Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Simplemente Maria/Po prostu Maria - Televisa/TV4 - 2015 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 158, 159, 160  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:54:21 14-02-21    Temat postu:

Oglądałam sobie odcinki i doszłam już do momentu na którym doszło do "zamiany" odcinków na ipli (dla tych co będą dopiero oglądać - tak naprawdę to odcinek 13) Były szef Marii to gnida, nie podlega to wątpliwości. Mam nadzieje że jego żona przejrzy na oczy. Maria nie robi nikomu przysługi nie ostrzegając jej i odchodząc bez słowa. Zwłaszcza że to wyraźnie nie pierwsza którą potraktował w ten sposób, i kto wie ile razy dziewczyny nie dały rady w porę uciec napastnikowi. Na dodatek wymyślił sobie kradzież pierścionka, więc to też będzie miało dla niej przykre konsekwencje. A teraz Maria ma znowu wredne szefowe. Widać że aż im się oczy zaświeciły jak dały jej niekorzystne warunki pracy, bo dziewczyna jest zdesperowana i ma dziecko na utrzymaniu. Nadal mam nadzieje na to że powoli Alehandro i Mariia dojdą do porozumienia, niby Cristóbal też ma zalety, ale na razie nie było jednego fajnego momentu między nimi. Nic nie iskrzy między aktorami, ale może jak zacznie się do niej oficjalnie zalecać będzie na czym oko zawiesić. Alehandro zachował się jak świnia, teraz siostra swata go na silę z inną, bo niby tak się o niego troszczy a ojciec ma kij w tyłku i udaje że nie widzi że syn nie marzy o zostaniu lekarzem. Przyjaciel doradza mu udawać że dziecko nie jest jego. Zamiast tego on powinien wziąć się w garść i samemu zacząć decydować o swoim życiu. Na dodatek wygląda na to że matka Alehandro umiera. Jakoś go po prostu polubiłam i mimo wszystko dobrze mu życzę. Podobała mi się scena jak Maria czytała "Piotruś i wilk" a w tym samym odcinku Alehandro przyszedł prosić Marie o drugą szanse. Przesłanie proste, ale mocne. Na koniec dodam, że choć jakoś nie szaleje za tą Kariną, i pewnie jeszcze mnie wnerwi, to biedaczka sama nie wie w co się pakuje. Facet ma dziecko, tęskni za byłą a na dodatek nie jest gotowy na nowy związek, ale ona w to brnie bo manipuluje nią Vanessa, której jest to akurat na rękę.

Drugi motyw który już mnie pochłonął to rozterki braci Garza Treviño i Jolandy. O ile sama Jolanda, mogłaby nie być tak samolubna, to jak ona nie chcę Fausto, to ja go wezmę. Jest taki słodki, kochający, przystojny i podoba mi się że motyw poszedł w to że woli poświęcić się dla brata niż z nim rywalizować, jednocześnie uważa ją nadal za dziewczynę z którą chce się przyjaźnić. Tak jak wcześniej Fabian coś dużo czasu spędza z młodszą siostrą Cristóbal więc w sumie mnie nie zdziwi jeśli po upływie kilku lat, to w niej się zakocha. Mogli by razem nagrywać piosenki, ona pisałaby tekst a on zająłby się resztą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:59:08 15-02-21    Temat postu:

Odcinki 14-15 i znów więcej ciekawego działo się w wątku braci Garza Treviño i Jolandy.O ile jako widz wiem że to kłamstwo to liczę że w końcu się naprostuje, nie jest to do końca wina Fausto. Ale z tego co widziałam on chyba i tak nie będzie z Jolandą, choć staram się unikać spoilerów. W sumie Maria zachowuje się trochę głupio, bo porzuciła darmowe lekcje u Cristóbala, i mówi że kieruje się głosem serca. Kochanie, głos serca którego posłuchałaś doprowadził cię do niechcianej ciąży. Co ty p**dolisz. No ale dobra, od szycia przynajmniej nie można zajść w ciąże. Na dodatek Vanessa już wie gdzie się podziała Maria, co NA PEWNO nie skończy się dla niej dobrze. Podejrzewam że namówiła te dwie babki żeby jej nie wyrzuciły bo chcę wiedzieć w razie czego czy Alehandro jej nie znajdzie.

Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 17:37:07 17-02-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:03:28 18-02-21    Temat postu:

Jestem już na odcinku 18, Vanessa próbowała śledzić Marie, ale ta została została wyrzucona na bruk przez swoje pracodawczynie. W sumie na dobre jej to wyjdzie, bo takie idiotki trudno się ogląda. Nie pomnę że cudzych dzieci nie wolno karać, a już niemowlę to przegięcie. I jeszcze wielkie paniusie że niby laskę jej robiły, pensji na oczy nie zobaczyła a do tego wbiły jej ostateczną szpile wywalając jej rzeczy na podłogę. Jolanda też udaje milusią ale i tak ledwo się hamuje żeby nie zwyzywać Marii. I biorąc pod uwagę koniec 18 odcinka pewnie to zrobi. Alehandro ma mega wyrzuty sumienia, marzy tylko o niej, a Karina źle objęła strategie, namawiając go na narzeczeństwo. Miejmy nadzieje że wkrótce znów spotka Marie, mają sobie mnóstwo do powiedzenia i wyjaśnienia. Gdyby tylko umieli na spokojnie usiąść i porozmawiać, wyszłoby że nadal się kochają i może by się zeszli. Liczę że matka Alehandra zobaczy wnuka przed śmiercią. I nie wiem co myśleć o tym że Mariia ukrywa istnienie syna przed swoją rodziną. Może jeszcze gdyby nie chciała go wychować, ale nie wzięła chyba pod uwagę uczuć ojca? Już nigdy ich nie zobaczy? Ok, nie ma męża, zawiodła rodzinę, i w ogóle, ale nawet nie wie jak zareagują. Chyba mogliby chcieć go zobaczyć? Kto wie czy jakoś by jej nie pomogli?
I tak poza tematem, Vanessa chyba nie jest córką rodziców Alehandra, coś tam między sobą szeptali w jednym z odcinków "co by się stało gdyby wiedziała..." czy coś takiego. Pewnie wie, i stąd jej fascynacja bratem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:31:09 24-02-21    Temat postu:

Obejrzałam już 24 odcinek, Vanessa myśli że zabiła Marie ale na szczęście jej się to nie udało. W sumie to wplątała się też w kłamstwo że niby wychodzi za tego modela którego wynajęła. Nawet wole że podrywa tego gościa, który jest w w związku z innym. Przynajmniej odczepiła się od swojego brata. Szkoda że tylko ja akurat to oglądam, i sama komentuje, ale nie przeszkadza mi to aż tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:44:48 11-03-21    Temat postu:

Jestem na 33 odcinku więc postanowiłam znów zostawić komentarz. Wiem że Alehandro działa impulsywnie bo załamał się po śmierci matki, ale sceny z Marią były super. Mam nadzieje że telenowela właśnie ich stawia na ostateczną parę, bo wolę chemię między nimi, niż nią a Cristobalem. Może to da mu kopa do działania, bo na razie stoi sobie na boku i nic nie robi ze swoją miłością, bo Maria nie widzi w nim mężczyzny. Pina i ten przyjaciel Alehandro mają dużo racji, ale historia Mari i Alehandra ma potencjał żeby skończyć się zarówno źle jak i dobrze.

W ogóle to Vanessa, przypadkiem przyczyniła się do ich zejścia kłamiąc że to jego dziewczyna potrąciła Marie. A chciała tylko ratować swoją skórę. Jednocześnie nie dopuściła by prawnik zmienił ostatnią wole matki, choć to było do przewidzenia, nawet gdyby tego nie zrobiła, byłoby to za łatwe. Naprawdę zastanawia mnie jaką to tajemnice chciała wyjawić córce przed śmiercią, stawiam na to że ją adoptowali, choć to dość mało szokujące, więc może wymyślili coś silniejszego, np. jest owocem romansu jednego z rodziców albo podrzutkiem. Odkąd stonowali jej zapędy względem powstrzymania Alehandro przed jakimkolwiek związkiem, i skupiła się na odbiciu swojego byłego, jakoś lepiej mi się ją ogląda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2874
Przeczytał: 29 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:15:15 11-03-21    Temat postu:

akane saotome napisał:
Wiem że Alehandro działa impulsywnie bo załamał się po śmierci matki, ale sceny z Marią były super. Mam nadzieje że telenowela właśnie ich stawia na ostateczną parę, bo wolę chemię między nimi, niż nią a Cristobalem. Może to da mu kopa do działania, bo na razie stoi sobie na boku i nic nie robi ze swoją miłością, bo Maria nie widzi w nim mężczyzny. Pina i ten przyjaciel Alehandro mają dużo racji, ale historia Mari i Alehandra ma potencjał żeby skończyć się zarówno źle jak i dobrze.

Oj tak, też na to liczyłem. Pamiętam jak nie mogłem znieść tej mimozy Cristobala kręcącego się przy Marii. Tak mdłej postaci jak Cristobal nie widziałem w żadnej telenoweli, a przecież to jeden z protagonistów tej historii. Człowiek miał czasami ochotę aż czymś rzucić w telewizor, aby tknąć w niego trochę życia. Od tamtej pory miałem uraz do Ferdinanda Velencii, dopiero teraz przy oglądaniu "Miłości i przeznaczenia" (2011) zatarł tamto niekorzystne wrażenie.

Najlepsze akcje Vanessy dopiero przed Tobą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:33:18 13-03-21    Temat postu:

M@rcin napisał:
akane saotome napisał:
Wiem że Alehandro działa impulsywnie bo załamał się po śmierci matki, ale sceny z Marią były super. Mam nadzieje że telenowela właśnie ich stawia na ostateczną parę, bo wolę chemię między nimi, niż nią a Cristobalem. Może to da mu kopa do działania, bo na razie stoi sobie na boku i nic nie robi ze swoją miłością, bo Maria nie widzi w nim mężczyzny. Pina i ten przyjaciel Alehandro mają dużo racji, ale historia Mari i Alehandra ma potencjał żeby skończyć się zarówno źle jak i dobrze.

Oj tak, też na to liczyłem. Pamiętam jak nie mogłem znieść tej mimozy Cristobala kręcącego się przy Marii. Tak mdłej postaci jak Cristobal nie widziałem w żadnej telenoweli, a przecież to jeden z protagonistów tej historii. Człowiek miał czasami ochotę aż czymś rzucić w telewizor, aby tknąć w niego trochę życia. Od tamtej pory miałem uraz do Ferdinanda Velencii, dopiero teraz przy oglądaniu "Miłości i przeznaczenia" (2011) zatarł tamto niekorzystne wrażenie.

Najlepsze akcje Vanessy dopiero przed Tobą

No właśnie, tylko jego matka to dostrzega, i wytyka mu wprost żeby się nie wtrącał, albo zdeklarował. Bo skacze wokół Marii a jak miał okazje wyznać jej uczucia to stchórzył. Niech teraz nie daje się ponosić zazdrości. Jako że też sobie teraz odświeżam, to porównałabym go do słabszej wersji Dylana z dramy Miłość z przeznaczenia, gdzie troska o główną bohaterkę wynikała początkowo z tego że byli przyjaciółmi, ale okłamał ją na początku że jest księdzem żeby zdobyć jej zaufanie gdy chciała prosić o radę, a potem ona wyszła za mąż. Co powstrzymuje Cristobala? Ano to że Maria go nie kocha, a wiadomo to da się zmienić.


Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 8:33:47 13-03-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:05:59 22-03-21    Temat postu:

Oglądam sobie 40 odcinek i szczerze to Cristobal mnie zawiódł. Najpierw jak Alehandro wrócił to zaczoł wręcz warczeć na Marie i ignorować ją choć nigdy nie powiedział słowa a jak tylko się dowiedział że się pokłócili to do niej poleciał i zaczął się do niej przymilać. Od razu zaproponował jej pomoc finansową i w ogóle. A potem odwrócił kota ogonem, że przecież ona jest taka niezależna i to ona nie widzi w nim mężczyzny więc nie szkodzi że Alehandro jest zazdrosny. Na dodatek sam Alehandro ma jakiś fetysz na punkcie niewinnych mimoz. Jak widzi że kobitka ma trochę pazura to już czuje się trochę zagrożony. I tu znowu - jeden gada że musi się wyprowadzić, bo cierpi jego męska duma, ale już nie powie żeby się wprowadziła do niego bez ślubu bo by go zdzieliła krzesłem, a drugi gada że musi zostać bo są rodziną, choć wypina się na nią gdy wybrała ojca dziecka. Ech, Maria powinna być z Piną, tylko ona naprawdę dba o jej interes i kocha ją taką jaką jest XD Z kolei Jolanda zaczeła być zazdrosna o swojego "przyjaciela"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:03:01 13-04-21    Temat postu:

Odcinek 50 - Fabian i Yola są razem i dobrze, nawet się w pewnym momencie pobrali, trudno powiedzieć kiedy bo w przeskoku czasowym. Maria postanowiła się wyprowadzić z pensjonatu po tym jak tatulek dowiedział się o wnuku, a Cristobal Alehandro się pobili. Szkoda mi Diany, dziewczyna zakochała się w Alehandrze, a nie ma pojęcia że jest w związku z inną. Choć sam Alehandro też nie kwapi się żeby jej powiedzieć. Wiadomo, Maria i syn to tajemnica, ale gdyby chciał mógłby po prostu powiedzieć że jest z kimś innym. Nie sądzę żeby go wydała a jeszcze by mu pomogła. Widać że jest w porządku, i to on chciałby złapać 2 sroki za ogon. Obie dają mu coś czego pragnie od kobiety i są nawet dość podobne. Szkoda że Maria zgodziła się wyprowadzić, ale jakby mieli się kłócić co wizytę to może lepiej. Oprócz Cristobala, w pensjonacie Maria ma przecież wielu przyjaciół. Myślę że to niesprawiedliwe że Cristobal udaje że to nie on jest problemem, a z drugiej Alehnadro zachowuje się jakby pozostali się nie liczyli. Przynajmniej zapieczętował obietnicę pierścionkiem, ale zobaczymy co z tego ślubu wyjdzie. Oni są zmienni, raz on chcę szybkiego ślubu, raz ona, ale nigdy w tym samym czasie. Cristobal wszystkim potrafi wykrzyczeć swoją miłość do Marii... oprócz Marii. Serio, nie żartuje shipuje Marie z Piną. Gdyby tylko nie ten przystojny kowboj który wpadł Pinie w oko, i wysłałabym je razem do jakiegoś kraju gdzie mogłabym się pobrać. Coś od ślubu dawno nie było akcji Vanessy, pokazali tylko jej córkę i męża przez krótką chwile. Szkoda, ale liczę że będzie mieszać. Kurcze, po tym przeskoku musiało minąć mnóstwo czasu b Huan Pablo wyrośl jak na drożdżach

Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 8:12:36 13-04-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:23:26 13-04-21    Temat postu:

A tak ogólnie, to natknęłam się na spoilery że Maria będzie z Cristobalem. Nie powiem, będzie się musiał chłopina nastarać żeby zetrzeć pierwsze wrażenie z tego sezonu, ale czekać na dziewczynę 20 lat czy ile tam, to niezłe przegięcie nawet na standardy telenowel, czasem się zdarza się się para staruszków odnajduje po latach jak byli parą w młodości ale proci? Chyba takiej nie oglądałam jeszcze. W oryginalnej Marii też były takie skoki czasowe? Ten koleś powinien iść do zakonu i otworzyć sierociniec skoro taki cierpliwy i milczący, do tego aż się pali żeby nie swoje dzieci wychowywać. Minął się z powołaniem jak nic. Ale powiem szczerze bardzo relaksująca telenowela. Ma w sobie coś co mi podeszło. Chyba lubię kopciuszki. Sentyment pozostał, bo Luz Maria była jedną z pierwszych telenowel jakie oglądałam. I tu też biedna dziewczyna, bogaty chłop.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:03:03 18-04-21    Temat postu:

Obejrzałam właśnie 53 odcinek, nie powiem, zawiodło mnie że już do końca zrobili z Alehandro drania wobec Marii. Ona wreszcie przejżała na oczy, ale to jednak dość mocna zmiana w jego zachowaniu. Ok, nie wiem na ile mogłoby się im udać, ale Alehandro zawsze jawił mi się jako naiwny zakochany młodzik, nie jak wyrachowany na kasę ojca karierowicz. Nagle zachowuje się wobec niej toksycznie i nawet chcę jej odebrać syna w sądzie. Coś co jeszcze kilka lat temu doprowadziło do tego że pokłócił się z tym pseudo prawnikiem. Może nie do końca ukazali że doszło do jakiejś przemiany, ale on zwodzi już wszystkich siostrę, ojca, syna Marię no i Dianę. Dla niej wystarczyło powiedzieć że kocha inną, ale on woli udawać że są "przyjaciółmi" i nie widzi że Diana się zakochała. Ciekawe co by powiedziała wiedząc jak traktuje ukochaną kobietę. Mówi do niej dokładnie to samo co Marii gdy się poznali. Ciągnie go do Diany bo ona nie ma żadnych oczekiwań. Nic dziwnego, jakie można mieć oczekiwania na pierwszej randce? Na dodatek ojciec nie tak subtelnie powiedział mu że ma się z nią ożenić a ten zapewni mu wszystko na start. Tak z innej beczki wątków pobocznych Fausto i Fabian powinni już sobie wyjaśnić całe nieporozumienie bo widać że ta jego niby orientacja dużo jeszcze namiesza, ciekawe czy znajdzie miłość jeszcze w tym sezonie czy już w następnym. Mocno też wybija się dla mnie wątek Don Inocencio uwielbiam takie motywy. Nie dość że świetnie zagrane sceny jego ponownego upadku i walki z nałogiem to jeszcze ciekawa historia z byłą która coraz bardziej żałuje nieudanego małżeństwa z mężczyzną który ją zdradza. Vanessa z kolei odtrąca własną córkę mimo że ta jej potrzebuje. zasugerowała też że to nie dziecko jej męża. Na dodatek znów zachowuje się zaborczo wobec brata. Fuj. Nie wiem dlaczego tak to zrobili że ona się zachowuje jak zazdrosna była nie jak siostra. Już Jolanda i Cristobal prędzej mogliby zostać wzięci za rodzeństwo. I nie ważne czy ona jest jego biologiczną siostrą, adoptowana też by się tak nie zachowywała w normalnej relacji. Są telenowele kiedy wątki poboczne ciągną ją w dół bo poświęca się za mało czasu wątkowi głównemu. Tu mamy bardzo fajne postaci i wątki poboczne w które aż miło się ogląda. Ten sezon był sezonem Alehandra i Marii, więc wypadałoby że w drugim będzie kwitł romans z Cristobalem. Mam nadzieje że ta równowaga będzie zachowana.

Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 12:07:39 18-04-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amapola
Komandos
Komandos


Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:40:00 18-04-21    Temat postu:

Telenowela może nie jest w czołówce moich ulubionych, ale podobało mi się tutaj, że pokazano jak główna bohaterka sama do wszystkiego dochodzi; Maria ciężko pracowała i powoli rozwijała swoje imperium, stając się zamożną kobietą z klasą. I działo się to stopniowo, na przestrzeni lat. Telenowela klasyczna, ale to dość nietypowe, bo zazwyczaj jest tak, że protka okazuje się być zaginioną córką bogaczy albo dziedziczy po kimś np. po schorowanym i umierającym mężu majątek i automatycznie awansuje w hierarchii klas. Podobało mi się to
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:10:12 19-04-21    Temat postu:

A to akurat prawda, Maria zmiania się i rozwija a nie magicznym sposobem nagle wszystkiego uczy. Ogólnie to jestem już na 60 odcinku. Był to dość mocny odcinek i bardzo wiele się działo. Niestety Diana i jej dziecko zmarli. Ciekawe czy ojciec Alehandra choć trochę zmięknie i zechcę poznać wnuka po takiej tragedii. Ale zarówno ojciec Marii jak i Alehandra przyczynki się do tego że ta para nie przetrwała (choć tu głównie Alehandro stchórzył w ostatniej chwili - nie odpowiada mi że to taka chorągiewka bo jego konkury o Marię z Cristobalem są już przesądzone po tym co zrobił, choć może ta zmięknie i da mu widywać syna) Coral już wie o matce, w dodatku pewnie niedługo ją odzyska chyba że twórcy znów szykują jakąś tragedie. Ja w ogóle nie załapałam że była Inocencio to ta pierwsza szefowa Marii, dobrze że wreszcie poznała się na mężu i przynajmniej uwolniła się od niego. Karina natomiast rozprawiła się z Dianą i już się boje co będzie chciała zrobić Juanowi Pablo i Marii. A tak nawiasem mówiąc, niby wielki dramat a mnie tknęło że Diana w zaawansowanej ciąży, chora na serce, tak osłabiona że albo leży albo jest na wózku ale szpili muszą być XD Taki szczegół a bije po oczach :-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amapola
Komandos
Komandos


Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:58 21-04-21    Temat postu:

Ogólnie niezbyt przepadałam za Alejandrem. Wydawał się taki nieokreślony i niezdecydowany, jakby sam nie wiedział czego chciał, dlatego bardziej do Marii pasował mi Cristobal . Tak sobie teraz pomyślałam, że Alejandro pod tym względem przypomina Octavia z "Corazon indomable", ale tamten był znacznie gorszy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:35:02 24-04-21    Temat postu:

Taka mi się jedna myśl nasuneła podczas oglądania 63 odcinka - Ojciec Alehandra wreszcie zaakceptował Marie i wnuka. No kurcze, jakoś tak o 30 odcinków i jedną martwą synową za późno...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 158, 159, 160  Następny
Strona 159 z 160

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin