|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:32:17 02-12-17 Temat postu: |
|
|
ciekawe kiedy Prudencia dowie sie ze Marina jest jej córką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:47 02-12-17 Temat postu: |
|
|
Ok, może i zagalopowałam się z tymi protkami z tego roku, ale nie oglądałam żadnej z wymienionych przez was telek, więc też za bardzo się nie orientuję jakie były te protki. Rzuciłam się na te najgorsze - Isabel z ETS czy Vicky z EVDL a nawet Fabiola z EDR, niestety w tym roku, oglądałam tylko telki z programami kretynkami. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 19:21:59 02-12-17 Temat postu: |
|
|
Sin tu mirada: El secreto de los aretes | Esta semana #ConLasEstrellas
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:39:22 02-12-17 Temat postu: |
|
|
Kilka animacji z dzisiaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak ogólnie to rozśmieszyła mnie trochę ta scenka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:04:28 02-12-17 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: |
|
Biedny Paulino Naprawdę liczył na inną odpowiedź |
|
Powrót do góry |
|
|
Paro Generał
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:49:55 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Oglądam telkę, choć nie bardzo mi się podoba.
Uważam, że protka jest zbyt harda, troszkę już z tym przesadzają. Poza tym bardzo nie spodobało mi się to, że ona jako pierwsza całuje prota Przez to, on się wydaje jeszcze bardziej ciotowaty. Marina jest niedoświadczona, niewidoma, a mimo to w tych scenach góruje nad protem, trochę mi się to gryzie. Alberto nie może się wykazać w żadnej dziedzinie, jest po prostu straszny. Jeden z najmniej ogarniętych protów. Wydaje mi się, że tylko Ferdziu Colunga umiał zagrać takiego przygłupa z wdziękiem.
Lubię Vanessę, ale ta postać nie do końca mi odpowiada. Na chwilę obecną jest zbyt "głupiutka", nie podoba mi się też głosik, który przybiera. Graciela była poważniejsza i bardziej przypadła mi do gustu. Niektórzy chwalą sobie to, że w telce pojawiają się elementy nowoczesnej technologii, ale mnie osobiście wkurza to ciągłe czatowanie i robienie sobie słit foci, gdy to widzę, to myślę sobie: O kurcze, nawet w teli te same zachowania, jakby mało było tego w realu" heh, pewnie się przyzwyczaiłam do tych starych telek
Paulino lubię, to jest postać, która kojarzy mi się z tą starszą wersją.
Szkoda, że nie dają niektórych scen z Esmeraldy. Chodzi mi o Paulessę. Np. w Esmeraldzie Adrian wysadzał Gracielę z auta przed tym rodeo, a tutaj tego nie było (chyba, że coś przegapiłam), poza tym w tej starszej wersji Graciela obserwowała jak Adrian ujeżdża konie, natomiast tutaj Vanessa po raz kolejny podziwiała występ muzyczny Paulino, a taka scena już była kilka odcinków wcześniej.
Naomi16 napisał: |
Tak ogólnie to rozśmieszyła mnie trochę ta scenka
|
Nerwica natręctw, musi dotknąć każdego słupa |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:13:22 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Paro napisał: | Szkoda, że nie dają niektórych scen z Esmeraldy. Chodzi mi o Paulessę. Np. w Esmeraldzie Adrian wysadzał Gracielę z auta przed tym rodeo, a tutaj tego nie było (chyba, że coś przegapiłam), poza tym w tej starszej wersji Graciela obserwowała jak Adrian ujeżdża konie, natomiast tutaj Vanessa po raz kolejny podziwiała występ muzyczny Paulino, a taka scena już była kilka odcinków wcześniej. |
Mi akurat podoba się to, że ograniczają kopiowanie scen kropka w kropkę Są sceny, które chętnie wzięłabym z Esmeraldy, ale w sumie teraz w tv mogę sobie na nie zerknąć. Wolę żeby para Vanessa i Paulino miała swoje momenty. A poza tym uwielbiam wzrok Vanessy gdy parzy na śpiewającego Lina |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:29:58 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Paro napisał: |
Naomi16 napisał: |
Tak ogólnie to rozśmieszyła mnie trochę ta scenka
|
Nerwica natręctw, musi dotknąć każdego słupa |
Pierwszego nie dotknął. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:40:38 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Paro napisał: |
Naomi16 napisał: |
Tak ogólnie to rozśmieszyła mnie trochę ta scenka
|
Nerwica natręctw, musi dotknąć każdego słupa |
Pierwszego nie dotknął. |
Trochę to też jakiś dziwny rodzaj tańca przypomina Jakby przyspieszyć tempo i dodać mu tanecznego kroku |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:40:45 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Aisha7 napisał: | Zgadzam się z Julitą - ostatnio w Televisie było sporo fajnych protek, ciekawszych niż Marina. Ba, nawet sama Esmeralda miała bardziej zdroworozsądkowe podejście do prota niż ona. Esmeralda właśnie tak sobie tłumaczyła pretensje Gracieli - jako wyrzuty prawowitej narzeczonej. Bardzo lubię Marinę, ale niestety mam wrażenie, że gdyby Alberto zaproponował jej bycie kochanką to ona (oczywiście w imię miłości ) zgodziłaby się. I to mnie strasznie w niej uwiera. Wcale nie jest taka święta jaką zgrywa i możliwe, że wcale nie jest lepsza od Vanessy...
Jak tak poczytałam sobie Wasze wypowiedzi to nawet moja opinia o zachowaniu Vane się trochę zmieniła - nadal uważam, że zachowała się paskudnie, ale pomijając wszystko to miała prawo zwrócić Marinie uwagę, że Alberto jest zaręczony z nią, że to jej obiecał związek i że zaczęli przygotowania do ślubu na który on nalegał. Całkiem możliwe, że zrobiła to żeby popisać się przed matką albo dlatego, że była zazdrosna o Lino. Co nie zmienia faktu, że ma do Alberta większe prawo niż Marina. I uważam, że Marinie też powinno być wstyd za bądź co bądź pakowanie między parę, która ma się podbrać.
I dopiero teraz dotarło do mnie jak bardzo niestosowne było wykrzyczenie przez Marinę miłości do Alberto przed Luisem - przecież każdy w miasteczku na pewno wie, że on ma narzeczoną! Pewnie nie jeden mieszkaniec potem postukał się w głowę i spisał Marinę na stracenie jako zabawkę paniczyka. |
Właśnie o to mi chodzi, że już nawet odchodząc od sposobu ( i intencji ) zachowania Vanessy wobec Mariny, sama sytuacja jest następstwem tego co Marina z Albertem wyprawia. No bo co ona innego robi jak odbijanie chłopaka innej? Dlatego nie rozumiem lamentów Mariny i jej przyjaciółki, że Vanessa tak się podle zachowała i że ona jest tą okropną. Czasem w takich sytuacjach to nawet dochodzi do rękoczynów, nie jedna narzeczona jak się dowiaduje, że jej chłopak ma inną na boku to wytarga tą drugą za kudły. Wiemy, że Vane nie jest w porządku wobec narzeczonego, ale czy to czyni występek Alberta i Mariny lepszym? Dla mnie nie. Zupełnie nie rozumiem czemu Marinę trzeba traktować z taryfą ulgową, bo jest niewidoma, biedna? Przecież ona umawia się na boku z zajętym facetem...Wkurza mnie ten wątek protów i przez to też Marina traci w moich oczach. Może to przez wpływ tego Memei albo nie mogę na nich patrzeć. Chciałabym aby się już rozstali ( mimo że nawet razem nie są ) ale ten wątek mnie drażni, oni razem mnie drażnią, ta ich wyolbrzymiona miłość, to roszczenie praw jednego do drugiego, to motanie i brak zdecydowania prota, a wszystkiemu są winne oczywiście okoliczności, a nie on
Gdyby nie Paulessa to bym chyba rzuciła w diabły tą telenowele, bo rzadko mi się zdarza aby już na samym początku tak mnie wkurzał główny wątek.
Paro napisał: | Oglądam telkę, choć nie bardzo mi się podoba.
Uważam, że protka jest zbyt harda, troszkę już z tym przesadzają. Poza tym bardzo nie spodobało mi się to, że ona jako pierwsza całuje prota Przez to, on się wydaje jeszcze bardziej ciotowaty. Marina jest niedoświadczona, niewidoma, a mimo to w tych scenach góruje nad protem, trochę mi się to gryzie. Alberto nie może się wykazać w żadnej dziedzinie, jest po prostu straszny. Jeden z najmniej ogarniętych protów. Wydaje mi się, że tylko Ferdziu Colunga umiał zagrać takiego przygłupa z wdziękiem.
|
Może coś w tym być. Takie role trzeba odpowiednio ugryźć.
Pisałyście o unowocześnieniu tych wątków. Według mnie nawet dzisiaj dałoby radę zrobić taką historię, bo czy dziś ludzie też nie pobierają się dla wygody, prestiżu? Mają chłopaków, ale zdradzają ich na boku, nie są świadomi swoich uczuć? To wszystko da się zrobić, ale niech te postacie mają jakiś charakter! Prot to dla mnie porażka tej historii! |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:57:26 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Właśnie o to mi chodzi, że już nawet odchodząc od sposobu ( i intencji ) zachowania Vanessy wobec Mariny, sama sytuacja jest następstwem tego co Marina z Albertem wyprawia. No bo co ona innego robi jak odbijanie chłopaka innej? Dlatego nie rozumiem lamentów Mariny i jej przyjaciółki, że Vanessa tak się podle zachowała i że ona jest tą okropną. Czasem w takich sytuacjach to nawet dochodzi do rękoczynów, nie jedna narzeczona jak się dowiaduje, że jej chłopak ma inną na boku to wytarga tą drugą za kudły. Wiemy, że Vane nie jest w porządku wobec narzeczonego, ale czy to czyni występek Alberta i Mariny lepszym? Dla mnie nie. Zupełnie nie rozumiem czemu Marinę trzeba traktować z taryfą ulgową, bo jest niewidoma, biedna? Przecież ona umawia się na boku z zajętym facetem...Wkurza mnie ten wątek protów i przez to też Marina traci w moich oczach. Może to przez wpływ tego Memei albo nie mogę na nich patrzeć. Chciałabym aby się już rozstali ( mimo że nawet razem nie są ) ale ten wątek mnie drażni, oni razem mnie drażnią, ta ich wyolbrzymiona miłość, to roszczenie praw jednego do drugiego, to motanie i brak zdecydowania prota, a wszystkiemu są winne oczywiście okoliczności, a nie on
Gdyby nie Paulessa to bym chyba rzuciła w diabły tą telenowele, bo rzadko mi się zdarza aby już na samym początku tak mnie wkurzał główny wątek. |
Mnie właśnie bardzo irytowało to osądzanie Vanessy. Jeszcze Yolę zrozumiem, bo ona nie wie, że Marina i Alberto są teraz "w związku", ale np. oburzenia Damiany czy Mariny nie ogarniam Czy dla nich to naprawdę takie dziwne, że prawowita narzeczona robi awanturę tej trzeciej? Ciekawe co ich zdaniem miałaby zrobić Vanessa? Odpuścić, bo tu się rodzi uczucie i puścić w niepamięć 5 lat w związku, bo niewidoma się zakochała Nie rozumiem dlaczego Marina rości sobie większe prawa do Alberta niż Vanessa Bo powiedział jej, że ją kocha? Vane też to mówił, ba nawet jej się oświadczył... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:07:52 03-12-17 Temat postu: |
|
|
A no tak zapominałam, że ta nie wie o Albercie i Marinie... Dziwię się, że Marinie po prostu nie jest wstyd! Nie chodzi mi o to, że protka ma się kajać, nastawiać policzek i cierpieć w milczeniu, odpuszczać szanse na miłość. Tylko, że w tym wypadku to wygląda absurdalnie. Tak się nie postępuje i jeszcze to jej oburzenie Dobrze wie, że postąpiła źle obdając się z zajętym facetem, broni uczucia które tak naprawdę nie istnieje. Nie rozumiem tego udawania, wmawiania nam, że zachowanie Mariny jest słuszne, bo nie jest! Nie chodzi mi o to, że bronię Vanessy, bo w każdej innej telenoweli by mnie tak samo drażnił taki watek. Po prostu dla mnie cała ta sytuacja z protami jest absurdalna! Nawet nie widać tego uczucia między nimi, a oboje roszczą do siebie jakieś prawa...Tylko ciśnienie mi podnosi ten wątek!
Wolałabym aby ten wątek inaczej wyglądał. Nie rozumiem czemu twórcy nie pokusili się o jakieś "przemeblowanie" tej historii. Wolałabym aby prot poznał Marinę wcześniej. Powiedzmy przed studiami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:13:58 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Wolałabym aby ten wątek inaczej wyglądał. Nie rozumiem czemu twórcy nie pokusili się o jakieś "przemeblowanie" tej historii. Wolałabym aby prot poznał Marinę wcześniej. Powiedzmy przed studiami. |
Dokładnie. Wtedy możnaby było jeszcze mówić o "starym uczuciu" a tak to jakoś dziwnie wyszło |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:40:47 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Dlatego akurat w tej sytuacji wolę Esmeraldę. Była naiwna, ale zdawała sobie sprawę, że spotykając się z JA krzywdzi kogoś niewinnego. Miała wyrzuty sumienia i nawet awanturę na festynie odebrała inaczej. A tu Marina ma pretensje do całego świata, że nikt nie docenia jej miłości do Alberta |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:54:42 03-12-17 Temat postu: |
|
|
A ja mam wrażenie, że ona za bardzo wierzy Alberto, jak powiedział, że to załatwi (jakos, kiedyś w bliżej nieokreślonej przyszłości), to sądzi, że jako mężczyzna to załatwi.
Dlatego pisałam, że coś za szybko im to idzie, w obu parach - oni ledwie się znają. Marina pewnie sądzi, że Alberto jest jak Paulino i po prostu jak mówi, że coś zrobi to, to zrobi.
Znowu Paulino przecenia Vanessę, ona też jej nie zna i poza tym, że buchnął między nimi ogień i że jest narzeczoną jego szefa, wie tyle, że potrafi być naprawdę wredna, bo doświadczył tego na własnej skórze.
Nie bronie Mariny, bardzo staram się ją lubić, bo to pierwsza rola Claudii i naprawdę dobrze jej idzie. Marina ma dobre momenty, jak sceny z Isaurem, ale też kiepskie, jak na targu. Mam wrażenie, że do tej pory dostawała wszystko, czego chciała, kiedy była przekonana o swojej racji i nakrzyczała na drugą stronę. To pueblo ją rozpuściło pod tym względem, nie zauważyłyście, że wszyscy jej ulegają - fakt, zazwyczaj jak już się kłóci, to ma rację, ale to w tej sytuacji nie ma znaczenia, i tak wszyscy spuszczają uszy po sobie i dają jej spokój, choćby nawet sądzili inaczej. Jedynie Isauro ma jakieś swój zdanie, ale ostatecznie i tak jej jest na wierzchu.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 13:56:13 03-12-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|