Telenowele

Lineczka · Wysłany: 22:47:23 27-05-21 Temat postu:

Odcinek 80

Piękny i wzruszający odcinek.

Horacio udało się uzyskać prawa do opieki nad Nicolasem. Cudowne były sceny z Eleną i Pedrem witającymi synka w domu.

Łzy cisnęły się do oczu z powodu wzruszenia. Bliscy przygotowali Nicolasowi imprezę na powitanie, przyszli Andrea, Gaby, Samuel. Urocze ujęcia szczęśliwej rodziny.

Nico pobytu w placówce nie wspomina z przerażeniem, nawiązał nowe znajomości z innymi dziećmi, był dobrze traktowany przez wychowawców. Chociaż tyle.
Cudowna była scena pod koniec odcinka z Nicolasem zwracającym się do Pedra "tato".

Mistrzostwo! Fenomenalna gra Jose Rona i małego aktora, Eva też świetna. Rozpłakałam się na tej scenie, zdecydowanie jedna z najbardziej wzruszających w telce. Wisienką na torcie piosenka przewodnia w wersji bez podkładu muzycznego.

Ernesta nie jest mi w ogóle żal. Zbiera żniwa swoich działań, machlojek i przekrętów. Mógł dogadać się z Eleną, dać jej rozwód i podzielić się opieką nad Nicolasem (ustalić warunki itp.) tymczasem on wolał ją podtruwać, manipulować dzieckiem i za wszelką cenę dążyć do osiągnięcia celu w postaci wyłącznej opieki nad Nico. W sądzie przemawiało przez niego wybujałe ego i złośliwość, gdy sprzeciwiał się aby Horacio starał się o uzyskanie praw do wnuka. Wyglądało to tak jakby wolał aby Młody trafił do domu dziecka byle nie do Eleny czy jej ojca i byle on nie został wielkim przegranym.

Łzy Ernesta nie wzbudziły we mnie współczucia, gdy błagał protkę a później jej ojca o spotkanie z Nicolasem. Przemawiała przez niego desperacja, ale jak już pisałam sam jest sobie winien. Bardzo dobrze, ze ani Elena ani Horacio się nie ugięli. Jednak trzeba oddać Jorge Salinasowi, że świetnie zagrał w tych scenach i wykreował ciekawą postać.

Gina okradła własnego ojca.

Wyczyściła mu konto z 600 tysi zostawiając tylko 30.

Zamierza wyjechać z kochankiem do LA, ale może się przeliczyć, bo ten typ nie wydaje się w niej zakochany. W tym wszystkim najbardziej szkoda Nelsona, bo czeka go ogromny zawód. Z kolei małej Marii lepiej będzie bez takiej matki jak Gina. Agustin z Rosą i Nelsonem stworzą jej szczęśliwą rodzinę. Gina jeszcze pożałuje swoich czynów.

Szkoda mi było Isabel, gdy dowiedziała się, że jej syn nie żyje.

Serce krajało się na widok jej rozpaczy. Aktorka przekonująco zagrała tę scenę. Isabel złożyła zeznania przeciwko Miguelowi. Eduardo uzyskał nakaz aresztowania fałszywego Ernesta, ale pewnie Irene poinformuje kochanka o niebezpieczeństwie i będzie chciała pomóc mu w ucieczce. Jeśli tak to można ją oskarżyć o przestępstwo i utrudnianie śledztwa.

Niewiele brakowało a Eduardo pocałowałby Ines. Dziewczyna jest płochliwa i nieśmiała. Cały czas liczę na to, że ta dwójka będzie razem. Pasują do siebie.

justyn.13 · Wysłany: 9:28:31 28-05-21 Temat postu:

No to co, oglądamy dzisiaj FINAŁ?

Będzie trochę brakować telki. Przez te miesiące zżyłam się z nią

Lineczka · Wysłany: 13:16:49 28-05-21 Temat postu:

Szkoda, że to już koniec, ale z drugiej strony lepiej, że nie przedłużali telki na siłę. Te ponad 80 odcinków sprawiło, że nie czułam nudy i przeciągania poszczególnych wątków.

justyn.13 · Wysłany: 15:59:19 28-05-21 Temat postu:

Piękny Finał

Normalnie ryczałam już pod koniec

Świetny pomysł już na samiutki koniec jak pokazali po kolei wszystkich bohaterów - bardzo oryginalne

Może później wstawię takie moje krótkie podsumowanie telki

natalia** · Wysłany: 17:08:11 28-05-21 Temat postu:

No i finał za Nami , aż szkoda że to koniec !!!!

Dużo się działo w sumie jak zawsze i z jednej strony dobrze , że nie przeciągali telenoweli na siłę bo później źle sie to ogląda itp.
No ale odnośnie odcinka !

Ernestowi skończyła się benzyna w samochodzie więc zaczął iść przez te pustkowie , a że wody też zabrakło więc nie Miał siły by dalej iść , a później stracił przytomność , miał tylko szczęście że w pobliżu gdzie się znajdował był chłopiec z ojcem , zabrali go do Siebie a później wezwali policję , a Oni szybko odkryli , że to zbieg .
Ernesto a bardziej Miguel trafił do więzienia gdzie wezwał Elenę , chciał sie widzieć z synem ale protka nie zgodziła się na to i oznajmiła ex mężowi , ze Nico sądzi ze wyjechał do Kanady i niech tak zostanie bo nie chce by wiedział , ze ojciec siedzi w więzieniu .
Ernesta wcale żal Mi nie jest bo zasłużył Sobie na taki koniec , jego chora zazdrość zaprowadziła go do więzienia .
Irene z kolei opuściła więzienie bo nie zrobiła nic strasznego , a Jej winą było że zakochała się w niewłaściwym mężczyźnie , w więzieniu też zrozumiała swoje błędy i postanowiła wyjechać i odbyć wolontariat , była zdziwiona że rodzice po Nią przyjechali , przeprosiła ich

Andrea widać że sprawdza się w nowej pracy do tego jest szczęśliwa , przypadkiem spotkała Nelsona a potem obydwoje udali się do kawiarni

Mieli urocze razem scenki , Nelson się zapytał Andrea czy będą się spotykać , Ona oczywiście się zgodziła

Wcześniej było Mi bardzo żal Nelsona jak odkrył , że córka go okradła

A Ją z kolei okradł kochać , zaraz zadzwoniła do ojca , ale Nelson nie odebrał telefonu i wcale Mu się nie dziwię ! Taka wykształcona kobieta a skończyła na zmywaku hehe
koniec zasłużony jak najbardziej

Augustin oświadczył się Ginie a Ona go przyjęła , Nelson Im serdecznie pogratulował , a potem zaproponował by wprowadzili się do Niego , będzie Miał wtedy wnuczkę przy Sobie .
Para sie na to zgodziła , widać że bardzo się kochają i wspierają

Samuel z kolei zdobył pierwsze miejsce w konkursie do tego profesor z którym wcześniej pracował zaproponował Mu pracę w swojej kancelarii , potem razem z Gaby , bratem , Eleną i Niciem wyjechali do Włoch bo prot został zaproszony jako z 3 kandydatów konkursu , oczywiście wygrał

A Elena wcześniej Mu szepnęła , ze spodziewa się dziecka

Inez miała zostać święcona na zakonnice , ale wcześniej jej koleżanka z zakonu poinformowała o tym fakcie komisarza Roblesa , On w ostatniej chwili zdążył a potem wyznał miłość Inez
no i wreście się pocałowali

Czy Mi się zdawało , ale aktor który grał sędziego i odczytywał wyrok Ernestowi to ten sam aktor co grał dziadka Roblesa ?

NihanSezin · Wysłany: 17:20:34 28-05-21 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 17:24:02 28-05-21 Temat postu:

Maaarz · Wysłany: 17:33:04 28-05-21 Temat postu:

Na ostatnich odcinkach zawsze ryczę!

wszyscy szczesliwi,tylko Gina nie bo zasluzyla na to.

szkoda ,ze na razie telki nie bedzie zadnej,oby na jesien coś dali bo ja bez telki w tv nie umiem!

Lineczka · Wysłany: 18:48:21 28-05-21 Temat postu:

Odcinek 81

Piękne i urocze sceny szczęśliwych protów z synkiem.

Ogląda się ich z ogromną przyjemnością, uśmiech nie schodzi z twarzy, gdy tylko pojawiają się na ekranie. Cudowne trio.

Nie mogę się przyzwyczaić do tego, że Nicolas nazywa Pedra tatą.

Zawsze zwracał się do niego po imieniu, więc trochę ciężko się przestawić, ale jest to piękne i pocieszne.

Jak można było się spodziewać Irene ostrzegła Ernesta przed policją i pomogła mu w ucieczce. Nawet nie wnikała o co dokładnie jest oskarżony i jakie ciążą na nim zarzuty.

Jak można być aż tak zaślepionym? Obsesja na jego punkcie doprowadziła ją do zguby. Kiedy prowadziła samochód i cały czas zerkała na kochanka zapewniając go o swoich uczuciach to myślałam, że dojdzie do wypadku. Irene dla Ernsta początkowo była tylko rozrywką do łóżka a później zwykłym balastem, którego chciał się pozbyć. Aż dziw bierze, że nie usłyszał jak weszła do pokoju hotelowego, gdy prowadził rozmowę ze swoim wspólnikiem. Kiedy Irene odkryła prawdziwe zamiary Ernesta było już za późno, bo ten związał ją, zakneblował i schował w szafie. W ogóle mi jej nie było żal. Niech się cieszy, że żyje.

Rozbroiło mnie zdziwienie Irene z powodu tego, że została aresztowana. Czego się spodziewała?

Niby dorosła i inteligentna kobieta a nie wie, że pomagając przestępcy też łamie prawo?

Powinna posiedzieć kilka lat we więzieniu i dostać lekcję życia i pokory za te wszystkie jej podłości. Niech poniesie konsekwencje swoich czynów. Rodzina nie powinna starać się o wyciągnięcie jej z aresztu.
Ernesto ucieka przed policją, grunt pali mu się pod nogami. Zamierza zwiać do USA. Jechał przez dziki teren chcąc ominąć patrole policji, ale kończy mu się paliwo i nie ma zasięgu.

Dobrze mu tak. Powinien do końca życia przebywać we więzieniu.

Gaby i Samuel pogodzili się.

Nie jestem zadowolona z takiego obrotu wydarzeń. Ich wątek miał potencjał, ale został zmarnowany. Samuel to jedna z najsłabszych i najbardziej irytujących postaci w telce.
Okazało się, że Gaby nie związała się z Gustavo. Okłamała Samuela, żeby wzbudzić w nim zazdrość, słaba zagrywka. Po co jej to było? Mogła mu po prostu powiedzieć, że do niego nie wróci i tyle bawić się w takie gierki. Ostatni sprawiedliwy Samuel napadł na Gustavo, gdy zobaczył go flirtującego z dziewczyną, pobili się aż policja ich rozdzielała.

Tłumaczył się później, że chciał bronić godności Gabrieli.

Szkoda, że nie martwił się o jej godność, gdy z nią zrywał, odrzucał jej pomoc w opłaceniu studiów, mówił niemiłe rzeczy i gdy rzekomo ją kochając przespał się z Rosą, bo czuł się przez nią upokorzony i chciał pocieszyć swoją eks.

Samuel nie zasługuje na Gabrielę.

Przyjaciele i Nelson zorganizowali Agustinowi przyjęcie niespodziankę z okazji urodzin. Fajną koszulkę od nich dostał z napisem "Najlepszy tata na świecie".

Gina wymówił się bólem głowy, nie poszła na imprezę tylko wyjechała z kochankiem do LA i się z nim zabawiała. Lada moment uśmiech zniknie z jej twarzy, gdy kochaś ją oszuka. Przed wyjazdem nawet nie przytuliła swojej córki, tylko sucho powiedziała do niej żegnaj.

Dziecku lepiej będzie bez niej, z kochającymi je ojcem i dziadkiem. Jestem pewna, że Agustin i Rosa zejdą się, ale szkoda, że dopiero w finale.
Nelson już wie o wyjeździe córki, ale jeszcze nie ma pojęcia, że go okradła. Czeka go kolejny cios.

Ines postanowiła wrócić do zakonu. Trochę mnie zirytowała, bo robi to wbrew sobie. Poczuła coś więcej do komendanta niż sympatię a upiera się aby zostać zakonnicą.

Mogła dać sobie czas i potrzymać jeszcze Eduardo na dystans skoro ma wątpliwości i obawy, skupić się na sobie. Dobrze jej koleżanka doradzała. Szkoda mi Eduardo, bo widać, że zakochał się w Ines a ona go odtrąca. To on od początku jest stroną, której zależy bardziej na ich relacji, to on głównie stara się przekonać ją do siebie. Liczyłam na ciekawsze poprowadzenie ich wątku a czuję niedosyt. Tak na marginesie to czy Ines ma tylko jedną spódnicę? W innych stylówkach jej nie widziałam.

Monsse · Wysłany: 22:00:44 28-05-21 Temat postu:

Jak dla mnie finał lekko przesłodzony, za dużo tych wygranych konkursów, ale za to Ernesta i Ginę spotkało to na co zasłużyli.

Sylwia94 · Wysłany: 23:02:55 28-05-21 Temat postu:

Odc. 80-82 FIN

WALKA O NICA
Chłopiec spędził trochę czasu w pogotowiu opiekuńczym, ale na szczęście znalazł tam kolegów i kobieta, która się nim zajmowała, była bardzo miła. Horacio odwiedział wnuka, a tymczasem trwała walka w sądzie o Nica. Sąd nie chciał dać opieki żadnemu z rodziców. Dobrze, że Horacio złożył wniosek, by zostać tymczasowym opiekunem i sąd pozytywnie rozpatrzył prośbę. Nico zamieszkał więc z Horaciem i Monicą

Bardzo fajna była scena powitania chłopca w domu przez bliskich

Ernesto za wszelką cenę chciał wygrać, nawet zmienił prawnika, ale pewnych rzeczy nie przeskoczy. Gdy widział, że przegrał, nagle zaczął brać na litość Elenę i Horacia. Nie można zaprzeczyć, że Ernesto kocha syna, ale zrobił tyle niewybaczalnych rzeczy, że nie wiem, czego się spodziewał.

GŁUPOTA GINY
Tak jak podejrzewałam Gina postanowiła porzucić córkę i wyjechać z Carlosem do LA. Ale najpierw przelała sobie 600 tys. z konta ojca

Nie miała żadnych skrupułów ani kradnąc pieniądze ani zostawiając Marię

Razem z kochankiem zabawiali się w zapewne nietanim hotelu i nie kwapili się do poszukania pracy. Po jednej z imprez Gina poprosiła kochanka o pójście po lek do apteki, dała mu kartę i podała PIN. Jakie było jej zaskoczenie, gdy mężczyzna nigdy nie wrócił

Gina zadzwoniła do banku i odkryła, że Carlos ogołocił jej konto. W sumie to jestem trochę zaskoczona, bo Carlos nie wyglądał mi na takiego, który czyha na pieniądze Giny. Ale okazja czyni złodzieja. Może tego nie planował, ale nadażyła się okazja + Gina pewnie go już wkurzała, przespał się z nią i znudził. Gina dostała za swoje. Szkoda tylko, że były to wszystkie oszczędności Nelsona

Biedak był rozczarowany postawą córeczki. Gdy ta do niego zadzwoniła, nawet nie odebrał. Na koniec zobaczyliśmy Ginę pracującą na zmywaku

Tak naprawdę to mogłaby wrócić do Meksyku, gdy zbierze pieniądze na bilet. Miała pracę w hurtowni farmaceutycznej, której nie straciła tylko wzięła urlop macierzyński. Chyba, że minęło już więcej czasu i ją zwolnili.

AGUSTIN I ROSA
Kolejne podejrzenia się sprawdziły: Agustin i Rosa się zeszli w finale, mężczyzna się oświadczył. Nelson zaproponował im zamieszkanie u siebie w domu. Docenia Agustina i traktuje jak syna

Poza tym nie będzie sam i będzie miał wnuczkę przy sobie. Szkoda, że wątek Agustina i Rosy nie zaczął się wcześniej i jeszcze chwilę temu ta płakała po Samuelu. Poza tym dość szybko te zaręczyny.

GABY I SAMUEL
No i niestety ta para została razem na koniec, ale nie mogło być inaczej. Scenarzyści kompletnie zepsuli ten wątek.
Samuel zobaczył na ulicy Gustava z inną kobietą i zaczął mu robić wymówki, że zdradza Gaby. Potem Gaby przyznała się przed Samuelem, że nigdy nie dała szansy Gustavowi. Za chwile Gaby i Samuel byli już razem

Samuel skończył studia z wyróżnieniem i dostał propozycję pracy. Pieniądze z czeku, który dostał, chciał oddać Gaby, ale ta zaproponowała, by polecieli razem z Eleną i Pedrem do Włoch.

ANDREA I NELSON
Podobało mi się, że na koniec to Andrea wyszła z inicjatywą, by spotkać się z Nelsonem. Było widać u kobiety znaczącą zmianę. Dobrze jej zrobiła praca w firmie Eleny + dało jej do myślenia to, czego dowiedziała się o Erneście. Tu też czuję trochę niedosyt, że wątek tej dwójki powrócił dopiero na sam koniec, ale podobało mi się zachowanie Andrei i wspieranie podłamanego zachowaniem córki Nelsona

KONIEC ERNESTA
Oprócz wyników badań, że Ernesto nie jest synem Isabel, Robles za namową Ines skontaktował się z kanadyjską policją. Okazało się, że lata temu Miguel pytał o Ernesta i miał zidentyfikować ciało, które stwierdził, że nie należy do niego. Potem z kolei do kraju wrócił rzekomy Ernesto. Na szczęście policja posiadała próbkę DNA zmarłego i porównała z próbką Isabel. Potwierdziło się, że zmarły to Ernesto, a Miguel się pod niego podszył. Do tego doszły zeznania Isabel, która raczej już nigdy nie odzyska pełnej jasności umysłu, ale jej zeznania zostały przyjęte. Szkoda mi było kobiety, gdy dowiedziała się o śmierci syna

Isabel to podstać tragiczna. Tyle lat spędziła w domu opieki faszerowana lekami, których nie potrzebowała i żyła w niepewności. Na pewno coś podejrzewała, ale teraz utwierdziła się w przekonaniu, że straciła syna.
Ernesto w ogóle się nie spodziewał, że zostanie zdemaskowana jego kradzież tożsamości. Policji udałoby się go aresztować, gdyby nie Irene, która uprzedziła kochanka. Ernesto odjechał z nią samochodem. Potem dla zmyłki wynajęli inne auto jadąc w kierunku granicy z USA. Wcześniej zatrzymali się jednak na nocleg w pobliskim hotelu. Irene usłyszała rozmowę Ernesta i zrozumiała, że wcale jej nie uwzględniał w swoich planach i uważał za wariatkę. Rioja związał kobietę, zakneblował i odjechał samochodem. Po drodze skończyła mu się jednak benzyna, potem też woda, a był na kompletnym pustkowiu. Zaczął iść pieszo aż w końcu zemdlał z odwodnienia. Znalazł go mężczyzna z dzieckiem, zabrali do swojego domu i powiadomili policję. Ernesto trafił do więzienia i został skazany na wiele lat za kilka zarzucanych mu zbrodni. Poprosił Elenę o przyprowadzenie Nica, ale ta odmówiła.

PRZEMIANA IRENE
Irene została aresztowana jako wspólniczka Ernesta, czym była bardzo zaskoczona. Spędziła jakiś czas w areszcie, ale w końcu wyszła na wolność, gdy przedstawiła dowody przeciwko kochankowi. Jak dla mnie to zrobiła to bardziej po to, by się na nim zemścić. Ojcu nigdy nie chciała pomóc. Rodzice jednak jej nie opuścili. Andrea od razu wybaczyła córce, Horacio miał trochę opory, ale ostatecznie objął Irene. Kobieta twierdzi, że się zmieniła i postanowiła wyjechać do Chiapas, by pomagać ludziom.

ELENA, PEDRO I NICO
W tych odcinkach było dużo scen z protami i Nickiem

W sumie to dobrze, że w finale Ernesto nie uprzykrzał im życia i skupił się na swojej próbie ucieczki. Słabo by było gdyby np. próbował porwać Nica, Elenę czy skrzywdzić Pedra. Tym bardziej, że mały dużo przeszedł w ostatnim czasie.
Moja ulubiona scena to ta, gdy Nico po raz pierwszy nazywa Pedra tatą

Ale fajna była też ta, gdy Pedro pokazał Nicowi jego nowy pokój

Czy też radość całej trójki na wieść o ciąży Eleny i radość z wygranej w konkursie we Włoszech

INES I EDUARDO
Ines postanowiła wrócić do zakonu i przyjąć święcenia. Jej koleżanka skontaktowała się z Eduardem mówiąc mu, że nie jest obojętny Ines i zachęcając do walki o kobietę. Robles pojawił się podczas ceremonii na czas i przerwał ją wyznając Ines miłość. Ta również to zrobiła i się pocałowali. Trochę słabo, że miała na sobie habit

Decyzja o wzięciu ślubu w tym samym momencie przesadzona. Takie sprawy wymagają odpowiedniego przygotowania, dokumentów.

justyn.13 · Wysłany: 23:36:01 28-05-21 Temat postu:

No ok, wstawiam swoje krótkie podsumowanie telenoweli! To była tak naprawdę pierwsza telka, którą od bardzo dawna obejrzałam w całości w tv

Przyjemna, lekka w oglądaniu produkcja ze świetną obsadą

No i nieraz można było się wzruszyć przy oglądaniu

Ulubieni bohaterowie

Pedro - JR to świetny aktor i pokazał to także w TDLV. Jako prot nie miał słabszych momentów i przyjemnie się patrzyło na jego postać

Nelson - Uwielbiam Cesara Evorę

To jest aktor który potrafi dosłownie wszystko zagrać! Nelson miał zarys takiej komicznej postaci i rewelacyjnie w mojej ocenie to wypadło

Nico - Najsłodsze dziecko ever

Niesamowicie naturalna gra na ekranie! Super duet stworzony z Evą, Ronem i Salinasem

Aktor przez duże A

Horacio - Zdecydowanie jeden z lepszych bohaterów telenoweli. Zdarzały się Horaciowi słabsze momenty, ale na szczęście nie było tego dużo, więc idzie przymknąć na to oko

Dla swoich córek i Nica zrobiłby wszystko

Ernesto - Z początku wkurzał mnie strasznie i myślałam, że będzie irytującym villanem, ale pomyliłam się, Ernesto z każdym kolejnym odcinkiem rozkręcał się coraz bardziej. To był taki villan z krwi i kości. Lubię w telkach takie mocne czarne charaktery

To była rola dla Salinasa

Ulubione bohaterki

Elena - To pierwsza produkcja, w której widzę Evę i bardzo mi się tu spodobała w roli protki

Tak samo jak Pedro Elena nie miała tutaj słabych momentów. W Elenie przede wszystkim imponowało mi to, że nigdy się nie poddawała i zawsze stawiała czoło trudnym sytuacjom

Gaby - Dziewczyna z charakterem i zawsze mówiąca prosto z mostu to co myśli. Gaby była bardzo żywiołowa i sympatyczna, nigdy się nie wywyższała. Ara cudownie wypadła w tej roli

Aż żal, że trafił się Gaby taki ktoś jak Samuel, zasłużyła na kogoś zdecydowanie lepszego

Andrea - To prawda, była czasami irytująca, zwłaszcza kiedy stawała po stronie Ernesta, ale dało się ją lubić

Mimo tych wad, które miała Andrea to darzyłam ją sympatią i to nawet bardzo

Ulubiona para

Elena i Pedro - Duża chemia między aktorami i przyjemnie się patrzyło na nich

Proci prawie przez całą telkę walczyli o swoją miłość i w trudnych chwilach zawsze przy sobie byli

Inne lubiane pary, choć z niewykorzystanym potencjałem

Ines i komendant Robles oraz Rosa i Augustin - Dwie pasujące do siebie parki i bardzo chemiczne

Szkoda, że ich wątki były tak mało rozwinięte i dopiero połączono te shipy w finale. Także szkoda, że nie zeswatano wcześniej ze sobą Nelsona i Andrei, bo także bardzo pasowali do siebie

Najgorsza para

Samuel i Gaby - Boże, co ona w nim w ogóle zobaczyła? Ten ich cały związek to nudy, nudy, nudy! To był koszmar i męczarnia

Już bym wolała, żeby Gaby na końcu była sama, niż żeby była z takim kretynem i nudziarzem jak Samuel

Inni lubiani bohaterowie

Augustin, Ester, Robles, Ines, Rosa, Isabel, Monica, Don Mariano

Nielubiani bohaterowie

Samuel, Gina, Irene, Domingo, Modesto

Irytujący bohaterowie

Samuel - Najgorsza postać telenoweli. A pomyśleć, że z początku tak dobrze się zapowiadał

Nie cierpiałam Samuela niemiłosiernie. Ten człowiek to porażka na całej linii

Domingo - No niestety też działał mi na nerwy. Jego zachowanie było bardzo nieodpowiedzialne. Był chory, a nic sobie z tego nie robił. Niestety skończył tak jak skończył na własne życzenie.

Irene - Z tym lataniem za Ernestem była i irytująca i komiczna

Najlepszy villan

No oczywiście, że Ernesto! Drań jakich mało. Salinas brawurowo wcielił się w swoją postać, widać, że bardzo się w nią wczuł

Ernesto miał niesamowity błysk w oku

Zasłużony koniec

Ernesto i Gina dostali za swoje. On trafił tam gdzie jego miejsce, czyli za kratki, a ona została ograbiona przez kochanka i wylądowała na zmywaku. Obojgu nie było mi szkoda, a już najmniej Giny

Smutna śmierć

Domingo - jego odejście było poruszające

Niestety Domingo sam sobie zawinił, bo wiedząc, że zmaga się z cukrzycą wcale nie dbał o swoje zdrowie. Tutaj przede wszystkim było szkoda jego rodziny i przyjaciół, bo wszyscy bardzo przeżyli jego nagłą śmierć

Najlepsze relacje przyjacielsko/rodzinne

Pedro, Elena i Nico

Ernesto i Nico

Nelson i Augustin

Rodzina Garrido

Komiczne postacie

Nelson, Andrea i chłopaki z warsztatu

Najlepiej wykreowane postacie

Jorge Salinas, Jose Ron, Leo Herrera, Cesar Evora, Eva Cedenio, Erica Buenfil, Ara Saldívar

Ulubieni aktorzy

Cesar Evora, Jose Ron, Erica Buenfil, Miguel Ángel Biaggio, Arturo Carmona

Najlepsza piosenka - Te doy la vida, a wersji acapella to już w ogóle ten utwór trafia głęboko do serducha

Ocena telenoweli 7/10

FIN

Aurora12356 · Wysłany: 12:32:54 29-05-21 Temat postu:

Piękna telenowela utworu śliczne i wrzuszające Eva świetna w swej roli cała telenowela 10/10 na końcu aż się poryczałam będę tęsknić kiedyś powtórzę <3
Czekać na kolejną <3

natalia** · Wysłany: 15:58:20 29-05-21 Temat postu:

justyn.13 świetne podsumowanie i jeszcze te animacje z finałowego odcinka