Telenowele

Sintia03 · Wysłany: 0:43:39 13-12-11 Temat postu:

Tak to prawda Ivana spała z każdym i to zazwaczaj nie tymi ktorzy ją o to prosili tylko tymi któryh ona o to prosiła.Nawet rosendo ją dzisiaj odrzuciła a ona,że jest meski i jakby nie kochałą JM to by kochała jego:haha:

Juli Blueberry · Wysłany: 0:53:16 13-12-11 Temat postu:

Taaa... Jakby Rosendo chciał się z nią przespać to już by się z nim przespała. Niby kochała Alonsa, a spała z tym obrzydliwym Oscarem. Rosendo męski

Ona naprawdę ma coś z głową

A ta scenka z Valentiną i JM była spoko. Jednak JM jest bardzo zły i mu się nie dziwię, nie dość, że wie, że jest jej dłużny kasę, to jeszcze znowu ją widział z Rosendem.
I tak sobie myślałam jak to na początku chyba Sabino wspomniał, że z JM były problemy i sądziłam, że to tylko tak, aby widzowie myśleli, że JM siedział w więzieniu za jakąś zbrodnię, a teraz sądzę, że to tylko po to, aby zmylić trop. Aczkolwiek ostatnie wydarzenia dają trochę do myślenia.

Albo rozmowa z Horacio, sądziłam, że Horacio spróbuje trochę bronić Valentiny, jednak on wciąż uważa, że jest niespełna rozumu.

Sintia03 · Wysłany: 0:59:52 13-12-11 Temat postu:

Horacio może nie jest głupi ale to człowek ze wsi wiec ona raczej na wszystko patrzy w dosyć prosty sposób w nic sie nie załębia i wszystko bierze takim jakie jest.Cóż ja mysle,że nie do konca to było dla zmyłki co powiedział Sabino ,że JM rozrabiał przez to ze rozicie go wywizli.Mysle,ze chodziło mu o to,że on poprostu nie wiedział co zrobić ze swoim życiem a to seminairum było tylko ucieczką.Pozatym życie z takmatka nie jest łątwe.Federico kiedys powiedział Leonor,ze zawsze przeganiała wszystkich jego przyjaciół i narzucała mu swoją wole.JM też jest dosyc porywczy i zawsze robi to na co ma ochote nie zawarzając na kosekwencje.

Juli Blueberry · Wysłany: 2:18:54 13-12-11 Temat postu:

Też sądzę, że Horacio ma "wiejskie", czyli proste podejście do pewnych spraw. Jednak po nim jakoś nigdy się nie spodziewałam, że będzie bronił Valentiny.

JM też kiedyś stwierdził, że nie powinien wcale wyjeżdżać. Jednak, co się stało to się nie odstanie.

Sintia03 · Wysłany: 0:53:41 14-12-11 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek te drugi 4 świetny poprostu.Zwłaszcza druga cześć.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:00:50 14-12-11 Temat postu:

Dzisiejsze spotkanie JM i Valentiny w miasteczku

Cudowne

Uwielbiam JM

Sintia03 · Wysłany: 1:06:47 14-12-11 Temat postu:

Tak to ich spotkanie i ten uśmiech Val kiedy Jm chciał z nia porozmawiać

Ona sie rozpływa na jego widok z resztą ona na jej też .Już mieli sie pocałować a tu głupek Alonso przyszedł zaczął bójke ale ten de.bil nawet sie bić nie potrafi dobrze wiec zaatakował JM od tyłu i rosendo mierzył do niego bronią a JM jeszcze przysunął czoło do broni jego:haha:Ten to sie nieczego nie boi.Ogulnie Alonso to dupek gada,że Val go kocha i jeszcze to pytanie czemu pracuje w koncu ona jest dziedziczką.OMG.I podobała mi sie jeszcze rozmowa JM z Ivaną kiedy ten zaczął jej wymieniać jej kochanków i powiedział ,ze Alonso przyjechał do Val albo do niej i ten jego wzrok albo jak Benita i Gaby śmiały sie z tej bijatyki a Val wkurzała sie jak osa jak to zwykle ma kiedy obraża sie na JM a jednoczesnie umiera z miłości do niego.A i jeszcze ta rozmowa Iluminady i Filadelfa i to jej tak chciałam zagadać.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:23:33 14-12-11 Temat postu:

Tak, dzisiejszy odcinek był świetny

A ta scenka przypomniała mi trochę te scenkę, gdy budowali szkołę, Valentina chciał iść, a JM ja zatrzymał. Achhhhhhhhh Niewiele brakło do pocałunku, dosłownie miałam wrażenie jakby czas się zatrzymał

Niestety ten idi*ota Alonso się pojawił.
I podobało mi się, jak JM powiedział, że nie będzie się bił z Alonsem, gdy Valentina go zatrzymała, ale oczywiście Alonso sam zaatakował, i jak mu JM odwinął to, aż mu krew poleciała. A później zaatakował, jak tchórz, czyli od tyłu. Jednak pogrążył się stwierdzeniem, że JM nie zasługuje na Valentinę. I kto to mówi człowiek, który naprawdę nie zasługuje, aby Valentina z nim porozmawiała, a JM nie dorasta nawet do pięt.

Iluminada w rozmowie z Filadelfem była spoko

Tak samo śmiech Benity i Gaby

I podobało mi się, gdy Valentina wstała w nocy i stwierdziła, ze JM zwyciężył, ale się o tym nie dowie.

I jeszcze postawa pana Ernesta bardzo mi się podobała.

Valentina mnie wkurzyła stwierdzeniem, że na Rosendzie można polegać

I już miała pretensje do JM, ze nie powiedział jej, że poznał Alonsa, a pan Ernesto dobrze jej powiedział.

Ivanita jest szurnięta, a dzisiaj jak machnęła ręką, gdy JM wspomniał o Alonsie kto by tam o nim pamiętał :Haha: I JM dał do zrozumienia Ivanie, że źle traktuje i ocenia matkę, która niczego złego nie zrobiła, a sama spotykała się z Horacio, gdy był z Sandrą. Bardzo dobrze je powiedział.

Sintia03 · Wysłany: 1:44:33 14-12-11 Temat postu:

Ivana to Ivana czyli nic co ona mówi czy robi nie jest normalne a jej umizgi do JM i to co do niego mówi tylko zniechecają jego do niej.A i jescze to było świetne jak JM powiedział do Alonsa ze to jego kurtka wizyta w San pedro a Alonso ze nie sądzi a on ,że zapewnia go o tym

Juli Blueberry · Wysłany: 1:59:17 14-12-11 Temat postu:

Dzisiaj JM znowu nie chciał z nią gadać, nawet zbył jej pytanie, co mu się stał, stwierdzając, że spadł z konia

Alonso znowu wspomniał o ślubie, i znowu nie twierdził, że to on jest temu winny. A Valentina niestety nie omieszkała powiedzieć Alonso, że już nie jest z JM. Tak, JM zawsze wie, co powiedzieć. A bójka bardzo mi się podobała.

Sintia03 · Wysłany: 2:03:44 14-12-11 Temat postu:

Alonso to dupek przysięga na swój homor.Na jaki honor oon nie posiada czegos takiego.

Juli Blueberry · Wysłany: 2:12:23 14-12-11 Temat postu:

Dzisiaj Alonso, chociaż od kiedy tylko pojawił się w Los Cascabeles, irytuje mnie. Dzisiaj jak przysięgał na honor Benicie, to nie wierzyłam własnym uszom, w te jego brednie.

A Rosendo, też jest niemądry. Po pierwsze wysyłać Filadelfa, aby on wypytał Iluminadę, przecież wiadomo, że e informacje są dla Rosena, a takżę stwierdzając, ze powinien podziękować Alonso, za to, ze Valentina przyjechała do Los Cascbeles.
(A tak a propo tej scenki w ratuszu, czy na komisariacie, gdy był Rosendo i Filadelfo to w Bloopers chyba też jest ta scenka, i Sergio chyba tam używa chyba słów wulgarnych, bo "poikali", odnoście chyba tego człowieka, który stuka w tę maszynę do pisania, spisując zeznania. Jednak najbardziej mnie rozbawiła Arcelia

, ale tego jeszcze nie było, więc nie będę nic już pisać)

Sintia03 · Wysłany: 2:17:11 14-12-11 Temat postu:

Bloopersy są sietne zwłacza te z udziałem Lucero

Jest kilka takich scen kiedy wygłupia sie z Ferdkiem oczywscie można sie domysleć,że wyglądają uroczo

Juli Blueberry · Wysłany: 2:24:06 14-12-11 Temat postu:

Tak, są zabawne, a te z Lucero i Fernandem to już całkowicie cudowne

Sintia03 · Wysłany: 2:28:46 14-12-11 Temat postu:

z nimie wszystko jest cudowne dzisiaj tak łądie razem wyglądali i ten uśmiech Val ah a ten glupi alosno wszystko zniszczyl