Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zagubiony Idol
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 1041 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:24:33 06-09-11 Temat postu: |
|
|
Jestem teraz po 70 ktoryms odcinku (musze ogladac przez neta, bo nie mam romci). Stwierdzam, ze ta tela jest wspaniała. A Ana Layevska gra tak naturalnie. Ta aktorka jest niezwykle utalentowana. Potrafi grać zarówno dobre jak i złe postacie.
Natomiast Carmen Beccerra tez gra nieźle. Niezła z niej sucz:D Denerwuje mnie Mauricio Aspe.... |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:41:38 07-09-11 Temat postu: |
|
|
I ja przekonałam się do Any w roli protki, choć siłą rzeczy dosłownie fascynuje mnie grając czarne charaktery. Jako Lorena jednak faktycznie jest niezwykle naturalna i swobodna, dzięki czemu tak łatwo przemawia do widza. Już nie wspomnę, o jej duecie z Ernestem, nad którym mogłabym się rozpływać godzinami. Cieszę się, że razem z dzieciakami, będą mogli stworzyć prawdziwą rodzinę
Carmen może i gra nieźle, ale mnie osobiście wcale do siebie nie przekonuje. Rzekłabym nawet, że ma w sobie coś, co mnie cholernie denerwuje. A nie znoszę takiego odczucia, przy oglądaniu telenowel. Dlatego też stokroć bardziej wolę Mauricia - jako Arturo nieźle się urządził, jego matka i kochanka, które właściwie się nie znoszą, mieszkają pod jednym dachem
Kurczę, a jak uroczo było wczoraj między Barbarą, a Chalo - nie wiem, kto na kogo ma taki zbawienny wpływ i czy to, co czują jest naprawdę prawdziwe, ale zdaje się że oboje zmienili się na lepsze. Ona potrafi zaakceptować różnice społeczne, a on niezwykle bardzo chciałby zejść ze złej drogi i pokazać się, jako inteligentny i wartościowy człowiek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:21:33 27-09-11 Temat postu: |
|
|
Lorena jest denerwująca.Ile można ciagle kochać innego by sie w koncu zdcydowała kogo chce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jimena22 Komandos
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 600 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:52:14 27-09-11 Temat postu: |
|
|
Lorena jest slodka ale wolałam Ane w roli Eleny Calcanio b oska tam była |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:52:02 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Ah... Odcinki są boskie. Tylko kiedy Lorena się w końcu zdecyuje ? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:27:31 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Ehh, a ja niestety straciłam nerwy do tej telenoweli - rozumiem, że każdy człowiek ma prawo do niezdecydowania, ale żeby trwało ono niemal przez całą telkę?? Lorena bardzo, ale to bardzo podobała mi się w duecie z Ernestem, więc gdy na nowo zaczęła jakby spotykać się z Alonsem i dawać mu jakieś nadzieje, to z miejsca mnie do siebie zniechęciła, a szkoda.
I muszę ze smutkiem przyznać, że bez Chalo to nie było już to samo - żałuję, że uśmiercono jego postać, nie dając mu tym samym szansy stworzenia pięknego związku z Barbarą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:31:11 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Ja tylko nerwy straciłam przy tych momentach gdy Lorena dawała nadzieje i szanse temu dupkowi Alonso. Co by nie zrobił i tak nigdy go nie polubiłam.
Szkoda, że uśmiercono Chalo...nie podobał mi się ten pomysł |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:39:26 01-10-11 Temat postu: |
|
|
A ja oglądam o upartego, choć i mnie to niezdecydowanie Loreny mocno wkurza. W duecie z Ernestem ona mi się strasznie podoba. Nie wiem po co ona sie zastanawia, którego wybrać ? Ernesto w Nią nie zwątpił, a Alonso już raz tak, wiec nad czym tu sie zastanawiać ?
Fakt. Bez Chalo już nie jest tak fajnie... Z Barbarą tworzyliby piękny związek, jestem tego pewna....
I Fafy nie zyje... Szkoda mi trochę ... A Sary i Bruno nie mogę już ścierpieć. Dobrze, że Ernesto ich nagrał kamerką...
A ta cała Jimena to też podła żmija... Dobrze, że Lorena wczoraj jak zadzwoniła to odkryła, że to był jej podstęp.... |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:54:37 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Najgorsze było to, że Lorena przy każdym opadzie deszczu, biegła wspomnieniami wstecz do Alonsa, z którym przeżyła miłe chwile właśnie podczas wielkich ulew. Wspomnienia wspomnieniami, ale ona chyba sama do końca nigdy nie wiedziała, czego chce. A doktorek stosownie to wykorzystał i zaczął robić podchody, by na nowo zdobyć jej serce. Tyle, że ona w jakiś sposób mu na to pozwaliła i od tego czasu chyba cały czas się kręcą A przynajmniej tak wnioskuję z tego, co piszecie, bo osobiście odpuściłam sobie tą telkę, gdy rozpoczęto emisję CME. Brakuje mi, co prawda głównie właśnie postaci Chalo i boskiego Ernesta, ale cóż...
W ogóle, jak Chalo umierał to dla mnie był chyba jeden z najsmutniejszych momentów telenoweli. Zaraz obok śmierci rodziców siostrzeńcow Ernesta. A list przez niego pozostawiony bez wątpienia chwytał za serce |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:16:41 01-10-11 Temat postu: |
|
|
No to było najgorsze. Czasami aż miałam ochotę w takich momentach przełączyć. Tak, Alonso to wykorzystał. W jednym z odc, gdy padał deszcz stał na ulicy z miśkiem czekając by o Niego wyszła i ona wyszła i od tamtej pory już tak się on stara, a Lorena mu na to pozwala. Ernesto bardzo często jest pokazywany...
Oj tak to był jeden właśnie z najsmutniejszych momentów tej teli. Oj tak. Po co w ogóle uśmiercili rodziców siostrzeńców Ernesta ? Przecież to była fajna para
Tak ten list to był wzruszający... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dodo Prokonsul
Dołączył: 05 Wrz 2009 Posty: 3806 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:42 03-10-11 Temat postu: |
|
|
dziś się popłakałam przy śmierci Bruna:(. ale na całe szczęście zdążył wydać Sarę, a jak ją aresztowali to była komedia. nagle wszyscy się pojawili, po kolei. i jak odczytywali testament-jakie miny robiła, że niby zapłakana wdowa:P |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:17:05 04-10-11 Temat postu: |
|
|
Mi też było żal Chala on i Babrara razem byl swietni.A Lorena to jest naprawde denerwując i nie chodzi mi już o to niezdycedowanie ale o to ,że niby taka świeta a co chwile innego kocha ponad życie.Ma sie za królową ktora musi sobie wybrać sługusa a oni poslusznie za nią biegają.Najpierw kochała Alnosa rozstali sie do pokochala Ernesta potem znowu kochała Alonsa a potem sama nie widziała.No cóż nie można tak co chwile zakochiwac i odkochiwać sie.Enresto jest świetny a Alonso może mu buty czysic i bardziej do niego pasuje Valeria obije są tacy spokojni i nudni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jimena22 Komandos
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 600 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:05:13 05-10-11 Temat postu: |
|
|
Piękne były dziś te dwa ostatnie odcinki. Wzruszające. Szkoda że już koniec. Bardzo fajna była ta telka, taka lekka i przyjemna |
|
Powrót do góry |
|
|
Coqueta Cool
Dołączył: 14 Lip 2011 Posty: 586 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj. mazowieckie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:54 05-10-11 Temat postu: |
|
|
Bardzo podobało mi się zakończenie. Prawdziwy happy end, jak to w telach. Ciekawy pomysł z tym odnalezieniem przez Sarę matki w więzieniu. Paradoksalnie nawet do niej przez chwilę uśmiechnęło się trochę szczęścia. Wpadła w szał i zaczęła dusić matkę, ale chyba właśnie w tym momencie znalazła to, czego całe życie szukała. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dodo Prokonsul
Dołączył: 05 Wrz 2009 Posty: 3806 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:30:14 05-10-11 Temat postu: |
|
|
ja tam lubiłam Alonsa i jego musztardowe włosy:). tele oglądałam dwa razy, ale nie wszystkie odcinki. i co ja teraz będę oglądała, szkoda że już koniec. bardzo podobała mi się fryzura i sukienka Loreny, chociaż trochę do niej za chuda jest. jak la lubię happy endy:P |
|
Powrót do góry |
|
|
|