Telenowele

Julita · Wysłany: 19:57:40 29-12-22 Temat postu:

Kolejny świetny odcinek!

Julieta dopięła swego i Alicia zna prawdę. Sergio próbował ratować się z tej sytuacji, wymyślał, że to było jednorazowe, że Julieta go spiła bo chciała się zemścić, bo on chciał się jej pozbyć z programu... Czego by nie powiedział, żeby się usprawiedliwić! Na szczęście Alicia się nie dała tak szybko oszukać. Na koniec skonfrontowała się z Julietą i już wie, że romans męża trwa już 3 lata!

Matka Alicii jakoś łatwo przyjęła do wiadomości, że Sergio zdradził jej córkę. Podoba mi się, że pokazali kilka różnych podejść do tej sprawy: z jednej strony matka Alicii która wyznaje zasadę, ze facetowi wolno więcej, Fedora która uważa, że w sprawie mężów nie ma pytania czy zdradzi tylko kiedy to zrobi

i ta druga przyjaciółka Alicii, żona Fabiana, która szuka jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia, dopytać się jak było, zanim się podejmie jakieś kroki.

Z resztą poznaliśmy trochę bliżej Fedorę, która jest wielokrotną rozwódką. Już w pierwszym odcinku, kiedy Ala dostała te smsy Fedora od razu stwierdziła, że Sergio ma romans, to ta druga przyjaciółka stwierdziła, ze to może być ktoś złośliwy, co zazdrości Sergiowi nagrody. Od razu tak pomyślałam, że Fedora musiała mieć pod górkę z facetami

Teraz może nie unika mężczyzn, ale jak powiedziała nie pozwoli wpakować się im z walizkami do jej życia, czyli interesują ją tylko przelotne romanse. Ciekawi mnie ta postać!! Co do Gaby to według mnie wygląda dobrze i zgadzam się, że charyzmą wypełnia całą scenę.

Z dzieci Alicii chyba najsympatyczniejszy wydaje się być Gonzalo. Podobał mi się w tej scenie jak Ala wpadła do domu, kryjąc przed domownikami swoje uczucia, a on za nią pobiegł na górę i chciał się dowiedzieć co się stało. Takie niby nic, ale urocza była ta scena.

Yuri dostała od narzeczonego swoją pierwszą samodzielną sprawę. Pro bono

zapewne nikomu z kancelarii nie chciało sie zajmować sprawą jakiegoś ulicznego kryminalisty ( to znaczy z ich perspektywy to banalna sprawa, typowa z ulic Meksyku

). Co do samego narzeczonego, to zapewne on ma być starszy od Yuri, bo jednak jest bardziej doświadczonym prawnikiem, ale też sam fakt że facet jest starszy, przy Sergiu też on ma młodszą kochankę. W tych sprawach nikt nie ma problemu co do wieku partnerek/partnerów. To jest chyba celowy zabieg scenarzystów, w kontekście wątku protów

To dopiero dwa odcinki, ale się wciągnęłam! Podoba mi się sama realizacja, obsada, dialogi, tempo akcji, wnętrza, stroje wszystko jest tak fajnie zrobione. Fajnie się ogląda, ale nadal to jest telenowela.

Sylwia94 · Wysłany: 20:21:42 29-12-22 Temat postu:

Odc. 2

Tłumaczenia Sergia były żałosne. Powiedział Alicii, że po raz pierwszy ją zdradził, bo za dużo wypił. Widząc wiadomości przesłane przez Julietę stwierdził, że kobieta chciała się na nim zemścić i wszystko ukartowała

Alicia miała pewne wątpliwości, ale Julieta wszystkie rozwiała. Powiedziała, że ma romans z Sergiem od 3 lat i pokazała zdjęcia ze wspólnych wycieczek.

Wkurzyła mnie matka Alicii, która wcale nie wydawała się zaskoczona zdradą Sergia, a nawet go tłumaczyła

Powinna stać po stronie córki! Ale już podczas kolacji w 1 odc. widziałam, że matka Alicii to typ kobiety podporządkowanej. Te jej teksty, że jej córki umiały gotować zanim zaczęły chodzić czy coś w tym stylu. W jej opinii Alicia powinna wybaczyć mężowi i udawać, że nic się nie stało

Fedora budzi moją sympatię

Yuri dostała sprawę bronienia chłopaka, który został oskarżony o zabicie brata Martina. Już wiadomo więc, na kogo wymieni swojego narzeczonego

Dulcecitaaaa · Wysłany: 20:41:03 29-12-22 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 20:53:29 29-12-22 Temat postu:

edka · Wysłany: 22:40:27 29-12-22 Temat postu:

Ja również postanowiłam wziąśc się za oglądanie tej telki. jakież było moje zakoczenie kiedy zobaczyłam na ekranie Gabriele Spanic, jak ja jej dawno nie widziałam

szkoda, że tak się oszpeciła, taka piękna kobieta z niej była...

roksi 20 · Wysłany: 22:53:00 29-12-22 Temat postu:

Magda67 · Wysłany: 23:52:11 29-12-22 Temat postu:

A ja o aktorce ale tym razem o Isabel Burr, co o niej myślicie? Według mnie jest super, bardzo ją polubiłam. Yuri spodobała mi się i wogole bardzo spodobała mi się gra Isabel

Sylwia94 · Wysłany: 0:49:23 30-12-22 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 12:20:54 30-12-22 Temat postu:

Jak na początek telka fajnie się zapowiada. Jest lekka i przyjemna w odbiorze

Gaby ma inny głos. Pewnie używki takie jak alkohol i papierosy robią swoje

natalia** · Wysłany: 13:10:20 30-12-22 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 15:15:43 30-12-22 Temat postu:

Odcinek 2

Ta telka to strzał w 10, bardzo dobrze mi się ją ogląda. Brakowało takiej produkcji w mojej ramówce.

Ależ mi na nerwy działał Sergio w tym odcinku! Nie mogłam słuchać jego wymówek, wszyscy winni tylko nie on. Brakowało tylko tekstu, że poza domem szukał tego, czego mu brakowało w małżeństwie. Kłamca, oszust i zdrajca. Mam nadzieję, że Alicia nie da mu drugiej szansy, zwłaszcza po tym jak dowiedziała się od Juliety, że ich romans trwał 3 lata! Jak można coś takiego wybaczyć?

Matka Alicii bagatelizowała problem, już mi ta kobieta podpadła. Widać, że dla niej liczą się pozory i z pewnością będzie namawiała córkę aby wybaczyła mężowi nawet trzyletni romans.

Podoba mi się postać Juliety. Ma charakterek, nie pozwala sobą manipulować Sergio i wie czego chce. Scarlet jest świetna w tej roli. Niech napsuje kochankowi sporo krwi. Latami ją zwodził a nie miał zamiaru odejść od żony. Pasował mu ten układ - wizerunek idealnej rodziny i młoda kochanka u boku. Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwiam Juliety, bo zrobiła świństwo Alicii wdając się w romans z jej mężem, ale największym winowajcą jest Sergio, bo to on miał zobowiązania wobec rodziny.

Yuri poznała Cholo, będzie prowadziła jego sprawę. Fajne mieli sceny, coś między nimi zaiskrzyło.

Ich wątek zapowiada się ciekawie - osoby z dwóch różnych światów, typ bad boya i prawniczka, wizualnie mi do siebie pasują. Alex Perea w końcu dostał jakąś fajną, większą rolę do zagrania. Świetnie tutaj wygląda.

Narzeczony Yuri, wielki łaskawca, powierzył jej sprawę pro bono, której pewnie nikt nie chciał wziąć w kancelarii ze względu na mały prestiż. Moises w wielu kwestiach przypomina mi Sergia. Niech więc Yuri wieje od niego póki nie jest za późno. Zastanawiałam się skąd kojarzę aktora wcielającego się w postać Moisesa a to przecież on grał głupowatego syna burmistrza w LMDV.

Lubię Gonzala, wydaje się najsympatyczniejszy z dzieci Alicii i Sergia, grzeczny, miły, kulturalny, dobrze wychowany. Pod wieloma względami wydaje mi się podobny do matki. Studia medyczne nie są dla niego, męczy się, poszedł na ten kierunek tylko ze względu na presję ze strony Sergia, ale to nie ma sensu. Kolega mu dobrze doradzał żeby Gonzalo postawił się ojcu, ale ten nie jest jeszcze na to gotowy. Nie wiem czy to kwestia delikatnej urody aktora, metroseksualizmu bohatera, czy scenariusza w kwestii charakterystyki postaci (delikatny, wrażliwy), ale nadal obserwując go przychodzi mi myśl, że będzie gejem albo bi, co stworzyłoby dodatkowy potencjał w jego wątku z ojcem no i motyw odmienności seksualnej jest na topie. Wolałabym jednak aby moje podejrzenia nie okazały się słuszne. Chciałabym dla Gonzalo fajnego wątku miłosnego z kobietą.

Miranda jest pyskata, ma charakterek i duszę buntowniczki, ale na ten moment uznaję to za plus. Nie jest irytująca.

Ciekawi mnie wątek śmierci Simona. Cholo z pewnością jest niewinny, ktoś go wrabia. Podejrzany wydaje mi się policjant, źle mu z oczu patrzy, jest agresywny i nieprofesjonalny.

Martin spotyka się z policjantką w której postać wciela się Lore Graniewicz (ona ma polskie korzenie?

), czyli Juana Barbara z HDLL. Nie wygląda mi to na poważny związek. Niezmiennie jestem zachwycona relacją Martina z córką.

Lubię w procie jego luz i poczucie humoru.

Gaby w tym odcinku wyglądała całkiem ładnie. Przyjrzałam się jej twarzy i nie jest tak źle jak sądziłam na początku, pierwszy szok minął. Kwestia przyzwyczajenia do efektów zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Fedora budzi sympatię, babka z charyzmą, pełna życia. Intryguje mnie jej przeszłość i relacje z mężczyznami. Musiała się zawieść skoro nie szuka już poważnych związków tylko przelotnych romansów.

Scena protów w firmie fajna. Martin był trochę upierdliwy, ale i tak jest uroczy.

Niech Alicia da mu się zaprosić na kawę.

Si nos dejan kojarzy mi się trochę z Te doy la vida pod względem klimatu, co jak najbardziej należy uznać za pozytyw.

justyn.13 · Wysłany: 15:51:03 30-12-22 Temat postu:

Mnie rozwaliła bezczelność Juliety, jak opowiadała wszystko ze szczegółami Alicii. No ale największego ćwieka zabiła mi matka Protki

Wg niej niej zdrada to nic takiego. Mężczyzna jak zdradzi to wszystko ok, a gdyby kobieta się tego dopuściła to już szma*a

Mi też się przyjemnie ogląda telkę i fajnie, że nie jest za długa

Takie lekkie produkcje są nam też potrzebne i dobrze, że Novelas+ nam też takie serwuje, a nie tylko ciężkie klimaty

edka · Wysłany: 16:19:08 30-12-22 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 16:35:33 30-12-22 Temat postu: