Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 22:31:14 15-05-16 Temat postu:

Teresa stała się bogata, ale została sama jak palec. Scena jak poniżyła matkę i chrzestną, wypierając się ich, była świetna. Refugio i Juana w końcu przekonały się, jaka jest ich Tereska. A ilu to przyjaciół i życzliwych, dobrych ludzi miała Teresa obok siebie na początku telki

Wszyscy ją kochali, wspierali - rodzice, sąsiedzi... Wszystko straciła w pogoni za bogactwem

A tak naprawdę mogła mieć obie rzeczy: miłość i pieniądze. Wystarczyło, żeby była pokorniejsza i cierpliwsza. Skończyła studia, mogła znaleźć dobrą pracę i powoli piąć się w górę. Jednak to wymagałoby pracy i czasu. A ona wybrała krótszą drogę, od razu po miliony - uwodzenie mężczyzn

Lineczka · Wysłany: 23:52:34 16-05-16 Temat postu:

Odcinek 152

Aż żal, że to już koniec!

Najpiękniejsze były sceny Aurory i Mariano.

Oczu od nich nie mogłam oderwać. Wspaniale wyglądali na ślubie, Aurora miała śliczną suknię. Sceny z ich podróży poślubnej cudowne.

Pasja, namiętność i chemia, było to na co czekałam!

Esperanza w ciąży z Hernanem.

Cudowną rodzinę tworzą!

Szkoda, że Oriana nie wróciła do zdrowia.

Miałam nadzieję, że pokażą ją w lepszej formie. Luisa wyglądała świetnie z ciążowym brzuszkiem.

Porfirio okazał się być pociesznym dziaduszkiem. Uszczęśliwił wnuczkę i jej męża, to było urocze i miłe z jego strony.

Wszyscy się odwrócili od Teresy. Została sama. Nie dziwię się Juanie i Refugio, że jej nie wybaczyły. Zbyt mocno je zraniła. Aczkolwiek do Teresy chyba naprawdę coś dotarło, w końcu oddała fundacji Palomy całą kasę i dom.

Ogromnie mnie to zaskoczyło! Ostatnia scena z Teresą dość przejmująca. Jej cierpienie, żal i skrucha były autentyczne.
Co do zakończenia to mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie, że Arturo wrócił i zwyciężyła miłość, a z drugiej dziwię mu się, bo Teresa ogromnie go skrzywdziła, już o Luisie nawet nie wspominając. Zrobiła im ogromne świństwo. Poza tym szkoda Lucii.

Widziałam też alternatywne finały i chociaż były intrygujące to jednocześnie niezbyt spójne:
a) Fernando nie jest zabójcą, poza tym wpadł do jej sypialni w ogromnych emocjach a przecież wcześniej, po tym jak Teresa odkryła swoją prawdziwą twarz, rozmawiali, nawet chciała mu kasę oddać, tak więc takie zakończenie byłoby nielogiczne,
b) Teresa nadal podrywająca bogaczy - ok, ale wtedy nie miałoby sensu to, że oddała pieniądze Fernanda na fundację Palomy, miała tyle kasy i z niej zrezygnowała po to by pracować w jakimś biurowcu jako asystentka/sekretarka?

Moim zdaniem najbardziej pasowałoby tutaj zakończenie w którym Teresa zostaje kompletnie sama, z domem i swoimi milionami, dociera do niej to co zrobiła, ale nie ma już odwrotu. Mogłaby rozpaczać tak jak w ostatniej scenie, ale nie przyszedłby do niej nikt.
Ewentualnie w grę wchodziłby przeskok czasowy. Minęło kilka lat a Teresa jest samotna i zaniemogła/jest chora/straciła urodę i dochodzi do wniosku, że jest nieszczęśliwa a jej życie puste.

Telkę oceniam na mocne 9/10.

Lineczka · Wysłany: 0:07:20 17-05-16 Temat postu:

dubel

Lineczka · Wysłany: 14:53:13 19-05-16 Temat postu:

Moje podsumowanie:

Najlepsza postać: Teresa
Najpiękniejsza piosenka: "De mi"

przepiękna klimatyczna piosenka, świetny też jest kawałek "Esa Hembra es Mala" - jest moc, zwłaszcza w refrenie!
Najciekawszy wątek: wątek miłosny Mariano i Aurory, podróż Arturo i Teresy do Europy
Ulubiony bohater: Arturo
Ulubiona bohaterka: Teresa (kocha się ją i nienawidzi

), Aurora po swojej przemianie wewnętrznej (gdy poznała się na Teresie, zaczęła walczyć o swoje, pokazała charakter, była stanowcza wobec Mariano),
Ulubione dziecko: Pablito (komiczny był wątek, gdy nie mógł się doczekać swojej Komunii)

Ulubiona część telenoweli: ślub Teresy z Arturo - jak dla mnie najbardziej emocjonujący etap telki.
Ulubiona scena miłosna: Arturo i Teresa w Paryżu

Mariano z Aurorą podczas podróży poślubnej

Wyciskacz łez: najbardziej wzruszył mnie moment rozpaczy Teresy i zwłaszcza Refugio po śmierci Armando

jeszcze dodam rozpacz Arturo w ramionach Oriany po tym jak Teresa go oszukała
Najlepszy czarny charakter: Teresa

owijała wszystkich wokół palca

Największe zaskoczenie: śmierć Fito z rąk Genovevy

ogromne zaskoczenie, nie spodziewałam się tego, śmierć Rosity, Teresa dobrowolnie oddająca pieniądze i dom na fundację Palomy, odwrócenie się rodziny od Teresy
Najśmieszniejszy wątek: relacja Teresy z Cutberto

teksty Porfirio do Johnn'ego
Najlepsze teksty: Oriana i Porfirio
Ulubiony duet: Arturo i Teresa, Mariano z Aurorą, Teresa kontra Oriana
Najpiękniej ubrana: Teresa i Aurora po przyjeździe z Francji
Najlepiej ubrany: Arturo, Mariano
Najbardziej irytująca postać: Fernando, Refugio, Juana

Najlepsza akcja: podczas ślubu Arturo i Teresy, akcja gdy Arturo dowiedział się o nocy Teresy i Mariano spędzonej tuż przed ich ślubem, Teresa robiąca Fernando w balona
Największy absurd: miłość Esperanzy do Rubena, jak ona mogła kochać takiego człowieka

Najnudniejsza postać: wiecznie narzekająca Refugio
Najpiękniejsza scena: scena miłosna Arturo i Teresy, gdy dał jej pierścionek w Paryżu, scena miłosna Aurory i Mariano podczas podróży poślubnej, Mariano oświadczający się Aurorze

edka · Wysłany: 21:37:13 19-05-16 Temat postu:

Kochana już skończyłaś Teresę, ale ci szybko poszło

jestem normalnie pod wrażeniem

fajnie, że tak wysoko oceniasz tą telkę, mi się też bardzo podobała

ciekawa jestem co teraz będziesz oglądać ?

edka · Wysłany: 21:38:12 19-05-16 Temat postu:

Kochana już skończyłaś Teresę, ale ci szybko poszło

jestem normalnie pod wrażeniem

fajnie, że tak wysoko oceniasz tą telkę, mi się też bardzo podobała

ciekawa jestem co teraz będziesz oglądać ?

Lineczka · Wysłany: 21:41:49 19-05-16 Temat postu:

Tak skończyłam w niedzielę.

Około 88 odcinka miałam długą przerwę, później zniechęciły mnie problemy z dostępem do odcinków z lektorem, ale jak już sie wzięłam ponownie za tę telkę to znowu mnie wciągnęła, nie mogłam się oderwać i szybko poszło.

Na bieżąco oglądam MIVAC i DQTQTQ, mam zaległości z EM (10 odcinków). Za nic nowego się nie biorę, bo piszę magisterkę i sesja się zbliża.

Na wakacjach zamierzam zacząć MCI.

edka · Wysłany: 22:15:22 19-05-16 Temat postu:

No ja tez mam czasem dluzsze przerwy z telkami

u mnie to jest spowodowane tym ze za duzo chce ogladac naraz

Terese ogladalo mi sie z wielka przyjemnoscia

Nie wiedzialam ze piszesz magisterke. To faktycznie musisz troche odpuscic a pozniej ogladaj MCI bo to swietna telka

natalia** · Wysłany: 17:13:17 21-05-16 Temat postu:

Jakie zakończenie przemawia do was najbardziej ??

natalia** · Wysłany: 17:14:32 21-05-16 Temat postu:

Jakie zakończenie przemawia do was najbardziej ??

Lineczka · Wysłany: 17:23:47 21-05-16 Temat postu:

Monique Boyer · Wysłany: 23:14:06 21-05-16 Temat postu:

Kocham tą telenowele a w szczególności Angelique jako Terese. Po tej telenoweli Angie skradła moje serce. Uwielbiam charakter Teresy, była stanowcza, pewna siebie, umiała manipulować innymi. Oglądając miałam wrażenie, że w jakimś stopniu łącze się z protką; bardzo chciałam żeby udawało jej się postawić na swoim - przez to bardzo się wciągnęłam w oglądanie. Zakończenie mnie zaskoczyło bo byłam niemal pewna, że coś jej się stanie. Teresa pod koniec była w okropnym stanie psychicznym, że myślałam, że zrobi sobie krzywdę, ale jednak jej charakter w takiej sytuacji też się objawił. Fajny jest ten finał gdy Teresa pracuje w biurze i upatrzyła sobie kolejną "ofiarę" i wypowiada słynne "Ser o no ser, yo soy"

Teresa to zdecydowanie moja ulubiona protagonistka ze wszystkich telenowel. Często wracam do tej telki bo jest co wspominać.

Monique Boyer · Wysłany: 23:14:58 21-05-16 Temat postu:

oj dwa razy się dodał post

Lineczka · Wysłany: 0:14:26 22-05-16 Temat postu:

Angie dała czadu w roli Teresy. Była genialna! Charakterna, jej miny kapitalne, gestykulacja też, wygląd - wszystko się zgadzało.

W końcu protka inna niż wszystkie, z pazurem, popełniająca błędy, nie żadna idealna anielica a wręcz przeciwnie, diablica.

Coś innego i ciekawego. Świetna telka!

natalia** · Wysłany: 10:18:00 22-05-16 Temat postu: