Telenowele

Lineczka · Wysłany: 17:05:49 29-03-21 Temat postu:

Odcinek 21

Jeśli Hector sfingował własną śmierć to musiałby umieścić w samochodzie czyjeś ciało a co za tym idzie kogoś zabić. Oznaczałoby to, że całkowicie się zatracił. Coraz bardziej skłaniam się ku tej wersji, bo mężczyzna, który odwiedzał Rubi w teraźniejszości wyglądał mi na Hectora. Jak wchodził do posiadłości to mignęły jego włosy i były niemalże identyczne, dłonie też podobne.

W dzisiejszym odcinku nie podobała mi się góra kompletu Rubi, głównie pasek przywodzący na myśl smycz albo akcesoria do zabawy BDSM. Tego typu ozdoby wyglądają tandetnie i wulgarnie.
Maribel bardzo dobrze zrobiła przekazując dziennikarce anonimowo nagranie rozmowy z Rubi w której ta się pogrążyła. To już kolejny skandal z udziałem protki. Nie potrafi ugryźć się w język, jest zbyt pewna siebie to teraz niech ponosi konsekwencje. Straciła na tym wizerunkowo a podczas wywiadu z dziennikarką jeszcze bardziej sobie zaszkodziła. Bił od niej fałsz, zachowywała się jak robot bez emocji - zmarł jej mąż, który rzekomo popełnił samobójstwo a ta przywołuje na tapetę skandal z Maribel jakby to było najważniejsze. Jej mowa ciała wskazywała na wyrachowanie i zakłamanie. Podczas wcześniejszej konferencji obrażała Maribel a teraz nagle nazywa ją przyjaciółką.

Kto się na to nabierze? Rubi nie jest ani bystra ani inteligentna. Jedyne co ma do zaoferowania to twarz i ciało. Książę na pewno nie zaryzykuje swojej reputacji dla jakiejś panienki. Nie był zadowolony z kolejnego skandalu z udziałem Rubi, zdaje sobie sprawę, że ona może przysporzyć mu sporo problemów, więc ta ich relacja za długo nie potrwa. Z kolei Lucas już się na niej poznał, nie zamierza jej chronić. Jak tak dalej pójdzie to Rubi zostanie tylko Alejandro i obawiam się, że gdyby ona chciała z nim być to ten nie bacząc na jej zachowanie wróciłby do niej.

Ogromnie szkoda mi Cayetano. Wątpię aby przeżył kilkukrotne ugodzenie ostrym narzędziem przez współwięźnia psychola. Cristina w tak krótkim czasie poniesie kolejną stratę w postaci śmierci ukochanej osoby, podobnie jak i Fernandita. Lubiłam Cayetano, kibicowałam mu, jedna z fajniejszych postaci w telce. Niewiele brakowało a Cristina wyciągnęłaby go z więzienia, doprowadziła do jego uniewinnienia po tym jak zdemaskowała Chuspę. Swoją drogą to ten bandzior jest idiotą skoro w ubrania i biżuterię z napadu ubiera swoją matkę.

Alejandro zyskuje przy Maribel, fajnie razem wyglądają. Podoba mi się to, że ona nie cacka się z nim i mówi jak jest, chociaż dzisiaj trochę za bardzo mu słodziła. Wolałabym żeby pozostali przyjaciółmi, bo Alejandro na nią nie zasługuje, poza tym on dalej nie wyleczył się z Rubi.

Maribel mogłaby się spotykać z przystojnym trenerem z basenu.

Japończyk wynajął ludzi do śledzenia Rubi.

Tu nie chodzi tylko o interesy, facet zafiksował się na jej punkcie. Może ją porwie?

Rosa robi z siebie pośmiewisko stylizując się na 20 lat młodszą i zachowując się infantylnie. Niech się realizuje i robi to co lubi, niech sobie studiuje, ale po co tak popada w skrajności? Uważa, że taką postawą uratuje swoje małżeństwo? Szkoda czasu i energii na takie gierki. Niech postawi sprawę jasno, że albo ratują swoje małżeństwo, idą na terapię albo biorą separację czy rozwód.

Ze strony dorosłej Fernandy nie dostrzegam gorących uczuć i miłości do męża, prędzej rutynę.

Adam · Wysłany: 19:23:11 29-03-21 Temat postu:

Rubi dostała za swoje.

Maribel jest godną przeciwniczką.
Protka niby zmartwiła się faktem i rzekomej śmierci Hectora ale raczej poczuła ulgę, że ten już jej nie zagrozi. Podczas wystąpienia bił od niej fałsz ale może ktoś by się nabrał skoro wszystko mówiła z cierpieniem na twarzy, tzw. miną zbitego psa.

Ogromnie mi żal Cayetana. Nie miał pojęcia o szansie na wyjście z więzienia. Miał w jednej celi prawdziwego psychola obok siebie. Próbował walczyć,oddawał ciosy ale został finalnie pokonany... Nie ma opcji aby przeżył od tyłu ran kutych.

Z jego oczu poleciały łzy, ja sam się poruszałem na tej scenie.

Ta śmierć będzie ogromnym ciosem dla Cristiny oraz Fernandity.

Evela · Wysłany: 19:25:07 29-03-21 Temat postu:

Ale przynajmniej Zgniły przed śmiercią Cayetano w końcu był czysty. Po tak długim prysznicy miał pranie i kąpiel w jednym.

endi94 · Wysłany: 20:18:08 29-03-21 Temat postu:

Da się gdzieś zobaczyć wszystkie odcinki z tłumaczeniem? Szukam, szukam i znaleźć nie mogę

roksi 20 · Wysłany: 20:21:40 29-03-21 Temat postu:

Evela · Wysłany: 20:27:49 29-03-21 Temat postu:

endi94 · Wysłany: 20:40:14 29-03-21 Temat postu:

Bardziej mi chodzi o bliżej końca, na telenowela.pl jest do odcinka 22. Szukam od 23-26

Ale dziękuje za info!

hayleyss · Wysłany: 22:27:55 29-03-21 Temat postu:

Myśle że będą na ipli, zawsze po emisji w tv4 jest odcinek na Ipli

justyn.13 · Wysłany: 23:48:38 29-03-21 Temat postu:

Szkoda mi Cayetano. To niesprawiedliwe co go spotkało

Już było tak blisko odkrycia prawdy.Cristina zaczęła szukać dowodów na jego niewinność i co... Śmierć Cayetano będzie i dla niej i dla Fernandity prawdziwym ciosem

I to wszystko wina nikogo innego jak tylko Rubi!

Evela · Wysłany: 1:01:33 30-03-21 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 7:52:10 30-03-21 Temat postu:

Evela · Wysłany: 8:36:47 30-03-21 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 12:53:31 30-03-21 Temat postu:

Maribel ładnie załatwiła Rubi , nawet księciuniu po tym fakcie stracił cały zapał do Niej i mam nadzieję że niedługo pośle Ją gdzie pieprz rośnie !!
Wtedy ciekawe do kogo by się zwróciła o pomoc bo Lucas na pewno by Jej nie pomógł i ładnie Ją określił głupia i naiwna !!
Do tego Rubi zbytnio nie przejęła się śmiercią męża i ta konferencja taka sobie , Rubi mówiła jakby musiała .
A Hectora Mi szkoda bo widać , że zrozumiał swoje błędy i szkoda że popełnił samobójstwo bo wszystko wskazuje że zginął i o wszystko obwinił Rubi !
Mógł być szczęśliwy nawet z sekretarką bo widać , że Ona coś do Niego czuła bo bardzo rozpaczała po jego śmierci .
Maribel ta wiadomość też mocno zasmuciła bo Alejandro no cóz u Mnie On jest już przegrany , jeden z gorszych protow !

karolina0255 · Wysłany: 14:59:39 30-03-21 Temat postu:

Intryguje mnie ten wątek z tajemniczym gościem Rubi.
Szkoda mi Cristiny... Straciła dwie bardzo ważne osoby w swoim życiu, a do tego wszystkiego w pewnej cześci przyczyniła się Rubi.
Rubi jest bezczelna... Płacić kartą księcia i jeszcze te teksty o spadku o Hectorze. Co za babsko. Najlepsza jest ta pewność siebie, że zostanie księżną. Dramat.
Alejandro i jego stara śpiewka, że musi się skontaktować z Sonią. Weźcie go zabijcie, bo patrzeć sie na to nie da.
Jeżeli sparują Maribel z Alejandro to ja już nie mam pytań. Wcześniej mi pasowali do siebie. A teraz Alejandro nie psuje do nikogo.
Najpierw chwycił się Soni żeby zapomnieć o Rubi, a teraz czepił się Maribel żeby zapomnieć o Rubi i Sonii. Gościu ma poważny problem z głową.
Bardzo szkoda mi Fernandity. Biedna dziewczynka tyle musi przejść.
Boris uratował Rubi. A szkoda.
Maribel chyba na głowe siadło. Doskonale wie jaki jest Alejandro, a coś ją do niego ciagnie.
To już się śmieszne robi jak Rubi kursuje między Hiszpanią, a Meksykiem. Najpierw uciekała z Hectorem, potem z Lucasem a teraz z Eduardo 🤣
Rosa oszalała do reszty i zdemolowała biuro męża.
Hector cudnie załatwił sytuacje ze spadkiem, Rubi obejdzie się smakiem pięniędzy.
Mocna końcówka. Rubi wie, że Carla to Fernanda. Aż jestem ciekawa co będzie dalej.

Evela · Wysłany: 15:05:20 30-03-21 Temat postu:

Czyli jednak Rubi wiedziała kim jest Carla tylko ją prowokowała. Na swój chory sposób chciała wyrwać siostrzenicę z biedy... Szkoda Cayetana, Cristiny i Fernandity. Ciekawe co teraz....

Rosa już naprawdę przegina, ja rozumiem, że miała swoje powody do podejrzeń, ale najpierw powinna to sprawdzić, a nie oskarżać niewinną dziewczynę. Bardzo dobrze, że ta sekretarka wyleciała, działała mi tylko na nerwy. Wredne babsko.

Boris ocalił Rubi, ja rozumiem, że Lucas jest na nią zły, ale są pewne granicę. Wystawił ją z premedytacją jakiemuś zbokowi, bo go ego zabolało.

Ten tajemniczy mężczyzna znalazł kawałek koszuli męża Carli, ciekawe co teraz.