivaną pare odc temu JM mial widzenia ze Val jest z Alonsem haha jak tak dalej bd to oni zwairjują przez te swoje wizje

Miguel · Wysłany: 23:56:40 04-02-11 Temat postu:

Jose Miguel już wie, że Arcelia działała na zlecenie Leonor, a jej wspólniczką była Ivana. Świetna scena jak JM udaje Ivanę mówiąc, że idzie do parku

. Najgorsze jednak przed nim, bo w hacjendzie dowie się, że nowym zarządcą jest jego wielki wróg Rosendo

. Valentina dzisiaj wystąpiła przed mieszkańcami San Pedro w kościele. Bardzo podobały mi się jej słowa. Na koniec wszyscy ją oklaskiwali, poza triem plotkarek.

ela0909 · Wysłany: 9:32:04 05-02-11 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek był bardzo fjny jeśli idzie o role Val w kosciele i JM z Araceli , do przodu posuneła się wiedza JM o matce i Ivanie o ich intrygach, dobrze ze wie , nie wpadnie w sidla Ivany , super ją odegral z tym spaniem w parku , jeszcze nie zauwazylam czy zabral zegarek od Araceli ...czhyba ze to wyjasni sie w nastepnym odcinku.Głupia jest Val wzgledem ufności w niewinność Ivany , Alonso wyrażnie wskazal kto ją okradl a ona nie wierzy ze Ivana jest taka podla.Podoba mi sie bardzo Gaby i Oracio.

Rainbowpunch · Wysłany: 0:01:12 06-02-11 Temat postu:

Wczoraj jak oglądałam to miałam ubaw po pachy.

Świetny odcinek, z odcinka na odcinek utwierdzam się w przekonaniu, że Ferdek to najlepszy aktor świata.

Ta scena gdy był zły na Ivanę i jeszcze jak powiedział do niej, udając ją : "idę spać do parku" to myślałam, że wybuchnę ze śmiechu

A Ivana teraz ma przechlapane, po rozmowie z księdzem był na nią zły. Teraz wyobrażam sobie co będzie po wizycie z Arcelią. Wie już wszystko i mam nadzieje, że szybko z Val się zejdą.

Kobieta też nadal nie może się pogodzić z tym co się stało. Nadal myśli o Jose Miguelu. Plus dla niej za to, że wygonił Alonsika

A może Alfoniska?

A ta przemowa w kościele. Mmmm, kobieta nareszcie udowodniła ludziom, że to co wymyślają to tylko ich wymysły, a ona chce tylko pomóc im dzieciom. I nie tylko.

Wszyscy bili jej brawa. Nareszcie wszystko będzie okej.

Utwierdzam się też w przekonaniu, że Kobieta Ze Stali to jedna z najlepszych telenowel. Dlaczego? Pierwszy raz w moich historiach z telenowelami mój ojciec i mama ze mną to oglądają.

Że mama to się nie dziwię, bo często to ogląda, jednak strasznie chwali tą telenowelę. A mój tata? To właśnie dziwne, bo on na wszystkie telki jakie oglądałam strasznie narzekał, że głupie itd. A tego to normalnie nie może się już doczekać

adam0912 · Wysłany: 16:26:18 06-02-11 Temat postu:

a ja ostatnio ogladam Kraine namietnosci i tam postac Gaby Spanic mowi na temat villany ze to wredna dzi**a bez skrupolow, a moja matka na to "no nie gorsza niz ty" hehe moja matka juz jej nie obejrzy w zadnej teli nawet jak bedzie grac dobra

Jak dla mnie Gaby swietnie odgrywa role wariatki, puszczalskiej i wrednej intrygantki, nie ogladalem pierwowzoru ale ciekaw jestem czy w tamtej wersji Ivana tez taka byla

a scena jak JM udawal Ivane ze idzie spac do parku byla zarabista

zarabiste w tej teli jest to ze protek nie ulega w ogole Ivanie, chociaz tak szczerze to powiem wam ze Ivana jest tak przesadnie rozwiazla ze to az odrzuca i odpycha

qq · Wysłany: 12:37:13 07-02-11 Temat postu:

no tak ale dużo rzeczy jeszcze nie wiedzą o Iwanie i jej romansach,tak podobno kocha Jose Migela a sypia z kim popadnie aby tylko coś skorzystać.a gra Spanic to grymas na twarzy zamiast uśmiechu i ciągle wytrzeszczone oczy,jest przegięta z tylu i zbyt wypięta z przodu co czasem przypomina mi konia,a kiedy to jest zbyt widoczne dają jej torebkę pod pachę albo pokazują tylko samą górę.

ela0909 · Wysłany: 22:20:45 07-02-11 Temat postu:

Gaby wyglada w std beznadziejnie , ale na zdzire ,ktora gra ok

AnaPaula · Wysłany: 0:00:17 08-02-11 Temat postu:

Odcinek 100
Zaczynając od początku Jose Miguel był wkurzony i to okropnie kiedy dowiedział się że za tym wszystkim stoi osoba która go urodziła. Miał z chęcią iść do niej i wszystko jej wygarnąć ale ojciec Justino go powtrzymał. Ivana jak widać miała trochę godności i wróciła do mieszkania Valentiny ale powiedziała że tak łatwo się nie poda. Przyszedł list do niej że ma stawić się na komisariat w sprawie zabójstwa Oscara Ampudi trochę się przestraszyła. Kazała też służącym naszykować swój samochód bo wraca do San Pedro. Leonor jest taka pewna że wszystko idzie zgodnie z planem i że Ivana przekonała JM i nie spotkał się z Arcelią a wszystko jest na odwrót. Valentina była na grobie rodziców i obiecała im że zmieni się i nie chce zniszczyć ich dobrego imienia o rodzinie. Chy i Teresita przyszli do Sabina z pomocą kazał im popilnować jego rzeczy ponieważ musiał jechać do miasteczka po gwoździe. No Chuy zaczał coś mierzyć i weszedł na dach który jak widać jeszcze nie był na tyle gotowy aby można nim było siedzieć i Chuy spadł. Teresita myślała że umarł i zaraz poszła do Teresy ją poinformować. Felipe i Sandra pogodzili się i mają zamiar się pobrać. Sandra poszła poinformować o tym swojego tatę ale poprosiła też o przysługę aby nic nie mówił mamie ona wszystko jej powie tuż przed ślubem. Enriqeta ze zmartwienia trochę za dużo alkocholu wypiła i jak przyszła Sandra to można było to zauważyć że ledwo trzyma się na nogach i język się jej plącze. Sabino znalazł Chuya nieprzytomnego i zaraz potem znalazł się już pod opieką lekarską. Iluminada przyszła oddać rzeczy Rosenda swojej matce ale widać że Crisanta woli jego od własnej córki a on ją nadal kokietuje. I ta butelka którą podarował na zgodę z Filadelfem też ta zgoda napewno bd miała jakieś swoje zamiary. Rosendo odważył się wejść na hacjende dobrze że Val go nie zauważyła. Gdy wszyscy jedli kolacje przybiegła Iluminada i poinformowała o tym co się stało z Chuyem. Wtedy raptem wszyscy co byli przy stole pojechali do San Pedro. Val była bardzo miła wobec Teresy i widać że bardzo przejmuje się stanem Chuya. Felipe powiedział że trzeba czekać ponieważ Chuy zapadł w śpiączkę.

Miguel · Wysłany: 20:02:06 08-02-11 Temat postu:

Chuy prze te wygłupy na dachu spadł i jest w śpiączce. Rosendo przychodzi do Los Cascabeles, żeby tylko popatrzeć na Valentinę

. Ivana strasznie się panoszy w nie swoim domu. Enriqueta nieźle się wstawiła

.

AnaPaula · Wysłany: 22:39:41 08-02-11 Temat postu:

Valentina obiecała że zadzwoni do JM. Jak pojawiła się na hacjendzie zadzwoniła ale nie zastała go dowiedziała się tylko czy wiadomość ma zastawić i czy informować o tym jego małżonek ale zaraz zmieniła zdanie. Val po tym telefonie bardzo posmutniała bo Ivana zarejestrowała się w hotelu jako jego żona i jest można powiedzieć zazdrosna ponieważ jej kuzynka dzieli z JM pokój. Tą rozmowę podsłuchała trochę Isabel. Zaczęły się zapisy do szkoły sporo osób przyszło. Ivana wróciła do San Pedro. Leonor była na nią wkurzona że bez JM i Ivana wymyśliła kolejną bajeczkę że jest pewna że zaszła w ciąże chociaż nie ma wyników to mówi że pewne dolegliwości. Przyjechał neurolog aby ocenić stan czuja i tylko potwierdziły się przypuszczenia Felipe. Księrżanta Toledo przyszedł do pracy do Alonsa aby z nim porozmawiać i poinformować że doszła nowa poszlaka i on jak i wiele innych osób jest podejrzanych tak samo jak Ivana Dorantes. Chociaż Toledo myślał że jest w Norwegi to Alonso poinformował go gdzie ona przebywa. Filadelfo trochę sobie nie radzi jako nowy zarządca ale Val powiedziała Ernerstowi że da mu szanse ale jeśli nie uda mu się bd musiała poszukać nowego zarządcy.

Miguel · Wysłany: 13:48:03 09-02-11 Temat postu:

Ivana chce teraz złapać JM na ciążę

. Podobają mi się te jej spięcia z Leonor. Chuy nadal w złym stanie. Juan już oskarżała Valentinę, ale na szczęście Sabino go wystopował. Podoba mi się, że Sabino dostrzegł prawdziwą twarz Villalby.

AnaPaula · Wysłany: 14:23:01 10-02-11 Temat postu:

Brenda wraz z Santiagitem zjawiła się u Alonso chociaż dla niego to nie sforna sytuacja pozwolił im zostać na kilka dni. Myślała że Alonso bd nie miły dla Santiaga ale jest odwrotnie. Widać że chłopczyk bardzo wyczekiwał aby poznać tate i nie zawiódł się na nim. Valentina odważyła się zadzwonić do Jose Miguela. On z taką nadzieją że Val chce mu coś ważnego powiedzieć i myślał wiadomo o czym ale to była wiadomość dla niego smutna bo dowiedział co się stało Chuyowi i obiecał że się zjawił w San Pedro. Timeto zawsze ciekawe wiadomości przynosi. Iluminada wraz z Benitą powiedziały o tym Val i co myślą na ten temat aż Val się uśmiechnęła i widać że uwierzyła w to. Na pierwszy dzień szkoły zjawili się wszyscy którzy się zapisali nawet Horacio przyjęchał aby dać dziecią lizaki i dla Gabrieli kolejną maskote i powiedział ciekawą rzecz aby Gabita nie była smutna tak jak on. Jeszcze wieczorem powiedział że myśląc więcej o tym co mu powiedziała Gabriela najwidoczniej wpadł czyli chodziło mu że się w niej zakochał i dobrze.

Rainbowpunch · Wysłany: 13:05:16 11-02-11 Temat postu:

Jakie ładne wczoraj sceny były z Jose Miguelem i Valentiną.

To ich spotkanie po takim czasie i ten wzrok. Byli dla siebie tacy mili, a potem JM poprosił ją by weszła z nim do Chuya. Zgodziła się i razem spędzili przy nim dłuższy czas. Jose Miguel zaś podkreślał, że nie może oderwać od niej wzroku. A ona się tak pięknie uśmiechała.

Ivana wymyśliła tą swoją ciążę. Ciekawe jak teraz się z tego wy pląta?
Jose Miguel nie za bardzo był zadowolony, że Rosendo jest nowym zarządca. A kto by się cieszył? Na dodatek nowy zarządca Montesinowsów planuje coś wielkiego. Tylko co?

Horacio czekał na Gaby by ją przeprosić. Ona raczej przyjmie jego przeprosiny bo nie jest aż tak dumna i uparta jak dziedziczka.