Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:50 24-08-11 Temat postu: |
|
|
A była już akcja jak Lorena pocałowała po rozstaniu Alonso ? bo nie mam już romy i nie oglądam...
ale ta akcja też bardzo mi się podobała
I fakt Sara niby villana i niby ładna ale ma jednak w sobie coś takiego...co odpycha jednak.
To początek jeszcze wiele rzeczy się pozmienia
Chalo jeszcze jest w akcji czy już go nie ma ? ?
A Arturo i jego matka to wgl dwa oszołomy |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:31:10 24-08-11 Temat postu: |
|
|
Hmm, jakieś kilka odcinków temu była akcja, podczas której Lorena pocałowała Alonso na oczach Sary, chwilę przed zajęciami w szkole - więc pewnie właśnie o tą Ci chodziło. Jakież wtedy oczy zrobiła nasza villana Chalo zaś ostatnio robi wszystko, by sypiać w rezydencji Hortensi - nachodzi zatem Sarę, nie zważając, że ktokolwiek może go przyłapać na tych schadzkach. Choć rozbawił mnie niemiłosiernie, gdy podmienił balsam ochronny do opalania Rossy na taki przyśpieszacz opalania - ależ wtedy biedna się zjarała
Dokładnie tak - Sara ma w sobie coś tak dziwnego, ciężkiego do opisania, co sprawia, że absolutnie nie przemawia do widza. I choć naprawdę jest niezłą suką, to spodziewałam się czegoś lepszego.
Hihi ano racja, Arturo to przecież maminsynuś! Ten człowiek chyba nawet swoje życie seksualne konsultuje z mamunią. Że też ta jego żona nie zdążyła go jeszcze przejrzeć
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 14:32:44 24-08-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:41:31 24-08-11 Temat postu: |
|
|
Tak tak dokładnie o tą akcję hahaha Sarze mało gały z orbit nie wylazły
Alonso to dla mnie cepak i ja go do końca telki nie byłam w stanie polubić. Niech spada na drzewo małpy straszyć Ernesto jest naj a potem będzie jeszcze fajniej
A Czyli jeszcze jest w grze
Sara pasuje do Alonsa oboje są na nie haha
W sumie ta jego żona też taka ciepła klucha że mu się nigdy nie postawi ani tej mamuśce. |
|
Powrót do góry |
|
|
maria desamparada Mocno wstawiony
Dołączył: 05 Gru 2010 Posty: 5636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:03:09 24-08-11 Temat postu: |
|
|
Ernesto jest super, pamietam ze jak pierwszy raz ogladalam to z nim scenki byly najzabawniejsze . Teraz mi odcieli rome i zaluje ze juz sobie nie poogladam. Pozostanie mi tylko wspominac telcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:35:17 25-08-11 Temat postu: |
|
|
Telka co jak co, ale jest genialnia
Sary nie znoszę... Alonso teraz mnie okropnie denerwuje... |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:12:45 25-08-11 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc początkowo bardzo sceptycznie podchodziłam do tej telki - ale po kilku odcinkach okazała się tak leciutka, że samoistnie mnie zaciekawiła Zresztą, jak mogłabym ją sobie odmówić, zważając na to, że gra tam sympatyczny Jorge Aravena, który z miejsca mnie oczarował
Ernesto ma w sobie taki urok osobistny, tak sympatyczny i przekonywujący uśmiech, że z miejsca uwodzi kobiety - nie tylko te w telenoweli, ale także i te przed telewizorami. Osobiście, przy wszystkich scenkach z jego udziałem, "banan" nie schodzi z mej twarzy Choć nie powiem, bo jego wczorajszy seks z Monicą bardzo mnie zaskoczył - ale jak to mówią, takie są skutki alkoholu.
Z Sary jest taka żmija, że gdybym mogła, osobiście udusiłabym ją. Naprawdę, już dawno nie widziałam, tak drażniącej villany. Stokroć bardziej wolę tego całego Chelo, który choć knoci jest przy tym zabawny
Co do żony Artura to w zupełności się zgadzam - taka ciepła klucha z niej, która ma klapki na oczach i wierzy w świętość swojego męża. Ale nie mogę powiedzieć, bo postać samego Arturo przypadła mi do gustu - pewnie też ze względu na sentyment do tego aktora |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:35:01 25-08-11 Temat postu: |
|
|
To była moja pierwsza telka z Jorge i właśnie mnie tak samo oczarował mimo, że normalnie jego postać z początku powinna mnie drażnić to w lot go polubiłam i tylko czekałam na jego scenki z Lorenką a właśnie są już oficjalnie parą czy jeszcze nie ? Monica już chciała zepsuć jego danie a Lorena go wyratowała czy jeszcze nie ?
Z Artoro i Jacqueline jeszcze bd zabawne akcje
a skąd znasz tego aktora ? w jakiej telce go wcześniej widziałaś ? on grał też w La Madrasta chyba i chyba brata albo chłopaka Any nie wiem dokładnie |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:55:44 25-08-11 Temat postu: |
|
|
Właśnie to też jest moja pierwsza telka z Jorge, ale znałam go wcześniej tak z widzenia, czyli z fotek Przeszedł jednak moje najśmielsze oczekiwania, bo w mig go polubiłam. Z Loreną raczej nie są jeszcze parą - no chyba, że coś się zmieniło w ciągu 30min ostatniego odcinka, którego nie widziałam, choć w to wątpię. Lorena narazie mu się jeszcze opiera
Monica faktycznie przekupiła tego jednego pomocnika, by spaskudził danie Ernesta - Lori jednak wyczuła proszek do pieczenia i uratowała go przed katastrofą. Tamta jednak nie odpuszczała i następnym razem podano danie z włosem ambsadorowej, której gały omal na wierzch nie wyszły na ten widok
Mauricia Aspe zaś znam w sumie z "Miłość i nienawiść" i "Grzesznicy"...Prawdopodobnie też z "Porywów serca", "Tajemnic pocałunku" i "Marii z przedmieścia", choć na daną chwilę nie pamiętam jego postaci w tych telkach, ale wiem, że je widziałam Świetnie spisywał się w rolach takich zbuntowanych chłopaków spod ciemnej gwiazdy |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:52:52 25-08-11 Temat postu: |
|
|
Aha to poczekaj jak już bd parką wtedy się w nich dosłownie zakochasz ahh
Monika to straszna wiedźma Tylko jej miotłę podstawić i od razu na łysą górę odleci
Widziałam "Miłość i nienawiść" i "Tajemnice pocałunku" ale jakoś go nie kojarzę to tak dawno temu było |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:06:47 25-08-11 Temat postu: |
|
|
Nie wątpię - choć powiem szczerze, że bardzo podobają mi się takie ich podchody. Więc im więcej scenek z nimi, tym lepiej. Ostatnio zauroczyły mnie te, gdy Ernesto przyprowadził swoją małą siostrzenicę do restauracji
W ogóle coraz bardziej śmieszy mnie taka babcia, co uwzięła się na ojca Alonsa i Pauli. Owinęła sobie biedaka wokół palca, a ona chyba jest jakąś łowczynią mężów. Zdaje się, że ma nawet ścianę ozdobioną ich zdjęciami i zapala dla nich świeczki, niczym na ołtarzyku
W "miłości i nienawiści" Mauricio grał chyba czarny charakter, pomocnika Marciala - choć i mnie już pamięć ostro zawodzi |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:39:55 27-08-11 Temat postu: |
|
|
Tak.... Podchody Ernesto i Loreny są boskie Ciekawa jestem co on teraz zrobi z dzieciakami skoro siostra i jego szwagier nie żyją ?
Ta babcia jest genialna Też mi się zdaje, że jest łowczynią mężów. W końcu już 5 miała i wszystkich fotki na ścianie ma....
Chalo choć jest villanem to da sie Go lubić bo jest mega zabawny... Podobało mi się jak dusił Sarę... Powinien ją zadusić na śmierć... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:04:13 27-08-11 Temat postu: |
|
|
Ja to wgl wymiękałam jak widziałam tą małą to taka urocza "scerbata" dziewczynka, że aż miałam ochotę wyprzytulać ją przez kompa bo wtedy odcinki pobierałam
haha z tym dziadkiem to wgl akcje są haha pamiętam jak potrącił Chalo i złamał mu nogę a potem uciekł z miejsca wypadku i udawał, że nie wie ocb i co to za chłopak cały przestraszony |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:17:21 27-08-11 Temat postu: |
|
|
Siostra Ernesta z mężem zginęli w wypadku?? No nie wierzę!! Przecież ona była taaaka sympatyczna...Biedne dzieciaczki, pewnie załamią się. Muszę jutro z rana koniecznie nadrobić dwa piątkowe odcinki, bo widzę, że sporo mnie ominęło.
Ta babcia to jakaś nienormalna jest! Nie dość, że mnie niesamowicie denerwuje, to jeszcze jest cwana, niczym lis! Namawia ojca Alonsa, by użyczył jej pieniędzy i wmawia mu, że jej mężowie są jej braćmi...Podła zołza! |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:40 27-08-11 Temat postu: |
|
|
Właśnie szkoda, że zginęli
Też byłam w szoku i było mi smutno z tego powodu taka fajna babka z niej była ale teraz to będzie wielka próba dla Ernesto i dzieci |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:00 27-08-11 Temat postu: |
|
|
Ajj, straszna wiadomość Właśnie takich zwrotów akcji nie lubię w telenowelach - człowiek polubi daną postać i nagle bach! Otrzymuje wiadomość, że ta ginie w wypadku...Szok jest tym większy, im sympatyczniejsza była dana postać. Muszę bowiem przyznać, że żadko pozytywne postacie odpowiadają mi aż tak bardzo, jak Ernesto, czy jego siostra...Będzie mi brakowało ich wspólnych pogawędek u niego w domu
A sam Ernesto będzie musiał odnaleźć się w nowej roli - opiekuna, przyjaciela i w jakiś sposób rodzica. Dla niego to będzie prawdziwe wyzwanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|