 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:07:34 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Ostatnia tura i szkoda, że nie było beso
I mały bonusik
Ależ się Mara zamachnęła  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli Blueberry Mistrz

Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13339 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:25 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka*, świetne animki Aż nie wiedziałam, na którą się zdecydować. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:15:29 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Juli Blueberry napisał: | Tak, tak witamy w temacie bea1809
Shelle, tak tak dziękuje za Twoje tłumaczenia, chyba wiem o jakich telkach piszesz
|
Hehe I własnie mam zaległości, które postaram się jutro nadrobić
Animki jak zwykle piękne!!
Ja z jednej strony tez żałuję, że nie było beso, ale z drugiej strony rozumiem Santę, że dla niej w tej całej rozmowie nie chodziło o nią i Santiaga i nie chciała tego wszystko sprowadzać do jakiejś tam romantycznej schadzki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:01 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Ja tez ją rozumiem, ale chciałabym znowu zobaczyć ich obydwoje uśmiechniętych, bo tworzą cudną parę pomiędzy Aaronem i Gaby jest duża chemia może będzie niedługo eye-sex  |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea1809 Dyskutant

Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:31:04 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Shelle, wiem dokładnie o jakie telki chodzi i podziwiam za upór w tłumaczeniu jakże (dziwnych??) hmm wymagających cierpliwości dialogów kapitana z Mariną
Aktualnie ta telka na 5 które oglądam, jest jedyną, której nie przesuwam, więc nie ma sprawy moge tłumaczyć. Wstawię też tłumaczenie rozmów Santy i Santiaga z całego odcinka, może się przydać
Swoją drogą zauważyłyście, że SANTa i SANTiago mają podobnie brzmiące imiona... Że niby oboje tacy święci?
Taaadaam... moje pierwsze forumowe tłumaczonko. Wybaczcie (...), ale czasami mówią tak niewyraźnie, że ni ząb nie mogę się wsłuchać
Rozmowa między Carlos a Patriciem
Carlos: Proszę wejść.
Patricio: Pan Carlos Coletti?
C: Tak, to ja. W czym mogę pomóc?
P: Dzień dobry. Nazywam się Patricio Vidal.
C: Znamy się?
P: Nie, nie. To ja oddałem panu nerkę do przeszczepu.
P: Cos nie tak?
C: Nie lubię rozmawiać o sprawach prywatnych tu, na komisariacie.
P: W porządku. Ja przyszedłem tylko poznać człowieka, któremu uratowałem życie. Nic więcej.
C: Chodźmy stąd.
P: Panie Coletti, jeśli przyszedłem w złym momencie mogę już sobie iść.
C: Nie, nie o to chodzi. To co wszyscy sądzą… Słuchaj, nikt tutaj nie wie, że kupiłem nerkę na czarnym rynku. I za wszelką cenę chcę uniknąć, by ta sprawa ujrzała światło dzienne.
C: Nie pozwolę, by ktokolwiek dowiedział się o tym, że ja, szef lokalnej policji, popełnił czyn tej natury. Liczyło się moje zdrowie. Perspektywa czekania na nerkę do przeszczepu była nieskończona.
P: Tak, ale mnie nie musi pan tłumaczyć.
C: Jak nie wziąłbym spraw w swoje ręce czekałyby mnie dializy. Musiałem przyspieszyć sprawę. (…)
P: JA nie jestem tu po to by pana oceniać. Kim ja jestem by to robić?
C: Jest pan osobą, która ocaliła mi życie. I to minimum co mogę zrobić, to wytłumaczyć dlaczego tak postąpiłem, niezgodnie z prawem.
P: Ja sprzedałem własną nerkę by zdobyć trochę pieniędzy. Jak mógłbym nie zrozumieć pańskich motywów i chęci życia. To była jedyna opcja, bym mógł szybko zdobyć pieniądze. Musiałem pomóc bratu, który wtedy przechodził trudny okres. To nie czyni mnie przestępcą, prawda?
C: Nie, oczywiście, że nie. To czyni cię kimś, kto zasługuje na całkowity szacunek z mojej strony. Chodź ze mną. Pozwól mi zaprosić cię do domu. Chcę się tobą zając tak, jak na to zasługujesz. No chodźmy.
C: To szczęście mieć cię tutaj u nas w domu. Jesteś człowiekiem, który ocalił mi życie. Victoria, przygotuj coś do jedzenia dla Patricia i przynieś też coś do picia.
V: Oczywiście, z przyjemnością.
P: Dziękuję.
V: Nie, to panu należą się podziękowania za pana hojność.
C: To jest moja siostra Victoria.
P: Wydaje się być kobietą…
C: … naiwną, ale o dobrym sercu. Szkoda, że już minął ją ten wiek, by znaleźć sobie kogoś, z kim założyłaby własny dom i kto by ją utrzymywał.
P: Nie, nie, nie. Na to nie ma [odpowiedniego] wieku. Jestem pewien, że każdy mężczyzna z tego miasteczka byłby szczęśliwy mogąc…
C: Przepraszam. Popatrz, skoro jesteśmy już sami, powiedz mi coś o sowim bracie. Powiedziałeś, że musiałeś sprzedać nerkę by zdobyć pieniądze dla swojego brata i pomóc mu. Dlaczego? W coś był zamieszany?
P: Już dawno zrozumiałem, że mój brat nie będzie mógł dalej funkcjonować bez mojej pomocy. Nigdy się nie uczył, wszyscy jego znajomi to lenie. Już się ożenił i rozwiódł trzy razy. Całkowite przeciwieństwo mnie. Ale go kocham, jest moim bratem.
C: Dobra, a w co się wpakował teraz, że musisz go ratować?
P: Narkotyki. Aż po szyję, na skraju życia i śmierci, ma pełno długów a nie ma ani dolara. Więc, żeby mu pomóc, zdecydowałem, że jedyna możliwość to sprzedanie nerki.
C: Aż tak dużo zrobiłeś by pomóc swojemu bratu?
P: Obiecałem to mojej matce przed śmiercią, że się nim zaopiekuję. Z tego, co dostałem za nerkę spłaciłem jego długi. (…) A teraz to jego kolej by pokazał mi jak mnie kocha i by spełnił wszystkie swoje obietnice.
V: Kawy?
C: Victoria, Patricio zostanie u nas kilka dni.
P: Nie, nie. To nie jest potrzebne. Ja mogę iść do jakiegoś taniego hotelu.
C: Człowieku, po moim trupie. Przyjechałeś do tego miasteczka, by mnie poznać i ja ugoszczę cię tak jak trzeba. [zwraca się do Victorii] Przygotuj mu pokój.
V: Z przyjemnością.
P: Ale proszę, mów mi po imieniu.
V: Okej, za pozwoleniem, pójdę przygotować ci pokój.
C: Dobra, nie ma co zaprzeczać, zostajesz z nami. Witaj zatem.
P: Dziękuję. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:22 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Ja tez ją rozumiem, ale chciałabym znowu zobaczyć ich obydwoje uśmiechniętych, bo tworzą cudną parę pomiędzy Aaronem i Gaby jest duża chemia  |
Nie no wiadomo, że zawsze się chce jak najwięcej romantycznych scen protów, zwłaszcza z taką chemią jak u Aarona i Gaby! Aczkolwiek powiem szczerze, że ta scena bez beso nawet bardziej mnie przekonała. Niemniej jednak mam nadzieję, że szybko znowu zobaczymy protów w akcji!
Stokrotka* napisał: | może będzie niedługo eye-sex  |
Na to na pewno możemy liczyć, bo właściwie następuje za każdym razem jak oni na siebie patrzą
bea1809 napisał: | Shelle, wiem dokładnie o jakie telki chodzi i podziwiam za upór w tłumaczeniu jakże (dziwnych??) hmm wymagających cierpliwości dialogów kapitana z Mariną |
Hehe Tak szczerze to sama siebie za to podziwiam, bo nie pamiętam kiedy powiedziałam cokolwiek dobrego o tej telce... LOL No ale już się przyzwyczaiłam do tych tłumaczeń i wiem że wielu osobom się przydają, także jeśli czas pozwoli to dociągnę do końca telki 
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 23:39:20 30-08-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:47 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Avance exclusivo: http://www.youtube.com/watch?v=zubPdjtEKlw
Santiago patrzy na Humberta z takim obrzydzeniem
Ale Begna to już przegina, jaką winę ma dziecko w tym, że jego ojciec kogoś zabił, zależy od wychowania, przecież w DNA nie ma genu który odpowiada za zabijanie no pliss  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:14 30-08-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Avance exclusivo: http://www.youtube.com/watch?v=zubPdjtEKlw
Santiago patrzy na Humberta z takim obrzydzeniem
Ale Begna to już przegina, jaką winę ma dziecko w tym, że jego ojciec kogoś zabił, zależy od wychowania, przecież w DNA nie ma genu który odpowiada za zabijanie no pliss  |
Dokładnie, Begona jest okropna!! Tzn. ja rozumiem jej obiekcje związane z tym, kto jest ojcem dziecka i w jaki sposób zostało poczęte, ale w życiu bym nie winiła dziecka za to w jaki sposób przyszło na świat. Tym bardziej że mimo wszystko to jest konsekwencja świadomych wyborów Santy. Choć z drugiej strony przy takim zaślepieniu jakie prezentuje Begona może Santa już ma za bardzo wyprany mózg  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dudziak Mistrz

Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:24:31 31-08-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotko, prześliczne animacje A czy mogłabym cię prosić, byś robiła animacje z Marą i Arturo? Niestety teraz rzadko będę odwiedzała forum i ten temat, ale byłabym wdzięczna gdyby udało Ci się zrobić kilka animacji z tą parką
bea1809, dziękuję Ci bardzo za tłumaczenie, bo akurat ze scenki z Carlosem i Patriciem mało zrozumiałam
Jestem na ogromne tak dla pary Mateos & Onvidiela  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:26:17 31-08-13 Temat postu: |
|
|
Dudziak napisał: | Stokrotko, prześliczne animacje A czy mogłabym cię prosić, byś robiła animacje z Marą i Arturo? Niestety teraz rzadko będę odwiedzała forum i ten temat, ale byłabym wdzięczna gdyby udało Ci się zrobić kilka animacji z tą parką
bea1809, dziękuję Ci bardzo za tłumaczenie, bo akurat ze scenki z Carlosem i Patriciem mało zrozumiałam
Jestem na ogromne tak dla pary Mateos & Onvidiela  |
Jasne nie ma sprawy jak tylko będą ich wspólne sceny to będą animacje
I tez mi tak wpadło do głowy, że w sumie Victoria mogłaby związać się z tym dawcą |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea1809 Dyskutant

Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:40 31-08-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Dudziak napisał: | Stokrotko, prześliczne animacje A czy mogłabym cię prosić, byś robiła animacje z Marą i Arturo? Niestety teraz rzadko będę odwiedzała forum i ten temat, ale byłabym wdzięczna gdyby udało Ci się zrobić kilka animacji z tą parką
bea1809, dziękuję Ci bardzo za tłumaczenie, bo akurat ze scenki z Carlosem i Patriciem mało zrozumiałam
Jestem na ogromne tak dla pary Mateos & Onvidiela  |
Jasne nie ma sprawy jak tylko będą ich wspólne sceny to będą animacje
I tez mi tak wpadło do głowy, że w sumie Victoria mogłaby związać się z tym dawcą |
Dudziak, nie ma sprawy. To czysta przyjemność. Jakbyś potrzebowała jakiś tłumaczeń jeszcze to śmiało Lubię się w to bawić Zresztą, zaraz, jak tylko skończe wstawię tłumaczenie całej tej rozmowy Santiaga i Santy
Stokrotko, ja o tym samym pomyślałam, gdy tłumaczyłam. Myślę, że oni będą mieli cię ku sobie:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alvidaa Prokonsul

Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 3163 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Australia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:42 31-08-13 Temat postu: |
|
|
Mateos & Onvidiela oj taaak, jestem zaa! Mała powtórka z Osaczonej by była- tam także mi się podobali razem!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli Blueberry Mistrz

Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13339 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:05:52 31-08-13 Temat postu: |
|
|
Ja też myślę,że może Victoria będzie z Patriciem. Te spojrzenia jego, te ręce jak brał filiżankę z kawą...
bea1809, dzięki za tłumaczenie
Begona przegina... Dziecko nie jest niczemu winne... |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea1809 Dyskutant

Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:06:25 31-08-13 Temat postu: |
|
|
Rozmowa Santy i Santiaga odc. 17
Santa: Przytul mnie.
Santiago: Co robisz, Amanda?
Santa: Zabierz mnie stąd. Proszę cię, ja muszę stąd iść.
Santiago: Nie, nie, nie. Najpierw wytłumacz mi co tu robiłaś.
Santa: Proszę cię… Chcę stąd iść.
Santiago: A ja chcę, żebyś powiedziała mi prawdę. Śledziłem cię od domu moich rodziców.
Santa: Idę.
Santiago: Wiem dokładnie co to za miejsce. Dlaczego? Dlaczego to robisz?
Santa: Bo nie mogę urodzić dziecka mężczyzny, który zabił mojego męża. Humerto Cano zabił mojego męża. Teraz już wiesz, dlaczego ja nie mogę mieć tego dziecka? Teraz już wiesz?
Santa: Santiago, zabierz mnie z tego miejsca.
Santiago: Humerto?
Santa: Nie słyszałeś mnie?
Santiago: Mój brat zabił Willego?
Santa: Tak, a teraz jestem w ciąży z mordercą.
Santiago: To dlaczego za niego wyszłaś, Amanda?
Santa: Obiecuję, że powiem ci wszystko, tylko zabierz mnie stąd. Proszę cię.
Santiago: Gdzie chcesz, żebym cię zabrał?
Santa: Dokąd chcesz. Gdziekolwiek, byleby nie do domu twoich rodziców.
Santa: To bardzo bolesna historia.
Santiago: Jestem tu, by ci pomóc.
Santa: Santiago, oni zniszczyli mi życie, moją rodzinę, moje marzenia. Mój syn nie jest sobą od śmierci swojego taty.
Santiago: Co dokładnie zrobił Humberto?
Santa: Wszystko zaczęło się dwa lata temu, kiedy twoja rodzina zatrudniła Willego, mojego męża, jako nauczyciela muzyki twojej siostrzenicy, Danieli.
Santiago: A zatem Barbara i Daniela zeznawały w sądzie coś, co nie było prawdą...
Santa: Dokładnie tak. Poza tym zeznały, że Willy chciał wykorzystać Danielę i Barbara złapała go na gorącym uczynku. I wszystko, wszystko co zostało powiedziane w tym procesie było bzdurą .
Santiago: Kto jeszcze z mojej rodziny jest w to wszystko zamieszany?
Santa: Humberto, Barbara, twój szwagier Dżordż, Daniela, twoja matka. Jedyną osobą, która nie wiedziała o całym tym teatrze, który stworzyła twoja rodzina, był twój tata, który, tak jak opinia publiczna, uważał, że Willy był winny.
Santiago: Amanda...
Santa: Nie, nie, proszę cię. Santiago, ja nie mówię ci tego po to, żebyś mnie przepraszał w ich imieniu. Ja chcę tylko sprawiedliwości. Sprawiedliwość to jedyne czego chcę.
Santiago: Raczej zemsty.
Santa: Nie, sprawiedliwości. Jedyne czego chcę, to to, by każde z nich zapłaciło za krzywdę, którą wyrządzili mnie i mojemu synowi. Sprawiedliwość, czy tak trudno to zrozumieć?
Santiago: I żeby osiągnąć to wszystko obmyśliłaś ten plan.
Santa: Tak. Z pomocą Pauli i Begoni. Paula jest siostrą Willego i Begoña to moja matka. Kiedy Willy został pozwany przez twoją rodzinę o wykorzystywanie seksualne , moja mama zaczęła tam pracować jako służąca. To był jedyny pomysł jaki nam przyszedł do głowy, by mieć informacje z pierwszej ręki , a by Cano o tym nie wiedzieli.
Santiago: Dobrze wymyślone.
Santa: A później Paula zdobyła mi nową tożsamość, prawo jazdy, papiery… Wszystko, czego potrzebowałam by zacząć nowe życie jako dziewczyna Humberta.
Santiago: Amanda to nie jest twoje prawdziwe imię.
Santa: Nie. Nie mogłam przedstawić się Humbertowi moim prawdziwym imieniem. On je znał, on miał wszystkie informacje. Nazywam się Santa Martinez.
Santiago: Santa?
Santa: Santa. Tak samo jak melodia, którą napisał Willy, ta, którą tak lubisz grać na swoim saksofonie. Santa.
Santa: Dlatego, kiedy usłyszałam, że ktoś gra tę melodie tam na cmentarzu… To był duży szok. Wyobraź sobie... Byłam tam, stałam naprzeciw grobu Willego i nagle słyszę muzykę, która skomponował dla mnie.
Santiago: Jest jeszcze coś, czego nie rozumiem. Skoro sąd wymierzył Willemu trzydzieści lat więzienia, dlaczego mówisz, że Humberto go zabił? Jak mógł go zabić skoro on już był w więzieniu?
Santa: Humberto był przerażony możliwością apelacji w sprawie Willego. To oznaczało, że moglibyśmy pokazać nowy dowód, który potwierdziłby jego niewinność. A my mieliśmy nagranie, na którym widać było jasno, że Barbara naprzykrzała się Willemu.
Santiago: Więc Humberto nakazał go zabić, by nie wyszedł na wolność i żeby nie wyszło na jaw, że wszystko było sfingowane.
Santa: Paula próbuje teraz dotrzeć do mężczyzn, którzy tamtej nocy wtargnęli do celi Willego, bo według policji oni są winni jego śmierci. Ale oni są jedyną możliwością jaką mamy, by udowodnić, że to Humberto to wszystko zaplanował.
Santa: On uważa, że to dziecko jest twoje i chce badań DNA, aby dowieść swojego ojcostwa. Santiago, boję się. Boję się, że mój plan legnie w gruzach. Boję się, że wplątałam cię w to wszystko niechcący.
Santiago: Hej, możesz na mnie liczyć. Pomogę ci sprawić, by wygrała sprawiedliwość i odkryć prawdę.
Santa: Santiago, ja nie chcę, by coś ci się stało z mojego powodu.
Santiago: Cii, ja umiem o siebie zadbać. Nie martw się. Ale proszę cię, proszę, proszę, nigdy nie zapominaj, że możesz mi ufać. Ja nigdy cię nie okłamię.
Santa: Ja nawet nie wiem kim jestem.
Santiago: Wyjdziemy na prostą. Przyrzekam ci. Obiecuję ci, że znów będziesz szczęśliwa.
Santa: Proszę nie. Nie rób tego. Nie komplikuj spraw jeszcze bardziej. Nasz związek jest niemożliwy, niemożliwy.
Santiago: Oczywiście, że jest możliwy.
Santa: Santiago, ja jestem żoną twojego brata i spodziewam się jego dziecka.
Santiago: Ale ty go nie kochasz, Amanda. Ty go nie kochasz. To wszystko to plan, który ty sama wymyśliłaś. I nie możesz pozwolić, by przez nienawiść jaką czujesz do Humberta, twoje życie stało się piekłem. Tym bardziej przez chęć zemsty.
Santa: Uwierz, że dotrę do [ostatecznych konsekwencji???]
Santiago: I skończysz rujnując sobie życie. Zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli tobie coś się stanie, twój syn zostanie całkiem sam? Proszę cię, Amanda. Proszę cię, pozwól mi cię kochać. Pozwól mi się tobą opiekować. Wszystko czego chcę, to być tu dla ciebie.
Santa: Santiago, jeśli mnie kochasz, pozwól mi dojść do prawdy. I musimy ruszać już. Już.
Santiago: Na pewno nie chcesz, abym wszedł do środka?
Santa: Po co? Abyś znów pobił się z Humbertem? Santiago, nie. Myślę, że najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić, jest zaprzestanie prowokowania go. Już wystarczy, że uważa, że to dziecko jest twoje.
Santiago: Amanda, nie jesteś sama. Nie jesteś sama.
Inés: Okłamałeś mnie. Okłamałes nas wsyzstkich.
Santiago: Inés, jeśli przyszlaś mi robić wymówki bo nie przyszedłem na twoją imprezę, mogę ci wytłumaczyć.
Inés: Pamiętasz, że mówiłam ci, że już cię kiedyś gdzieś widziałam? Pamiętasz? Teraz wiem dokładnie, gdzie to było. Tata prenumeruje mi to czasopismo, które przychodzi każdego miesiąca. I w jednym z egzemplarzy sprzed dwóch lat, zgadnij kto się pojawił, zgadniesz? Ty!
Santa: Co się dzieje?
Santiago: Nic się nie dzieje.
Santa: Możesz mi powiedzieć dlaczego w tej gazecie jest napisane, że nazywasz się Lorenzo Rojas? To prawda co mówi mój brat, że uciekasz przed sprawiedliwością w innych krajach i przez to zmieniłeś imię? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Santiago Idol

Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:06:39 31-08-13 Temat postu: |
|
|
bea1809 - dziękuję za tłumaczenie Teraz zrozumiałem o czym rozmawiali Nie miałbym nic przeciwko, aby Victoria związała się z Vidalem
Ivan sprawił, że przeżywa drugą młodość, więc czas na jakieś poważniejsze uczucie niż zauroczenie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|