Telenowele

brodzia · Wysłany: 13:30:49 24-12-14 Temat postu:

w takim razie piatek, sobota, niedziela i poniedzialek nie bedzie?

o nie......

NaYa · Wysłany: 13:35:00 24-12-14 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 14:02:46 24-12-14 Temat postu:

lusia · Wysłany: 19:47:19 24-12-14 Temat postu:

Andrea ze strzelbą i stanowczością jaką broniła dziadka podobała mi się, nawet trochę ją polubiłam.
Ewidentnie widac że Irina nie jest już zainteresowana Samuelem, dobre było jak ją wepchnęła do wody.
Szkoda że nie spotkali się w klubie, dziewczyny ładnie wyglądały.
Arturo mnie wkurza, dlaczego nie przyzna że kocha Sofię.
Ja tam Soledad rozumiem, w końcu wychowała je, zna od małego no i wie o zemście, to zrozumiałe że się martwi.
W avance 17 będzie rozmowa Sofii i Arturo, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale jednak została zgwałcona?

Juli Blueberry · Wysłany: 22:48:25 24-12-14 Temat postu:

Soledad mnie trochę wkurza, ale ją rozumiem... Chce bronić Sofii, Iriny i Andrei bo kocha je jak córki. Niestety wcześniej obiecała pomoc Arturo, Falvio i Samuelowi w zemście na Cayetanie, ale zgadzając się nie przypuszczała, że bracia będą się mścić w taki perfidny sposób na dziewczynach, które nie są niczemu winne, tylko są środkiem do zemsty na Cayetanie...

Hmmm coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że Soledad znała ojca chłopaków...I córka Soledad jest podobna do Almy.

Arturo zaprzeczył, że jest zakochany w Sofii...

Początek odcinka super

Jak dobrze, że dziadzio został, wtedy jakoś Andrea potrafiła się przeciwstawić Leonardowi...

Sunshine · Wysłany: 23:22:17 24-12-14 Temat postu:

Arturo zaprzeczył przy Flaviu, jakoś mnie to nie szokuje, bo chłopaki robią ro samo cały czas, np. gdy Samuel pyta Flavia o Irinę, ten zaczyna się śmiać, a jak co jest nie tak to biegnie jej na ratunek

Oni tylko marudzą, że to tylko zemsta

syla6667 · Wysłany: 0:01:25 25-12-14 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 1:37:06 25-12-14 Temat postu:

Szkoda ze nie będzie odcinków.elka strasznie mnie wciągnęła.
Odcinek był spoko ale bez szału. Myślałam, że akcja z Andreą będzie niczym eksplozja, że dziewczyna zacznie strzelać nie tylko w powietrze ale może i podziurawi opony karetki byle tylko nie dać wywieźć dziadka. Jej przeciwstawienie matce i szwagrowi wydaje mi się nielogiczne, bo zawsze jest za i z nimi, ale mogę sobie to jeszcze wytłumaczyć tym że jednak chodziło o ukochanego dziadka. Po co Flavio i Samuel tam się mieszali to nie wiem. Ok, mogli by się wtrącić i wyrwać dziadka z rąk tych sanitariuszy ale tak nie było. Flavio pobiegł do Iriny jakby nie wiadomo co jej groziło, a Samuel to już całkiem bez sensu. W ogóle to on się dziwnie zachowuje.
Co do sceny ze sztucznym bykiem to jakoś nie lubię jak go dosiada, źle mi sito kojarzy he he
Nie rozumiem po co obserwował Andreę i Horacia i ukrywał się przed nimi. Przecież jest po pracy i może robić co chce.
Na moje oko to on sam nie wie czego chce i co czuje.
Wmówił sobie miłość do Patricii bo to kobieta którą wyidealizował dla siebie.
Irina jest tylko częścią planu, a że jest tzn była, bo teraz trochę inaczej się zachowuje, chętna to czemu się nie pobawić. W końcu robi to dla zmarłej siostry, by się odegrać... uważając zapewne że to usprawiedliwienie oszukiwania piosenkarki. Co do Andrei to on po prostu nie chce dać za wygraną i dać się traktować gorzej, może ma kompleks kobiety jako szefowej??? Droczy się z nią i nie daje po sobie jeździć. Pewnie ona już mu się podoba, ale on nawet tego nie dopuszcza do siebie i myśli że pewnie tak mu zalazła za skórę że z tego powodu o niej rozprawia...Nie wiem jak inaczej się wyrazić. Co do Soledad to od samego początku jakoś jej nie lubię, aktorka która ją gra strasznie mnie drażni.

NaYa · Wysłany: 13:34:51 25-12-14 Temat postu:

jedna z fanek TdR zadała na twitterze pytanie Rossanie Negrín czy coś się wydarzy między Iriną a Flavio w tym tygodniu, czy jednak będziemy musieli czekać na jakąś akcję dłużej?
Negrín odpowiedziała, że w tym tygodniu wydarzy się coś bardzo bardzo dobrego między nimi

jupi jej wychodzi na to, że będzie to w odcinku piątkowym.

Stokrotka* · Wysłany: 13:46:23 25-12-14 Temat postu:

Mnie za to postać Samuela po prostu denerwuję. Nie widzę w nim nic. Ani tego, że jest zauroczony Patricią (czy jej ewentualnie pożąda), ani złości na Andree - dla mnie to, że mówi na nią wiedźma nie jest tożsame z przekazywaniem przez niego emocji. Ani w obecności Beatrice, która go kokietuję. Czy nawet w obecności Iriny, którą podobno ma poderwać

jedno wielkie nic

I o ile rozumiem czemu Flavio rzucił się na tych sanitariuszy - bo w pomimo tego, że nie chcę się przyznać sam przed sobą, Irina go kręci i widać było w tej scenie, że nie może zdzierżyć jak ktoś ją źle traktuję, o tyle Samuel zachował się idiotycznie. Było widać, że Andrea ma broń, bo nie chce by dziadka zabrano, a ten i tak do niej doskoczył

a ja się pytam po co

i jeszcze ją powalił na ziemię

Dla mnie jego zachowanie jest w ogóle nie zrozumiałe. A cała ta postać coraz bardziej mnie drażni i irytuję. Jest kompletnie niezdecydowany, a dochodzi do tego fakt, że albo scenariusz jest źle rozpisany albo sam Cristian nie wie jak zagrać, bo emocji w odcinku przekazuję minimum. Może czasami kiedy spojrzy się maślanym wzrokiem za Pati

Marzenka20 · Wysłany: 14:59:24 25-12-14 Temat postu:

Też się zastanawiałam po co on doskoczył do Andrei. Jedyne wyjaśnienie jakie znalazłam to to, żeby Andrea przypadkiem nie strzeliła w kierunku Flavia kiedy ten pobiegł "wesprzeć" Irinę czyli tak jakby dla ochrony brata. Innego wytłumaczenia nie znajduję...

brodzia · Wysłany: 15:06:16 25-12-14 Temat postu:

Nie , mysle, ze nie chodzilo o flavia tylko o jakies dorozumienie .. ze tak tego nie zalatwi(ą) i , ze moze stac sie jakas glupota bo jest gotowa na wszystko

sama nie wiem . podobalo mi sie to, ze byli blisko ale samego zamyslu tez jakos slabo. wolalabym zeby za nia stanal i wsparl ja w tym.

Stokrotka* · Wysłany: 15:30:30 25-12-14 Temat postu:

Ja pomyślałam, że on do niej doskoczył, bo uważa, że jest trochę zbyt agresywna i może zrobić komuś krzywdę

na to też tak wskazują jego słowa przed wkroczeniem do akcji

Pączek · Wysłany: 16:08:34 25-12-14 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 17:08:45 25-12-14 Temat postu:

Kurcze, tak ci scenarzyści mieszają, że człowiek nie może nawet odgadnąć intencji Samuela. Myślę że bawią się z nami czyli widzami w ten sposób. My po historii Sary i Franca mniej więcej wiemy czego można się spodziewać, a oni nie chcą żeby to było takie przewidywalne i mam wrażenie, że specjalnie mieszają fakty, nie pokazują uczuć bohaterów lub je ukrywają żeby nas wmanewrować. Tak mi się wydaje.