Telenowele

Lineczka · Wysłany: 10:48:38 28-09-16 Temat postu:

Dokładnie, zgadzam się z wami dziewczyny!

Sylwia94 · Wysłany: 22:27:00 28-09-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 23:03:13 28-09-16 Temat postu:

Ostatnio oglądalam tele w przelocie. Maria urodziła, zmieniła prace jednak ostatecznie została bez dachu nad głową. W dzisiejszym odc przygarnął ją Cristobal, wszyscy robili remont składzika w którym miała zamieszkać.. co za słodki obrazek. Póżniej Maria znowu dziękuje nauczycielowi..

zaplace za wszystko... jasne, ciekawe czym, chyba tyłkiem. A ten robi do niej maslane oczy. Yolanda na niego leci a ten woli dzieciata, co za jeleń.

Lineczka · Wysłany: 23:16:58 28-09-16 Temat postu:

Paro · Wysłany: 12:13:32 29-09-16 Temat postu:

Aisha7 Otóż to.

Z Marii zrobili jakieś zwierzątko. Prawie 24 h na dobę klęczała pod figurą po to, żeby przespać się z pierwszym napotkanym facetem, to jest śmieszne. Mniej bogobojne protki mają większe opory przed primera vez z protem niż ona. Nie była zbyt dobrze uświadomiona w sprawach seksu, myślała też, że ludzie łóżkują się jedynie wtedy, gdy łączy ich wielkie uczucie, ale skoro nie umiała odróżnić miłości od pożądania, to właśnie po to miała wpojone te nauki kościoła, żeby najpierw wziąć ślub i zapewnić sobie jakieś zabezpieczenie. Wymodliła się przed figurką, a potem z uśmiechem na ustach poszła złamać jedno z 10 przykazań. W tym wypadku nie można tego już usprawiedliwić niedoinformowaniem, bo dobrze wiedziała, że jest to grzech.

Moim zdaniem Cristobal pasuje do Piny i to z nią powinien się związać. Nie rozumiem co on widzi w Marii.

Stokrotka. · Wysłany: 13:30:44 29-09-16 Temat postu:

Ja też nie ogarniam co Cristobal widzi w Marii. Nie wierzę żeby się w niej naprawdę zakochał, bo przecież prawie jej nie zna... Wczoraj widziałam fragmnet odcinka i dalej nic się nie zmienia...

Adam · Wysłany: 16:27:01 29-09-16 Temat postu:

No nie każdemu ta tela przypadła do gustu,więc jest wątpliwe aby podbiła ona sukces "Włoskiej narzeczonej" czy "Dzikiego serca",jeśli chodzi o oglądalność.

Stokrotka. · Wysłany: 17:02:44 29-09-16 Temat postu:

Dla mnie Dzikie Serce też było absurdalne. Oglądałam je od połowy ale było kilka postaci które przypadły mi do gustu. Poza tym śmianie się z głupoty Octavia i opowiadanie o tym koleżance która widziała może ze 2 odcinki były świetne.

W SM czegoś takiego nie ma.

Dawid · Wysłany: 17:06:36 29-09-16 Temat postu:

"Dzikie serce" forumowiczom nie przypadło do gustu, a jednak sporej liczbie widzów się spodobało. Podobnie może być z SM.

Adam · Wysłany: 17:33:49 29-09-16 Temat postu:

Albo po prostu ludzie nie lubią oglądać paradokumentów itp.
Wolą SM

Lineczka · Wysłany: 17:55:17 29-09-16 Temat postu:

Gra Claudii jest tak przejaskrawiona, że brak słów.

Adam · Wysłany: 17:55:49 29-09-16 Temat postu:

Rozkręci się

Paro · Wysłany: 17:57:58 29-09-16 Temat postu:

Włączyłam sobie dzisiaj jeden z odcinków, a tam kolejna patola. Jedna z pracodawczyń Marii chciała uderzyć noworodka, to już była przesada. Oczywiście wparowała tam Maria, zaczęły się kłócić i te babska wyrzuciły ją z domu. Dla mnie absurdalne było już samo to, że takie wredne paniusie przygarnęły kobietę z dzieckiem, taka dobroć wcale nie pasowała do tych postaci.
Maria wreszcie trafiła do swojego wybawiciela Cristobala. Czy ktoś mi może coś więcej o nim powiedzieć? Ta dziewczynka z pensjonatu, to jego córka?

Adam · Wysłany: 18:42:38 29-09-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 22:03:57 29-09-16 Temat postu:

Cristobal jest bezdzietnym kawalerem, mieszka z matka i 2 mlodszego rodzeństwa (siostra i bratem). Jego matka prowadzi pensjonat - coś w tym stylu a on jest nauczycielem historii. Uczniowie go uwielbiaja, do tego udziela darmowych lekcji nauczania poczatkowego w domu. Z takich lekcji korzytała Maria. Cristobal twierdzi, ze jeszcze nigdy sie nie zakochał... Patrzy na Marie cielecym wzrokiem. Jest jednowymiarowa postacia, krystaliczną, z wypacynkowaną buźką

W końcówce dzisiejszego odc doszlo do starcia trójki protów