Telenowele

Sunshine · Wysłany: 18:31:45 26-02-14 Temat postu:

Odcinek 12
[link widoczny dla zalogowanych]

Pancho opił się z żalu i wyglądał naprawdę psychicznie

Nie sądziłam, że aż tak mu to weszło w krew

No i wzięli ślub, mimo tego, że ta szma*a ciotunia pocięła suknie ślubną Olvido. Szkoda trochę tej sukienki, bo Olvido miała tą samą sukienkę co przez ostatnie dwa odcinki

Iran i Rodrigo o mało nie weszli zwiedzać kościoła, w którym właśnie brali ślub proci. Znów wygrał snobizm Iran

Zaczynam ją za to lubić

Grisella się poryczała, jak podsłuchała Diega, który tłumaczył ich pocałunek Olvido i oczywiście pobiegła do ciotuni

Noc poślubna protów

Nie pokazali całej sceny przed, czyli uwodzenia, rozbierania itp. Ale reszta rekompensuje

Pancho chyba zejdzie na zawał przez ten ślub

Diego ma możliwość odzyskania wzroku

Jakie cuda wygadywali w tym gabinecie

Z pamięcią będzie gorzej

Ale dla nas to na razie nieźle, bo do rozłąki protów jeszcze trochę minie

Pancho się ogarnął i nawet zagroził Diegitowi, że go zabije jeśli coś jej zrobi i wyszedł prawie na normalnego przyjaciela

Diego poszedł na operację

Kristii · Wysłany: 19:53:10 26-02-14 Temat postu:

Ale dodali gazu!!!!!!! przez ostatnie 2 odcinki wydarzyło się więcej niż przez dziesięć pierwszych. Czy nasz serial nie ma przypadkiem słabej oglądalności? bo przy słabych wynikach często tak przyśpieszają.

NIedługo ją zobaczy;)))) wielka szkoda, że azteca online blokuje dostęp dla krajów zagranicznych, z chęcią obejrzałabym sobie kolejny odcineczek.
A co do samego filmu, że ten Diego jeszcze nie przejrzał Iran, jak można zakochać się w takiej jędzy... Eufrasia oczywiście robi to w czym jest najlepsza, próbuje zepsuć wszystko co tylko się da.
ufff dobrze, że dziadziuś miał obrączki, w całkiem niezłym stanie..
Pancho, pełen szacun, bardzo ładnie się zachował, nie spodziewałabym się po nim takiego zachowania. Gisela to chyba już sama nie wie za co nienawidzi Olvido, bo jak widać nie chodzi jedynie o Pancho.
Ojciec Olvido to chyba pozwolenia wszystkich na około potrzebuje, żeby zacząć szukać córki, na razie póki co tylko dużo gada.
Za to sceny z protami, brak słów, w ich zachowaniu nie ma żadnej sztuczności, można "uwierzyć" w ich historię.

kr86100 · Wysłany: 21:43:11 26-02-14 Temat postu:

Ojojoj ale się działo w tym odcinku

Ślub był ładny i słodki tylko ta noc poślubna taka dziwna od środka... jak Diego odzyska wzrok to na nowo się zakocha w Olvido

chemia między aktorami jest duża...
Pancho jak się ubzdryngolił to nawet zabawny był

ja go tam lubię mimo wszystko nawet jak ma ten wzrok mordercy

nie wiem tylko czy to z powodu postaci czy aktora który go gra

Jordi · Wysłany: 21:45:19 26-02-14 Temat postu:

Odcinek 12 REKORD oglądalności

7,8

(o 0,1 ale zawsze coś

)

A ja letę oglądać XD

Co do oglądalności, to akurat Siempre jest od 2 lat najlepszą premierą pod tym względem - żadna ostatnio telka Azteci nie utrzymywała 7 punktów, tylko premiera koło 7, po 5 odcinkac już 6, a po 10 poniżej 6 a nawet czasami 5

Acapulco na razie ma bdb średnią patrząc na to, bo 7,2

Masło maślane ale może ktoś zrozumie

Sunshine · Wysłany: 22:44:55 26-02-14 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 22:48:04 26-02-14 Temat postu:

Jordi · Wysłany: 22:50:45 26-02-14 Temat postu:

Odcinek 12

Sprint straszny walnęli w tym epie. Telka jest rozpisana wstępnie na 100 odcinków, więc pewno do 18-20 z tą pamięcią będziemy się bawić - może parę epów dłużej...

Głupia krowa stara zniszczyła piękną suknię dla Olvido

W Nju Jorku żonka wściekła, że mężuś ukrywał iż ma córkę xD No i wyszło, że David nie jest jego rodzonym synem. Czuję, że z tą żonką będą problemy... paniusia już była pewna, że cały majątek przypadnie synusiowi jej, a tu wyłazi córka... na pewno będzie pindowata...

Ale ślub - cichaczem tylko z dziadkiem, ale dobrze że ważny XD

Iran jakże "zafascynowana" wycieczką po mieście xD Znowu Iran z Rodrigo prawie wpadli na protów, ale na szczęście brzydactwo religijne nie jest i chciało wracać do hotelu xD

Ale Diego pojechał tej lafiryndzie Gryzeldzie XD A ta jaki ryj miała jak usłyszala - z wielkim płaczem zwiała xD

Szybko w tym łóżku wylądowali xD zaraz z kościoła polecieli matko ależ byli napaleni xD Ale fakt rozpłynąć się idzie na tej scenie - genialnie grają proci

Pancho psychozę już załączył - w sekundę po tym jak ta łajza z gołym tyłkiem po mieście chodząca powiedziała mu o ślubie Olvido i Diega...

Tymczasem proci u okulisty dowiedzieli się, że operacja przywróci Diego wzrok

Rzeczywiście jakiś megaprzełomowy ten odcinek się zrobił xD Upchali tyle rzeczy, którymi mogli wypełnić spokojnie z 5-6 odcinków

Jezu.... psychopata Pancho xD jaka wściekłość w oczach - no może jego dusza ma wiele z byka - siedział w tej czerwonej knajpie to mu na wzrok padło i się wnerwił

Mówiłem - żonka ojca Olvido to niezła sucz będzie - synusiowi się wszystko należy i w ogóle - Davidowi nawet do słowa dojść nie dała... kolejna larwa do kompletu - mamy już Iran, mamusię Iran, Gargamelę, Gryzeldę i teraz ta na dokładkę

Pancho jednak jakoś się zachował i resztki godności jeszcze ma - pogodził się (chyba) z porażką i pogratulował im, choć protowi palcem pogroził, żeby nie śmiał zranić Olvido...

No i już Diego operowany.

Matko bardzo intensywny ep - wydarzyło się bardzo dużo

Sunshine · Wysłany: 23:07:01 26-02-14 Temat postu:

Zgadzam się Jordi, poszli po całości dzisiaj. Popędzili na łeb na szyję, mam nadzieję, że chociaż do 20 dojedziemy na tej amnezji, bo potem znowu Gargemela będzie się cieszyć, że wyszło na jej, jak Diegito wróci do Acapulco bez wspomnień o żonie. A biedna Olvido będzie załamana

Stokrotka* · Wysłany: 23:11:02 26-02-14 Temat postu:

No właśnie mi trochę tak brakowało tego rozwoju ich "uczucia".
A tak najpierw przez 10 odcinków mało się między nimi działo, potem 11 i 12 bam

ślub, noc poślubna

a niedługo jeszcze Olvido dowie się, że jest w ciąży

Potem Diego sobie wszystko przypomni, ale spotka kogoś w miasteczku

Sunshine · Wysłany: 23:15:05 26-02-14 Temat postu:

Ej no, nie przesadzaj, trochę tego rozwoju było. Przynajmniej ze strony Olvido, bo niestety zaserwowali nam ślepego prota i nawet w oczy sobie popatrzeć nie mogli

Ale tylko do jutra

Stokrotka* · Wysłany: 23:17:57 26-02-14 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 23:44:04 26-02-14 Temat postu:

Koniec na dziś

Kristii · Wysłany: 18:01:06 27-02-14 Temat postu:

To baaardzo malutko, jak telka będzie miała dobre wyniki to ją może przedłużą, w porównaniu do televisy która emituje telki nawet do dwustu odcinków, długo się naszymi protami nie nacieszymy;(

Sunshine · Wysłany: 19:36:43 27-02-14 Temat postu:

Zawsze lepsze są krótsze telki, bo nie wpychają na chama wątków, które są zypełni absurdalne i psują cały efekt. Poza tym, jeśli STA będzie miało dobre ratingi, to być może Azteca postawi na Melissę, Daniela i resztę młodych aktorów, którzy tu grają i zacznie wychodzić z kryzysu i znowu zobaczymy ich w roli protów w nowych produkcjach

kr86100 · Wysłany: 19:38:42 27-02-14 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
no i koniec szczęśliwych protów

Diego odzyskał pamięć z przed wypadku ale nie pamięta czasu po wypadku

cholerna gargamelica podpaliła pokój Diega i Diego musiał skakać przez okno no i wtedy zaczął się zastanawiać co on tu robi... eh a Olvido nie zdążyła przyjść do szpitala na czas przez Pancha... wszyscy szukali Diega a on w tym czasie znalazł podwózkę i pojechał do Acapulco...
Kiedy Pancho przyszedł do Olvido pijany i patrzył na nią tym swoim wzrokiem bałam się że będzie próbował ją zgwałcić ale on próbował ją udusić

na szczęście się ocknął i nic jej nie zrobił...