|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:31:47 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą, to Delia chyba bardzo nie lubi bohaterek swoich książek, tyle co one mają kłód pod nogi kładzione... Esmeralda, Luz Maria, Fiorella, Rosalinda, Kassandra... Wszystkie miały w życiu przechlapane
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 18:32:28 03-12-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:46:40 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Gryzak07 napisał: |
Się rozpisałam |
Długie, ale treściwe komentarze zawsze są w cenie
Aisha7 napisał: | Zważywszy, że oni mają mniej do stracenia niż Vanessa. I nie mam tu na myśli pieniędzy (a nie oszukujmy się - są ważne), ale matkę, przyszłych teściów, których mimo wszystko szanuje czy nawet przyjaźń Alberta Dajmy jej trochę czasu - może gdy zda sobie sprawę, że to co czuje do Paulino to miłość to nabierze więcej odwagi, aby walczyć o swoje szczęście |
Czy ja wiem ja bym powiedziała, że wszyscy mają coś do stracenia i ni można wywyższać jednych nad drugimi. Mnie się wydaję, że Vanessa wcale nie postrzega tego wszystkiego jako "stratę" - zważywszy na to, że chyba nigdy nic nie straciła. Owszem, może sobie wyobrażać, że jak nie będzie miała pieniędzy to jak ona przeżyję, natomiast co do matki i teściów czy nawet przyjaźni Alberta, to nie podejrzewam żeby mocno jej na tym zależało. I to wcale nie dlatego, że jej nie lubię czy postrzegam ją jako tą złą, a raczej dlatego że ona sama jest pokazywana jako osoba snobistyczna, wydaję mi się, że gdyby się odważyła to nic by jej nie powstrzymało. A w moim mniemaniu to co ją powstrzymuję, to jednak status społeczny Lino i to kim jest. To uczucie (choć ciężko mi przychodzi to słowo, bo dość szybko to się wszystko tutaj dzieje) uderzyło w nią i jak dla mnie ona sama nie do końca wie co to może być - jakoś wygląda mi na osobę, która nigdy wcześniej czegoś prawdziwego i rzeczywistego w swoim życiu nie zaznała - czy to przyjaźni czy miłości.
Nie oceniałabym aż tak surowo Mariny - w sensie, że idzie śladami Luciany z VEA (tej chyba nikt nie pobije). Nie uważam bynajmniej, żeby jej zachowanie było w porządku. Dziwi jednak, że sama się w tym nie orientuję, że skoro narzeczona robi jej scenę, to chyba coś jest na rzeczy, a ona pcha się między dwójkę ludzi, którzy są zaręczeni. Pal licho to wszystko co jej mówi Alberto, bo słowa to jedno, a czyny to drugie. Dlatego trochę śmiesznie to wygląda jak wszyscy z mordą (że się tak brzydko wyrażę) lecą na Vane, a do Mariny pretensji nikt nie ma. Wychodzi na to, że tylko dlatego że nie widzi, trzeba się z nią obchodzić jak z jajkiem i ustępować w każdej możliwej sprawie. Szkoda, bo dziewczyna od początku malowała się jako fajna i sympatyczna postać, do tego harda i dobrze radząca sobie z rzeczywistością w której przyszło jej żyć. A tu taki blamaż. Scenarzyści powinni byli to zmienić, bo przez to postać Mariny jest niesamowicie niespójna, a swoje niemoralne zachowanie usprawiedliwia miłością, która trwa kilka dni |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:57 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Chyba koń poturbuje Paulino |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:37:04 03-12-17 Temat postu: |
|
|
To teraz dopiero Yola będzie miała używanie
Fotki:
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 20:41:35 03-12-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:32 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej się babsko wycofało i będzie nieprzerwana scena z Paulessą
śmieszna jest przyklejona twarz tego typka wygląda jakby nie wystarczyło czasu na jego charakteryzację |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:47 03-12-17 Temat postu: |
|
|
Banerek prześliczny
A ja przybywam ( z nieswoim) filmikiem, ale tak pięknym, że muszę go tu wkleić:
https://www.youtube.com/watch?v=wYm0eONmqAE
Aisha7 napisał: |
Julita napisał: | U Paulessy jest troszkę inaczej, bo tam widać, że tempo jest za szybkie da nich obu. Vanessa jest pod wrażeniem Paulino, przestraszyła się, że może on wyjechać, ale jednak nie jest w stanie dla tego zauroczenia zerwać ze swoim dotychczasowym życiem. Według mnie bardzo nierealistycznie by wyszło, gdyby ona z dnia na dzień porzuciła Alberta i zmieniła swoje zachowanie.
U Paulino widzę to, że go mocno wzięło. On zawsze znał swoje miejsce a teraz ? Coraz bardziej się angażuje w tą relacje- stąd ta jego ucieczka :
Cytat: | |
Widać jak na dłoni, że się zagalopował i sam się tego przestraszył. Vanessa dała mu odczuć, że się nie zrozumieli, bo nie odpowiedziała mu tak jak on w tamtym momencie sądził, że powie. Teraz czuje, że się wygłupił. Zapewne w głębi duszy Vanessa chciałaby mu odpowiedzieć inaczej, ale własnie CZAS jest tu powodem tego, że tak się nie stało. Teraz jestem ciekawa jak potoczy się ich relacja. |
Nie wiem jak Ty to robisz, ale zawsze tak trafnie opisujesz relacje Paulino i Vanessy Pozostaje mi się tylko zgodzić z każdym Twoim słowem. Może gdyby znali się dłużej to oboje byliby mniej przerażeni tym uczuciem A ono spadło na nich wtedy, gdy wydawało się, że mają już wszystko uporządkowane.
|
To chyba spora zasługa Emmanuela i Scarlet, bo z ich gry tak łatwo się "czyta" tą motywacje bohaterów, a do tego ten ich wątek bardzo wyraźnie na mnie oddziałuje. Naprawdę łatwo jest wejść w skórę tych bohaterów ... Pomimo, że ich problemy są mi obce Jestem oczarowana grą Emmanuela! A taki jakiś sztywny był w ESDLC a tu taki diamencik!
brodzia napisał: | Nie chciałabym, by ta relacja była tylko łechtaniem wyobraźni. Za bardzo w nich widzę "drugą" istotną parę tej telenoweli [a w sumie to ważniejszą niż proci i nie wyobrażam sobie, by miało się to skończyć w jakiś niedobry sposób ], a przecież nie można zapominać, że Anita wciąż czeka a Vane swoją szansę obecnie marnuje i jakby nie było stoi po złej stronie mocy jako vilana, a takich bohaterów zazwyczaj w jakiś sposób się karze gotując (mniej)nie-szczęśliwe zakończenie, żeby sobie przemyślała i przeżyła katharsis, a na końcu się zmieniła, kiedy będzie [ewentualnie] za późno.
I to jak się to kręci, to się zapowiada na to, że zaraz ani nie będzie z Albertem ani nie będzie z Paulinio. Matka jej na Linio nie pozwoli, a nie wygląda jeszcze na samodzielny byt, który sprosta wyzwaniu i jej się sprzeciwi [tak myślę].
Femme fatale |
Mi to na razie nie przeszkadza. To znaczy podoba mi się, że ta relacja ma sinusoidy. Byłabym niepocieszona, gdyby raptownie Vanessa zmieniła swój charakter. Oni się dopiero poznali trzeba dać im czas, bo inaczej ten wątek można skopać. Musi być miejsce na zauroczenie, pierwsze uniesienia, ale też nieporozumienia, rozczarowania, wycofanie się, obawa przed upokorzeniem. Przecież miłość to takie delikatne uczucie, a przecież w takich warunkach jakich u nich to się rodzi, to musi się klarować powoli. Do tego to jednak drugoplanowy wątek i całe szczęście, bo ich watek może sie rozwijać powoli, bez presji czasu aby poupychać te wszystkie dramaty jakie będą u protów. I ja tą Anitą póki co sobie głowy nie zaprzątam Póki jej nie ma, nie myślę o niej
Według mnie Vanessa ma jednak gorzej niż proci. Może wyrażenie, że ma więcej do stracenia nie do końca oddaje to o czym myślę. Ona ma więcej do pokonania, aby zaangażować się w ten związek. Bo po pierwsze sam związek z Albertem jednak zaszedł daleko, więc i oczekiwania rodziny też ( chociaż tak jak Stokrotka, uważam, że to jednak najmniejszy problem ), to jednak ona musi wyjść z własnej strefy bezpieczeństwa. Jednym słowem sama musi się zmienić, a to nie jest takie łatwe. Jej życie obracało się wokół czegoś zupełnie innego, a z Paulino musi to wszystko przewartościować. To nie jest takie proste. Zwłaszcza dla dziewczyny pokroju Vanessy- nie chcę jej nazywać pustą, ale trochę taka jest. Oczywiście, że ma w sobie potencjał, ale przy takim baranie jak Alberto i w tym swoim światku w Vancouver nie ma szans tego odkryć ( a może ma, ale nie ma tego impulsu jakim w tym przypadku jest Paulino). |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paro Generał
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:03 04-12-17 Temat postu: |
|
|
W swojej poprzedniej wypowiedzi zapomniałam wspomnieć o Damianie. W porównaniu z Domingą wypada nieco lepiej (?). Mam tutaj na myśli stosunek do
protki. Damiana bardziej przypomina matkę (Marina nawet tak ją nazywa), natomiast Dominga przypominała mi jakiegoś alchemika na haju W jej relacji z Esmeraldą zawsze brakowało mi czułości, pamiętam, że była ona dla protki trochę oschła. Przez to wszystko było mi podwójnie szkoda, że Esme nie wychowywała się przy Blance, która była taka dobrotliwa. |
|
Powrót do góry |
|
|
monianna Idol
Dołączył: 14 Gru 2014 Posty: 1386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:09 04-12-17 Temat postu: |
|
|
Czy można oglądać odcinek, że tak to określę "na żywo" jeśli tak to o której godzinie i gdzie? będę bardzo wdzięczna za odpowiedź |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:05 04-12-17 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26203 Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:21:44 04-12-17 Temat postu: |
|
|
Ricardo to czyj odpowiednik w 'Esmeraldzie' ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:10 04-12-17 Temat postu: |
|
|
Mision napisał: | Ricardo to czyj odpowiednik w 'Esmeraldzie' ? |
Tego lekarza, który przywróci wzrok Marinie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:48 04-12-17 Temat postu: |
|
|
monianna napisał: | Czy można oglądać odcinek, że tak to określę "na żywo" jeśli tak to o której godzinie i gdzie? będę bardzo wdzięczna za odpowiedź |
23:30 albo 23:35
LE oglądam tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale zawsze około 00:10 zawiesza mi się. Może u Ciebie będzie działać przez cały odc |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26203 Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:37:55 04-12-17 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Mision napisał: | Ricardo to czyj odpowiednik w 'Esmeraldzie' ? |
Tego lekarza, który przywróci wzrok Marinie. |
Czyli jak domniemam odpowiednik Dr. Álvaro Lazcano,którego grał Juan Pablo Gamboa. Dzięki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|