Telenowele

Aisha7 · Wysłany: 16:11:44 06-02-18 Temat postu:

No ludzie - Vanessa wyjdzie za tego buraka, a Paulino będzie spotykał się z tym dziewczątkiem?!

Adam · Wysłany: 21:01:16 06-02-18 Temat postu:

No i romans Alberto z Lucrecią rozpoczęty

karolinao · Wysłany: 21:58:29 06-02-18 Temat postu:

Kurde nie pomyślałabym że to napisze, ale Candela i Osvaldo mają naprawdę fajną chemię

W sumie to mogli by zostać razem, a Marina z Ricardo

A u Vane i Lino nadal nic i nic i nic....

karola86 · Wysłany: 22:38:34 06-02-18 Temat postu:

Adam · Wysłany: 22:44:39 06-02-18 Temat postu:

UWAGA

DOBRA WIADOMOŚĆ dla fanów "Paulessy" - Paulino zostanie szoferem na hacjendzie don Luisa,czyli będzie się często spotykał z Vanessą

https://www.youtube.com/watch?v=HllIZmgf8To

syla6667 · Wysłany: 22:52:49 06-02-18 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 11:58:03 07-02-18 Temat postu:

Nawet jakbym chciała, to nie mogłabym wyczuć chemii między Osvaldo i Candelą, bo Alberto mnie tak mierzi, że przesuwam sceny z nim. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak nie lubiłam prosta, żeby nie móc na niego patrzeć, a Alberto tego dokonał.
Marina dogadała się z mamą Ricardo, uwielbiam jej uśmiech w tych scenach

Chyba zmieniają scenariusz w sferze relacji Mariny z dzieckiem, jak tylko jest w domu, to cały czas z nim

uwielbiam na nich patrzeć

karola86 · Wysłany: 12:52:05 07-02-18 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 13:03:49 07-02-18 Temat postu:

Ja jestem fanką Mariny, a teraz Mariny i Ricardo. Alberto powinien zostać przerobiony na villana, bo prot z niego żaden.
I to nie jego pierwsza kanapowa scena, z Vane reż zaliczyli pierwszy raz na kanapie.

Czy tylko ja tak mam, że wkurzają mnie luki w fabule? Np. Marina w którymś z ostatnich odcinków powiedziała, że Ricardo nie wie o tym, że ona ma dziecko i że powinno tak zostać, a przecież sama pytała go przed operacją czy zabieg nie wpłynie na jej laktację. WTF?

Adam · Wysłany: 13:29:05 07-02-18 Temat postu:

Widać,że Susana uwielbia sypiać z don Luisem

Lucrecia i Alberto naprawdę ładnie wyglądają razem

"Konflikt" Mariny z matką Ricardo zażegnany

AVANCE

https://www.youtube.com/watch?v=d8wVDoEMJZU

ardillaroja23 · Wysłany: 14:35:21 07-02-18 Temat postu:

Postawa Prude...bez komentarza, tak jakby jej wnuk w ogole nie istniał. Brakuje mi tu rozmów z Alberto o Marinie czy dziecku, prób przekonania obu stron, czasem wydaje mi sie jakby Prude wierzyla ze to nie dziecko Alberto. I problem z głowy.
Ten wątek jest tak beznadziejnie poprowadzony we wspólczesnosci, ze naprawde wolalabym zeby Alberto zostal z Lucre, a Marina z Ricardo.

Matilde · Wysłany: 14:51:57 07-02-18 Temat postu:

Marina do niej dzwoni ze widzi a Prude taka obojętność i oziębłość, zamiast tryskac radością to ona nic. Naprawdę ja nie wiem czy to tylko wina postaci czy też Claudia nie potrafi przedstawić tej postaci. Wogóle wygląda jakby Alberto i Prude faktycznie byli matką i synem bo mają podobne charaktery. Marina w ogóle nie przypomina rodziny Oxcaranza bo z Luisa tego buraka też nie ma nic. Damiana zachowuje się jak prawdziwa matka i nią zostanie. Może ona tez nie jest osobą wesołą ale zawsze się usmiechnie, jest zawsze z Marina na dobre i na złe.

Adam · Wysłany: 14:59:01 07-02-18 Temat postu:

Prudencia jest taka bardzo nijaka,niby jak spotkała w kościele Marinę,która odzydkała wzrok to niby się ucieszyła ale teraz to jedt tak cholernie obojętna wobec niej,że szkoda takiej matki dla Misiaka