Telenowele

Wiśienka · Wysłany: 7:04:43 06-09-16 Temat postu:

ja jestem na Tak na razie zobaczymy co będzie dalej,Nie wiem czy ktoś zauważył może tylko ja ale protka ma jakieś takie za duże zęby xdd

Lineczka · Wysłany: 11:17:40 06-09-16 Temat postu:

Wrażenia po 1 odcinku:

Myślę, że numerem jeden w tej telce może być dla mnie Cristobal. Od razu go polubiłam! Niewiele miał scen w tym odcinku, ale wydaje się być pozytywnym i sympatycznym facetem. Cieszę się, że mogę oglądać w tej produkcji Ferdinando.
Kolejna ciekawa postać to Alejandro. Kobieciarz, luzak, prowadzący dość beztroskie życie, a przy tym zabawny i uroczy. Najlepsza była jego scena z matką.

Mają świetną relację. Jose Ron wygląda całkiem nieźle, a przyznam, że byłam sceptycznie nastawiona do jego fryzury.

Ciekawi mnie relacja Alejandro z siostrą. Z tego co mówiła jej koleżanka wynika, że szuka ona partnera na podobiznę brata.

Kolejne plusy to piękne zdjęcia i muzyka przewodnia.

Lektor ok.

Rodzeństwo Marii urocze, szkoda mi ich było, gdy za nią biegli i płakali.

Na ten moment protka mnie nie zachwyciła i obawiam się, że tak pozostanie. Mamy pierwszy odcinek a ona płakała już chyba z 10 razy.

Nie przepadam za bohaterkami płaczkami.

Poza tym Maria ma dość specyficzny styl bycia.

Na razie nie jestem ani na tak ani na nie, aczkolwiek moje nastawienie do protki można określić jako sceptyczne. Dziwi mnie też, że nie umie czytać ani pisać. Młodsze rodzeństwo potrafi, chodzi do szkoły. Rozumiem, że po śmierci matki Maria musiała się wszystkim zająć, ale mogła się nauczyć takich podstaw od siostry!

Facet zalecający się do Marii obleśny. Ładnie mu się stawiała, pokazała charakterek, więc potencjał jest.

Fajnym akcentem była nasza "Barka" na festynie.

Aż mi się uśmiech pojawił na twarzy.

Walka kogutów okropna, mogli sobie to darować.

Nie podobają mi się takie akcje. Rodzina Marii żyła szczęśliwie, ale ojciec musiał brnąć w zakłady i rywalizację kogutów.

Na co mu to było potrzebne?

Pierwszy odcinek bez rewelacji, wprowadzenie do historii. Zamierzam oglądać kolejny, głównie dla męskiej obsady - Cristobala i Alejandra.

W mieście akcja powinna się rozkręcić, czyli już dzisiaj.

Stokrotka* · Wysłany: 11:36:04 06-09-16 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 11:51:21 06-09-16 Temat postu:

Przejrzałam ten 1 odcinek i póki co jestem bardziej na nie.

Głownie ze względu na tą sztuczność w odgrywaniu Marii przez Claudię.

Panowie na razie ok, choć też mam wrażenie przerysowania w postaciach, ale może to tylko takie wrażenie.

Zobaczymy w kolejnych odcinkach. Daję szansę do końca tygodnia, w koncu to był odcinek wprowadzający.

Lineczka · Wysłany: 12:38:11 06-09-16 Temat postu:

Gra aktorki przejaskrawiona, to na pewno. Mnie się nie podoba, że postać Marii to płaczka, w dodatku kreowana na świętą.

Stokrotka. · Wysłany: 12:50:56 06-09-16 Temat postu:

ODCINEK 1

Muszę przyznać, że mimo wszystko odcinek oglądało mi się przyjemnie. Widzę, że muzyka będzie sporym atutem tej telki. Piosenka i melodie są cudowne. Świetnie oddają sytuację i uczucia bohaterów. Nie wiem czy kiedykolwiek zwracałam na to uwagę, ale może te piękne plenery: lasy, góry, natura mnie tak nastroiły.

Jeśli chodzi o postacie to wydają się być ciekawe. Przynajmniej niektóre. Ale od początku...

Maria wywołuje mieszane uczucia. Z jednej strony urzekły mnie jej relacje z ojcem i rodzeństwem. Widać, że tworzą zżytą i kochającą się rodzinę. Mimo że zmierzyli się ze śmiercią matki. Ciekawa jestem czy jeszcze ich zobaczymy. Niby Maria twierdzi, że nie zapomni skąd jest itd ale różnie to przecież bywa.

Z drugiej strony irytuje mnie jej głos, śmiech, płacz. Jest nieco sztuczna. Ale zobaczymy jak będzie w kolejnych odcinkach. Zwłaszcza, że na pewno przejdzie ,,niespodziewaną" przemianę w wykształconą i piękną damę. Zastanawiam się też czy scenarzyści lekko nie przesadzili z religijnością Marii. Nie mam nic przeciwko, ale sporo tego było jak na jeden odcinek.

Już w pierwszej scenie z udziałem Isauro pomyślałam, że jest typem spod ciemnej gwiazdy i nie ma czystych intencji. Gdyby nie pojawiła się ta kobieta to pewnie by się rzucił na Marię. Z resztą w tej scenie protka wyglądała na przestraszoną, ale w kolejnej była już pewna siebie i nie dała się zastraszyć. Co za podły człowiek. Wykorzystał biedę w jakiej żyje rodzina by zdobyć ,,wymarzoną" dziewczynę. Dobze, że ojciec nie chce dla córki takiego losu i zgodził się na jej wyjazd do stolicy by mogła oddać dług. Pewnie jeszcze będą problemy z tym gościem.

Alejandro - luzak, imprezowicz, kobieciarz, przyszły lekarz i troskliwy syn. Oczywiście dla matki, która przeszła przez straszną chorobę. Ojciec wymaga od niego - wydaje się - niemożliwego. Ukończenia studiów z wyróżnieniem i kontynuowania jego dorobku. Nie zapomina też o wnukach.

Na ten moment tylko tyle mogę o nim powiedzieć. Ale zaciekawiła mnie ta postać. A jego kolega z uczelni też niczego sobie.

Mam wrażenie, że uczucie Vanessy do Alejandro nie jest typowo braterskie. Może skrycie się w nim podkochuje, idealizuje? W każdym razie raczej nie będzie jednoznaczną postacią. Jej spojrzenie na widok ojca wiążącego synowi krawat mnie rozwaliła.

W sumie co oni tam mają z tymi posiłkami? W każdej teli organizują rodzinne śniadanka, obiadki i kolacyjki. To jakaś tradycja czy jak?

Podobały mi się scenki Cristobala i jego rodzinki. Jakiś element humoru.

Jeśli chodzi o samą postać nauczyciela to na pewno widać, że praca jest jego pasją i jest dobrym człowiekiem. Ale poza tym to nic o nim nie wiemy.

Nie przekonały mnie scenki pożegnania Marii z rodzeństwem. Niby nie chcieli aby jechała, płakali, prosili, biegli za samochodem, ale...

Barka (w sumie miły dla ucha akcent), procesja i walka kogutów całkowicie zbędne.

Według mnie taki średni ten odcinek był. Gdybym miała go ocenić to dałabym 3.

Lineczka · Wysłany: 12:58:51 06-09-16 Temat postu:

Fajna była ta scena z krawatem i później na uczelni jak Alejandro go zdejmował i dal kumplowi swoje graty do niesienia.

Szerii · Wysłany: 13:25:04 06-09-16 Temat postu:

Patrząc na telki które oglądałam wcześniej to nigdy nie powiedziałam, świetna telką i będę oglądać tuż po pierwszym odcinku, ale też nigdy aż tak negatywnie do protki nie byłam nastawiona

Jedyny serial który oglądam i powiedziałam uwielbiam po pierwszym odcinku jest PK.

Co do telek Meksykańskich to poprzeczka u mnie jest postawiona bardzo wysoko, zobaczymy

Stokrotka. · Wysłany: 14:20:42 06-09-16 Temat postu:

Orientuje się ktoś czy odcinki SM z lektorem będą dodawane do sieci? Dzisiaj prawdopodobnie nie obejrzę, a nie wiem też czy jutro dam radę z powtórką.

Szerii · Wysłany: 14:25:02 06-09-16 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 14:36:17 06-09-16 Temat postu:

No to sobie nie pooglądam.

Filmy na Any files nie chcą mi działać.

roksi 20 · Wysłany: 15:04:13 06-09-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 16:38:14 06-09-16 Temat postu:

Ma specyficzną urodę, niby ładna, ale czegoś tu brakuje. Na dodatek ta cygańska charakteryzacja .

roksi 20 · Wysłany: 16:49:58 06-09-16 Temat postu: