Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 17:40:22 02-03-16 Temat postu:

No właśnie zero determinacji ze strony Val, choć niby taka zakochana. Jak się kocha to się walczy, a nie oddaje faceta innej

Mi też się nie podobają tak owłosieni faceci jak Horacio. JM niby miał już spoko klatę, ale te sceny takie na siłę. Bierze prysznic i pokazują nam jak się myje... i do tego ten sztuczny zaciesz

A sceny miłosne Val i JM były dosyć słabe, rzeczywiście dosyć nienaturalne. No i ta chatka, czyli w domu nie wypada, ale w chatce na uboczu już tak

Tam już Bóg nie zagląda

Nie wiem, czy jest taki temat, trzeba zobaczyć

Ale taka służąca jest chyba w prawie każdej telce. Jeszcze warto dodać, że te służące czują się częścią rodziny, a tak naprawdę ciągle są poniżane i tyrane

Nie rozumiem, jak Benita mogła wybrać niańczenie dziecka obcych ludzi, zamiast ułożyć sobie ponownie życia i mieć własne dzieci. Do ostatnich chwil życia była zwykłym popychadłem, a chyba każdy powinien chcieć od życia czegoć więcej

W szpitalu to by była lekka przesada leżeć chora w makijażu

Nie pamiętam, jak to było z Isabel, czy w więzieniu miała tapetę? Ale wydaje mi się, że raz kładła się spać w makijażu.
Chodzenie w butach po domu to niestety wszędzie się pojawia, bo jak piękna aktorka może się prezentować w kapciach

Buty oczywiście zawsze czyste, bo na zewnątrz zawsze sucho

No i kobiety też nie czują się zmęczone chodzeniem cały dzień w szpilkach, że w domu też muszą. Poza tym największa głupota wg mnie chodzenie w gorące dni w kozakach/kowbojkach, w każdym razie zakrytych, ciepłych butach i do tego np. letnia sukienka.

Tytka · Wysłany: 18:17:05 02-03-16 Temat postu:

Właśnie przesadzili, ja rozumiem , że chcieli wyeksponować jego super ciało, ale bez przesady. Po co? Można to było dużo naturalniej zrobić.
Tak sobie Benita życie marnie ustawiła i marnie skończyła.
Oczywiście, że Isabel miała makijaż w więzieniu

i włosy wylakierowane na maksa haha. Val jak pamiętam, to po przebudzeniu nie miała , aż takiego makijażu (chociaż ona w ogóle nie miała mocnego ), zdarzało się , że Ivana też była bez.

Zdjęcie, które wstawiłaś chyba podsumowuje wszystko w tym temacie

Cóż obejrzałam już przedostatni odc. Biedna Ivana

całkowicie ześwirowała. Oczywiście wiedziałam jak skończy wcześniej. Już czekam jak finale i tak wszyscy będą szczęśliwi itd.
Zaczynam finał. Będzie ślub i już widzę jaki przesadzony

Powinni się chajtnąć w tej ich chacie

Sylwia94 · Wysłany: 21:52:52 02-03-16 Temat postu:

Dla mnie ogólnie Fernando nie jest jakiś super, jest dla mnie zupełnie przeciętny. Ma już swoje lata, może to dlatego, chociaż np. Gabriela Porrasa uwielbiam, a są w podobnym wieku

Dlatego to eksponowanie Fernanda mnie śmieszyło, bo scenarzyści liczyli pewnie, że kobiety będą wzdychać do telewizora

Już mogli Davida tak pokazać

Oprócz Benity, Isabel też słabo swoje życie ustawiła. Niby nic nie musiała robić, bo we wszystkim wyręczała ją służba, ale straciła Federica, a potem olewała Ernesta, zamiast się cieszyć, że ktoś ją zechciał

No właśnie nie byłam pewna, czy Isabel miała makijaż w więzieniu, no cóż pewnie aktorka się bała pokazać bez

Swoją drogą, właśnie tak patrzę sobie i Silvia Pinal (zresztą moja imienniczka) była atrakcyjna, jak była młoda

Val to ogólnie super się prezentowała mimo iż miała delikatny makijaż.
A Ivana rzeczywiście kilka razy była bez makijażu, z tego co pamiętam w szpitalu, jak przedawkowała leki na początku telki.
Bardzo szybko Ci poszły te odcinki

Z Ivaną już było potem źle, te wizje i w ogóle, ale uważam, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji

Gdyby Isabel już wcześniej próbowała pomóc córce, jakaś terapia czy coś, zamiast ją kryć, to może udałoby się ją uratować.
Happy end oczywiście musi być... powinni zamieszkać w tej chacie

Tytka · Wysłany: 14:45:43 03-03-16 Temat postu:

W przypadku telek to mi nie przeszkadza wiek. Nawet wolę starszych bohaterów, niż takich po 25 lat.

No Porras to się dobrze trzyma

Hahah zgodzę się, do Davida na pewno częściej by wzdychały. A za dużo jego klaty nie było - niestety

.
Taa Isabel sobie odpuściła życie. A przecież nic jej nie stało na przeszkodzie. No dobra później Leonor. Też widziałam jej foty gdzieś. Cóż czas nie był łaskawy i ona pewnie też się sama do tego przyczyniła.
Tak, zgodzę się , że Val dobrze wyglądała, przez większość czasu. Chociaż na swoich ślubach mi się średnio podobała...
A ja już zapomniałam, że Ivana się próbowała wcześniej zabić. No to dla matki chyba powinien być już jakiś sygnał... normalnie to psychiatra po próbie samobójczej jest chyba obowiązkowy. Jakoś teraz na SBT brazylijskiej były te odcinki finałowe i widziałam na tt ciekawe fotki z kręcenia sceny samobójstwa

. Oscar nie taki straszny jak w "realu"

Teraz co do ślubu. Szczerze myślałam, że Rosendo da jakiś popis, że coś się może jeszcze stanie.. a później się bałam, że przez przypadek zabije Alonso. No i sama wykrakałam tą chatę. Noc poślubną chciałam przewinąć nawet, bo po prostu cukier się z ekranu wysypywał.

No wiadomo musiały być dwa dzieciaczki z odpowiednimi imionami. I chata, jak była, tak została

haha Ogólnie fajnie, że finał szczęśliwy, ale mogli w ostatnim odcinku rzucić trochę więcej dramaturgii

Najciekawsze postacie dla mnie to Alonso

, Rosendo i Ivana , mogło być jeszcze więcej intryg

Nie dziwie się, że Spanic niedługo potem podpisała kontrakt z Aztecą, bo STD okazała się w zasadzie sukcesem.
Przyznaję, bardzo szybko obejrzałam tą telkę, za szybko

Sylwia94 · Wysłany: 18:09:34 03-03-16 Temat postu:

U mnie to nie ma zasady, raz podobają mi się młodsi, raz starsi. Musi mnie w nich coś zainteresować tak jak w Davidzie czy Gabrielu

I to nie tylko wygląd, ale też rola i sposób grania. Gabrielem jestem ostatnio strasznie oczarowana! Kiedyś też podobał mi się Juan Pablo Shuk, jak oglądałam z nim serial "Statek".
Leonor stała niby na przeszkodzie, by Isabel związała się z Federickiem, choć potem oni mieszkali osobno i byli skłóceni. Ale żeby być z Ernestem, nic nie stało na przeszkodzie, tylko Ivana kręciła nosem

Valentina podobała mi się najbardziej w wydaniu dziedziczka jeśli chodzi o ubiór

W mieście wyglądała tak sobie i na ślubach rzeczywiście średnio, musiałam poszukać fotek, bo zapomniałam już

Co to za sukienka w ogóle

No tak, po pierwszej próbie samobójczej Ivany powinni byli już ją gdzieś wysłać.
Oscar to mnie najbardziej wystraszył swoim zdjęciem z filmwebu

[link widoczny dla zalogowanych]
Szczerze mówiąc to nie pamiętam już dokładnie finału, tylko to, że pojawił się Rosendo. A potem, że mieli dwójkę dzieci. Imiona chyba nadali po rodzicach Val i Federicu? To nadawanie imion po dziadkach/rodzinach jest dla mnie takie sztuczne.
Zaczniesz teraz nową telkę czy na razie przerwa?

Tytka · Wysłany: 12:19:14 04-03-16 Temat postu:

Nie wiem o co im chodziło z tą drugą sukienkę

Może chcieli z Val zrobić jakąś typową, lokalną dziewczynę

Haha zdjęcia z filmwebu często są tragiczne, ale to wygrywa

Tak, dlatego musiały być bliźniaki, żeby móc nadać takie imiona... Myślałam, że zwariuję na koniec jak zobaczyłam, że chata została pomalowana na różowo

Nie no przerwy nie może być

chociaż mam rozpoczęte dwie telki. Ale myślę żeby obejrzeć coś krótkiego, koniecznie z Telemundo. Zastanawiam się nad Gdzie jest Elisa, bo mnie promo zachęciło

Sylwia94 · Wysłany: 16:17:28 04-03-16 Temat postu:

Ta sukienka to taka trochę bardziej w stylu Iluminady

Oscar wygląda gorzej na filmwebie niż jako zjawa haha
Niestety, ale w Televisie zakończenia zazwyczaj muszą być szczęśliwe i nienaturalne

Ja po zakończeniu "Domu po sąsiedzku" mam listę 6 telek z Telemundo, ale chyba zrobię sobie krótką przerwę, bo przez telki zapominam o innych rzeczach

A jak już zacznę to nie będę mogła przestać oglądać. "Gdzie jest Elisa" też mam w planach obejrzeć. Widziałam początek i niestety wiem mniej więcej, jak się skończy, ale i tak chcę obejrzeć, by razem z bohaterami odkrywać tajemnice

Zaczęłam oglądać, jak była premiera na Pulsie, potem musiałam przerwać, chyba przez szkołę i ostatecznie zaspojlowałam sobie za dużo filmikami z yt

Dlatego lepiej nie szukaj tam filmików

Tytka · Wysłany: 18:19:55 04-03-16 Temat postu:

Oo dokładnie, w stylu Iluminady

Jako zjawa nie był taki straszny,racja

mnie śmieszyły te wizje z nim

No właśnie dlatego na razie nie będę Visy oglądać

.
Co do spoilerowania, to ja sobie właśnie tak z STD zrobiłam, ale aż tak mnie to nie bolało

"Dom po sąsiedzku" też kiedyś obejrzę, ale jak na razie ma za dużo odc. dla mnie

to namawiam "Cię na Gdzie jest Elisa"

Btw sama wiem, ja czasem mam dzień , że nie robię nic innego tylko oglądam, a że mam bardzo duże zaległości w telkach, bo nie dawno się zaczęła moja przygoda, to się tak właśnie usprawiedliwiam

Sylwia94 · Wysłany: 18:56:21 04-03-16 Temat postu:

Tak, wizje z Oscarem były dobre

Potem chyba Ivanie ukazała się też Benita

Ja zazwyczaj oglądając telki Televisy lubiłam sobie spojlować, bo mi to za dużej różnicy nie robiło, jak dowiedziałam mało istotnych rzeczy. I tak na koniec był zawsze happy end i raczej nic mnie nie zaskakiwało.
Ale z Telemundo jest inaczej. Tam jedna, mała informacja może zepsuć oglądanie

Dlatego lepiej nie oglądać filmików na yt, bo po wpisaniu tytuły i imienia bohatera już mogą wyskoczyć różne, ważne sceny (tak miałam z Santą Diablą). Lepiej też nie patrzeć czasem zbyt dokładnie na filmografię, bo w telkach kryminalnych często bohaterowie mają kilka tożsamości, a ci debile na filmwebie czy wikipedii wypisują je wszystkie (tak miałam z Domem po sąsiedzku)

"Dom po sąsiedzku" ma trochę odc, ale szybko lecą. W tej chwili zostało mi 52 odc

Wczoraj tyle obejrzałam, że aż mnie głowa rozbolała

Jak to będzie z "Gdzie jest Elisa" to jeszcze nie wiem. Fajnie, jakbyśmy mogły oglądać mniej więcej w tym samym czasie, ale też za miesiąc wyjeżdżam i będę trochę odcięta od świata przez miesiąc

Tytka · Wysłany: 19:27:32 05-03-16 Temat postu:

Tak, tak Benita też była.

No właśnie w Visie jest zawsze szczęśliwe zakończenie, więc co tam można sobie zaspoilerować

Też tak kiedyś miałam z filmwebem . Przez przypadek , przez wypisanie tam nazwisk, dowiedziałam się kogo córką okaże się protka

Hahah znam to doskonale, czasem też tyle oglądam na raz

ten weekend mam tragiczny, bo jestem jakby odcięta od neta

Jakbyś zaczęła oglądać to daj znać. Ja na razie jeszcze też nie zaczęłam

natalia** · Wysłany: 11:21:13 06-03-16 Temat postu:

Mi się nie podobała suknia ślubna Val
wolę takie tradycyjne białe suknie z welonem itp a tutaj jakieś czerwone wstawki
pewnie przez to chcieli podkreślić tradycję no nie wiem !

Tytka · Wysłany: 13:48:17 06-03-16 Temat postu:

Ja w ogóle nie bardzo lubię te śluby w telkach

wolałabym już oglądać ich wesela

sukienka Val była baaardzo średnia.

natalia** · Wysłany: 21:27:27 06-03-16 Temat postu:

Mi tam jest obojętne lubię ogólnie wesela bo każdy jest szczęśliwy itp
ale ślub Val średnio Mi się podobał jak i jej suknia !

najlepsza postacią w tej telce i tak jest Alonso !

Tytka · Wysłany: 22:00:22 06-03-16 Temat postu:

Tak, tak Alonso był najlepszy, bez wątpienia. Całkowicie się zmienił, a przy tym było to wszystko zrozumiałe, logiczne. A nie tak jak z humorkami Val.

Sylwia94 · Wysłany: 12:53:53 07-03-16 Temat postu: