|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:26 03-09-13 Temat postu: |
|
|
bea1809 napisał: | Ja jestem ogromnie ciekawa przeszłości Santiaga. Z urywków udało mi się wywnioskować, że on myśli, że coś zrobił, a być może nie zrobił, chociaż ta telka jest nieprzewidywalna i może prot nie będzie aż taki 'czysty', bo w końcu jest Cano.
|
No to była moja pierwsza myśl jeśli chodzi o przeszłość Santiaga - że myśli, że coś zrobił, a tak naprawdę tego nie zrobił. Druga opcja to że był czegoś świadkiem i musiał się ukrywać. No bo chyba nie wrzucą nam opcji, że Santiago kogoś zamordował i ukrywa się przed policją?? LOL |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:32:31 03-09-13 Temat postu: |
|
|
bea1809 napisał: | Ja jestem ogromnie ciekawa przeszłości Santiaga. Z urywków udało mi się wywnioskować, że on myśli, że coś zrobił, a być może nie zrobił, chociaż ta telka jest nieprzewidywalna i może prot nie będzie aż taki 'czysty', bo w końcu jest Cano.
Druga sprawa, że Franka Humbiego ma na co dzień, a Santiago do tej pory był daleko. Może to tęsknota za synem też zmieniła podejście do wnuka... Sama nie wiem.
Stokrotko, to zakończenie jest 100% lepsze i bardziej dramatyczne niż w PP. Uwielbiam obie wersje bo historia łapie za serce, naprawdę. |
No ja mam właśnie nadzieje, że Santiago nie będzie taki do końca czysty chociaż z ta przeszłością to raczej nie chciałabym, żeby zrobili Santiaga trochę twardszego może i się tak stanie w końcu będzie musiał stanąć twarzą w twarz ze swoją rodzinką |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:34:58 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie miała nic przeciwko temu, żeby się okazało, że na przykład Santiago kogoś zabił w obronie własnej czy coś takiego... No bo na to, żeby się nagle okazało, że strzelił komuś z zimną krwią w tył głowy to ja się nie zgadzam |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:01 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Ja bym nie miała nic przeciwko temu, żeby się okazało, że na przykład Santiago kogoś zabił w obronie własnej czy coś takiego... No bo na to, żeby się nagle okazało, że strzelił komuś z zimną krwią w tył głowy to ja się nie zgadzam | Wg mnie nie wygląda, aby zabił kogoś w obronie własnej, przynajmniej z jego koszmarów. Jednak ja też bym nie chciała, aby wyszło, że kogoś zabił. Mam nadzieję, że jak już coś to został w jakieś zabójstwo wmieszany i jest niewinny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:57 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Hmmm, gdyby się okazało, że Santiago został w coś wrobiony to by był dodatkowy powód, dla którego tak bardzo potrafiłby się wczuć w sytuację Willy'ego z czasów jak go Cano do pudła wpakowali... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:06 03-09-13 Temat postu: |
|
|
A ja najpierw sobie pomyślałąm o tym, że ktoś go wrobił i że tym kimś mógł być Humberto bo zabójstwo nie pasuje mi to charakteru Santiaga a jakby było to w obronie własnej to by poszedł na policję, w końcu ma swój rozum i jakby ktoś mu powiedział, że i tak go uznają za winnego to by nie uwierzył.
A w ogóle to ta sprawa chyba została nieźle zatuszowana przez rodzinę Cano i może dlatego oni tak nie za bardzo za nim przepadają bo dostało się to do pracy i zniszczyło ich wizerunek. |
|
Powrót do góry |
|
|
bea1809 Dyskutant
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:37 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Hmmm, gdyby się okazało, że Santiago został w coś wrobiony to by był dodatkowy powód, dla którego tak bardzo potrafiłby się wczuć w sytuację Willy'ego z czasów jak go Cano do pudła wpakowali... |
To faktycznie jest bardzo prawdopodobne, bo przecież póki co to pomagając Sancie, staje naprzeciwł swojej rodziny. Może dlatego, że rozumie położenie Santy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:22 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Hmmm, gdyby się okazało, że Santiago został w coś wrobiony to by był dodatkowy powód, dla którego tak bardzo potrafiłby się wczuć w sytuację Willy'ego z czasów jak go Cano do pudła wpakowali... | Właśnie. Też tak myślę, dlatego może z tego powodu chce pomóc Sancie wymierzyć sprawiedliwość.
Nie sądzę, aby rodzinka Cano coś o tym wiedziała, bo Gaspar, ani Humberto byli zaskoczeni, gdy wyszło na jaw, że zmieniał imiona. Humberto gadał z Poncho i od Santiaga chciał się dowiedzieć, dlaczego tak postępował...
Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 21:45:42 03-09-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Vicky Dyskutant
Dołączył: 21 Maj 2013 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:07 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Ja obstawiam przy tym że Santiaga w coś wrobiono i mu się wydaje że faktycznie kogoś zabił co do kolejnych odcinków mam nadzieję , że Humberto nie wpadnie na głupi pomysł wpakowania swojego brata do więzienia chociaż czego on nie zrobi , żeby zemścić się na Sancie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:22 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | A ja najpierw sobie pomyślałąm o tym, że ktoś go wrobił i że tym kimś mógł być Humberto bo zabójstwo nie pasuje mi to charakteru Santiaga a jakby było to w obronie własnej to by poszedł na policję, w końcu ma swój rozum i jakby ktoś mu powiedział, że i tak go uznają za winnego to by nie uwierzył.
A w ogóle to ta sprawa chyba została nieźle zatuszowana przez rodzinę Cano i może dlatego oni tak nie za bardzo za nim przepadają bo dostało się to do pracy i zniszczyło ich wizerunek. |
Ale przecież Humberto sam nie wie co Santiago zrobił, więc to raczej nie on go wrobił. I w ogóle mi się wydaje, że rodzinka Cano wcale nie zna całej prawdy i być może są jeszcze inne powody, dla których Santiago jest czarną owcą... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:07 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Stokrotka* napisał: | A ja najpierw sobie pomyślałąm o tym, że ktoś go wrobił i że tym kimś mógł być Humberto bo zabójstwo nie pasuje mi to charakteru Santiaga a jakby było to w obronie własnej to by poszedł na policję, w końcu ma swój rozum i jakby ktoś mu powiedział, że i tak go uznają za winnego to by nie uwierzył.
A w ogóle to ta sprawa chyba została nieźle zatuszowana przez rodzinę Cano i może dlatego oni tak nie za bardzo za nim przepadają bo dostało się to do pracy i zniszczyło ich wizerunek. |
Ale przecież Humberto sam nie wie co Santiago zrobił, więc to raczej nie on go wrobił. I w ogóle mi się wydaje, że rodzinka Cano wcale nie zna całej prawdy i być może są jeszcze inne powody, dla których Santiago jest czarną owcą... |
No tak tak myślałam tak na samym początku po tym wycinku z gazety i jak Santiago wspominał przeszłość.
No mnie właśnie ciekawi dlaczego on jest czarną owcą w rodzinie? Może dlatego, że nie próbował wymigiwać się od winy i konsekwencji, nie chciał żeby wyciszano jego wybryki. |
|
Powrót do góry |
|
|
bea1809 Dyskutant
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:33:15 03-09-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Shelle napisał: | Stokrotka* napisał: | A ja najpierw sobie pomyślałąm o tym, że ktoś go wrobił i że tym kimś mógł być Humberto bo zabójstwo nie pasuje mi to charakteru Santiaga a jakby było to w obronie własnej to by poszedł na policję, w końcu ma swój rozum i jakby ktoś mu powiedział, że i tak go uznają za winnego to by nie uwierzył.
A w ogóle to ta sprawa chyba została nieźle zatuszowana przez rodzinę Cano i może dlatego oni tak nie za bardzo za nim przepadają bo dostało się to do pracy i zniszczyło ich wizerunek. |
Ale przecież Humberto sam nie wie co Santiago zrobił, więc to raczej nie on go wrobił. I w ogóle mi się wydaje, że rodzinka Cano wcale nie zna całej prawdy i być może są jeszcze inne powody, dla których Santiago jest czarną owcą... |
No tak tak myślałam tak na samym początku po tym wycinku z gazety i jak Santiago wspominał przeszłość.
No mnie właśnie ciekawi dlaczego on jest czarną owcą w rodzinie? Może dlatego, że nie próbował wymigiwać się od winy i konsekwencji, nie chciał żeby wyciszano jego wybryki. |
Może po prostu dlatego, że nie poszedł w ślady ojca i starszego brata, że nie został prawnikiem, a muzykiem. Zawód, w oczach rodziny Cano, niezby chlubny i zapewniający dobrobyt. |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:11 03-09-13 Temat postu: |
|
|
bea1809 - Mogłabym prosić o przetłumaczenie sceny jak Humberto gada na komisariacie z Pancho, bratem Ines? Bo nie wszystko dokładanie zrozumiałam, a tam była mowa o Santiagu i zależy mi, żeby dobrze to zrozumieć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:11 03-09-13 Temat postu: |
|
|
bea1809 napisał: | Może po prostu dlatego, że nie poszedł w ślady ojca i starszego brata, że nie został prawnikiem, a muzykiem. Zawód, w oczach rodziny Cano, niezby chlubny i zapewniający dobrobyt. |
No właśnie ja zawsze myślałam, że to jest główny powód niechęci do Santiago - że nie zabrał się za rodzinne interesy tylko jakąś tam muzyką postanowił się zająć... Ale być może coś jeszcze się miedzy nimi wydarzyło, bo w końcu wyjechał i w ogóle. No chyba że aż tak im ta muzyka przeszkadzała, że go z tego powodu z domu wyrzucili... |
|
Powrót do góry |
|
|
bea1809 Dyskutant
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:08:45 03-09-13 Temat postu: |
|
|
CamilaDarien napisał: | bea1809 - Mogłabym prosić o przetłumaczenie sceny jak Humberto gada na komisariacie z Pancho, bratem Ines? Bo nie wszystko dokładanie zrozumiałam, a tam była mowa o Santiagu i zależy mi, żeby dobrze to zrozumieć. |
Pancho: Santiago nie popełnił żadnego przestępstwa tu, w Stanach. Ale przejrzałem jego ([recriminatorio??]) i w ostatnich latach przebywał w kilku krajach Ameryki Południowej.
Humberto: A tam popełnił jakieś przestępstwo?
Pancho: Dzwoniłem do tamtejszych policji i bardzo się zdziwiłem. We wszystkich widnieje oskarżenie przeciwko niemu bo używał fałszywych danych by zdobyć pracę.
Humberto: A więc to pewne, że mój brat używał różnych tożsamości za granicą?
Pancho: Tak, dziwne jest to, że za każdym razem przekraczał granicę podając swoje prawdziwe dane, co wskazuje na to, że nie miał fałszywych dokumentów i to [oskarżenie] nie jest tak poważne. Co ciekawe…
Humberto: Tak, że ktoś udaje inną osobą.. Wydaje mi się to bardzo dziwne. Myślę, że masz na to jakąś teorię.
Pancho: Wydaje mi się, że był zamieszany w coś brudnego i próbuje się ukryć. Ale możesz być spokojny. W Stanach sfałszowanie dokumentów [tożsamości] jest poważnym przestępstwem. Ale twój brat tutaj go nie popełnił. [Kurczę to co z Santą? Przecież ona ma wymyśloną tożsamość…]
Humberto: jak policja może pozwolić, żeby osoba, która dopuściła się nielegalnych czynów chodziła swobodnie po ulicach tego miasta… Co zamierzacie zrobić?
Proszę bardzo:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|