Telenowele

M@rcin · Wysłany: 18:08:12 09-03-21 Temat postu:

Agustin przede wszystkim powinien powiedzieć Pedrowi o swoim ojcostwie. Niech nie poddaje się emocjonalnemu szntażowi Giny, że zdradził przyjaciele, bo to nieprawda. Przespał się z Giną, gdy ona już nie była z Pedrem. Powinien też przyznać się, że zawsze kochał Ginę. Pedro z pewnością dałby mu swoje błogosławieństwo. Mam nadzieję, że prawda o dziecku Giny szybko wyjdzie na jaw. Wtedy nic już jej nie uratuje

Ernesto jak szalony przygnał do Meksyku, gdy tylko dowiedział się o spotkaniu Eleny i Pedra na lotnisku. Psychol i furiat. Tak niby nie mógł opuścić Stanów, bo firma sobie nie poradzi, a tu proszę...

Sylwia94 · Wysłany: 21:47:05 09-03-21 Temat postu:

Jestem dopiero na odc. 19, ale strasznie mnie wkurza Ernesto

Zachowuje się jak psychol.

edka · Wysłany: 23:22:38 09-03-21 Temat postu:

Mnie również wkurza Ernesto, a jeszcze w dodatku ogólnie za bardzo nie przepadam za Jorge Salinasem tak więc ciężko mi się go ogląda...

Sylwia94 · Wysłany: 23:51:50 09-03-21 Temat postu:

Ja nie lubiłam Jorge w PyP, a tu jeszcze mniej

M@rcin · Wysłany: 0:01:41 10-03-21 Temat postu:

W "Zakazanym uczuciu" był wspaniały. Najlepsze, że tam też konkurowali z Jose Ronem o serce protki i to Ron był tym nielubianym przez publiczność

justyn.13 · Wysłany: 0:04:15 10-03-21 Temat postu:

Serialowa Gaby ( Ara Salvidar ) jest nie tylko aktorką, ale też piosenkarką

Jeden z jej utworów nosi nazwę taką samą jak telenowela Te doy la vida. W teledysku do tej piosenki partneruje Ari nasz Samuel ( Ramsés Alemán )

Ależ między nimi chemia

https://youtu.be/zTbN3GelGeg

edka · Wysłany: 8:24:46 10-03-21 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 16:30:50 10-03-21 Temat postu:

Paulis · Wysłany: 17:59:42 10-03-21 Temat postu:

Julita · Wysłany: 18:46:02 10-03-21 Temat postu:

Lubię Jorge, podobał mi się bardzo jako Rogelio w LQNPA , ale też polecam film z nim "La otra familia"

Tu jego Ernesto działa na nerwy, bo jest bardzo zaborczy. Elena już się odgraża rozwodem, ale może powinni obaj udać się na jakąś terapie. Lubię za to jego relacje z Nico. Szkoda, że Ernesto przez swoją zazdrość sprawił Nico ból, ale poza tym podoba mi się, że jedna Ernesto to nie jest taki wyzbyty z uczuć villan. On kocha synka, zależy mu na małżeństwie, tylko szkoda że nie dostrzega tego, że to on sam najmocniej przyczynia się do jego rozpadu.

Za to Gina jest nieznośna. Szkoda mi tego dziecka, którego się spodziewa, chyba że w trakcie ciąży przejdzie jakąś przemianę, ale póki co to taka egoistyczna pannica, która nie ma w sobie ani grama empatii.

Horacio ma trzy światy z swoją żoną, ale mógłby trochę odpuścić. Nie potrzebnie poszedł z nią na wojnę, wtedy kiedy ona już się zgadzała na te wcześniejsze warunki. Ciekawe czy ich rozwód w ogóle dojdzie do skutku

Naomi16 · Wysłany: 19:05:11 10-03-21 Temat postu:

Amapola · Wysłany: 22:56:02 10-03-21 Temat postu:

edka · Wysłany: 23:10:02 10-03-21 Temat postu:

Jose Ron i mały wymiatają

https://youtu.be/q05z52pZu24

Lineczka · Wysłany: 7:23:35 11-03-21 Temat postu:

Nadrabiam zaległości, obejrzałam wczoraj poniedziałkowy odcinek.

Tak jak było do przewidzenia Gina chce wmówić Pedrowi ojcostwo. Mam nadzieję, że ten wątek nie będzie trwał długo i że albo Agustin ją wsypie albo sama popełni błąd i prawda wyjdzie na jaw. Poza tym obstawiam, że Gina tej ciąży nie donosi. Pedro nie ma jeszcze o niczym pojęcia, ale już ma dość jej nachalności i nie dziwię mu się.

Elena przyjechała z Nico do Meksyku. Na lotnisku przez przypadek spotkali Pedra. Piękna była scena powitania Nico z protem.

Elena początkowo miała pretensje do Pedra, że zaniedbał kontakt z Nicolasem, ale gdy prot pokazał jej wiadomość, którą rzekomo od niej otrzymał to szybko zorientowała się, że to sprawka Ernesta. Nie skonfrontowała jeszcze tego z mężulkiem, ale nad ich małżeństwem znowu pojawiły się ciemne chmury. Elena nie ma nawet ochoty z nim rozmawiać.

Horacio zablokował karty kredytowe Andrei.

Ta była oburzona, ale sama jest sobie winna. Nie trzeba było na złość mężowi robić tak wielkich i niepotrzebnych zakupów. Erika i jej miny wymiatają.

Horacio otwarcie poszedł z nią na wojnę, ale tak sobie pomyślałam, że między nimi jeszcze wszystko się nie wypaliło, kto się czubi ten się lubi. W sumie to chciałabym żeby do siebie wrócili, bo razem są komiczni.

Andrea mogłaby zrozumieć swoje błędy, zmienić się, Horacio bez winy też nie był.
Nico dowiedział się o planowanym rozwodzie dziadków, ale w miarę dobrze to przyjął.

Fajnie, że Nelson i Domingo się pogodzili. Pierwszy zrozumiał swoje błędy, przeprosił i nawet przestał żądać zwrotu odprawy.

Z kolei Domingo schował urażoną dumę do kieszeni. Oby teraz ciąża Giny znowu nie spowodowała nieporozumień między nimi.
Coś mi się wydaje, że Pedro wróci do warsztatu Nelsona. Jego obecny szef ma problemy finansowe, zakład został zamknięty, nie wygląda to dobrze.

Według zakonnicy opiekującej się matką Ernesta wynika, że kobieta miała tylko jednego syna.

O co tu chodzi? W tym wątku jest sporo pytań.

natalia** · Wysłany: 16:24:35 11-03-21 Temat postu: