Telenowele

Sunshine · Wysłany: 22:40:21 13-10-12 Temat postu:

Kiedyś już wspominałam, że kobietom takim jak Teresa zazwyczaj uchodzi wszystko na sucho i żyją długo (i szczęśliwie?) zazwyczaj bez wyrzutów sumienia. Wystarczy odrobina umiejętności w manipulacji ludzką psychiką i potrafią bawić się ludźmi długie lata. Czy to fair? Dyskutowałabym, jednak zazwyczaj nie trzeba być dobrym człowiekiem, by być szczęśliwym. Na kłamstwie, koneksjach i wielu innych sprawach idzie dużo ugrać... Problem w tym, że my od telenowel wymagamy morału lub happy endu i dlatego dla naszej psychiki (lub dobrego samopoczucia) lepiej by było gdyby Teresa skończyła źle.

Cashmir · Wysłany: 12:39:44 14-10-12 Temat postu:

Jeśli usilnie szukamy morału, znajdziemy go. Zakończenie "Teresy" można zinterpretować jako "nigdy nie jest za późno by przyznać się do błędu i zmienić swoje życie".
Obejrzałam wczoraj alternatywne zakończenia i uważam, że najgorszym z możliwych było to, w którym Teresa zaczęła uwodzić kolejnego bogacza. Nie miało ani ładu ani składu.
No bo jak to? Tere miała 300mln dolarów, willę, mogła bywać na hiszpańskich salonach, a potem zrezygnowała z tego, by za pół roku pracować jako sekretarka i uwodzić szefa? Po co? Dla jego pieniędzy? To jakiś żart?

sylviana · Wysłany: 1:25:37 15-10-12 Temat postu:

Jestem na chwilke i nie odmowie sobie skomentowania konca.... Zaczne od teGo, że Teresa jako telka bardzo mi sie podobala... Pomimo glupich i nudnych watkow, czasem przeciaganych na sile uwazam że Angelique wykonala zadanie wysmienicie... Skupila wiekszosc o ile nie całą moja uwage na sobie.... Jej mimika, gesty, gra aktorska zasluguja na uznanie, poza tym Moja kochana Ana, Aaron, Sebastian itd.. Telka mi się podobała... Do czasu zakonczenia... ktore jak dla mnie nie trzyma się ladu, slusznie zauw azylyscie że moralu brak, bo jak mozna wybaczyc w 1 odcinku podlosci z 150? wybaczenie Arturo to naj gorszy koniec jakiego moglam sobie zyczyc.... Wolalabym te w ktorym zostaje sama albo zabija ja Fernando. Nie wierze w skruche teresy... Ani troche.
Wl labym juz gdyby po nieudanej probie odzyskania milosci arturo, probowala uwiesc innego bogacza, ktory byja oszukal okrad i zostawil bez niczego. TERESAsie nie zmieni, zawsze bedzie zadna wladzy i piieniedzy, mam wrazenie że kase Fernanda oddala tylko w akcie desperacji... Bo straci swoją zabaweczke Artura, nawet kiedy oddawala czek na fundacje nie chciala go oddac
Ludzie nie zmieniaja się z dnia na dzien i nikt nikomu nie wybaczaod tak, z Arturo zrobili kompletnego idiote, bo ktory facet tak dalby się oszukiwac i upokarzac, zero godnosci i szacunku ani dl!a siebie, ani dla siostry
zyczylabym sobie tysiac innych zakonczen ale nie takiego..... TERESA moglaby poznac, zapolowac na innego milionera,... Bo apetyt rosnie w miare jedzenia i dla niektorych 30baniek to nic... I on ja rozkochuje, potem ja okrada i zostawia z niczym... Albo kiedy Arturo zakochuje sie w inneji ma gdzies tere, a ona zostaje sama i bez pieniedzy

natalia** · Wysłany: 11:42:36 15-10-12 Temat postu:

Mi sie telka podoba chociaż owszem było pare wątków które były naciągane jak np Patty uwięziona przez dziadka w Jego domu ale jak na to nie patrzeć to Patty i Johnny byli razem od Samego poczatku znajomości do końca inni bohaterowie długo szukali Swoich połówek jak np Mariano kochał Terese bardzo a potem ta miłośc przeradziła się w obsesje według Mnie chciał o Niej zapomnieć dzięki Aidzie ale się nie udało
dopiero przy Aurori poczuł co to jest miłośc - ta prawdziwa bez kłamstw itp
Chociaż czasem Mariano Mnie wkurzał Swoim zachowaniem to i tak go lubiłam pewnie ze względu na Aarona hehe

A co do teresy to powinna źle skończyć dlatego zakończenie jest do kitu
niszczy całą telenowele !

Cashmir · Wysłany: 12:45:01 15-10-12 Temat postu:

To zakończenie nie byłoby tak fatalne, gdyby Teresa dłużej cierpiała przez to, co zrobiła. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie kontynuacja ""Teresy" i główna bohaterka trochę się pomęczy

.

natalia** · Wysłany: 18:11:46 15-10-12 Temat postu:

O tak świetny pomysł Ja lubie jak protka ma charakter i się dużo dzieje a nie wiecznie płacze dlatego bardzo polubiłam Teresę

Denisse · Wysłany: 19:33:25 15-10-12 Temat postu:

madziak890916 · Wysłany: 20:26:20 15-10-12 Temat postu:

Cashmir · Wysłany: 0:23:11 16-10-12 Temat postu:

"Rubi" to także remake. Oryginalna wersja powstała podajrze w latach 60. Ciekawostką jest to, że ówczesnego Alejandro zagrał aktor, który w "Rubi" wcielił się w postać... ojca Alejandra

.

Rubi od początku była próżnym leniem, który chciał, żeby podziwiano go tylko z powodu wyglądu. A Tere... hm, według mnie po ślubie z Arturo stała się taka sama

. Nie zdobywała nowej wiedzy, nie chciała się uczyć, zbytnio nie zależało jej na prowadzeniu spraw w kancelarii. Mogła leżeć, pachnieć i cieszyć się życiem u boku bogacza.

natalia** · Wysłany: 14:40:04 16-10-12 Temat postu:

Mi się obie Telki podoba bo był ciekawy scenariusz i pokazana jest inaczej protka a nie jak zazwyczaj jest ze jest dobra i szlachetna . Rubi była bardziej okrutna niż Teresa tak Mi się wydaje skończyła co prawda źle na końcu ale szkoliła swoją siostrzenice na Swoją podobizne bo zakończenie jest że też jest na uniwerku
chwali się Swoja uroda a potem idzie do Alejandra do szpitala i go całuje - szkoda że nie nagrali 2 części bo tez mogło być dosyć ciekawie

A teresa była bardzo ambitna i miała same dobre oceny pewnie chciała zrobić dobre wrażenie na Swojej ofiarze czyli Arturo

Nieźle sobie obmysliła ten plan by stać sie bogatą i nic nie robić .

Sylwia94 · Wysłany: 18:37:48 16-10-12 Temat postu:

Denisse · Wysłany: 21:50:41 16-10-12 Temat postu:

Suerte Niestety nic więcej na ten temat nie wiem...
madziak890916 Ale się ubawiłam czytając o tym autobusie

dobre , dobre

ale skąd taki pomysł ?

haha

edit.

Choć teraz wpadło mi do głowy, że to nie głupi pomysł

mogła być bogata ale np odrzucona przez bliskich i nagle spotkało by ją jakieś nieszczęście np choroba. Stanęła by przed wyborem życie w luksusie ale np tylko rok czy walczyć o życie ale stracić na tę walkę cały majątek.

Alejandraaa91 · Wysłany: 13:39:54 17-10-12 Temat postu:

Też mi się bardziej podobała Angie w roli Teresy.

szukałam wersji z Salmą Hayek i przypadkiem trafiłam na wersje Teresy z lat 60 na youtube..

ps. niestety nie mogę przesłać linka

natalia** · Wysłany: 15:09:45 17-10-12 Temat postu:

Szkoda że nie było osobnego forum Teresy
mogliśmy porobić ankiety itp