Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 14:19:32 15-02-14 Temat postu:

Lucy śledziła Pancho i zauważyła jak Patricio wyszedł z pomieszczenia i poszła tam. Sądziła, że może przetrzymuje jakieś kobiety, ale nikt nie odpowiadał, więc włamała się do pokoju i nie od razu (co mi się wydaje dziwne) znalazła zwłoki doktorka. Sprawdziła, czy żyje, ale nie żył i postanowiła wzywać pomocy, ale akurat po wyjściu trafiła na Santiaga i on zaoferował jej podwiezienie (nie wiem z jakiego powodu Lucy zaczęła wołać pomocy, bo było trochę kiepsko zgrane i przycięło), ale ta zaczęła uciekać i wzywać pomocy, mówiąc, że ktoś chce ją zabić (?). Uciekała, ale Santiago ją złapał, ale później mu zwiała i wsiadła do taksówki, ale z avance wynika, że Santiago ją złapie prawie przed posterunkiem policji i będzie ją więził...

Junior powiedział babci, że pomylił się co do mamy i boi się, że ta mu tego nie wybaczy i powiedział Begoni, że jego mama nie zabiła ojca Danieli, bo jak ta się przed nim broniła to on nie umarł, a zabiła go Alicia.

Santa zapytała się Santiaga, czy był w więzieniu i spotkał tam Willy'ego i ukradł mu te nuty. On zaprzecza, Santa pyta się go dlaczego kłamie. Później zapytała się Willy'ego i ten jej potwierdził, że ukradziono mu te nuty. Santa mu powiedziała, że ukradł je Santiago i że jest szalony...
Santa poprosiła Willy'ego, aby ten zajął się Juniorem i uważał na niego, bo nikt nie wie, co może przyjść do głowy Santiago.

Patricio znalazł zwłoki doktorka, ale nie wiedział kto to i jak skontaktował się z Humbe to mu o tym powiedział. Humbe chce, aby Patricio zaprowadził go do tego sekretnego pokoju, a Patricio chce, aby Humbe go gdzieś "ukrył", bo boi się, że kolejne zwłoki będą jego..

Willy powiedział Alicii, że on już nie chce się mścić, chce spokoju. Stwierdził, że operacja nic w Alicii nie zmieniła, bo ta musi się zmienić w środku. Alicia powiedziała Willy'emu, że ten ją zdradził... Tsaaa jasne. Jedna wielka poszkodowana i zdradzana przez wszystkich bidulka-Alicia

Alicia powiedziała Baśce, że to co się jej przytrafiło to wina Willy'ego. Baśka powiedziała później o tym France dodając, że Willy jej za to zapłaci. Dziwne, że Franka nic nie powiedziała (chyba, że powie), bo przecież Alicia przyznała się jej, że to ona stoi za problemami z urodą siostry...

Avance: Santiago więzi Lucy. Patricio zaprowadził Humbe do sekretnego pokoju. Ines mówi, że się boi... Nieźle... Wychodzi na to, że najgorszym z najgorszych jest Santiago i wszyscy się go boją...

Mauro · Wysłany: 15:39:31 15-02-14 Temat postu:

Jednak musiało być wszystko od początku zaplanowane przez scenarzystę. To że Santiago znalazł się przypadkowo w tym samym czasie co Santa na cmentarzu i do tego grał tą samą melodię co zawsze Willy Sancie, to by było zbyt dużym zbiegiem okoliczności. Santiago sobie to wszystko ukartował i myślę, że takie już było założenie scenarzysty od samego początku.

*Espinava97 · Wysłany: 17:39:53 15-02-14 Temat postu:

Mnie nie podoba się to, że Santa jest z Humbim, a Santiago jest szalony

Uwielbiałam tą telkę, ale tym obrotem spraw jakoś straciłam do niej smak...

Ines nakryła S&H w łóżku.

Brawo! Junior wreszcie zrozumiał, że był okropny w stosunku do Santy.

Lucy zwiała Santiago'wi ale w następnym odcinku ją złapie i będzie przetrzymywał.

Avance exclusivo: http://www.youtube.com/watch?v=K2LJ_6PFadQ

Ines martwi się o swoją córkę ?! Co się stało ?? Nagłe oświecenie czy co ??

syla6667 · Wysłany: 22:24:27 15-02-14 Temat postu:

Lucy nadawała by się na jakiegoś detektywa

Zawsze wszystko lepiej zwęszy od Pancha, który jest policjantem.
W avance Ines mówi do Santy, że się boi ciekawe o co/kogo chodzi... Takiej Ines jeszcze chyba nie widziałam, a wydaje mi się, że może mówić to na prawdę, a jeśli to mówi Sancie jest to jeszcze bardziej dziwne...

flo · Wysłany: 22:52:07 15-02-14 Temat postu:

Czekałam na "momenty"

i były, ale po chemii jaką nam wcześniej pokazano, spodziewałam się uczty, a tymczasem tylko niewielkie co nieco podano.
Mam nadzieję, że jeszcze coś będzie.

Wiem, że Ines jest szalona, ale nie jest głupia, więc nie rozumiem, dlaczego miała pretensje do Humberta. Sama cały czas robi wszystko, żeby rozdzielić Santę z Santiagiem, chce go dla siebie, a jak się dowiedziała, że Humberto robi dokładnie to samo, tylko z innej strony, zarzuca mu, że Santiaga do szaleństwa doprowadził.

Podobała mi się scena Santy z Willym, taka ciepła, i jeszcze ten pocałunek w czółko na koniec... Sympatyczne to było.
W sumie ten Willy - poza tym, że rozporka zapiętego utrzymać nie umie - niegłupi facet jest.

Logiczny wywód, logiczny wniosek, Mauro.
W takim razie muszę przyznać, że Aaron miał trudne zadanie - grać prota, całkiem dobrą i sympatyczną postać, ale tak, żeby zbyt wielkiej sympatii nie wzbudzić. Jeśli chodzi o mnie ze swojego aktorskiego zadania wywiązał się perfekcyjnie - Santiago od początku mnie drażnił.

Juli Blueberry · Wysłany: 23:01:27 15-02-14 Temat postu:

flo · Wysłany: 23:29:49 15-02-14 Temat postu:

Katina · Wysłany: 14:11:42 17-02-14 Temat postu:

A ja dopiero jestem po obejrzeniu 118 odc.. Kusi mnie, żeby się tutaj naspojlerować, ale skoro "SD" zmierza ku końcowi, nie zrobię tego xD.
Natomiast w tym momencie mówię Santiago nie, w ogóle zdziwiłam się, że w tych ostatnich odcinkach jego postać obrała tak nieprzewidywalny kierunek.
Pomijając ten fakt i tak już wcześniej wolałam Santę z Humberto. Może i nie jest święty, ale bezwarunkowo kocha Santę i dlatego widzę ich jako końcową parę =].

Stokrotka* · Wysłany: 23:56:58 17-02-14 Temat postu:

Ja nadal podchodzę sceptycznie to tego, że Santa może na końcu zostać z Humbertem.
I to już nawet nie dlatego, ze bardziej wolałam ją z Santiago.
Ale ta scena w łóżku Santy i Humberta była tylko, jak dla mnie, marnym mrygnięciem, w porównaniu do takowych scen Santy i Santiago.
Mi się przynajmniej tak wydaję, że jeżeli scenarzyści mieliby połączyć Santez Humbertem, to ta scena byłaby przede wszystkim dłuższa i bardziej odważna. To by było takie ukoronowanie, wisienka na torcie.
A jak dla mnie to były tylko marne ochłapy.
Dlatego cały czas jednak nie jestem przekonana, że to właśnie z Humbertem Santa będzie na końcu.
No, ale kto wie

Natiiii · Wysłany: 12:03:06 18-02-14 Temat postu:

syla6667 · Wysłany: 13:17:07 18-02-14 Temat postu:

W dzisiejszym odcinku najbardziej podobała mi się Ines z Santą, ta pierwsza chyba przystanie na propozycję, żeby pomóc w sprawie Santiego.

Juli Blueberry · Wysłany: 14:43:14 18-02-14 Temat postu:

Zostało 5 odcinków do końca.

Baśka dowiedziała się, że to Alicia zabiła Dżordża i poszła na policję, aby ją oskarżyć. Paula mówiąc Baśce o mordercy Dżordża była tak pewna jakby sama słyszała rozmowę Alicii i Santy...

A wcześniej, gdy dowiedziała się, że Santa "zabiła" Dżordża w obronie własnej to się jej wyrzekła...

Humberto poszedł do Victorii i wyznał jej, że Santiago zabił Ulisesa.

Ines trzymała pierwszy raz córeczkę na rękach.

Jestem ciekawa, czy Ines pomoże Sancie, czy nie.

Hmm Humbe oglądając "pierwsze" zdjęcie Santy stwierdził, że ono jest "stare" i pochodzi z czasu, gdy on [Humbe] jeszcze nie znał Santy, ale przecież Humbe poznał Santę właśnie wcześniej niż Santiago, jeszcze przed aresztowaniem Willy'ego.
Humbe uważa, że Santiago nie kocha Santy i jest ona tylko jego obsesją.

Baśka chciała, aby Franka pomogła jej z Willy, ale Franka nie wyraziła zgody.

Santa powiedziała France, że Humbe ją kocha i ona jego, a Franka na to, że ta nie może kochać kogoś kto zniszczył jej życie i że jest szalona.

Avance: Pancho dowie się coś o Santiagu..

Czy Humbe mu coś powie...? Santiago zastrzeli Lucy, czy nie? I Jeszcze Patricio i Ines...

flo · Wysłany: 16:35:43 18-02-14 Temat postu: