Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
*_Dulce Roberta_* Komandos
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzy Metry Nad Niebem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:13 16-01-08 Temat postu: |
|
|
Ja tez prawie uwierzyłam bo on miał taka poważną minę przez moment |
|
Powrót do góry |
|
|
aha:) Aktywista
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ostrów Wlkp
|
Wysłany: 22:17:48 16-01-08 Temat postu: |
|
|
ja też az otworzyłam usta ze zdziwienia heh |
|
Powrót do góry |
|
|
aleksa_w Debiutant
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:14:28 16-01-08 Temat postu: |
|
|
Elisabeth napisał: | Rob do Diega: "Nie masz poczucia humoru"
Diego: "Kocham cię"
Rob: ???
Diego: "Buauhahaha, uwierzyłaś?" |
to bylo super , ale jeszcze lepsze jak roberta go gonila..
Roberta - "Kretyn! Jak cie dorwe to pozalujesz!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
Saugaro Idol
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:55:20 16-01-08 Temat postu: |
|
|
To też było fajne:
Franco; Proszę jej przekazać żeby nie wzywała prawnika... niech ktoś inny płaci za jej operacje plastyczne... ( o Almie)
HEHE jeszcze jak potem oberwał cytryną...
Ostatnio zmieniony przez Saugaro dnia 23:57:15 16-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
dzastine Detonator
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tbg
|
Wysłany: 0:15:20 17-01-08 Temat postu: |
|
|
z tym kocham cie bylo chyba najlepsze '' Te amo Roberta'' o ona co??? Diego ha uwierzylas! |
|
Powrót do góry |
|
|
Elisabeth Idol
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 1444 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico :* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:19:36 17-01-08 Temat postu: |
|
|
dzastine napisał: | z tym kocham cie bylo chyba najlepsze '' Te amo Roberta'' o ona co??? Diego ha uwierzylas! | On chyba powiedział "Te quiero" Ale może źle usłyszałam |
|
Powrót do góry |
|
|
*_Dulce Roberta_* Komandos
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzy Metry Nad Niebem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:45:22 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Do Roberty dzwoni Alma...po chwili rozmowy z matka Roberta mówi do Diega:"Teściowa do Ciebie"
To tez było niezłe, ta sytuacja była chyba w 58 odcinku, albo coś kolo tego
Ostatnio zmieniony przez *_Dulce Roberta_* dnia 11:45:54 17-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
monitka1992 Debiutant
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:01:12 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Elisabeth napisał: | dzastine napisał: | z tym kocham cie bylo chyba najlepsze '' Te amo Roberta'' o ona co??? Diego ha uwierzylas! | On chyba powiedział "Te quiero" Ale może źle usłyszałam |
Diego powiedział "Te amo" ;P |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:39:09 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Z odcinka 50
Celina: Mia szukałam Cię! Roberta mnie prześladuje!
Mia: Nie zwracaj uwagi na tę wariatkę.
Roberta: Celina! Biegłam za Tobą!
Giovanni: Roberta co z Tobą? (podchodzi do Celiny) To moja dziewczyna. Zostaw ją w spokoju.
Miguel: Przyszliśmy ukraść gazetę?
Vico: Jasne. Uwielbiam środowe horoskopy.
Celina: Nazywasz mnie wielorybem.
Roberta: Nie, proszę. Nie bierz tego tak do siebie. Taka już jestem, nawet wobec koleżanek. Ty też czasem jesteś nieznośna... Jak foka.
Roberta: W podstawówce mówili na mnie zdeptana buźka albo skwaszona mina...
Z odcinka 51
Karen: Gdzie znajdę Nica?
Lupita: Poszukam go...
Mayra: Po co? Kto pozwolił Ci usiąść?
Karen: Podasz mi kawę?
Mayra: Właśnie się skończyła.
Karen: Słucham?
Mayra: Nie ma kawy!
Karen: Herbata?
Mayra: Też nie ma. Skończyła się...
Karen: A co jest?
Mayra: Okropny upał! A do picia jest woda. Pójdziesz prosto korytarzem, na końcu skręcisz w lewo aż dojdziesz do łazienki. Tam jest woda!
Z odcinka 52
Franco: (podchodząc do łóżka Mii) Zasnęłaś... Masz tyle nauki. A to co? Zmarszczki w Twoim wieku?! Odpocznij może znikną...
Mia: (po wyjściu ojca, łapie za lusterko i szuka zmarszczek)
Pascual: Dlaczego nikt nie wiedział o Twoich atakach?!
Roberta: Chorzy są dyskryminowani!
Diego: To wariatka...
Alma: Nie mówcie tak!
Roberta: Zostaw ich. Kpią ze mnie bo jestem chora i z Joaquina bo jest gejem...
Nauczycielka historii: Gej w naszej szkole!(mdleje)
Tomas: (widząc Joaquina) Uwaga ktoś tu pedałuje!
Giovanni: Homo nie wiadomo!
Z odcinka 53
Roberta (o Almie): Jest wystarczająco sławna bez tego zgreda!
Mia: Nazwała go zgredem! Tata nie jest zgredem!
Z odcinka 54
Mia: Aaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Miguel: Cześć!
Mia: Co tu robisz? Pobrudzisz auto.
Miguel: Chodź!
Mia: Szukam lustra! Uwolnij mnie! Kajdanki obedrą mi skórę! Nawet plastik jej nie naprawi!
Miguel: Możesz się zamknąć? Jesteś nudna! Jaki facet cię zechce?
Mia: Spotykam się z wieloma facetami, gdybym wiedziała, że trafię na wieśniaka poczytałabym o farmie, eksperymentach na małpach, i tak dalej...
Z odcinka 55
Jose(robi brzuszki): 1307, 1308...
Alma: Ile?!
Roberta: To Ty Tomas? Diego i ja świetnie się bawimy, nie przeszkadzaj nam. Już rozumiesz? On jest taki męski i uwielbiam go. Nie narzucaj się!
Diego (odbierając jej telefon): Tato...
Roberta: (do Lupe widząc Alme) Sprowadziłaś ją?! Po cholere! Niech to szlag! Co tu robisz?
Alma: Chciałam cię zobaczyć.
Roberta: Zobaczyłaś mnie, jesteś wolna. Ciao!
Nico: Karen! Nie bądź zła!
Karen: Już późno a ja nie wiem kto z nimi zaśpiewa! (zwraca się do Lupe) Może Ty? Nie, Ty nie masz głosu...
Lupita: Ja nie mam głosu?!
Miguel: Daj mi znać zanim zgłosisz się do Celiny.
Mia: Zadzwonię albo wyślę maila. Dobranoc!
Z odcinka 57
Diego: Pogadaj z Giovannim.
Tomas: Giovanni pożyczysz mi szmal?
Giovanni: Musiałbym pogadać z moim adwokatem. Rodzice wyjechali i zabrali mi karty kredytowe...
Z odcinka 58
Alma: (do telefonu) Może zjemy razem kolację?
Roberta: Nie mogę, mamy zabawę świąteczną w szkole. Jestem z chłopakiem. Teściowa do ciebie(podaje telefon Diego).
Roberta: Ja zamierzam iść na tę zabawę. Coś wymyślę.
Jose: Jesteś postrzelona...
Diego: Na jaką zabawę?
Roberta: Podsłuchujesz?
Diego: Możesz mi powiedzieć, jestem Twoim chłopakiem.
Roberta: Przestań...
Giovanni (do Jose) A ja Twoim.
Jose: Spadaj...
Giovanni: Zabawimy się?
Giovanni: Mogłeś mnie uprzedzić co to będzie. Inaczej bym się ubrał.
Diego: Mamy się dobrze bawić. Jest impreza, alkohol i dziewczyny.
Tomas: Nie alkohol tylko poncz! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shantía Debiutant
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: 14:51:58 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Ten tekst Tomasa na widok Joaquina: Uwaga ktoś tu pedałuje!
Albo Mia: Spotykam się z wieloma facetami, gdybym wiedziała, że trafię na wieśniaka poczytałabym o farmie, eksperymentach na małpach, i tak dalej... :PPP
Ale Giovanni xD To jest dopiero agent!
Diego: Pogadaj z Giovannim.
Tomas: Giovanni pożyczysz mi szmal?
Giovanni: Musiałbym pogadać z moim adwokatem. Rodzice wyjechali i zabrali mi karty kredytowe...
Z tego to się brechtałam
Ostatnio zmieniony przez Shantía dnia 14:52:27 17-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
*_Dulce Roberta_* Komandos
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzy Metry Nad Niebem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:56:25 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Świetne teksty Natka*** |
|
Powrót do góry |
|
|
emma Mocno wstawiony
Dołączył: 24 Kwi 2007 Posty: 6081 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:38:45 17-01-08 Temat postu: |
|
|
O LOL Rebelde poprawia mi humor |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:24:11 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Cieszę, że się podobają Trochę zaniedbałam ten temat
Kolejne śmiechowe teksty z wczorajszego odcinka
Z odcinka 59
Jose: Gdzie Twój chłopak? Nie widzę go.
Roberta: Daj spokój. Żeby tylko nie wpakował się w żadne kłopoty...
Lupe: Nie sądze. Jest tam.
Jose: Uważaj żeby któraś z miejscowych ci go nie odbiła.
Roberta: Bez przesady! Bardzo śmieszne. Połknęłaś klauna?! On mnie nie obchodzi...
Mia: (do ojca) Czemu mnie tu przywiozłeś?
Pedro: To jest zabawa świąteczna! Prawdziwa, tradycyjna zabawa.
Mia: Nie wiem czy mi się spodoba - nigdy na takiej nie byłam. Tak trudno jest być mną! Trafiam w różne dziwne miejsca...
Diego: Fajna impreza. Przypomina wiejską, ale jest wesoło.
Mia: To prawda. Szczególnie, że przyszedłeś z dziewczyną. Ale masz gust! Sądziłam, że jesteś bardziej wybredny.
Diego: Roberta jest dla mnie jak...
Roberta: Diegito! Czemu zostawiłeś mnie na parkiecie?
Mia: Straszne...(razem z Lupe odchodzą)
Diego: Udajemy parę. Więc nie bierz sobie tak tego do serca.
Roberta: Gdzie Twoje poczucie humoru? Podeszłam do ciebie żeby uwolnić się od mamy, jasne? Rób co chcesz!
Diego: Kocham cię!
Roberta: Co?!
Diego: Uwierzyłaś!
Roberta: Kretyn!!! Zaraz cię dopadnę i oberwiesz!
Franco do Pepy (o Almie): Proszę jej przekazać, żeby nie przysyłała adwokata. Niech kto inny sponsoruje jej operacje plastyczne.
Alma: Nienawidzę Cię Culloci!
Pepa: Colluci.
Alma: Nie poprawiaj mnie!
Miguel: Chodźmy potańczyć.
Mia: Ja z Tobą? Zapomnij...
Miguel: Przedstawię ci moją siostrę...
Mia: Oj... Masz siostrę? Napewno jest bardzo słodka, nie to co Ty!
Nico (czyta list od Mii): "Uważaj na tego prostaka. Po Meksyku biega małpiszon... Nie oddawaj serca potworowi." Co to jest?
Miguel: Dobre pytanie!
Nico: Mia miała natchnienie.
Nico: (o piosence Diega) Podobało mi się. Łatwo wpada w ucho.
Diego: Mam wątpliwości...
Miguel: Nawet czerwonowłosą zatkało!
Ostatnio zmieniony przez Natka*** dnia 16:25:24 17-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka2609 Debiutant
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:12:31 17-01-08 Temat postu: |
|
|
dobre te teksty w czasie tego filmu można naprawdę się pośmiać nie to co przy niektórych... |
|
Powrót do góry |
|
|
Elisabeth Idol
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 1444 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico :* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:08:27 17-01-08 Temat postu: |
|
|
Mia: Stało się coś strasznego...
Madariaga: Wilgoć zniszczyła ci włosy?
Mia: Nie, ale to też jest straszne |
|
Powrót do góry |
|
|
|