Telenowele

syla6667 · Wysłany: 1:33:58 08-12-14 Temat postu:

Wgl to nie mogę się doczekać kiedy pojawi się Isadora - chce jej scenki z Leo

Bo czuję, że między nimi też może być ogień

i jeszcze tak się stanie, że to oni będą moją ulubioną parą

Paro · Wysłany: 3:04:07 08-12-14 Temat postu:

W scenie, w której Aaron pytał się Sofii czy tez czuje to co on, to miał taką minę, że ja na jej miejscu bym się go spytała: "Pan mi wyznaje miłość czy chce mi dać w zęby? a może podać panu Aviomarin?"

Sorrki, ale on jest dla mnie kiepskim aktorem. Gdyby grał tutaj Facundo Arana, to przy tej scenie pewnie by nam włosy dęba stanęły, bo on świetnie umie łączyć nienawiść z namiętnością

Moja przyjaciółki mówi, że Aaron robi takie miny, jakby mu traktor po palcu przejechał i jakby próbował ukryć ból

Samuel to trochę takie duże Bobo, które ma się ochotę przytulić

Myślę, że przy Andrei się wyrobi, ona wyzwoli w nim dzikość i namiętność

Stokrotka* · Wysłany: 7:55:56 08-12-14 Temat postu:

lusia · Wysłany: 11:25:35 08-12-14 Temat postu:

Skoro Aaron jest kiepskim aktorem to nie wiem jak można określić grę Cimarro jako Juana, który moim zdaniem był sztywny jak kij i w ogóle nie umiał okazywać emocji, przez całą telkę mnie wkurzał, to jego prostackie momentami zachowanie, surowość w stosunku do braci.
No cóż... może nie jestem do końca obiektywna bo Aarona uwielbiam w każdej roli a jako Arturo jest zasadniczy, poważny, pała chęcią zemsty ale jest też delikatny, wrażliwy.

Aisha7 · Wysłany: 11:37:00 08-12-14 Temat postu:

monia:) · Wysłany: 11:51:58 08-12-14 Temat postu:

Nie wydaje mi się, żeby Aaron był złym aktorem, bo porównując go do Mario, to jest genialny. :-) Ale to też wina postaci Juan/Arturo pozuja na twardzieli, ukrywają swoje uczucia, a co za tym idzie rzadko są uśmiechnięci i zero spontaniczności. I tak uważam, że o niebo lepsza jest kreacja Arturo w wykonaniu Diaza, niż Cimarra jako Juan. ;-) I na dzień dzisiejszy najbardziej podoba mi się Irina z Flavio. Jestem bardzo ciekawa jak zakończy się scena w łazience. I faktycznie Flavio był zazdrosny jak zobaczył Irine z ''chłopakiem''. :-D Akurat wtedy musiał się z nimi przywitać. :-D

Alvidaa · Wysłany: 13:55:53 08-12-14 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 14:36:40 08-12-14 Temat postu:

Może mnie zjedziecie za opinię, ale uważam, że dobrze Andrea zrobiła nazywając Irinę "cualquiera" czyli pierwszą lepszą. Może dziewczyna się ogarnie i przestanie uganiać za każdą parą spodni, bo dla mnie tak to wygląda. Przeleciałaby wszystko co się rusza.
Można kokietować, ale trzeba mieć jakieś zahamowania a ona jak na razie wygląda na taką, która ich nie ma. Różnica między nią a Jimeną jest kolosalna, bo tamta puszczała oczko do chłopaka, ale nie rzucała się na niego i nie dobierała się.

Stokrotka* · Wysłany: 17:23:14 08-12-14 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 17:54:09 08-12-14 Temat postu:

Cóż, jak na razie to Andrea była zdecydowanie bardziej kontaktowa, ale ze swoją agresywną stroną, Samuel ma ślady na dowód

Nie mówiąc już o Sofii i jej pierwszej pomocy

Jak na razie rzucania się Iriny nie widziałam, jedynie pociągnęła Samuela za naszyjnik, a Andrea w tej samej scenie go uszkodziła

Mam animki, zapomniałam o ich zrobieniu wcześniej.

brodzia · Wysłany: 17:59:31 08-12-14 Temat postu:

Rzuciła sie na pabla. W stajni. Była chętna. On chciał sie od niej uwolnić, ona mogła to zrobić tu i teraz.

Sunshine · Wysłany: 18:20:08 08-12-14 Temat postu:

No tak, pamiętam jego przerażoną minę

Mam wrażenie, że w tej scenie z Pablem ona chciała stracić dziewictwo, jakby mieć to za sobą

Ale to było zabawne, on taki biedny

Na pewno Irina nie jest święta, ale zdecydowanie zabawna

To fajne, że mamy odskocznię od wiecznie świętych protek, które seks widziały tylko na obrazku i broń boże to ich nie dotyczy (mówię o Televisie).

Stokrotka* · Wysłany: 18:20:38 08-12-14 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 18:29:48 08-12-14 Temat postu:

Ale co ty masz taki problem z ta andrea?

bo juz przestaje rozumieć te negocjacje