|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:30 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Aisha7 napisał: | Przepraszam, że to napiszę, ale jeśli jest tak jak piszesz, czyli Samuela nie obchodzi co się stanie z Iriną, to zacznę mieć o nim gorsze zdanie niż dotychczas Tak jej na pewno nie uwiedzie
Swoją drogę mogliby już skończyć tę szopkę z nim i Iriną Nudzi mnie to |
Bracia przyjechali na hacjendę del Junco aby się zemścić na tej rodzinie - więc (oficjalnie) żadnego z nich nie obchodzi, co się stanie z siostrami - i to nie jest wina Samuela, że akurat jemu przypadało w udziale uwiedzenie Iriny, a póki co to on się nawet zbytnio nie musi wysilać, ponieważ to ona za nim lata.
A poza tym nie tylko Irina jest tu narzędziem, ponieważ Samuel również jestem narzędziem w rękach braci - którym Arturo i Flavio chcą się posłużyć aby zemścić się za śmierć siostry - bo póki co to tylko Samuel jest od brudnej roboty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:42:30 13-12-14 Temat postu: |
|
|
To oczywiste, że mężczyzna powinien bronić kobiety, gdy inny mężczyzna zachowuje się wobec niej agresywnie. Aczkolwiek wg mnie obie sytuacje były trochę różne, bo po pierwsze Irina sama uwolniła się z szarpnięcia. Samuelowi można zarzucić to, że nie został, aby w pewnej chwili wkroczyć i ratować Irinę, ale może scenarzyści chcęli pokazać, że nie każdy mężczyzna jest rycerski.
Sofia i Leonardito od samego początku się kłócili, Leonardo ją też najpierw złapał za rękę, ale wyswobodziła się (i wtedy ani Arturo, ani Flavio nie zareagowali). Arturo zareagował wtedy, gdy Sofia nie była w stanie się wyswobodzić i krzyknęła, aby Leonardo ją puścił, a on tego nie zrobił.
Ja to w taki sposób odbieram.
Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 18:42:55 13-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:07 13-12-14 Temat postu: |
|
|
To prawda, też nie możemy robić z dziewczyn całkowicie bezradnych, choć w obliczu Leonarda to niektórzy faceci by struchleli.
Z przyjemniejszych rzeczy, podoba mi się jak układają włosy dziewczynom w tej telce A to już jak wyglądają włosy Andrei
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 18:49:20 13-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:04:24 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | To ja pytałam o romans z Isadorą, niby widać tą obsesję Leonarda wyciekającą każdym porem jego skóry, ale mam bardziej wrażenie, że nie chodzi o samą Sofię tylko o majątek. Leonardo wie, że jeżeli nie uda mu się zrobić z Sofii jego żony w pełnym tego słowa znaczeniu, to z kasy nici. Tak samo jego statusu społecznego, który zyskał po ślubie.
Nie wiem, może to kwestia mojego wychowania lub kierunku w którym poszło moje wykształcenie, ale nie umiem zaakceptować nawet przejścia obok agresji bez formy obrony. Rozumiem scenarzystów, którzy przecież nie są psychologami i nie wiedzą jak dana postawa bohatera wpływa na widza, ale przez jak kreują Samuela ten wydaje mi się po prostu słaby. Przy czym wiem, że nie wszystkie postaci mają być silne, ale im więcej scen mamy z Samuelem i jego kompletnym niezdecydowaniem życiowym (w prawo czy w lewo, a może zapytam kogoś kto mi doradzi) tym bardziej mnie drażni. Z Franciem miałam mniejszy problem, bo tam nacisk był położony na inne pary na początku, przez co stawał się niemal niewidoczny, ale później gdy zaczął brać sprawy we własne ręce stał się najbardziej zaradnym i asertywnym Reyesem. Nie widzę w Samuelu tej iskry. | każdy facet broni swojej dziewczyny albo ukochanej a Samuel nie czuje nic do Iriny więc jest mu to obojętne natomiast Arturo już jest zakochany w Sofi więc zareagował zwłaszcza że Leonardo nie chciał jej puścić... myślę że potem jak Samuel będzie z Andrea i Andrea będzie mieć problemy z Leonardem to wtedy będzie się rwał do bójki... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:11:46 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, myślę, że chciałabym ideału, bo Franca lubiłam najbardziej w PDG, ale no niestety... Choć w PDG na początku wolałam Oscara, bo był szalony i miał najwięcej asów w rękawie, Juan dla mnie nie istniał. Mam wrażenie, że za często pokazują mi Samuela i dlatego wyłapuje wszystkie jego wady, bo na razie z pozytywów znalazłam jedynie jego wstawienie się za Patricią w klubie. Po prostu nie mój typ protagonisty w ogóle, dlatego chciałabym, żeby bardziej skupili się na Flaviu, bo na razie on ma najmniejszą bytność na ekranie.
Za to dzisiaj spodobała mi się Andrea jak wyciągnęła rękę na zgodę do Iriny
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 19:16:18 13-12-14, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:15:37 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Nie wiem, myślę, że chciałabym ideału, bo Franca lubiłam najbardziej w PDG, ale no niestety... Mam wrażenie, że za często pokazują mi Samuela i dlatego wyłapuje wszystkie jego wady, bo na razie z pozytywów znalazłam jedynie jego wstawienie się za Patricią w klubie. Po prostu nie mój typ protagonisty w ogóle, dlatego chciałabym, żeby bardziej skupili się na Flaviu, bo na razie on ma najmniejszą bytność na ekranie. | jak dla mnie to mogliby już zacząć wątek Iriny i Flavia bo denerwuje mnie to narzucanie się Iriny Samuelowi... ja w PDG najbardziej lubiłam Oscara... Franca dopiero polubiłam w scenach z Sarą
Ostatnio zmieniony przez kr86100 dnia 19:16:53 13-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:18:04 13-12-14 Temat postu: |
|
|
No ja właśnie nie łapię, dlaczego każda nowa postać kobieca rzuca się od razu na Samuela, co z nim jest? Jakiś ukryty zwierzęcy magnetyzm, którego nie dostrzegam? WTF? |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:20:19 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | No ja właśnie nie łapię, dlaczego każda nowa postać kobieca rzuca się od razu na Samuela, co z nim jest? Jakiś ukryty zwierzęcy magnetyzm, którego nie dostrzegam? WTF? | hehe ja myślę że po prostu źle dobrali aktora gdyby tą rolę grał naprawdę jakiś za****ście przystojny aktor to pewnie byśmy to zrozumiały... w pdg Franco tez uchodził za tego najprzystojniejszego co podobał się wszystkim kobietą... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:25:19 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Pewnie tak, gdyby mi tam wrzucili Alberto Guerrę to już nawet bym nie marudziła na nic Chyba po prostu skupię się na innych postaciach i oleję jego obecność, żeby mnie nie drażnił ten wątek.
W PDG Jimena i Oscar zawsze mieli najciekawsze akcje, bo mieli zabawnie rozpisany scenariusz Indian Savage, czy też ich małe kłótnie, podtopienia i zazdrość
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 19:33:23 13-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Biała1735 Big Brat
Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 991 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:27:25 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Myślę że we wtorek albo w środę będzie beso Sofii i Artura Przyjrzyjcie się entradzie. Sofia pocałuje go w policzek, przypuszczam że będzie chciała mu podziękować po czym on przyciągnie ją mocno do siebie i ... Chociaż też fajnie byłoby gdyby na przykład Sofia opatrzyła mu rozciętą wargę po bójce , a mężusia zostawiła swojej matce Ale chyba taka opcja nie wchodzi w grę bo chłopaki ich rozdzielą
W tej całej akcji brakuje mi dziadka
Ostatnio zmieniony przez Biała1735 dnia 19:32:39 13-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:29 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Taaa, dziadunio i jego rewolwer byłyby najciekawszym rozwiązaniem sytuacji Swoją drogą to dziadunio przewidział, że Arturo stanąłby w obronie Sofii |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:31:30 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Dziadkowi największą radochę sprawi, gdy któryś obije buźkę Leornaditowi |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:07 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Ja co do zachowania Samuela i Artura mam takie zdanie jak Sunshine. I jasne obie sytuację były zupełnie różne, jednak moim zdaniem Samuel i tak i tak powinien zareagować. I nie przekonuje mnie fakt, że on nic nie czuję do Iriny, że ona jest narzędziem etc. Bo to już nie chodziło o to co ona zrobiła, ale o to że i on w tym uczestniczył. I czy chciał czy nie chciał sprokurował sobie i jej problemy. Oczywiście duża w tym wina samej Iriny - ale serio nie wierzę, że taki facet jak Samuel nie powstrzymałby jej, gdyby chciała go pocałować. W takie bajeczki nie wierzę. Niestety bądź stety jak kto woli, ale Samuel zachował się jak tchórz. Rozumiem, że się bał, to w końcu jego szef. Ale oczekiwałabym po nim choć zostania w pobliżu w razie czego. Nic by to nie kosztowało, a sumienie miałby czyste. Jak to Sunshine napisała on jest mocno bezpłciowy, w prawo/lewo w ogóle dla mnie sama postać jest po prostu nudna. Nie ma w nim na razie nic ciekawego. Niby kocha Patricie, ale jakoś specjalnie nie widać żeby cierpiał po jej zdradzie - co w przypadku Franca z PdG było na porządku dziennym.
Sunshine napisał: | No ja właśnie nie łapię, dlaczego każda nowa postać kobieca rzuca się od razu na Samuela, co z nim jest? Jakiś ukryty zwierzęcy magnetyzm, którego nie dostrzegam? WTF? |
Mam dokładnie tak samo. Nawet jak on się uśmiecha to wychodzi ... takie nic, bo nic nie czuję po tych jego scenach. Tak się zastanawiałam i wyobraziłam sobie Mauricio Henao w jego roli - bo właśnie takie odpowiednik Franca powinien być - taki porcelanowy chłopczyk, przystojny, ale jednak mało pracowity, zainteresowany jedynie swoją Patricią/Rosario. Tymczasem mamy Samuela, który co prawda, chodził za Patricią, ale teraz jakby ona w ogóle nie istniała. I uważam, że właśnie przesadzają z tymi kobietami, które na niego lecą. Bo po prostu w to trudno uwierzyć i nie rozumiem jak scenarzyści nie mogą tego widzieć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:21 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Dla mnie i tak najbardziej niezrozumiałe jest dlaczego żadna nie leci na Flavia Pozostaje czekać na Veronicę
Zawsze uważałam, że Oscar miał największego pecha z braci - żadna na niego nie leciała, a jak już się znalazła, to była sobowtórem jego siostry |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:59 13-12-14 Temat postu: |
|
|
Tak więc uznajmy wszem i wobec, że to wina doboru aktora. Scarlet jest cudna w roli Andrei choć sama Andrea na razie nie podbiła mojego serca, choć powoli się do niego wkrada, widać, że jej dusza prześwieca przez tą kamienną maskę, którą sobie nałożyła, a Scerlet jest świetną aktorką. Za to Sami Przeżyję go, co am nie przeżyć, ale będę ubolewać nad faktem, że muszę przeżyć zamiast się zachwycać
Aisha7, zgadzam się, jak dotąd żadna nie zauważa Flavia jako faceta, tylko jako brata Samuela i Artura i jakby go olewają. Veronica jak się pojawi to zaburzy nam spokój na amen Tyle, że Oscar miał trochę przez nią problemów z Jimeną, więc liczę, że Irina będzie gryźć i drapać, żeby zatrzymać przy sobie Flavia, choć Veronica nie ma szans, żeby jej zagrozić, jeśli rozegrają to jak w PDG. Niech oni zaczną już wątek Iriny i Flavia, bo nie mogę już patrzeć na nią i Samuela.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 19:42:34 13-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|