Telenowele

Adam · Wysłany: 19:45:47 25-08-16 Temat postu:

Kocham Angie i też jej życzę dużo sukcesów.
To prawda,tele z jej udziałem to hity,ale nie ma co się dziwić.Ma wiele fanów.
Jej się nie da nie kochać tego Słodziaka

Barbara to już raczej do telenowel nie wróci,woli grać w filmach

Sylwia94 · Wysłany: 21:43:57 25-08-16 Temat postu:

To prawda, dzięki Angie telki stają się hitami, ale ona też umie wybierać ciekawe propozycje

Też słyszałam, że Barbara nie chciała zagrać w kontynuacji Rubi. Szkoda, bo fani telki na pewno by się ucieszyli, a zakończenie Rubi nie było do końca zakończeniem, tylko zapowiedzią kolejnej historii. Szkoda, że tak się nie stało i na pewno już nic z tego nie będzie. Minęło 12 lat, Barbara też ma już swoje lata.
Poza tym szkoda, że w Rubi uśmiercili Hectora, bo nie zasłużył na taki koniec.

Lineczka · Wysłany: 22:08:26 25-08-16 Temat postu:

Mnie się Teresa jako protka podobała, bo była inna niż te wszystkie wyidealizowane, często nijakie główne bohaterki. Miała ambicje, wiedziała czego w życiu chce i do tego dążyła. Przeginała przy tym (najbardziej w końcówce), ale była intrygująca. Na dodatek Angie świetnie odnalazła się w tej roli!

Adam · Wysłany: 12:02:42 26-08-16 Temat postu:

Bo która aktorka jest podobna do Barbary Mori?
Carolina Miranda,Blanka Soto??

natalia** · Wysłany: 13:03:22 26-08-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 15:05:04 26-08-16 Temat postu:

Ten mocny makijaż miał chyba podkreślać jej podłość.

Mnie Teresa w końcówce wkurzała, bo przekroczyła pewne granice. Mogli z Arturo razem zacząć wszystko od nowa, zarobić pieniądze i żyć na poziomie, ale ona wolała mieć wszystko na już i bawiła się Fernandem. Skrzywdziła i Luisę i ukochanego.

Dziwiło mnie, że Arturo mimo wszystko jej wybaczył. Sprawa z Mariano - ok, jeszcze do przełknięcia, ale to co Teresa zrobiła z Fernando to już szczyt chamstwa i bezczelności. Na koniec powinna zostać sama i z niczym. Tutaj zaserwowali nam nietypowe zakończenie, bo protka nie została ukarana w takim stopniu na jaki zasłużyła. Aczkolwiek para Teresa i Arturo mi się podobała i w sumie cieszyłam się, że się pogodzili, bo ona na koniec chyba zrozumiała swoje błędy. Została bez pieniędzy, rodziny i przyjaciół. Sporo straciła.

Adam · Wysłany: 17:06:36 26-08-16 Temat postu:

Największa kara to strata bliskich w takim sensie,że nie chcą mieć z Tobą nic wspólnego i ta karę miała Teresa.

Lineczka · Wysłany: 17:10:30 26-08-16 Temat postu:

Właśnie - nikt, a Arturo jednak jej wybaczył id o niej wrócił.

Adam · Wysłany: 17:12:55 26-08-16 Temat postu:

Tak,ale warto przypomnieć że były 3 alternatywne finały.
1 - bohaterka umiera postrzelona przez Fernando
2 - bohaterka powraca na złą drogę
3 - ten u nas wyemitowany,bohaterka skruszona oddaje wszystko co ma,aby tylko odzyskać bliskich

Lineczka · Wysłany: 17:14:26 26-08-16 Temat postu:

To ja się odnoszę do tego wyemitowanego u nas, taki finał chyba też jest tym głównym, a dwa pozostałe są alternatywne.

Adam · Wysłany: 17:18:46 26-08-16 Temat postu:

W sumie to nie dziwię się dlaczego akurat u nas wyemitowali ten finał,w którym Teresa i Arturo godzą się.

Lineczka · Wysłany: 17:26:29 26-08-16 Temat postu:

Chcieli dać szczęśliwe zakończenie. Jak pisałam - mnie się ono nawet podobało, bo lubiłam parę Teresa i Arturo, ale protce po tym co zrobiła w końcówce należała się większa kara, powinna zostać zupełnie sama i bez pieniędzy.

Sylwia94 · Wysłany: 19:06:22 26-08-16 Temat postu:

Też uważam, że Teresa powinna zostać sama i bez pieniędzy, bo jednak skrzywdziła dużo osób i zasłużyła na karę. Chociaż podobała mi się para Teresa i Arturo, to jednak nie wiem, czy na jego miejscu, umiałabym wybaczyć... Ale wybaczyć nie znaczy zapomnieć.

Adam · Wysłany: 19:16:21 26-08-16 Temat postu:

Oddała swój dorobek dla biedniejszych.

Lineczka · Wysłany: 19:43:13 26-08-16 Temat postu: