Telenowele

ania_ai · Wysłany: 20:39:07 30-12-15 Temat postu:

U mnie na playpuls sie nic nie zacina:)
Co do Santiaga to myśle, że Lazara zabił ten zły Santiago , a teraz tego nie pamięta, ale jak już ciało zabierał do auta to już miał oblicze tego złego. Ale jest tak jak mówiłyście, że wcześniej sam gadał do siebie i jednak to prawda, ,, zły,, gadał z ,,dobrym,, Santiagiem.
To ciekawe, że od początku miał wszystko przemyślane co do Santy.
Niby Humberto dla Santiago został prawnikiem by go chronić, ale jednak podrzucił mu fałszywy paszport by go wsadzić za kraty, dziwne:) zobaczymy co się jeszcze wydarzy
Liseth mimo wszystko jaka jest, jest dobrą matką, była sama a mimo to wychowała syna b. dobrze w przeciwieństwie do Barbary, ona wraz z mężem nie dała rady wychować dobrze córki.Liseth dba by wszystko mieć ale nie zapomina o dziecku, a Barbara tylko myśli o sobie

natalia** · Wysłany: 20:45:27 30-12-15 Temat postu:

ehh no to nie wiem czemu Mi się zacina jeszcze dwa dni temu
dobrze wszystko chodziło teraz muszę czekać aż ktoś rzuci odc do netu
czyli obejrzę pewnie jutro

roksi 20 · Wysłany: 23:15:10 30-12-15 Temat postu:

Ja już dawno rzuciłam oglądanie na playpuls bo mi sie też zaczynało i obraz chwilami wrecz sie rozlazil że tak powiem.
Teraz ogladam tylko na anyfiles.

natalia** · Wysłany: 11:43:28 31-12-15 Temat postu:

Mi wcześniej się nie zacinało teraz od paru dni ehh
poczekam aż odc będzie na anyfiles

Pomyśleć żę telka niedługo się kończy teraz to dopiero będą
emocjonujące odc

Leyla · Wysłany: 14:56:19 31-12-15 Temat postu:

ania_ai · Wysłany: 16:13:33 01-01-16 Temat postu:

A pamiętacie w którym to może było odcinku( w przybliżeniu), to pisanie po ścianie u Barbary? bo ja nie pamiętam a bym sobie zobaczyła

Maaarz · Wysłany: 20:39:04 01-01-16 Temat postu:

Chyba jakos na początku to chodzio o długi georga ale nie pamietam ktory odc...;/

Paulina27 · Wysłany: 19:05:57 02-01-16 Temat postu:

Leyla · Wysłany: 20:01:40 02-01-16 Temat postu:

Niestety ja nie pamiętam w którym odcinku była ta scena z Barbarą, szukałam w streszczeniach ale na nic nie trafiłam ;(

Barbara działa mi na nerwy, myśli tylko o swoim wyglądzie i tych głupich kremach, jej córka ma depresję, chce usunąć nielegalnie ciążę a ta ma gdzieś i zwala całą odpowiedzialność na Liseth, bo przecież jej twarz jest najważniejsza

twarz i faceci

Jestem niemal pewna że Lazara zabił właśnie Santiago, on ma chyba rozdwojenie jaźni bo raz jest łagodny i płaczliwy a później ma ten okropny wzrok psychopaty. Nikt nie wiedział o jego mieszkaniu, więc nikt nie miał powodu żeby zabić Lazara. Szczególnie, że znał on sprawcę, świadczyła o tym jego reakcja "To ty?!". Następna rzecz przeciwko Santiagowi to popełnione przez niego morderstwo, o którym się dowiedzieliśmy.
Ines następna "normalna", jak można wykorzystywać dziecko dla własnych korzyści? Przecież ten mały tyle w życiu przeżył a jeszcze teraz tłuką mu do głowy głupoty o morderstwie George'a itd.. Przecież to jeszcze małe dziecko

nie powinien słuchać takich rzeczy.

natalia** · Wysłany: 11:28:34 03-01-16 Temat postu:

Rzeczywiście Barbara zachowuje się jak rozkapryszona nastolatka a nie dorosła kobieta która ma nastoletnie dziecko !
Ma gdzieś co się dzieje z Danielą bo dla Niej liczą sie tylko ubrania , kremy i faceci , okropna baba !!! Wcale sie nie dziwię że Daniela zaczęła brać narkotyki jak ma taka matkę !
Ines nigdy normalna nie była ale teraz to co robi to naprawdę
krzywdzi przez to dziecko a Willy teraz boi sie matki , współczuje Sancie !

Jestem ciekawa jak operacja Alicii , pewnie sie udała
albo też nie , ale jestem za opcją 1

Sylwia94 · Wysłany: 18:01:17 03-01-16 Temat postu:

Eduardo · Wysłany: 19:05:21 03-01-16 Temat postu:

Ja też myślę że Lazara zabił Santiago. Jakoś nikt inny mi nie pasuje. Myślę że on ma dwie osobowości i raz jest zły a raz dobry. Na dodatek Francisca z lekarzem coś mówili że jeszcze kogoś zabił. Widać u niego to spojrzenie psychopaty. Do tego Ulisses i Lazaro mówili widząc mordercę ze zdziwieniem "To ty" co świadczy o tym że nie dowierzali kto jest napastnikiem.

Barbara trochę przesadza, przejmuje się twarzą a o córce która ma problem całkowicie zapomniała. I nawet nie zamierza jej jakoś wesprzeć. Franka nie lepsza.

Tak w ogóle to Ines świetnie się dobrała z Santiagiem.Oboje sa psychopatami.

natalia** · Wysłany: 19:08:09 03-01-16 Temat postu:

W sumie cała rodzina ma gdzieś Danielę , nie wspominając o matce na czele nawet wujkowie się nie zainteresują co z siostrzenicą nie wspomnę o babce
jak by wogule nie istniała !
Dlatego wcale się nie dziwię , że Daniela tak skończyła
dobrze że ma oparcie w Lisstte i Ivanie tak to by zupełnie była by sama !

Sylwia94 · Wysłany: 20:56:29 03-01-16 Temat postu:

No właśnie, nie tylko matka i babcia olały Danielę, ale też Santiago i Humberto. Rzeczywiście jakby nie istniała, choć dla Humberta własny syn (synowie) nie istnieje, więc tym bardziej siostrzenica. Santiago, jak jeszcze był normalniejszy, trochę się interesował. George chyba pod koniec dopiero, ale też nie umiał pomóc córce. Musi liczyć na kuzyna i obce jej osoby takie jak Liseth

Ale mnie to nie dziwi, bo dzieci Francisci są jej kopiami: zero matczynych/ojcowskich uczuć, a problemy się łatwo rozwiązuje załatwiając kogoś czy coś

Tylko Gaspar był inny. I to mnie dręczy: czy on wiedział o chorobie Santiaga? ;O

Rzeczywiście Ines i Santiago do siebie pasują

Ona w ogóle niczym szczególnym się nie zajmuje, tylko uprzykrza ludziom życie

A do tego jest szalona.

Szkoda Lazara i Ulisesa, bo byli wporządku, a skończyli marnie, bo chcieli pomóc bliskiej osobie. Tylko Santiago jako morderca tu pasuje, bo ci dwaj nie mieli wrogów.

anjace · Wysłany: 20:21:08 05-01-16 Temat postu:

z Santiagiem coraz gorzej jest,to on pewnie jest tym w czarnym ubiorze..