Telenowele

Notecreo · Wysłany: 20:41:54 02-03-09 Temat postu:

no ale przez dluzszy czas dawali am do zrozumienia, ze to byl gwałt, w oryginale zreszta naprawde glowny bohater zgwalcil glowna bohaterke

AnahiMaite · Wysłany: 20:41:55 02-03-09 Temat postu:

"Napaść" i "próba gwałtu" to chyba prawie to samo

Cristina · Wysłany: 20:53:30 02-03-09 Temat postu:

mam takie pytanie czy może ten Sędzia i jego żona (u których było przyjęcie w dzisiejszym-pierwszym odcinku) są rodzicami Marichuy?

Rosemary · Wysłany: 21:06:15 02-03-09 Temat postu:

AnahiMaite · Wysłany: 21:24:18 02-03-09 Temat postu:

Dobra, nie ważne, napadł ją i chciał zgwałcić

Tak, Marichuy jest ich córką

daiska · Wysłany: 21:25:21 02-03-09 Temat postu:

Cristina · Wysłany: 21:42:42 02-03-09 Temat postu:

Dzięki za odpowiedź

Hombre · Wysłany: 21:43:18 02-03-09 Temat postu:

Ile entrad ma CCEA?

AnahiMaite · Wysłany: 21:48:07 02-03-09 Temat postu:

Do tej pory 4, chyba że którąś pominęłam xD

Hombre · Wysłany: 21:50:05 02-03-09 Temat postu:

To fajnie, lubię jak tele mają kilka entrad

W przypadku CCEA nie dziwię się, bo tela jest długa...

Phillip · Wysłany: 21:55:10 02-03-09 Temat postu:

co z tego ze 4 entrady jak różnią się baaardzo nieznacznie i po 70 odcinkach jak sie widzi te entrade po raz kolejny ma sie odruch wymiotny...

a czwarta entrada to juz w ogole łysa jak nie wiem, w pierwszych dwoch jest wiecej postaci pokazanych przynajmniej a w tych kolejnych to juz bieda.

Lizzie · Wysłany: 22:05:36 02-03-09 Temat postu:

AnahiMaite · Wysłany: 22:32:26 02-03-09 Temat postu:

No więc matka MC kiedy była w separacji z mężem oddała ją pod opiekę ojca Anselma, bo myślała, że jest śmiertelnie chora. Potem wyzdrowiała i pomagała dzieciom w sierocińcach. Potem pojawi się Estefania, która tą córkę będzie udawała żeby zdobyć ich majątek

Lizzie · Wysłany: 22:38:36 02-03-09 Temat postu:

Czyli jej mąż nic nie wie o istnieniu córki? A dlaczego matka Marichuy teraz nie chce jej odzyskać, nie interesuje się nią?

AnahiMaite · Wysłany: 22:46:24 02-03-09 Temat postu:

Hmm... Nie pamietam tego dokładnie, bo oglądałam jeszcze w tamte wakacje, ale mąż raczej wie. Ona chyba ją szukała, ale nie znalazła.
Wybaczcie, jeżeli coś pomieszałam