Telenowele

Lineczka · Wysłany: 0:19:14 14-03-21 Temat postu:

Nadrobiłam odcinki z czwartku i piątku.

Piękne sceny Pedra i Eleny.

Nareszcie wyznali sobie miłość i postanowili o siebie walczyć.

Przyjemnie się na nich patrzy, jest między nimi chemia i sporo czułości.

Piękne i wzruszające były sceny Nico z dziadkami podczas oglądania meczu.

Miałam łzy w oczach na ten widok, cudowny był moment z Nico przytulającym Dominga i całującym go w brzuch.

Wspaniałe dziecko, mały aktor genialny w swojej roli, zdecydowanie jeden z najlepszych telkowych aktorów najmłodszego pokolenia, słodziak.

Poczułam zawód, gdy Elena nie poinformowała Pedra o niepokojących wynikach Nicolasa. O ile jestem w stanie zrozumieć, że zadzwoniła do Ernesta i szukała u niego wsparcia o tyle, biorąc pod uwagę przełom w relacji protów, dziwi mnie, że nie dała znać Pedrowi o sytuacji.
Z Nico musi być dobrze, nie ma innej opcji! Szybko zorientował się w sytuacji, wyczuł że coś jest nie tak. Nico to inteligentny i bystry dzieciak. To on powiadomił Pedra o telefonie od lekarza a prot rzucił wszystko i natychmiast zjawił się pod jego domem. Cudowne mieli sceny, zwłaszcza te w pokoju Nico, gdy oglądali album z jego zdjęciami i rysowali.

Rewelacyjny duet.

Wzruszają mnie ich sceny, relacja a gra aktorów to majstersztyk!
Na marginesie dodam, że jedno ze zdjęć Nica z rodzicami z plaży pozostawiało wiele do życzenia, bo ten młody mężczyzna odwrócony tyłem to z pewnością nie mógł być Ernesto.

Kogoś tu poniosło.

Ernesto to egoista i hipokryta. Pozwolił Nico spotkać się z Pedrem i zaprosić go do domu, ale aż się cały gotował z nerwów i pod nosem rzucał nieprzyjemne komentarze. Później miał czelność napaść na Pedra na ulicy za to, że ten śmiał do nich przyjść i chce mu odebrać Elenę.

Co za bezczelny typ! Sam wyraził zgodę na wizytę w domu a później ma pretensje. Śmiać mi się chciało z nieumiejętności Ernesta w kwestii bicia się.

Wyglądał komicznie.

Rosa pod wpływem szantażu Modesta kolejny raz zerwała z Samuelem.

Bierność tej dziewczyny poraża. Modesto robi z nią co chce, zmusza do seksu, traktuje przedmiotowo, jest despotyczny i agresywny a ta mu się podporządkowuje w każdej kwestii. Gaby miała rację, gdy mówiła Samuelowi aby dał sobie spokój z Rosą. Dwa razy z nim zerwała bez wyraźnego powodu, więc powinien wyrzucić ją ze swego życia.

Gina to najbardziej irytująca postać w telce, na tym etapie to nawet Ernesta przebija.

Jej nachalność wobec Pedra nie ma granic, ta dziewczyna nie ma dumy, honoru i godności.

Zachowuje się tak jakby siłą chciała zmusić Pedra do związku z nią.

Nachodzi go, osacza. Przez te swoje miny momentami przypomina ropuchę.

Dobrze jej Ester przygadała a Gina bezwstydnie i jej groziła, że nie pozna wnuka. Nelson traci cierpliwość do córki i ma dość jej zachowania. Szkoda mi go, bo Gina albo nim manipuluje i próbuje wykorzystać do swoich celów albo ciągle ma pretensje i oskarża o to, że jej nie wspiera.

Okropne babsko, toksyczna osoba.

Domingo poddał się badaniom. Prawdopodobnie cierpi na cukrzycę. Zamiast warczeć na bliskich powinien im powiedzieć co mu dolega, na pewno by go wspierali w walce z chorobą. Nelson przejął się jego stanem zdrowia a ten jeszcze focha strzelił na niego i Ester.

Dziwi mnie, że Agustin uwierzył Ginie, iż nie jest ojcem jej dziecka. Powinien nalegać na szczegółowe badania a poza tym wyznać prawdę o ich wspólnej nocy Pedrowi. Gina i tak negatywnie się do niego odnosi i go poniża a przyjaciel będzie miał do niego pretensje nie o seks ze swoją eks a ukrywanie tego w sytuacji, gdy ta zaszła w ciąże i wmawiała mu ojcostwo.

Fajny był kawał Gaby o pszczole.

Sylwia94 · Wysłany: 14:44:36 14-03-21 Temat postu:

Ja również już jestem na bieżąco

Też podobały mi się sceny z protami

Oboje wyznali sobie miłość. Elena nie chce już ciągnąć małżeństwa z Ernestem.

Przykra wiadomość, że wyniki Nica są niepokojące

Chłopiec tyle już przeszedł

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i Nico nie będzie musiał znowu przechodzić przez wyniszczające terapie i wracać do szpitala!
Jestem rozczarowana, że Elena nie powiadomiła Pedra o stanie zdrowia Nica. To logiczne, że dała znać Ernestowi, ale Pedro też powinien się dowiedzieć! W tych smutnych chwilach Elena pozwalała Ernestowi się pocieszać, w końcu oboje przechodzili przez najgorsze chwile przed przeszczepem. I mimo tego, jaki Ernesto jest, Nico potrzebuje jego wsparcia i obecności.

Pedro dowiedział się o stanie zdrowia Nica od samego chłopca, który wyczuł, że coś jest nie tak. Poszedł pod dom Eleny i Ernesta, zobaczył go Nico i rzucił mu się na szyje. Ernesto niechętnie zgodził się, by Pedro wszedł do domu. Nico i Pedro mieli fajne scenki w pokoju chłopca

Ernesto był żałosny, gdy rzucił się z pięściami na Pedra

Gdyby jeszcze umiał się bić

Fajne były sceny z Domingiem, Horaciem i Nico

Widać było wielkie wzruszenie u Dominga

Domingo w końcu się zdecydował zrobić badania na cukrzyce. Nie rozumiem, czemu tyle się przed tym powstrzymywał i wyładowywał się na bliskich, którzy się o niego martwią

Rosa znowu zerwała z Samuelem

Pozwala, by Modesto jej rozkazywał, uprawia z nim seks z przymusu. Czemu go nie zgłosi?
Gaby ma rację, że Samuel powinien dać sobie spokój z Rosą. Czemu nie widzi, jaką świetną dziewczyną jest Gaby!

Gina ostatnio jest nie do zniesienia

To jak na każdym kroku osacza Pedra i udaje milutką (co za fałsz!), choć ten ciągle jej powtarza, że jej nie kocha, zajmie się dzieckiem, ale ślubu nie będzie. I te groźby Giny, że odseparuje Pedra od dziecka. Mam nadzieję, że prot będzie trwał przy swoim zdaniu. Od takich spraw są sądy. Ale ogólnie to liczę, że kłamstwo Giny nie będzie trwało długo. Nie rozumiem, czemu Agustin założył, że nie jest ojcem. Czy słowo Giny w ogóle jest coś warte? Powinien powiedzieć Pedrowi, co zaszło między nim i jego byłą. Czemu się boi? Pedro w tamtym momencie już nie był z Giną, zostawił ją przed ołtarzem.
Gina ciągle próbuje też manipulować Nelsonem. Zmusza go do rzeczy, na które ten nie ma wpływu (przyjęcie Pedra do pracy, nakłonienie go do ślubu). Rzuca teksami, że ten jej nie wspiera. Dobrze Nelson powiedział córce, że swoim zachowaniem pokazuje, że nie ma godności. I cieszy mnie, że nie naciska Pedra ani nic.

natalia** · Wysłany: 14:54:42 14-03-21 Temat postu:

Domingo ostatnio był mega irytujący , wszyscy się o Niego martwili a On cała złość wyładowywał na nich zwłaszcza na Biednej Esther

ALe dobrze , że wkońcu postanowił zrobić te badania i może po leczeniu poczuje się lepiej

Miał urocze scenki jak pojechał do ojca Eleny i tak był Nico , widać że się mocno wzruszył

Giana okropnie się zachowuje

ciągle chodzi za Pedrem i myśli że nakłoni go do ślubu to jest w dużym błędzie !
Nawet Ernestro jej powiedział by Miała więcej godności i widać że pomału ma dosyć córki !
Mam nadzieję że Augustin niedługo wyzna prawdę , że spędził noc z Giną i może być ojcem Jej dziecka , wtedy Pedro będzie wolny

Mam nadzieję , że Samuel wkońcu da sobie spokój z Rosą , skoro zerwała z Nim drugi raz !

Lineczka · Wysłany: 17:47:28 15-03-21 Temat postu:

Ernesto zdradził Elenę z jakąś przypadkową kobietą z baru.

Tak to kreuje się na ofiarę i wspaniałego męża a dopuścił się zdrady. Hipokryta! Obrzydliwa była scena, gdy z pocałunkami rzucił się na tę blondynkę z baru.

Nico przed badaniami skontaktował się z Pedro, potrzebował jego wsparcia. Ernesto z niechęcią zgodził się na telefon po czym ostentacyjnie wyszedł. Szkoda mi było Nico przed i podczas badań, biedny tyle już przeszedł.

Oby wszystko było ok. Na marginesie dodam, że Nico ma super lekarza - miły, przystojny, do tego dobry specjalista ze świetnym podejściem do pacjenta.

Rosa przyznała się Ginie do tego, że Modesto jest jej mężem. Nie jest to zaskoczeniem, bo można się było tego domyślić. Samuel powinien dać sobie z nią spokój a nie jeszcze żebrać o jej uwagę, wydzwaniać do niej i wypisywać sms-y.

Gdzie jego godność? Dziewczyna dwa razy go rzuciła w krótkim czasie a on jeszcze szuka z nią kontaktu. Nie warto.
Gaby pocieszała Samuela, przytuliła go co zobaczyła Andrea i naskoczyła na córkę, że zadaje się z byle kim.

Nic się nie zmieniła. Dobrze jej Gaby przygadała i zasugerowała, że Samuel jest mężczyzną jej życia na co on się speszył.

Ależ z niego ciapa. Ma taką fajną dziewczynę obok siebie a z tchórzostwa przed reakcją otoczenia i zafiksowaniu się a punkcie byłej nie zauważa takiego skarbu.

Andrea chciała pożyczyć kasę od Irene żeby inwestować w kryptowaluty.

Ta kobieta jest niemożliwa i odrealniona.

Irene wyśmiała matkę.

Ester i Nelson podejrzewają, że Domingo ma romans. Śmiać mi się chciało z Nelsona zawile podającego przykład swojej historii miłosnej Agustinowi, posługującego się karteczkami i proszącego o radę.

Badania wykazały, że Domingo ma cukrzyce. Ukrywa prawdę przed bliskimi i na dodatek wyżywa się na nich, prowokuje kłótnie. Aż mi szkoda było i Ester i Pedra, gdy na nich krzyczał. Nie prościej powiedzieć prawdę zamiast się wściekać o byle co?

Gina nadal osacza Pedra. Jej sms był żałosny. Toksyczna osoba, jakby jej prot napluł w twarz to by powiedziała, że pada deszcz i dalej by o niego zabiegała niczym odrealniona bez dumy i honoru dziewucha.

Ernesto kłócił się z Eleną i przez niego Nico usłyszał, że został adoptowany. Końcowa scena ze spowolnieniem upadającego samochodzika i szokiem Nico świetnie zrobiona!

natalia** · Wysłany: 17:55:52 15-03-21 Temat postu:

Elena pojechała z synkiem i mężem do kliniki bo Nicowi trzeba było zrobić dodatkowe badania , widać że mały bardzo się martwi dlatego chciał porozmawiać przez telefon z Pedrem , Ernestro się zgodził ale było widać że to Mu się kompletnie nie podoba bo potem jaką awanturę zrobił Elenie w kawiarni

Elena mu zapowiedziała gdyby nie sprawa z Nickiem zażądała by rozwodu !
Ernestro oburzony pojechał do pracy i chciał poskarżyć się teściowi , ale Mu nie wyszło hehe a potem pojechał do baru gdzie się upił i jak rzucił się na ta blondynkę !!
Potem obydwoje wylądowali w łóżku

Elena po raz kolejny pokłóciła się z mężem , a Ernestro wytknął że Nico Jej adoptowany , ale pech chciał że wszystko słyszał Nico

Ta scena jak samochodzik spada a potem Jego smutna minka

Gina nie odpuściła Rosie i ta druga przyznała się wkońcu , że Modesto to tak naprawdę Jej mąż .
Samuel nadal nie może zapomnieć o ex dziewczynie dlatego Gaby chciała go pocieszył i go przytuliła , akurat tą scenkę widziała Andrea i źle potraktowała zarówno córę jak i brata Pedra .
Gaby przyznała że nie widzi uprzedzeń i by była dumna z takiego faceta , ale Samuel niestety taki nie jest , czasami jest mega nie ogarnięty !

Domingo okropnie się zachowuje względem rodziny , naskoczył na biedną żonę i jeszcze miał pretensje , że nikt się nim nie interesuje !
A jak Pedro zapytał o co chodzi to milczał , nie rozumiem dlaczego nie powie żonie i synom że jest prawdopodobnie chory na cukrzycę , przez to Esther sądzi że mąż ma kochankę a Nelson jak go śledził w pracy hehe

justyn.13 · Wysłany: 17:12:07 16-03-21 Temat postu:

Ernesto jest podły. Jak mógł powiedzieć dziecku, że rodzice go porzucili, bo wcale go nie kochali? Ten człowiek jest niezrównoważony psychicznie. Manipuluje jeszcze Eleną byle tylko nie zostawiła go. Boże, co ona widziała w nim tyle lat? Postać Ernesta irytuje nieziemsko, ale trzeba przyznać, że Salinas dobrze gra psychopatę

Zaintrygowała mnie ta sprawa z Isabel. Kurczę, czyli może się okazać, że Ernesto wcale nie jest jej synem. Ciekawe co przyniesie śledztwo

Ale Gaby nagadała Andrei

Brawo! Postąpiła prawidłowo

natalia** · Wysłany: 17:46:56 16-03-21 Temat postu:

Ernestro faktycznie nie ma serca , bo Jak Elena zadzwoniła do Vicky by się Jej poradzić jak postępować teraz z synkiem to ten powiedział biednemu Nicowi , że to Elena nie chciała Mu powiedzieć o adopcji i , że Jego prawdziwi rodzice go nie kochali dlatego go porzucili

Okropny jest bo krzywdzi przez takie działanie Nica , a Mały przez to co powiedział Mu Enestro zmienił swój stosunek względem Eleny i chłodno Ją traktuje

Dobrze , że Elena zadzwoniła później do Pedra i ten porozmawiał z małym i wyciągnął z Niego dlaczego tak traktuje matkę

Elena tym bardziej chce rozwieść się z mężem , ale ten powiedział że nie da Jej rozwodu a jak będzie naciskała to powie Nicowi , że to Pedro jest Jego prawdziwym ojcem i ciekawe jak wtedy mały zareaguje

Faktycznie sprawa z Isabel mocno śmierdzi , dobrze że zakonnica wszystko opowiedziała temu policjantowi który chyba odwiedza dziadka , postanowił pomóc
bo wydaje Mi się że Ernestro to tak naprawdę nie jest synem Isabel tylko się pod niego podszył bo Jej prawdziwy syn wyjechał do Kanady i ślad po Nim zaginął .

Gaby faktycznie nieźle naskoczyła na matkę jak ta obrażała Samuela , w sumie powiedziała prawdę dobitnie , ale może Andrea wkońcu zmądrzeje !
Samuel często zachowuje się jak taka ciapa , szkoda że nie walczy o swoje czy się broni .

Sylwia94 · Wysłany: 21:50:10 16-03-21 Temat postu:

W ogóle dopiero niedawno się skapnęłam, że Vicky gra Sachi Tamashiro

Super tu wygląda

Lineczka · Wysłany: 21:55:22 16-03-21 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 17:07:13 17-03-21 Temat postu:

Jeszcze tyle odcinków do końca i jak sobie tylko pomyślę, że będę musiała przez ten cały czas znosić Ernesta to aż mną telepie. Co za prymitywny skończony śmieć

Jeszcze chce uzależnić Elenę od narkotyków, żeby tylko była od niego zależna. Po prostu w głowie się to nie mieści

Na szczęście badania Nico w porządku, nawrotu nie ma. Wszystkim ulżyło z tego powodu

Nie mogę patrzeć jak Nico traktuje Elenę, bardzo ją tym rani

W końcu, w końcu, w końcu

Nareszcie doszło do zbliżenia Gaby i Samuela ich pocałunek był boski

Duża chemia między parą i jeszcze ta muzyczka w tle

Nelson the best

Sądząc, że Domingo ma kochankę postanowił go śledzić i zobaczył jak ten spotkał się z Horaciem, od razu obstawił, że ci grają do tej samej bramki i mają romans

Genialna była ta późniejsza wizyta w kościele, te jego rozmowy z księdzem rozwalają

Pedro wraca do warsztatu Nelsona, to było do przewidzenia, że w końcu wróci. Twierdzi, że to tylko chwilowy powrót, ale już na pewno zostanie

Gina gdy o tym się dowiedziała, to od razu przybiegła. Biedny ten Pedro - teraz codziennie będzie nawiedzany w warsztacie

LuzPablo85 · Wysłany: 17:23:50 17-03-21 Temat postu:

Ja też jestem już po 32 odcinku i uważam że Ernesto to psychopata bo początkowa scena z odcinka była mocna jak ten drań mówił Elenie szantażując ją że powie Nico o Pedrze i te jego oczy i wzrok jak to mówił przerażające ale Salinas bardzo dobrze gra tego Ernesta.

Więc dobrze mu ojciec Eleny powiedział do słuchu.

Super cieszy mnie że wreszcie doszło do pocałunku Gabrieli i Samuela, piękna z nich para, więc myślę że Samuel powinien być z Gaby i tą głupią Rosę sobie odpuścić i dobrze Rosie dzisiaj przygadał. Brawo dla niego.

Żal Eleny że przez zachowanie Ernesto Nico tak ją traktuję to musi ją boleć ale ma wsparcie w Pedro nawet się protagoniści Pedro i Elena pocałowali ale Elenę czeka trudne przejścia bo Ernesto chce zniszczyć ją do końca.

Pedro wrócił do warsztatu Nelsona i od razu tam też pojawiła się Gina i pewnie tak łatwo nie da mu spokoju i oby Augustin zaczął komuś mówić że przespał się z Giną i że jej dziecko to jego dziecko.

Najśmieszniej w tym odcinku było to że Nelson ma jakieś dziwne podejrzenia względem Dominga i te jego rozmowy z księdzem zabawne i mega mnie śmieszą i poprawiają humor o 100%.

Końcówka mocna jak rozmowę Eleny i Nico przerwał Ernesto zapewniając syna że zna jego prawdziwych rodziców i patrzył mówiąc to w podły sposb na Elenę.

Jestem ciekaw jak policjant grany przez Arturo Carmona zacznie śledztwo w sprawie syna Isabel i co może się okazać kim naprawdę jest Ernesto.

Czekam na jutrzejszy odcinek i więcej emocji z tą telenowelą związanych.

Sylwia94 · Wysłany: 21:40:28 17-03-21 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 22:21:22 17-03-21 Temat postu:

Dawno już żaden villan nie budził we mnie tak negatywnych emocji jak Ernesto. Drań nie zważa na uczucia Nica i planuje narkotyzować Elenę

Podła świnia i psychol.

Gina nastepna. Oczywiście ledwo usłyszała o obecności Pedra w warsztacie i już musiała zaraz się tam zjawić. Zero godności i szacunku do siebie samej. Co za nachalne babsko! Całe szczęście prot jej odpowiednio nagadał. Mam nadzieję, że Pedro do końca wytrzyma w takiej postawie. Zołzie nawet wmówienie ciąży niewiele pomogło

Gaby i Samuel

Coś jednak czuję, że Rosa wkrótce upora się z Modestem i znów zacznie kręcić się obok Samuela.
Śliczna jest ta piosenka Ary w tle ich wspólnych scen

justyn.13 · Wysłany: 16:58:28 18-03-21 Temat postu:

No sorry za wyrażenie, ale ten Ernesto to za przeproszeniem skończony debil

Jak on może aż tak manipulować dzieckiem? Ta początkowa scena z dzisiejszego odcinka to po prostu cios powyżej pasa, już nawet o narkotykach nie wspominając. Czy on w ogóle pomyślał o konsekwencjach? Te faszerowanie Eleny tym świństwem może naprawdę skończyć się tragicznie. Cynik, łajdak, śmieć, kanalia! Ten człowiek przejawia wszystkie negatywne cechy. Kreatura jakich mało na tym świecie!

Gina - druga pozbawiona rozumu idiotka. Zero godności i szacunku do siebie. Lata za Pedrem jak pies. Natrętny, pusty babsztyl

Niezłe cyrki są teraz z tym Domingiem

I Nelson i teraz także Ester sądzą, że jest on gejem

Padłam jak najpierw Domingo przytrzasnął Ester drzwi przed samym nosem, a potem spytał ją o pęsetę

Ale najlepsze i tak było jak Nelson go śledził i jeszcze te zdjęcia

Chłopaki z warsztatu to raczej gustu do dziewczyn nie mają, nieźle wpakowali Augustina

Ta jego randka to hit

Komendant Robles zaczyna badać sprawę Isabel i Ernesta. Aż jestem ciekawa co z tego śledztwa wyjdzie

Liam · Wysłany: 16:59:50 18-03-21 Temat postu:

Mam nadzieję, że następnym razem Ernesto dostanie od Eleny w twarz jeszcze mocnej

Nie znoszę go

Teraz jeszcze zaczął narkotyzować Elenę

Bardzo podoba mi się Eva Cedeño w roli Eleny

Jest taka naturalna i ciepła. Fajnie się na nią patrzy z Jose Ronem i z chłopcem

Nie wspominając w ogóle o aktorze grającym Nica - fantastyczny jest

Śmieszy mnie wątek podejrzeń Nelsona względem Dominga

Nawet Esther o tym powiedział, a ta zaczęła się zastawiać

Nelson śledzący go i robiący zdjęcia

Bardzo podoba mi się też para Gaby & Samuel

Pierwszy raz widzę Arę Saldívar, w jakiejś roli (nie wiem czy wcześniej w czymś grała) ale podoba mi się jako aktorka