|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:23:29 13-11-21 Temat postu: |
|
|
Myślę, że na aktualne standardy taka scena jak wówczas w PDG by nie przeszła. Stąd po prostu zrobili ją w nieco lżejszych okolicznościach przypadku, a nie premedytacji.
Jeśli chodzi o porwanie - zarówno w PDG jak i TDR to jest jak zapychacz ta scena niczego nie wnosi. Rodzina zmartwiona więc wszyscy skoncentrowani nie na sobie tylko na Arturo, a tam właściwie co się zmienia w relacji Arturo do kogokolwiek? Isadora zawsze była dla niego podejrzana. Nawet jeśli to wstęp do rozmów na jej temat to nie wymagał takiego rozciągnięcia (chyba, że tym udowadniają jej profesjonalizm w byciu chuliganem ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcecitaaaa King kong
Dołączył: 14 Kwi 2020 Posty: 2228 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:08 28-12-21 Temat postu: |
|
|
No i w końcu był final W obronie honoru na Novelas +
Szkoda, że już się skończyło,szybko mi ten czas zleciał, nie wierzę, że 160 odcinków tak szybko zleciało..
Strasznie się przywiazalam do paru bohaterów, zwłaszcza do sióstr i braci oraz dziadka także bardzo polubiłam kapitana Fernandeza, szkoda, że nie poświęcili trochę więcej czasu na jego wątek z Cayetana, bo miało to spory potencjał, ale i tak mi się podobali mimo niewielu wspólnych scen
Podobało mi się jeszcze sporo bohaterów np. Dario, ta przyjaciółka Patricii i jeszcze na pewno ktoś by sie znalazł.
I strasznie uroczy był moim zdaniem Arturito co za fajne dziecko, zwykle nie zwracam uwagi na dzieci w telkach, serialach, ale akurat ten mały tak mi się spodobał, taki fajny, pocieszny, podobały mi sie zwlaszcza sceny z nim na podroży poslubnej Sofii y Arturo
Z bohaterów to nie były kogoś kogo bym bardzo nie lubiła, może jedynie Soledad, jakoś mnie ona irytowala, może to coś w jej wyrazie twarzy, mimika, już nawet Leonarda wolałam bardziej od niej xdd w ogóle skoro już jestem przy Leonardzie, ten to w ogóle czasem mnie rozwalał, niby zły, ale podobala mi sie tez komedia tej postaci, niektóre jego teksty czy gesty powalily mnie na łopatki (np. te jego ,,modlitwy", ,,rytualy" gdy chciał zabić Artura jak był szpitalu i wiele, wiele innych tego typu scen) Zwlaszcza podobal mi sie jego duet z dziadkiem w pierwszej polowie telenoweli, rozbawily mnie ich sprzeczki nie raz
Co do par to wszystkie strasznie mi się podobały, dlatego nie mam jednej jedynej ulubionej pary Mialam tak, że przez pewien etap moją ulubioną parą była Sofia y Arturo, przez pewien etap Andrea y Samuel i również Irina y Flavio przez pewien etap. Także ulubione pary się u mnie co jakiś czas zmieniały.
Będzie mi tego wszystkiego brakować, tej cieplej i przyjemnej atmosfery, humoru tej telki, klimatu, bohaterów
Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 20:37:25 28-12-21, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:34:21 03-01-22 Temat postu: |
|
|
Ja odkąd obejrzałam tą telkę, nie znalazłam żadnej która by mi się tak bardzo spodobała
Mnie wgl rozczulały sceny Artura i Sofii z synkiem. Były urocze fajnie też, że byli razem przez większość czasu i nie pozostawili niedosytu.
A co do Lenardo to się zgadzam. Świetnie wykreowana postać. Jego miny też mnie czasem rozbrajały nie lubiłam Go, ale był czasem zabawny w tych swoich działaniach. Jeden z najlepszych czarnych charakterów w telkach |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:07 29-01-23 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam po raz drugi TDR. Po raz pierwszy oglądałam ją przy pierwszej emisji na TM, a po latach sięgnęłam po Gorzką zemstę, o której wiele razy słyszałam że jest o wiele lepsza od TDR, a kiedy ją skończyłam postanowiłam sobie przypomnieć TDR i sobie je porównać. Nie porównam na gorąco, bo Gorzką zemstę oglądałam chyba 2 lata temu, przypominanie TDR też mi zajęło z dwa lata ale swoje przemyślenia mam PDG było ok, ale nie zachwyciło mnie aż tak jak myślałam, TDR przy pierwszym oglądaniu głównie skupiałam się na Andrei. Przy drugim razie musze jednak stwierdzić, że TDR bardziej mi się podobało niż Gorzka zemsta....
Co do par to chyba w każdym wypadku bardziej podobały mi się jednak pary w TDR, nie żebym miała coś do tych w PDG, ale tak subiektywnie wybieram jednak pary z TDR.
Jeśli chodzi o Sofię i Arturo a Juana i Normę. Lubię obie pary i obie są moimi ulubionymi w swoich wersjach. Jednak u Sofii i Arturo podobał mi się rozwój ich relacji, ta dojrzałość, ta subtelność Sofii, która po traumie otwierała się na związek z Arturo. Według mnie Ana Lorena dała tej postaci taką delikatność i Aaron też się spisał. Mam wrażenie, ze dużo w tym zasługa właśnie partnerki! Rola Arturo to jego najlepsza rola, w jakiej go widziała, a Aaron nie jest jakimś wybitnym aktorem, ale tutaj się sprawdził!
Andrea i Samuel- no u nich jednak mi czegoś brakuje. Andrea to moja ulubienica i tak jak mnie zauroczyła w 2015 tak i teraz uważam, ze Scarlet zagrała świetnie. Tylko, ze w tym wątku brakuje mi tego momentu, kiedy Andrea się w ogóle w Samuelu zakochała. Ją to wzięło fest, na przekór samej sobie, a Samuel w tych odcinkach był taki nijaki wobec niej, brakowało mi między tą dwójką jakiś scen, w których to zakochanie byłoby bardziej wiarygodne...
I moja niespodzianka przy ponownym oglądaniu: polubiłam Irinę Kilka lat temu działała mi na nerwy, nie lubiłam tej postaci, w związku z tym nie lubiłam też wątku Flavirinek. Jednak zmieniam zdanie. I choć można im zarzucić niedojrzałość w niektórych momentach, byli fajną parą. Nie podobał mi się u nich jedynie początek, ale reszta już jak najbardziej
Dla mnie też plusem było rozbudowanie tego wątku policyjno-kryminalnego. Nie był aż tak nachalny jeśli chodzi o narco, częsty motyw w telkach TM, ale tu było to wyważone i kiedy trzeba było dodawało akcji. Jednak telka miała 160 odcinków i coś musiało się dziać. No i wprowadzenie postać Fernadeza na plus
Na korzyść PDG: zdecydowanie postać Evy. Soledad w TDR była fatalna. Aktorka była drętwa, w momentach dramatycznych grała jak na szkolnym apelu, sztucznie też wypadała w scenach z Veronicą. Scenarzyści też się nie popisali tym, że na koniec jak gdyby nigdy nic związała się z ojcem chłopaków... ekhh ale i tak największy zarzut mam do gry aktorki! Zdecydowanie Eva wypadała lepiej, miała chemię między chłopakami, wzbudzała też współczucie. Niebo a ziemia jeśli chodzi o porównanie tych dwóch postaci!
Ogólnie muszę przyznać, ze TDR to dobra telka i nic nie traci przy oglądaniu po latach |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|