Telenowele

Dulcecitaaaa · Wysłany: 16:46:41 11-03-21 Temat postu:

Mały zabawnie, ale i słodko się porusza

Lineczka · Wysłany: 17:00:47 11-03-21 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 17:07:21 11-03-21 Temat postu:

Elena i Pedro w końcu wyznali sobie co naprawdę do siebie czują

Oboje póki co postanawiają ukrywać się ze swoją miłością

Między protami cudowna chemia

Ernesto jest serio stuknięty. Ale śledzenie Eleny przez GPS to już cios powyżej pasa

Ta wczorajsza scena z samochodu jak jechał z Niciem i mówił sam do siebie pod nosem przeraża. Zastanawiam się kiedy pokaże swoje prawdziwe oblicze przy synu, jak długo jeszcze będzie się przy nim kontrolował

Ester już przejrzała Ginę na wylot. Doszło między nimi do nie miłej konfrontacji, podczas której Gina pokazała swoje prawdziwe oblicze. Bezczelny babsztyl! Jak ja jej nie cierpię

Horacio i Domingo umówili się na wspólne oglądanie meczu, wraz z nimi był Nico. Domingo był bardzo wzruszony poznając wnuka. Szkoda, że nie wyznał Horaciowi prawdy. Nie wiem jak Was, ale mnie strasznie rozczuliło to jak Nico przytulił się do Dominga i pocałował go w brzuch

Cudowna scenka

Po wyjściu od Horacia Domingo ( pewnie przez nadmiar emocji ) znowu źle się poczuł. Ale przynajmniej dzięki temu to go skłoniło, żeby pójść do lekarza. Podczas badań dowiedział się, że prawdopodobnie ma cukrzycę. Oby zdecydował się na leczenie.

Czy ktoś może mi wyjaśnić co to w ogóle była za akcja w kinie między Modestem, Rosą, Samuelem, a Gaby?

Ja jeszcze jestem w szoku

Niby sprawa była poważna, ale rozwaliło mnie to jak Samuel powiedział, że Rosa zerwała z nim po raz drugi - zabawnie to zabrzmiało

Sylwia94 · Wysłany: 0:25:59 12-03-21 Temat postu:

Jestem po odc. 24, czyli jeszcze kilka odcinków mi zostało

Ernesto budzi coraz większy niepokój. Ciekawa jestem, co się stało w przeszłości, że matka nie chciała go widzieć. Podejrzewam, że zajął miejsce swojego brata, prawdziwego Ernesta. Wspomnienia pokazują, że nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Intrygujący wątek.
Ernesto jest znośniejszy w USA. Próbuje odzyskać Elenę. Kobieta chce z nim dalej być przez wzgląd na Nico, ale nie czuje do niego tego, co wcześniej, odkąd poznała Pedra.
Ernesto wszystkich okłamał, że pobyt w USA potrwa 2 tygodnie. Zwolnił pracownika, by mieć wymówkę i zostać dłużej. W tym samym czasie szukał szkoły dla Nica, oczywiście za plecami Eleny.

Miejsce najbardziej irytującej postaci ostatnio zajęła Gina

To co ona wyprawia od czasu, gdy Pedro zostawił ją przed ołtarzem, to masakra. Szkoda, że Pedro wcześniej nie odwołał ślubu, nie zachował się w porządku wobec kobiety. Najlepiej jakby do niej nigdy nie wracał.
Gina udawała próbę samobójczą. Nie wiem, na co liczyła. Że Pedro wróci do niej z litości? Zmusza też ojca, by zatrudnił z powrotem Pedra i zapłacił mu podwójnie. Pedro nie powinien wracać do zakładu Nelsona, by nie komplikować spraw. Niech zostanie tam, gdzie jest.
Gina podstępem zdobyła też adres nowej pracy Pedra i pojawiła się na nagraniach filmiku na jego kanał

Dobrze, że Pedro jest stanowczy, ale Gina i tak nie ma zamiaru zostawić go w spokoju. Próbowała znowu zagadać do Ester, ale ta przejrzała jej gierki. Teraz na pewno wyskoczy z ciążą, choć spowiewa się dziecka Agustina. Zero godności.
Btw. szkoda mi Agustina, bo on naprawdę się zakochał w Ginie, a ona traktuje go jak śmiecia.

Nico jest smutny, że Pedro mu nie odpisuje

Mężczyzna nie wie, że maila w imieniu Eleny napisał Ernesto, więc stosuje się do zaleceń. Elena z kolei myśli, że Pedrowi nie zależało naprawdę na Nico tylko używał go jako pretekstu, by się do niej zbliżyć. Mam nadzieję, że szybko wyjdzie na jaw intryga Ernesta.

Lubię postać Nelsona, choć nie podobało mi się, jak zwolnił Dominga + za bardzo rozpieścił córkę. Bawi mnie Nelson, gdy wiecznie liczy pieniądze

Hitem było, jak pojechał zabrać całe jedzenie i kwiaty z sali weselnej

Teraz jest skazany na jedzenie kurczaka w pomarańczach

A kwiaty postanowił sprzedać przed zakładem

Rozwaliło mnie też, jak dał Rosie kurczaka na wynos zaznaczając, by oddała opakowania

Komedia

Nelson zanotował straty odkąd zwolnił Pedra i Dominga. Klienci nie chcą naprawiać swoich samochodów, jeśli nie obsługuje ich Pedro. Natomiast pozostali pracownicy nie mają takiej wiedzy, jak Domingo. Rozwalił mnie Nelson, jak poszedł do spowiedzi, a potem z ciężkim sercem, w ramach pokuty, dał Domingowi odprawę

Zaproponował mężczyźnie powrót (oddając odprawę oczywiście

), ale ten zaczął pracować na własny rachunek. W sumie to dobrze, ale zastanawia mnie, czy to wykonalne naprawiać auto u klienta

Chyba potrzebny jest sprzęt, który niekoniecznie da się zabrać do klienta + kupienie go to byłaby duża inwestycja.

Andrea mnie irytuje i bawi jednocześnie

Jest wkurzająca, że nie chce dać Horaciowi rozwodu i próbuje nastawić córki przeciwko ojcu. Okej, Horacio nie zachował się w porządku potajemnie spotykając się z Andreą + teraz mieszka z nią nie mając jeszcze rozowdu. Ale z drugiej strony był nieszczęśliwy w małżeństwie i z Andreą ciężko wytrzymać. Dziwne tylko, że Horacio nie zobaczył tego dużo wcześniej

Andrea powinna dać mu rozwód i zacząć nowe życie. Gdyby zaakceptowała ugodę byłaby ustawiona do końca życia. Zamiast tego poszła do sklepu z ciuchami i nakupowała ubrań za tysiące peso, by zrobić na złość Horaciowi

Mężczyzna powinien zablokować karty.
Dodam, że świetna była akcja z Andreą udającą podróż do Amsterdamu, a ukrywającą się w swoim pokoju

Moją ulubioną postacią w telce póki co jest Gaby

Szkoda, że Samuel cały czas szaleje za Rosą i nie dostrzega Gaby

Choć coś tam mówił matce, że "zna swoje miejsce".

Ogólnie telka na duży plus, fajny rodzinny klimat, dużo humoru

Raczej lubię większość postaci, wyjątek Gina i Ernesto

Lineczka · Wysłany: 1:08:12 12-03-21 Temat postu:

Nadrobiłam odcinki z wtorku i środy.

Ogromnie na nerwy działa mi zachowanie Giny. Co za wkurzające i nachalne babsko! Zmieniła taktykę i udawała przed ojcem, że niby uniesie się dumą i honorem i nie będzie zmuszała Pedra do zaopiekowania się nią i dzieckiem. Ta, jasne! Szkoda mi Nelsona, bo kocha córkę i nieba by jej przychylił a ta wykorzystuje jego słabość do niej i nim manipuluje.

Miny tej aktorki tylko podnoszą mi ciśnienie, ale o to chodzi, dobrze gra swoją rolę.
Pedro był podłamany wiadomością o ciąży Giny. Wie, że przez to nie uwolni się od niej do końca życia, że dziecko będzie ich łączyło na zawsze. Stanął na wysokości zadania i zamierza wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i zaopiekować się potomkiem, ale nie zamierza wracać do Giny.

Bardzo mądra decyzja! Jeśli tak dalej będzie prowadzona ta postać to trafi do grona moich ulubionych protów. Cieszy mnie, że Pedro nie zamierza się poświęcać, unieszczęśliwiać i pozwalać sobą manipulować. Gina szybko pokazała przy nim swoją prawdziwą twarz, gdy nie wyszło na jej. Zaczęła go szantażować, że jeśli do niej nie wróci to odseparuje go od dziecka. Ona ma na jego punkcie obsesję.

Żałosna była, gdy przyszła do Eleny i naciskała na nią żeby zerwała kontakt z Pedrem i gdy chciała połączyć siły z Ernesto. Ależ nisko upadła!

Agustin już wie, że Gina spodziewa się dziecka i jest przekonany, że to on zostanie ojcem. Beznadziejne były rady Rosy dla niego aby milczał w tej sprawie, bo Gina go znienawidzi a Pedro nie będzie chciał go znać.

Właśnie między innymi dlatego nie potrafię obdarzyć tej postaci sympatią, bo Rosa jest fałszywa, zakłamana, do tego to egoistka i hipokrytka, trzyma stronę swojej przyjaciółeczki. Irytuje mnie jej sposób bycia a i sama aktorka jakoś mnie do siebie nie przekonała. Agustin powinien dążyć do odkrycia prawdy i porozmawiać z Pedrem. Nie zdradził go przecież, bo gdy poszedł do łóżka z Giną to ona nie była już narzeczoną prota. O co więc Pedro miałby mieć do niego pretensje skoro sam zostawił Ginę przed ołtarzem i nie chce z nią być?

Nie podoba mi się też postawa Dominga. Wymaga od Pedra aby związał się z Giną dla dobra dziecka, ale jakoś w kwestii Nicolasa (pierwszego wnuka) taki zasadniczy nie był i radził synowi aby się nie angażował. Sam sobie więc przeczy.

To o dobro jednego dziecka się martwi i podkreśla, że powinno wychowywać się przy ojcu a w kwestii Nico ma odmienne zdanie?
Za to Ester ma super relację z Pedrem, wspiera go i szanuje jego decyzje.

Ernesto natychmiast przyleciał do Meksyku po tym jak dowiedział się o przypadkowym spotkaniu Eleny i Nicolasa z Pedrem. Aż się gotował z zazdrości. Ten facet ma nierówno pod kopułą. Sam niszczy swoje małżeństwo chorobliwą zazdrością, kłamstwami, intrygami i manipulacjami a ma czelność odwracać kota ogonem.

Elena powiedziała mężulkowi, że chce rozwodu. Bardzo dobrze! Ernesto zapowiedział, że nigdy nie pozwoli jej odejść i insynuował, że stać go na wiele a protka nie zna jego prawdziwej twarzy. Jakże to było wymowne... Elenę czeka ciężka przeprawa. Na tym etapie Ernesto nie rani Nicolasa wprost i ma z nim bardzo dobrą relację, ale z pewnością będzie chciał się nim posłużyć, żeby zatrzymać Elenę przy sobie. Próbował przekabacić na swoją stronę teścia, ale mu się to nie udało. Horacio jest lojalny wobec córki. Sprzymierzeńca Ernesto znajdzie w teściowej, ta od początku we wszystkim go popiera i stoi za nim murem.

Urocze były sceny protów i ta w kawiarni i ta późniejsza pod domem Eleny.

Pocałowali się namiętnie, chemia biła z ekranu.

Jednak cały czas bałam się, że Ernesto ich na tym przyłapie. Byłaby afera i to jaka. Powinni być ostrożniejsi, ale scena jak pisałam piękna.

Za mało scen z Gaby i Samuelem. Wrócił Modesto i znowu nęka Rosę. Podała go za swojego brata. Ciekawe co Rosa teraz zrobi. Znowu zerwie z Samuelem żeby go chronić i podporządkuje się Modesto?

Powinna iść na policję, poszukać wsparcia u Samuela, ale pewnie strach weźmie nad nią górę.

Domingo wrócił do warsztatu Nelsona. Mieli świetne sceny.

Cieszy, że się pogodzili. Pedro musi szukać nowej pracy, bo jego szef ma problemy finansowe. Dobrze robi, że nie chce wracać do Nelsona, bo wtedy Gina znowu by go osaczyła.

Komiczne sceny starć Andrei i Horacia.

Monica miała sporo racji w tym co mówiła, nie dziwię się jej, że ma dość wojenek tej dwójki i nie chce aby Horacio wplątywał jej w swoje problemy z żoną. Śmiać mi się chciało, gdy kazała mu zająć się psami pod swoją nieobecność.

Horacio zrobił interes życia kupując swoje rzeczy od Andrei za podwojoną cenę.

Udani są. Finalnie chciałabym żeby do siebie wrócili.
Lubię sceny Nico z Horacio.

Jimmy handluje narkotykami.

Oby nie wplątał w to Nelsona i chłopaków z warsztatu.

Zabawne są sceny z Irene przygadującą matce.

Ostatnio ta postać przestała mnie drażnić. Nie cacka się z Andreą, sprzyja protom, nie jest więc taka zła.

Horacio umówił się na wspólne oglądanie meczu z Domingo. Jeszcze dojdzie do tego, że panowie zostaną serdecznymi przyjaciółmi.

natalia** · Wysłany: 11:38:43 12-03-21 Temat postu:

Ja jestem do tyłu z odcinkami może w weekend wszystko nadrobię

M@rcin · Wysłany: 14:17:10 12-03-21 Temat postu:

edka · Wysłany: 23:10:12 12-03-21 Temat postu:

edka · Wysłany: 23:27:12 12-03-21 Temat postu:

Słodziaki dwa

Lineczka · Wysłany: 0:08:17 13-03-21 Temat postu:

Piękne animko.

To scena z pożegnania Pedra z synem przed wyjazdem Nico do USA?

justyn.13 · Wysłany: 2:12:27 13-03-21 Temat postu:

edka · Wysłany: 8:09:05 13-03-21 Temat postu:

Tak to ta scenka

jestem z odcinkami do tyłu, więc dopiero co oglądałam ta scenkę

natalia** · Wysłany: 11:48:09 13-03-21 Temat postu:

Śliczne animacje , Pedro i Nico razem się uroczy

Okazało się że Nico nie ma zbyt dobrych wyników i to bardzo zaniepokoiło doktora , dlatego kazał przywieź małego do szpitala by zrobili kompleks badań itp.
Elana się wystraszyła i zadzwoniła do Ernestra który wrócił z lotniska i nie ma zamiaru teraz lecieć do Hosution , pewnie ta sprawa na nowo ich zbliży . Teraz Elena nie będzie myślała o rozwodzie tylko o dobru syna itp.
Nico z kolei coś wyczuwa , dlatego napisał emaila do Pedra a ten zaniepokojony przyjechał do Jego domu i zadzwonił do Eleny .
Mały zobaczył go z okna i ucieszony wybiegł przed dom , poprosił tatę by zaprosił jego przyjaciela do domu , Ernestro nie był zadowolony ale się zgodził .
Odwiedziny Pedra sprawiły , że Nico się uspokoił i bardzo ucieszył

Ernestro
Potem to co zrobił to nie mieści się w głowie rzucił się na Niego z pięściami !!!!

NihanSezin · Wysłany: 13:47:12 13-03-21 Temat postu:

Aktor grający Nica jest rewelacyjny, uwielbiam go

Jego sceny są tak naturalne, że można by powiedzieć, że to nie telka tylko real

Amapola · Wysłany: 18:45:25 13-03-21 Temat postu:

Jeszcze nie nadrobiłam ostatniego odcinka, ale po tym, co zrobiła Rosa, Samuel powinien już ostatecznie zerwać znajomość z tą dziewuchą, a ona dać mu spokój i nie bawić się jego uczuciami ;/. Rozumiem, że może się bać byłego, ale Samuel nie jest niczemu winien i nie musi pokutować za jej błędy.