|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:07:50 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | Też się nie dziwię Paulino, że tak zareagował ale jednak mam nadzieję, że jednak coś tam się rozwiną z tym wątkiem xD I to jak najszybciej
|
A ja się dziwię i nie dziwię jednocześnie... Bo z jednej strony zmęczony jest tymi ciągłymi wymówkami, tłumaczeniami i tym, że cokolwiek by zrobił, Val wraca do tego idioty... ( albo przynajmniej napotyka takie informacje). Z Drugiej strony to od początku ON najbardziej naciskał, nawet te ich ostatnie spotkania były wręcz desperackie z jego strony- sposób w jaki ją całował. Oczywiście taki jest Paulino, którego wszystkie kochamy, ale chodzi mi o sam fakt, że czego on się spodziewa? On od początku wyolbrzymił to uczucie i miał ogromne oczekiwania. Vanessa jest jeszcze bardzo niedojrzała, ta dziewczyna nigdy nie stawała przed takimi wyborami i ma tak po prostu od razu się zmienić? Dla mnie to by było nierealne. I w sumie jej niedojrzałość pasuje do tego wątku, bo jest niezdecydowana, boi się postawić matce, bo ani nigdy tego nie robiła ( bo wcześniej nie musiała, nie chciała, żyło jej się dobrze, wygodnie). Kiedy się zakochała zaczęła tracić grunt pod nogami. Nie wiedziała co dalej- trzymać się tego co ma czy rzucić się w nieznane. Ona nigdy nie stawała przed takimi wyborami, a od początku jawią ją jako dziewczynę raczej o mentalności nastolatki. Dlatego nawet rozumiem Vanessę, mimo że chciałabym aby ich wątek był szybciej prowadzony. Jest najciekawszy a wlecze się, bo oni mają za mało scen. vane ma za dużo scen z tym pajacem, Albertem!
Sunshine napisał: | Ja z kolei mam nadzieję, że rozwiną wątek Mariny i Ricardo, bo to Alberto jest najbardziej zbędną postacią. |
I jak tu się nie zgodzić! Mu już nic nie pomoże.
Jest tak nijaki, bezbarwny, właściwie mogłoby go nie być, bo nawet jak jest to jest taką memeją przezroczystą, który do tego ma idiotyczny wątek, idiotycznie prowadzony, a jeszcze zamiast bronić jakoś tej postaci, nadać jej jakiegoś charakteru- to nie, jest taką mimozą przez cały czas, w każdej scenie....Dawno chyba prot mnie tak nie drażnił.... |
|
Powrót do góry |
|
|
karola86 Idol
Dołączył: 02 Sty 2017 Posty: 1580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:39:38 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Czy ja dobrze zrozumiałam avance? Suzana mówi do Vane coś o narkotykach że wyśle ja do psychiatry? jeśli tak to może rzeczywiście z Vane zrobią narkomankę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26206 Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:15:28 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Susana jest gorsza od Fatimy,bardziej taka agresywna i nieobliczalna
Jak na razie to Lucrecia budzi Moją sympatię
AVANCE.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:51:29 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Co się stało Vanessie? Miała jakiś napad czy co? |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:03:00 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Chyba wpadła w chisterie
Na ten moment Prude i Luis mi się podobają szkoda że on ją zdradza a ona pewnie go pośle do diabła moze zacznie o nią walczyc, ciężko powiedziec cos o protach tak jakby ich nie było skandal poprostu |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:04:14 27-01-18 Temat postu: |
|
|
A Luis przespał się z Susaną czy póki co tylko się całowali? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:29:40 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Właściwie chyba jestem jedyną osobą, która ogląda tylko scenki Alberto i Mariny i mam inne zdanie. To nie jest tak, że proci są nie zauważalni, to prot jest do bani. Moim zdaniem, powinni go uśmiercić w jakiś bohaterski sposób (np. jak ratowałby Marinę przed Isauro i przy okazji zabrałby ta gnide ze sobą na drugi brzeg Styxu) i Marina mogłaby sobie ułożyć życie z kimś innym, np. obok Ricardo pojawiłby się jeszcze ktoś inny. Bo to Alberto, a nie Marina jest problemem (myślę, że podobnie było w Esmeraldzie). Odkąd proci nie są ze sobą, Marina jest jedna z najbardziej uroczych protek, uwielbia swoje dziecko, zrobiłaby dla niego wszystko, jest ambitna i wie czego chce, nie umie przyjąć jałmużny, na wszystko chce pracować sama - i przede wszystkim przestała płakać przez tego kreatyna, bo odkryła, że po prostu nie warto. Uwielbiam ją i właściwie tylko dla niej ciągnę oglądanie tej telki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26206 Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:44:00 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Właściwie chyba jestem jedyną osobą, która ogląda tylko scenki Alberto i Mariny i mam inne zdanie. To nie jest tak, że proci są nie zauważalni, to prot jest do bani. Moim zdaniem, powinni go uśmiercić w jakiś bohaterski sposób (np. jak ratowałby Marinę przed Isauro i przy okazji zabrałby ta gnide ze sobą na drugi brzeg Styxu) i Marina mogłaby sobie ułożyć życie z kimś innym, np. obok Ricardo pojawiłby się jeszcze ktoś inny. Bo to Alberto, a nie Marina jest problemem (myślę, że podobnie było w Esmeraldzie). Odkąd proci nie są ze sobą, Marina jest jedna z najbardziej uroczych protek, uwielbia swoje dziecko, zrobiłaby dla niego wszystko, jest ambitna i wie czego chce, nie umie przyjąć jałmużny, na wszystko chce pracować sama - i przede wszystkim przestała płakać przez tego kreatyna, bo odkryła, że po prostu nie warto. Uwielbiam ją i właściwie tylko dla niej ciągnę oglądanie tej telki. |
Zgadzam się z Tobą,ale i tak Marina skończy z tym dupkiem Alberto Teraz pojawiła się Lucrecia,on się z nią zwiąże,ale niestety nie na zawsze Sposób uśmiercenia Alberto jest najlepszy ale szkoda,że zupełnie nierealny
Ostatnio zmieniony przez Adam dnia 15:44:35 27-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:32 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Właściwie chyba jestem jedyną osobą, która ogląda tylko scenki Alberto i Mariny i mam inne zdanie. To nie jest tak, że proci są nie zauważalni, to prot jest do bani. Moim zdaniem, powinni go uśmiercić w jakiś bohaterski sposób (np. jak ratowałby Marinę przed Isauro i przy okazji zabrałby ta gnide ze sobą na drugi brzeg Styxu) i Marina mogłaby sobie ułożyć życie z kimś innym, np. obok Ricardo pojawiłby się jeszcze ktoś inny. Bo to Alberto, a nie Marina jest problemem (myślę, że podobnie było w Esmeraldzie). Odkąd proci nie są ze sobą, Marina jest jedna z najbardziej uroczych protek, uwielbia swoje dziecko, zrobiłaby dla niego wszystko, jest ambitna i wie czego chce, nie umie przyjąć jałmużny, na wszystko chce pracować sama - i przede wszystkim przestała płakać przez tego kreatyna, bo odkryła, że po prostu nie warto. Uwielbiam ją i właściwie tylko dla niej ciągnę oglądanie tej telki. |
Ja pisałam tylko o Albercie i jednak uważam, że ta postać jest bezbarwna, właściwie Osvaldo wiecznie wytrzeszcza oczy i mam wrażenie, że jet nieobecny. Rola protagonisty jednak wymaga jakieś siły przebicia- przecież gra się główną rolę! Trzeba wybijać się ponad resztę- nie wrzaskami, ani nadmierną ekspresją, chodzi bardziej o taką siłę wewnętrzną. Stąd tak wielu dobrych aktorów po prostu się do głównych ról nie nadaje, a czasem przeciętny aktor wypada znacznie lepiej w głównej roli od warsztatowo lepszego aktora. Jeśli chodzi o sam duet to tak samo uważam cały czas, że między protami nie ma chemii dlatego ich relacja ( poza nerwami ) raczej jest obojętna.
I ja uważam, że Marina bez Alberta jest lepsza i już to pisałam, że jej historia ma potencjał, ale ta tela jest jakaś taka niedorobiona, a szkoda... Zapewne gdyby ktoś inny grał Alberta i między protami buchałby ogień zapewne mogłybyśmy przełknąć największą głupotę, bo wyczekiwałybyśmy ich scen, które byłby pełne napięcia. Może wtedy dostrzeglibyśmy tą skomplikowaną miłość, pełna niedomówień. W rosach chemia między protami jest najważniejsza! Żałuję, że Sada jednak nie postawił na kogoś innego- według mnie młodszego, bo przynajmniej niedojrzałość postaci byłaby wiarygodna, bardziej emocjonalnego, bardziej impulsywnego, a nie taką bierną marionetkę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:52 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Bardzo odnosiłam się do wypowiedzi ZampiVanez, że proci są, ale jakby ich nie było Dla mnie właśnie nie ma tylko Alberto, bo Marina odkąd nie jest z Alberto, jest zdecydowanie lepszą protką. To typ protki, która powinna sama decydować o sobie, nie oglądając się na prota. Byłabym nawet za tym, żeby została na koniec sama niż z tym kretynem.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 17:22:37 27-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Matilde Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6269 Przeczytał: 48 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:35:34 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Ja wyłącznie oglądam dla Mariny która od kiedy wyjechała do miasta pokazała że ma charakter i broni się. Również oglądam dla Paulino który jest fajnym facetem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:39 27-01-18 Temat postu: |
|
|
Czyżby maluch miał na imię Rafael? Rafita to zdrobnienie od Rafaela? Jeśli tak, to bardzo się cieszę, cudne imię (i ani Alberto ani Luis Alberto Junior ). Bo znalazłam coś takiego:
Fotki Mariny z dzisiejszego odcinka Chyba od dziś możemy mówić od #TEAMRICARINA
Czy ktoś wie, czy to, co powiedział Ricardo Marinie, że badania i operacja nie powinny spowodować zatrzymania laktacji, jest prawdą? Bo wydaje mi się, że nawet stres może mieć na to wpływ, a co dopiero poważny zabieg.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 19:18:23 27-01-18, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26206 Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:48:13 28-01-18 Temat postu: |
|
|
no Rafael ładnie, przynajmniej nie ma nic wspolnego z ojcem i dziadkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26206 Przeczytał: 41 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:29:04 28-01-18 Temat postu: |
|
|
W poniedziałkowym odcinku ma być operacja Mariny,oby go w końcu odzyskała |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|