Telenowele

sylviana · Wysłany: 20:40:58 28-08-12 Temat postu:

Tak Oriana i Aida wykazały się mega prostactwem i chamstwem.
Lubię Orianę, myślę że poszła tam z ciekawości, przy okazji dodała swoje 3 gorsze, że teraz się zweryfikuje czy Tere kocha męża. Ale Aida poraz kolejny przesadziła na maxa. Grzebała w pościeli, na półkach w książkach. Bezczelność. Nie wiem jak możecie ją lubić.
Postać Mariano rzeczywiście napisał ktoś kto chyba nigdy w życiu się nie zakochał. Mariano żyje pociągiem fizycznym do Teresy, rekompensuje sobie że ona nie chce z nim być związkiem z Aidą, a teraz nagle kocha Aurorę.
Mimo wszystko dobrze, że w końcu powiedział że uzmysłowił sobie że nie może bez niej żyć, choć jak dla mnie to trochę śmieszne. Niby kocha Aurorę, a uświadomił to sobie jak Teresa została z Arturo niby z miłośći. Ja dziękuję za takie uczucie. Aurora ma rację. Na jej miejscu nie chciałabym Mariano. On się bawi kobietami, a jak Tere kiwnie ręką to i tak poleci na jej zawołanie.
Aurora powinna być twarda jak skała teraz

natalia** · Wysłany: 21:28:20 28-08-12 Temat postu:

Ja jestem na etapie oglądania odc jak Teresa wyjasniała a raczej blagała Artura o drugą szanse a On sie zgodził ale powiedział Fernandowi że sie zemści na Niej
rozkocha Ją w Sobie jak Ona jego i zniszczy

No i pierwszy pocałunek Aurory i Mariana
a Martin to wszystko widzial i zachował sie rycersko bo zwrócił wolnośc narzeczonej

sylviana · Wysłany: 21:30:21 28-08-12 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 21:34:16 28-08-12 Temat postu:

agniesia81r · Wysłany: 21:54:25 28-08-12 Temat postu:

Mariano to koszmar,sam nie wie czego i kogo chce.Nie przekonuje mnie miłość do Aurory.Ona zasługuje na kogoś lepszego,a nie na resztki po Teresie.Szkoda,że jej nie wyszło z Martinem.Był dobry,czuły,umiał ją docenić i żadna inna się nie liczyła.Tak samo Teresa-też nie wie kogo kocha i czy wogóle kocha.Można się pogubić.Zdawało mi się,że pokochała Arturo,a Mariano się nie liczy.Ale ona nie umie naprawdę kochać.

Cashmir · Wysłany: 9:17:00 29-08-12 Temat postu:

Ta telenowela powoli robi się coraz bardziej absurdalna.

Mariano - kompletny cham i baran. Aurora postanowiła go unikać, a on jej cały czas truje dupsko swoimi telefonami. Dziewczyna mówi, że nie chce go widzieć, a ten kretyn na siłę ją całuje. Później - gdy zostaje spoliczkowany - ma minę, jakby mu się świat zawalił. A czego się spodziewał?
Aurora wyjechała, a Mariano biegnie do Juany, bo on MUSI ją odnaleźć, bo oni MUSZĄ być razem. Przebrzydły egoista. Skoro Aurora nie odbiera od niego telefonów, nie chce z nim rozmawiać i wyjeżdża, to chyba nie po to, żeby on jej ciągle truł tyłek.
Mariano nie zauważa nic poza czubkiem własnego nosa.

Johnny i Paty - najbardziej irytująca i infantylna para w tej telenoweli.
On pomimo tego, że wygląda na jakieś 30 lat, zachowuje się jak niezaradny głupek, a ona zdaje się być bardziej dziecinna niż 13-latka.
Brakuje im pieniędzy (w dzisiejszym odcinku nie mieli pieniędzy na jedzenie dla dziadka), ale damessa nawet nie pomyśli o tym, żeby iść do jakiejś pracy. Johnny jeździ taksówką, rozwoził kanapki, a ona siedzi na tyłku w domu. Gotuje (czy ona kiedykolwiek coś ugotowała?) i szyje ubrania, których i tak nie sprzedają.
Rozwaliło mnie, gdy przyszli dzisiaj z dziadkiem do szpitala. Tak trudno było zauważyć, że Aurora nie ma na sobie lekarskiego kitla, więc skończyła pracę? Ale nie... no gdzieżby parka była tak spostrzegawcza.
Przecierałam oczy ze zdziwienia, gdy Johnny i Paty weszli do gabinetu, w którym rozmawiali Aurora i Mariano. Ślepy zauważyłby, że rozmawiają o czymś poważnym, ale nie te dzieciaki. To nic, że Aurora prawie wybiegła, a Mariano chciał iść za nią. Najważniejsze było to, że - jakże dojrzała i wykształcona - dziewucha musiała zadać kilka głupkowatych pytań Mariano i nie mogła z tym zaczekać kilku minut.
Gdybym była Johnnym i miałabym taką żonę jak ta nierozgarnięta damessa, to zapytałabym Teresę jaka kara grozi mi za "nieumyślne" spowodowanie śmierci współmałżonki.
No i gdyby ten stary dziad (Don Porfirio) przylazł do mojego domu, zaczął mnie obrażać, nawet nie podziękowałby za zawiezienie do szpitala i jeszcze rzucił talarzem z jedzeniem, to wyrzuciłabym go za drzwi. Cóż, jeśli ludzie nie szanują samych siebie, to dlaczego inni mieliby ich szanować?

madziak890916 · Wysłany: 14:44:00 29-08-12 Temat postu:

Jak dla mnie absurdem jedynym w tej telenoweli jest wątek Mariano, i tak bardziej już go polubiłam jak zaczął ganiać za Aurorą, wolę oglądać już to niż jak dalej wzdycha do Teresy. Chociaż zdania nie zmienię że jego postać to kompletna porażka. Co do Johnego i Pati lubię ich, w sumie nie wiem dlaczego, ale ich lubię

Bynajmniej od początku wiedzieli, że chcą ze sobą być jako nie liczni w tej telce. Po za nimi każda jedna osoba jest niezdecydowana. Odcinki coraz bardziej mi się podobają. Teresa wysyła Luisę i Orianę do spa, żeby działać coś z Fernando. Najlepsze jak Porfilio odpowiedział Teresce, że jego wnuczka nie będzie niczyją sprzątaczką

Co do reszty to irytuje mnie strasznie Fernando wielki obrońca uściśnionej Terski, że też ktoś mu nie da po głowie, aż nie mogę się doczekać jak Teresa go wykorzysta

natalia** · Wysłany: 15:56:19 29-08-12 Temat postu:

hmmm Mnie najbardziej od Samego początku wkurzał Ruben i jak go tylko widze to ahhh a co do Johnnego i Patty nie mam nic przeciwko Nimi ale rzeczywiscie czasem zachowują się bardzo dziecinnie i wątek jak patty była uwięziona był strasznie monotonny .
I to jedyna para która jak zaczela być razem są dalej ze Sobą
no i Jak wcześniej pisałam postac mariana całkowicie źle rozpisana .
Lubię Aarona gdy by inny aktor grał postac Mariana to by strasznie Mnie wkurzał hehe

Narin · Wysłany: 15:58:34 29-08-12 Temat postu:

Odcinek 123
Cz.1: [link widoczny dla zalogowanych]
Cz.2: [link widoczny dla zalogowanych]

madziak890916 · Wysłany: 20:42:15 29-08-12 Temat postu:

Tak Johny i Pati są dziecinni, a wątek gdy ona była uwięziona nie dość że jak napisałaś był monotonny to jeszcze strasznie przewidywalny, bo było do przewidzenia że w końcu Pati ucieknie. Ale jak już napisałam oni są jedynymi osobami które wiedziały czego chcą od początku. Ruben też mnie wkurza, ale nie tak jak Mariano, Fernando, Juana. Te osoby są dla mnie jako pierwsze do odstrzału

sylviana · Wysłany: 21:19:04 29-08-12 Temat postu:

oj cashmir, zabrzmiało to naprawdę okrutnie

madziak890916 · Wysłany: 21:28:24 29-08-12 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 22:02:48 29-08-12 Temat postu:

Nadrobiłam odc z tamtego tygodnia i przed chwilą obejrzałam poniedziałkowy hehe ale sie działo

A wyprowadzka Artura i Teresy do Jej dzielnicy bezcenna hehe
i Mina naszej drogiej Teresy bezcenna hehe

Arturo nieźle to obmyślił chociaż Teresa coś podejrzewa no ale zobaczy co będzie dalej .
Mnie też Fernando zaczyna wkurzać broni ciągle Teresy i jaki w Nią wpatrzony ehhhh
coś okropnego .

Cashmir · Wysłany: 11:17:18 30-08-12 Temat postu:

Po co Tere pojechała do Cuernavaca? Logicznym było, że Aurora i tak porozmawia z Mariano oraz że będą chcieli porozmawiać w cztery oczy. Mam wrażenie, że Teresa sama nie wie, dlaczego odwiedziła Aurorę.

Chciałabym mieć takiego faceta jak Arturo. Nie dość, że przystojny, opiekuńczy, inteligentny i zaradny to jeszcze kupuje żonie ubrania. To nic, że torebka i buty były obrzydliwe i niemodne od co najmniej 10 lat, ale liczy się gest

.

kr86100 · Wysłany: 15:05:10 30-08-12 Temat postu:

Z dzisiejszego odcinka podobało mi się jak Aurora wyrzuciła Terese

Podoba mi się tez to ze Aurora odtrąca Mariano a on musi się postarać by z nim była