Telenowele

Candy26 · Wysłany: 19:01:37 27-01-10 Temat postu:

Fajne proma

ania1985 · Wysłany: 13:34:38 28-01-10 Temat postu:

widze ze dobrze znasz clona Ślimak
ja nie ogladalam i przeraza mnie jedno...."siedze" w telenowelach telemudno, smiem twierdzic ze w tych ambitniejszych jednak, a tej obsady nie kojarze
sandry po marinie nie trwilam, ale tez postanowilam dac jej szanse
i oczywiscie m ochmann jest pewniakiem
reszty jak mowilam nie znam ale ....martwia mnie foty
ja zauwazylam ze bardzo bardzo czesto dobieraja reszte zenskiej obsady tak by nie przycmila uroda protki....tu wiec nie widze nikogo ladnego to raz
co do meskiej obsady i panow dojrzalych, tego jednego kojarze z tej zalosnej telki erda o ile sie nie myle?
jesli tak to minus
w 1 promie mielismy roberta mateosa, i prawde mowiac o nim bym marzyla, bo i uroda sie nadaje ( karnacja etc. ) i o jego gre wlasnie bylabym spokojna.

nie znam oryginalu- ale ta blandyna mnie razi jakos ( nie wiem kto to chyba villana?) ...nie pasuje mi taka do akcji w klimatach "pustynnych"- chyba ze to bedzie sie dzialo takze we wspolczesnym 'normalnym" miescie

Ślimak · Wysłany: 15:13:16 28-01-10 Temat postu:

http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-wyemitowane,70/klon-rede-globo-2001,2703-540.html

Tu masz moją recenzję oryginału. Jeśli już robić remake "Klona" to raczej tylko Telemundo. Z dwóch powodów. Telemundo było dystrybutorem ogryginału do krajów hiszpańskojęzycznych - na youtube jest wysyp "Klona" z hiszpańskim dubbingiem, czasami nawet trudno powiedzieć, która wersja językowa jest tam popularniejsza, ale akurat temperament Yvette czy głos Giovanny jest niepodrabialny

. Więc Telemundo przynajmniej wie, co kręci. Drugi powód Arabowie posługującay się hiszpańskim (także jeden z wielu języków używanych w Maroku), wydaje się bliższy realizmowi niż Arabowie posługujący się brazylisjką odmianą portugalskiego (portugalski w Europie jest z dećka inny).

Ania, hehe... zapewne i tu zdarza się przypadek, że większość obsady nowego "Klona" zaczynała za granicą. Przynajmniej ja wypatruje tu kilka twarzy, które kiedyś pracowały zupełnie gdzie indziej.

Akcja "Klona" rozgrywa się w dwóch krajach, arabskim Maroku i wybujałym, równie gorącym ale "wyrozbieranym" Zachodzie. Celem telenoweli było zestawienie kultury zachodu ze wschodem. Do tego podjęto jeszcze genialny od kuchni problem narkomanii, no a za tło, gdyż później wątek główny stanowił raczej uzupełnienie milość Jade i Lucasa. O kontrowersji wokół klonowania, może nie będę wspominał, bo to niespodzianka, miejmy nadzieję, że u Telemundo równie udana

.

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:43:14 28-01-10 Temat postu:

Akurat jestem spokojny o ten projekt z kilku powodów:
1) pieczę nad wszystkim ma GLOBO
2) Obsada jest doborowa, akurat aktorzy z tych wyższyh półek
3) Scenariusz O CLONE trudno jest zniszczyć

Wiem, że oryginału nie pobije, muzyka też jest niepodrabialna. Obcnie oglądam powtórkę KLONA z romantici i ta telenowela jest tak doskonała, że lepszej wersji nie da się zrobić. Obawiam się raczej nieobiektywizmu ze strony widzów, którzy nie trawią GLOBO i choć nie obejrzą oryginału, to dla nich Telemundowska wersja będzie lepsza, często tak jest, że choć nie oglądało się oryginału, to remake lepszy, tak było w przypadku Rebelde...

MakSs · Wysłany: 20:12:56 28-01-10 Temat postu:

ja także oglądam powtórki Klona na Romci i mam nadzieję że TMowska wersja sprosta zadaniu. Choć średnio lubię TMowskie produkcję, to na tą bardzo liczę, zwł. że Globo tu ma swój udział, a ich seriale są świetne.

słoneczko · Wysłany: 2:57:28 29-01-10 Temat postu:

MAURICIO OCHMANN EL CLON
http://www.youtube.com/watch?v=_NayuYrsB1k

ania1985 · Wysłany: 8:35:32 29-01-10 Temat postu:

dzieki za wyczerpujaca odpowiedz
jak by co- zglosze sie z kolejnymi pytaniami

tak z innej beczki
o moim mauricio- alez on ma niesamowite tempo, robi telenowele po telenoweli...ze swojej "przerwy zdrowotnej" wrocil do victorii i od tej pory gra i gra, nie wspiominajac juz o tym ze w lv go specjalnie ukatrupili zeby mogl zaczac grac w klonie. jestem pelna podziwu dla niego i jego talentu.

czy wiadomo cos na temat czy clon telemundo tez ma byc tak dluga telenowela jak oryginalny?

Ślimak · Wysłany: 11:51:37 29-01-10 Temat postu:

Nie ma sprawy. Będę jakby co

. Czy ta wersja będzie tak samo długa? Na pewno krótka nie będzie. Jak coś ma wysoką oglądalność i płyną z tego olbrzymie kokosy, to lepiej za wcześnie nie rezygnować. Myślę, że do 180 przynajmniej pociągnie. Bardzo wątpie, by twórcy chcieli skończyć wcześniej. Zaobaczymy jak się sprzeda pierwsza "temproada" czyli 20 lat wcześniej.

Wyjątek stanowią oczywiście kostiumówki, bo zbyt drogo kosztują, więc standardowo dobiegają tylko do 100 capitulos

.

Pozdrawiam!

mania · Wysłany: 13:58:17 30-01-10 Temat postu:

PROMO - Potrójna rola M. Ochmanna:
http://www.youtube.com/watch?v=zePH64Kq5MQ

Promo - con la fecha de estreno:
http://www.youtube.com/watch?v=m1mF3tW7OMA

Kyrtap1993 · Wysłany: 14:21:18 30-01-10 Temat postu:

Mauricio Ochmann pasuje do tej roli. Wizualnie bardzo przypomina Murilo Benico

Sandra Echeverria ma trochę za dużo makijażu... czemu w TM zawsze dają tyle tapety na twarz

słoneczko · Wysłany: 15:33:23 30-01-10 Temat postu:

ania1985 · Wysłany: 18:30:17 30-01-10 Temat postu:

to ja mam takie pytanka Ślimak, o ile to nie jest kwesia eseju bo nie chche ci czasu zabierac
mau bedzie w potrojnej roli- jak rozumiem blizniakow i klona jednego z nich
jaka jest specyfika kazdej z postaci? czy sa bartdzo rozni? zli dobrzy niejednoznaczni? jak byli zagrani w oryginale?
i ktorego z nich kochala jade?
cos wiecej takze o niej poprosze;) jesli mozesz

słoneczko · Wysłany: 18:32:31 30-01-10 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 23:51:15 30-01-10 Temat postu:

ja wprawdzie całego klona oryginalnego nie oglądałam, ale dla mnie te postacie były niejednoznaczne, tzn jedna z nich ze tak powiem dość wcześnie zeszła, a dwie kolejne były raczej pozytywne, choć nie tak płasko pozytywne, prędzej tak ludzko zagubione i wiarygodne.

Kyrtap1993 · Wysłany: 9:44:19 31-01-10 Temat postu:

Ja KLONA oglądam teraz po raz pierwszy i podpisuję się pod Notecreo. Postaci były niejednoznaczne, Diogo był podrywaczem, pewnym siebie, Jade był romantykiem, trochę nieśmiałym, nie lubił bycia bliźniakiem i starał się nieco siebie odróżnić od Diega, a Diogo zawsze robił tak, by się do niego upodobnić wyglądem. Jade kochała Lucasa, Dioga nawet nie znała.
Nie doszedłem jeszcze do postaci Lea, klona Diogo, ale z tego co wiem, będzie to postać bardzo zagubiona, nie mająca własnej indywidualności i cierpiąca z powodu tego, że jest klonem. Tak mi się coś obiło o uszy, ale ślimak najlepiej to wyjaśni