|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:35 05-01-15 Temat postu: |
|
|
syla6667 napisał: | kr86100 napisał: | W końcu nadrobiłam odcinek... i prawie się popłakałam ze śmiechu z tej bójki dziewczyn a Samuel od razu sobie zwiał | lubię takie bójki haha i widać kto nosi spodnie tutaj | dokładnie! nie mam nic so Samiego ale puki co to taka pierdoła z niego... mam nadzieję ze jak życie da mu po tyłku to będzie miał charakterek nie tylko przy Andrei |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:07 05-01-15 Temat postu: |
|
|
o tak bo on taki chojrak tylko przy Andrei, a tak to potulny baranek |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:16:10 05-01-15 Temat postu: |
|
|
syla6667 napisał: | o tak bo on taki chojrak tylko przy Andrei, a tak to potulny baranek | lubie te ich słowne i fizyczne przepychanki z Andrea szkoda tylko że wszyscy inni mogą z nim robić co chcą... |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:12 05-01-15 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez syla6667 dnia 19:24:00 05-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:23:12 05-01-15 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | lubie te ich słowne i fizyczne przepychanki z Andrea szkoda tylko że wszyscy inni mogą z nim robić co chcą... | właśnie, robi wszystko co inni chcą... sam to nie podejmuje decyzji. Bracia wpadli na pomysł zemsty, przypisano mu Irinę do podrywania, na każde zawołanie Pati jest, Beatriz go całuje, faceci chcą go porwać to on grzecznie pakuje się do samochodu |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:29 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Ale Samuel nie "zwiał" tylko ci mężczyźni od Ulisessa wyrzucili go z Palenque, bo on im kazał.
Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 19:32:10 05-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:34:21 05-01-15 Temat postu: |
|
|
a no tak Juli ma rację, że go wyrzucili |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:00:30 05-01-15 Temat postu: |
|
|
syla6667 napisał: | a no tak Juli ma rację, że go wyrzucili | skupiłam się na walce dziewczyn i przeoczyłam ten moment |
|
Powrót do góry |
|
|
Pączek Generał
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 9898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:35:58 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie nei było, niewiele osób mnie pamięta, ale podoba mi się tela i jeśli można chciałabym napisać moich parę luźnych przemyśleń po pierwszych odcinkach.
Muszę przyznać na początek, że Aaron jak zwykle nie powala swoją grą. Ale po raz kolejny pokazuje, że ma charyzmę i to coś, co powoduje, że z praktycznie każdą partnerką tworzy niesamowitą chemię na ekranie. Tak było w Santa Diabla tak jest i teraz w TdR.
Oj paru aktorom przydałoby się chociaż odrobina tej jego umiejętności.
Dla mnie ta tela jest lepsza niż się spodziewałam, a byłam jedną z pierwszych "anty" przeciwko niej. Bardzo fajna obsada, nowe, nieoklepane, fajnie grające "twarze". Już wcześniej się złościłam, że Mundo strasznie dużo nowych aktorów kontaktuje, a ci co już są mają problemy z dostaniem dobrej roli, ale to cały czas poszukiwanie czegoś na nowo, wychodzi im na dobre.
Jestem pod wrażeniem gry Scarlet Gruber. Wcześniej nie znałam dziewczyny, a teraz jestem nią wprost zauroczona. Przyznam się, że w oryginale najmniej lubiłam wątek Sary i Franca a właściwie to go nie lubiłam, bo niezbyt lubiłam ową parę bohaterów. Sara była dla mnie zakompleksioną, tak jakby pełną urazy kobietą, dość nijaką, a Franco takim cherubinkiem z dziwnym wzrokiem, który do mnie absolutnie nie przemawiał. Samuel, jak Samuel, ale Scarlet dla mnie zawładnęła ekranem. W przeciwieństwie do Sary jej Andrea jest nie tylko silna i władcza jak tamta, ale dumna, znająca swoją wartość, zagubiona dziewczyna. Dla mnie, gdy pojawia się na ekranie dosłownie nikną pozostali aktorzy danej sceny, przyćmiewa ich. A już całkowicie zmiotła mnie scenką w barze, jak tańczyła Patricia, a ona ją obserwowała. Jej mina wyrażała wszystko na raz zazdrość/dumę/smutek/przykrość/trzymanie fasonu/pozorną obojętność/ a nawet kompleksy, że ona wspaniale tańczy i jest śliczna, a jej do niej jest daleko. Miało się wrażenie momentami, że za chwilę się ujrzy łzy w jej oczach. Ta scenka podobała mi się nawet bardziej niż zamkniecie z Flavio, fantastycznie zagrała jednak różne, choć podobne uczucia. Bardzo wielu aktorów nie poradziłoby sobie, grając tak podobne uczucia tą samą miną. Strasznie polubiłam ją za to, za tą prawdziwość i jednak głębię tej postaci, jak za całą telenowelę nie lubiłam Sary, tak teraz uwielbiam Andreę i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Do tego dochodzi niesamowita uroda Scarlet, przypomina mi aktorki z dawnych filmów amerykańskich. Już dla niej samej na pewno skończę tą telę, Mundo wyszukało kolejną perełkę.
Mniej lub bardziej lubię wszystkich bohaterów, ale najmocniej wkurza mnie Irina, może teraz ciut mniej, ale tylko ciut. Ja rozumiem najmłodsza, chce zwrócić na siebie uwagę, swawolna. Ale czasami wprost zachowywała się jak "napalona małolata" która aż przebierała nogami na widok faceta. Jeśli w ten sposób chciała rodzince udowodnić swoją dojrzałość i gotowość do decydowania o sobie, to jej się na pewno udało. Nie przypominam sobie, by choć raz była pokazana na robieniu czegokolwiek sensownego, znaczy poza zabawą, w domu czy gdziekolwiek indziej. Ja na jej miejscu, przecież nie jest głupia, postarałabym się o jakiekolwiek zajęcie, nawet tej Beatriz się bym spytała o pomoc w fundacji (skoro daje stypendia dla ludzi z biedniejszych domów), to oprócz satysfakcji, doświadczenia, świadomości robienia czegokolwiek sensownego w życiu, byłoby skuteczniejsze niż tupanie nóżką. Na razie raczej nuży zamiast rozśmieszać mnie jej bunt, choć nie ukrywam, na bójce dziewczyn popłakałam się ze śmiechu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:03 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie nei było, niewiele osób mnie pamięta, ale podoba mi się tela i jeśli można chciałabym napisać moich parę luźnych przemyśleń po pierwszych odcinkach.
Muszę przyznać na początek, że Aaron jak zwykle nie powala swoją grą. Ale po raz kolejny pokazuje, że ma charyzmę i to coś, co powoduje, że z praktycznie każdą partnerką tworzy niesamowitą chemię na ekranie. Tak było w Santa Diabla tak jest i teraz w TdR.
Oj paru aktorom przydałoby się chociaż odrobina tej jego umiejętności.
Dla mnie ta tela jest lepsza niż się spodziewałam, a byłam jedną z pierwszych "anty" przeciwko niej. Bardzo fajna obsada, nowe, nieoklepane, fajnie grające "twarze". Już wcześniej się złościłam, że Mundo strasznie dużo nowych aktorów kontaktuje, a ci co już są mają problemy z dostaniem dobrej roli, ale to cały czas poszukiwanie czegoś na nowo, wychodzi im na dobre.
Jestem pod wrażeniem gry Scarlet Gruber. Wcześniej nie znałam dziewczyny, a teraz jestem nią wprost zauroczona. Przyznam się, że w oryginale najmniej lubiłam wątek Sary i Franca a właściwie to go nie lubiłam, bo niezbyt lubiłam ową parę bohaterów. Sara była dla mnie zakompleksioną, tak jakby pełną urazy kobietą, dość nijaką, a Franco takim cherubinkiem z dziwnym wzrokiem, który do mnie absolutnie nie przemawiał. Samuel, jak Samuel, ale Scarlet dla mnie zawładnęła ekranem. W przeciwieństwie do Sary jej Andrea jest nie tylko silna i władcza jak tamta, ale dumna, znająca swoją wartość, zagubiona dziewczyna. Dla mnie, gdy pojawia się na ekranie dosłownie nikną pozostali aktorzy danej sceny, przyćmiewa ich. A już całkowicie zmiotła mnie scenką w barze, jak tańczyła Patricia, a ona ją obserwowała. Jej mina wyrażała wszystko na raz zazdrość/dumę/smutek/przykrość/trzymanie fasonu/pozorną obojętność/ a nawet kompleksy, że ona wspaniale tańczy i jest śliczna, a jej do niej jest daleko. Miało się wrażenie momentami, że za chwilę się ujrzy łzy w jej oczach. Ta scenka podobała mi się nawet bardziej niż zamkniecie z Flavio, fantastycznie zagrała jednak różne, choć podobne uczucia. Bardzo wielu aktorów nie poradziłoby sobie, grając tak podobne uczucia tą samą miną. Strasznie polubiłam ją za to, za tą prawdziwość i jednak głębię tej postaci, jak za całą telenowelę nie lubiłam Sary, tak teraz uwielbiam Andreę i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Do tego dochodzi niesamowita uroda Scarlet, przypomina mi aktorki z dawnych filmów amerykańskich. Już dla niej samej na pewno skończę tą telę, Mundo wyszukało kolejną perełkę.
Mniej lub bardziej lubię wszystkich bohaterów, ale najmocniej wkurza mnie Irina, może teraz ciut mniej, ale tylko ciut. Ja rozumiem najmłodsza, chce zwrócić na siebie uwagę, swawolna. Ale czasami wprost zachowywała się jak "napalona małolata" która aż przebierała nogami na widok faceta. Jeśli w ten sposób chciała rodzince udowodnić swoją dojrzałość i gotowość do decydowania o sobie, to jej się na pewno udało. Nie przypominam sobie, by choć raz była pokazana na robieniu czegokolwiek sensownego, znaczy poza zabawą, w domu czy gdziekolwiek indziej. Ja na jej miejscu, przecież nie jest głupia, postarałabym się o jakiekolwiek zajęcie, nawet tej Beatriz się bym spytała o pomoc w fundacji (skoro daje stypendia dla ludzi z biedniejszych domów), to oprócz satysfakcji, doświadczenia, świadomości robienia czegokolwiek sensownego w życiu, byłoby skuteczniejsze niż tupanie nóżką. Na razie raczej nuży zamiast rozśmieszać mnie jej bunt, choć nie ukrywam, na bójce dziewczyn popłakałam się ze śmiechu. |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:58 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar miło, że wpadłaś i choć się nie udzielasz na forum to oglądasz telenowele (wpadaj częściej)
Mi oczywiście bardzo podoba się jak opisałaś postać Andrei |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:42:55 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Mnie tez! mam podobne odczucia kiedy zaczyna wymiatać scarlet. Czekam tak naprawde tylko na nia. Denerwuje sie zachowaniem Samuela, ale scarlet ciągnie go za uszy w scenach tak, ze od razu znika samuel wkurzający :d niewiele jej trzeba tekstu, bo dogra to cała sobą. I uważam, ze odcinek bez niej - to odcinek stracony! wykreowała te postać tak, jakby juz była na tym etapie kiedyś i doskonale pamięta co czuła , trafia w punkt z najmniejszymi szczegółami. Cóż tu wiecej mowić jest świetna |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:44:07 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Mnie tez! mam podobne odczucia kiedy zaczyna wymiatać scarlet. Czekam tak naprawde tylko na nia. Denerwuje sie zachowaniem Samuela, ale scarlet ciągnie go za uszy w scenach tak, ze od razu znika samuel wkurzający :d niewiele jej trzeba tekstu, bo dogra to cała sobą. I uważam, ze odcinek bez niej - to odcinek stracony! wykreowała te postać tak, jakby juz była na tym etapie kiedyś i doskonale pamięta co czuła , trafia w punkt z najmniejszymi szczegółami. Cóż tu wiecej mowić jest świetna |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:15 05-01-15 Temat postu: |
|
|
Lubię Twoją monotematyczność
Co do ogólnych refleksji to na mnie tak działa Flavio. On nie musi nic mówić, wystarczy że spojrzy, jeden gest czy jego mimika, a ja odpadam
Co do Scarlet to może tak bardzo mnie nie porywa, bo czasami jest z Samim, a jego zachowania/gra mnie często dobija |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|