|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:52:13 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Ostatnio spodobał mi się wątek Santa Humberto - pasują do siebie, takie dwa silne, stanowcze charakterki bo Santiago to taka ciepła klucha, wiecznie skwaszony, zasmucony, pasuje do Ines, smutas i wariatka fajnie, że uratował ją przed ojcem. Aborcja w 6-7 miesiącu ciąży? Tego Vincente chyba całkiem porąbało, przecież ona może już rodzić
Victoria jest żałosna, leży jak ta kłoda w łóżku, zaskoczona że musiała dać mężowi ciała wspomina Ivana a wcześniej wyprosiła go z domu twierdząc że nie ma dowodów na swoją niewinność. To po co go wspomina? Gdyby go kochała to by mu ufała a nie jakiemuś kolesiowi co przyszedł do nich z ulicy i walił ściemę z nerką. Poznała prawdę że żadnej nerki nie oddał a i tak za niego wyszła. Nie domyśliła się o co chodzi z tymi paszportami? przecież nie znalazł ich na ulicy. Może to co zobaczyła w Trebol de Oro ją naprowadzi. Ale co z tego, skoro już za późno bo Patricio jest jej mężem i nie dostanie rozwodu kościelnego z resztą jest tak słaba że będzie mu posłuszna do końca życia.
Hortencia zaskoczyła mnie w bibliotece. Może w końcu zauważyła, że Ivan jest niegroźny. Jest wrażliwym, cichym i inteligentnym chłopakiem. Ujęło ją to, że on pisze "książkę". W końcu to jej ulubiony temat chociaż chyba nie powinnam chwalić dnia przed zachodem słońca |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:25:14 04-10-15 Temat postu: |
|
|
Vicente rzeczywiście jest okropny jak ojciec moze zrobić to własnej córce tym bardziej ze to jego wnuczka niebawem sie urodzi
dobrze ze wtedy santiago przyszedł bo nie wiadomo co by sie stało z biedną Ines Ona to takie bezbronne dziecko w ciele dorosłej kobiety !
Hortencia ma jakieś uczucia jak widać skoro zwróciła uwagę na wiersze Ivana
kto by sie tego spodziewał !
Willy zobaczył jak jego żona całuje sie z santiagiem , ciekawe co teraz zrobi hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:02 04-10-15 Temat postu: |
|
|
19 odcinek pooglądany
Santiago fajnie się zachował sprowadzając synka Santy do domu, teraz przynajmniej Santa ma synka przy sobie
Patricio coś kombinuje, ciekawe co ?
szkoda mi Mary miała nadzieję, że będzie w ciąży i dzięki temu Arturo będzie z nią. |
|
Powrót do góry |
|
|
ania_ai Debiutant
Dołączył: 05 Cze 2015 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:22:19 05-10-15 Temat postu: |
|
|
Wiecie może dlaczego na playpuls nie dodali jeszcze 64 odcinka? |
|
Powrót do góry |
|
|
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:51:18 05-10-15 Temat postu: |
|
|
będzie za godzinę |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:39:35 05-10-15 Temat postu: |
|
|
edka napisał: | 19 odcinek pooglądany
Santiago fajnie się zachował sprowadzając synka Santy do domu, teraz przynajmniej Santa ma synka przy sobie
Patricio coś kombinuje, ciekawe co ?
szkoda mi Mary miała nadzieję, że będzie w ciąży i dzięki temu Arturo będzie z nią. |
Uważam zę santiago źle postąpił sprowadzając małego do domu bo chłopiec nagle nie może mówić do Santy mamo a inni traktują go jak z rodziny
zwłaszcza Ines czy matka Santiaga
a wiemy że chłopiec jest zamknięty w Sobie od śmierci ojca a tutaj znowu taki stres itp. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:48:00 05-10-15 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | edka napisał: | 19 odcinek pooglądany
Santiago fajnie się zachował sprowadzając synka Santy do domu, teraz przynajmniej Santa ma synka przy sobie
Patricio coś kombinuje, ciekawe co ?
szkoda mi Mary miała nadzieję, że będzie w ciąży i dzięki temu Arturo będzie z nią. |
Uważam zę santiago źle postąpił sprowadzając małego do domu bo chłopiec nagle nie może mówić do Santy mamo a inni traktują go jak z rodziny
zwłaszcza Ines czy matka Santiaga
a wiemy że chłopiec jest zamknięty w Sobie od śmierci ojca a tutaj znowu taki stres itp. |
Też tak uważam. Generalnie jeszcze bardziej zdezorientował małego, wprowadzając go z miejsca w nieznane środowisko, w którym wszystko jest na opak, bo nie może się przytulać do matki ( w końcu dlaczego, rodziłoby to tylko więcej pytań dla rodzinki Cano), za to Ines i Franca go niemal osaczają. Dla mnie to idiotyczne i pozbawione sensu działanie Santiaga, który po raz kolejny kompletnie nie myśli o konsekwencjach swoich czynów. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:59:04 05-10-15 Temat postu: |
|
|
22 odcinek za mną.
Santa i Santiago się całują na oczach Humberta, on nie wyjawia, że ich widział.
Gasparo po wypadku jest sparaliżowany, szkoda mi jest staruszka George pewnie nieźle da mu teraz popalić
Patricio jest bardzo podejrzany... |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:42 05-10-15 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | natalia** napisał: | edka napisał: | 19 odcinek pooglądany
Santiago fajnie się zachował sprowadzając synka Santy do domu, teraz przynajmniej Santa ma synka przy sobie
Patricio coś kombinuje, ciekawe co ?
szkoda mi Mary miała nadzieję, że będzie w ciąży i dzięki temu Arturo będzie z nią. |
Uważam zę santiago źle postąpił sprowadzając małego do domu bo chłopiec nagle nie może mówić do Santy mamo a inni traktują go jak z rodziny
zwłaszcza Ines czy matka Santiaga
a wiemy że chłopiec jest zamknięty w Sobie od śmierci ojca a tutaj znowu taki stres itp. |
Też tak uważam. Generalnie jeszcze bardziej zdezorientował małego, wprowadzając go z miejsca w nieznane środowisko, w którym wszystko jest na opak, bo nie może się przytulać do matki ( w końcu dlaczego, rodziłoby to tylko więcej pytań dla rodzinki Cano), za to Ines i Franca go niemal osaczają. Dla mnie to idiotyczne i pozbawione sensu działanie Santiaga, który po raz kolejny kompletnie nie myśli o konsekwencjach swoich czynów. |
Dokładnie tak mały nieraz był mocno przerażony w tym domu dlatego dobrze że Santa juz sie wyprowadziła i zabrała małego z dala od tej rodzinki hehe
Ja wolę 100 razy Humberta niz Santiaga |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:09:04 05-10-15 Temat postu: |
|
|
Hortencia zaskoczyła mnie tym, że chce wysłać rękopis Ivana do wydawnictw. Widać to co pisał, bardzo ją ujęło jeszcze będzie sławnym pisarzem
Barbara jest głupia, zna faceta jeden dzień a nazywa go narzeczonym, na złość Goergowi... Nie wie, że to szef kartelu narkotykowego i bardzo niebezpieczny człowiek, morderca i przestępca, który dzięki niej zemści się na całej rodzinie Cano. Jaka ona jest naiwna...
Ale szkoda mi Pauli
Uwielbiam Artura i Marę razem, tylko kiedy będą mogli się normalnie spotykać a nie po kryjomu, jak nie matka to żona stoi na przeszkodzie
Victoria to skończona idiotka, Ivan dobrze zrobił, że ją wyprosił. Tyle na nią czekał, nie przyszła go ani razu odwiedzić. A jak wyszedł z więzienia to go spławiła mówiąc że wychodzi za mąż i nie wierzy w jego niewinność. A teraz nagle zapłakana przychodzi i nie wiadomo na co liczy. Na wybaczenie?
Ostatnio zmieniony przez Leyla dnia 19:11:50 05-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:04:41 05-10-15 Temat postu: |
|
|
Odcinek jak zawsze super
Hortencia mnie zaskoczyła tym, że doceniła talent Ivana i chce mu pomóc zaistnieć. Ta kobieta nigdy mnie nie przestanie zadziwiać. Jest zołzą, która od czasu do czasu ma przebłyski ludzkich uczuć, ale zaraz potem znowu zaczyna być zołzą. I niewiadomo, czy ją lubić, nie lubić... Ale jednak postacią jest ciekawą, bo nie wiemy, czego się po niej spodziewać.
Miło mi się patrzyło na szczęśliwych Artura i Marę. Arturo w końcu postawił się matce i robi ze swoim życiem, co chce. Nie za bardzo tylko podobało mi się to ukrywanie Mary i jej potajemne wyjście, jakby popełnili jakąś zbrodnię... no ale dobra, teoretycznie Arturo jest żonaty. Mam nadzieję, że szybko zacznie myśleć nad rozwodem i związaniem się na serio z Marą, tym razem bez ukrywania się itp. Mara w końcu była naprawdę szczęśliwa. Jej związek z Lazarem w ogóle mi się nie podobał. Ciągle ją śledził i żalił się Elisie, a Elisa za bardzo ingeruje w życie córki.
Barbara jest taka głupia, że szkoda gadać. Związała się z facetem, którego poznała dzień wcześniej w barze. Nic o nim nie wie, a już wprowadza go do domu i przedstawia całej rodzinie jako narzeczonego. Teraz ten przestępca jest blisko rodziny Cano i może kogoś skrzywdzić. A te sceny przy George'u - żenada. Ale George okazał się równie żałosny, bo okazało się, że jest zazdrosny o Barbarę! Nie dziwię się Pauli, że poczuła się wykorzystana. George obiecywał jej, że się rozwiedzie itp. a tego nie zrobił, do tego trzyma byłą żoną w domu, zamiast po prostu ją wywalić na zbity pysk.
Victoria - po co ona w ogóle przyszła do Ivana? Nie mogę już patrzeć na tą żałosną kobietę! Ivan dobrze jej powiedział, nic dodać nic ująć. A ona po prostu wyszła... A swoją drogą chyba nie zrobiło na niej wrażenia to, że znalazła paszporty 2 kobiet w ubraniach Patricia oraz to, że widziała go całującego się z dwoma kobietami w nocnym klubie... Dziwne, że nie skojarzyła faktów, ale to w końcu Victoria. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:48 05-10-15 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Stokrotka* napisał: | natalia** napisał: | edka napisał: | 19 odcinek pooglądany
Santiago fajnie się zachował sprowadzając synka Santy do domu, teraz przynajmniej Santa ma synka przy sobie
Patricio coś kombinuje, ciekawe co ?
szkoda mi Mary miała nadzieję, że będzie w ciąży i dzięki temu Arturo będzie z nią. |
Uważam zę santiago źle postąpił sprowadzając małego do domu bo chłopiec nagle nie może mówić do Santy mamo a inni traktują go jak z rodziny
zwłaszcza Ines czy matka Santiaga
a wiemy że chłopiec jest zamknięty w Sobie od śmierci ojca a tutaj znowu taki stres itp. |
Też tak uważam. Generalnie jeszcze bardziej zdezorientował małego, wprowadzając go z miejsca w nieznane środowisko, w którym wszystko jest na opak, bo nie może się przytulać do matki ( w końcu dlaczego, rodziłoby to tylko więcej pytań dla rodzinki Cano), za to Ines i Franca go niemal osaczają. Dla mnie to idiotyczne i pozbawione sensu działanie Santiaga, który po raz kolejny kompletnie nie myśli o konsekwencjach swoich czynów. |
Dokładnie tak mały nieraz był mocno przerażony w tym domu dlatego dobrze że Santa juz sie wyprowadziła i zabrała małego z dala od tej rodzinki hehe
Ja wolę 100 razy Humberta niz Santiaga |
Po obejrzeniu kolejnych odcinków muszę Wam przyznać rację, że Santiago postąpił fatalnie sprowadzając małego. Ines traktyje go jak zabawkę, a Franca nie dopuszcza Santy do małego. Mnie również coraz bardziej zaczyna draznić Santiago, on jest taki bez ikry. Początkowo sądziłam, że będzie trochę inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:27:07 06-10-15 Temat postu: |
|
|
Można powiedziec, że Santa dostala kosza od Santiaga. Ona mu miłość wyznaje a on nic, wyznała mu tajemnice a on przestał jej ufac i tak poprostu odjechał bez słowa. Ciekawe co teraz zrobi Willy.
Elisa i Lazaro czulam, że będzie miedzy nimi niezręczna sytuacja -klasyka
Nie rozumiem o co chodzi Inez. Najpierw wygłasza monolog, że niechce dziecka a poźniej jak Vincente "próbuje rozwiązać sytuacje" ona sie wycofuje.
Santa i Humberto. Nie moge sie na nich napatrzeć. On taki szczery, widac to w jego oczach, widać też uczucie którym darzy Amandę.
Jakby nie patrzeć to Santa zemściła się na rodzinie Cano. Ośmieszyła Barbare puszczając film w kawiarni. Ujawniła prawdę o romansie Franki i Vincentego oraz o ich dziecku, jednocześnie skłócając rodzinę. Zniszczyła kariere Humberta: przegrana sprawa, posrednio kłopoty finansowe a w finale publiczne ujawnienie prawdy. Wisienka na torcie to uczucie jakim obdarzył ją znienawidzony Humberto. Wyszło jeszcze lepiej niz sie spodziewała Humberto rzeczywiści stracił wszystko pozostała mu tylko miłośc a raczej nadzieja. Odrzucona miłośc to jak kopanie leżącego.
Ps Humberto miał piękny sen |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:31:48 06-10-15 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po obejrzeniu kolejnych odcinków muszę Wam przyznać rację, że Santiago postąpił fatalnie sprowadzając małego. Ines traktyje go jak zabawkę, a Franca nie dopuszcza Santy do małego. Mnie również coraz bardziej zaczyna draznić Santiago, on jest taki bez ikry. Początkowo sądziłam, że będzie trochę inny. |
Santiago chcial dobrze a wyszło jak zwykle. Nie przewidział, że Inez bedzie sie nad nim rozczulac jak nad maskotką, i ze matka weżmie go pod swoje skrzydła nie dopuszczając nikogo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:11:43 06-10-15 Temat postu: |
|
|
Paulina27, masz rację. Santa odrzucając miłość, a nawet gardząc jego uczuciem chyba już lepiej się zemścić nie może. Jej zemsta poszła w zupełnie innym kierunku a jednocześnie chyba lepiej być nie może. Tylko, że w tym wszystkim szkoda mi Humbe Jak przyszedł do niej i powiedział, że chce zacząć od nowa, widać że kocha Sante i ma nadzieję że jakimś cudem oni mogą być razem. No i kurcze, ale ja też bym chciała aby oni byli razem. Wiem, że nawet fakt ze Willy zyje nie wymazuje tego co Humbe zlecił, ale jednak mam nadzieje że Santa też coś czuje do Humbe tylko, że nie zdaje sobie sprawy z tego a może z czasem coś do niego poczuje |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|